Pipi01 0 Napisano Marzec 10, 2011 Zgadzam się z poprzedniczką :-) Zawsze oprócz galerii na stronie internetowej trzeba zobaczyć makijaż "na żywo". Ja nie zdecydowałabym się na makijaż poparty tylko galerią zdjęć.Osobiście również unikam promocyjnych usług, bo jest to zbyt poważna sprawa i trwała impreza. A osoba, która potrafi wykonywać ten makijaż dobrze, też musi z czegoś żyć :-) Ja swój makijaż robiłam u pani Agaty Świeckiej w Warszawie, bo widziałam go "na żywo" u koleżanki. Wcześniej wkleiłam link z galerią zdjęć i był różnie komentowany. Trudno mi powiedzieć czy osobiście mnie przekonały by te zdjęcia do makijażu, ale "żywe zdjęcie" mnie przekonało. Dlatego jestem za tym, aby osobiście zobaczyć efekty pracy, najlepiej już efekt finalny :-) bo mnie przez kilka dni po wykonaniu makijażu ogarnęła panika, że makijaż będzie za "mocny" i okazało się w 100% tak jak mówiła pani Agata. Barwnik się wyłuszczył, kolor zbladł i efekt końcowy był rewelacyjny!!!! I dlatego ten typ makijażu mam już od 8 lat :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muszek 0 Napisano Marzec 10, 2011 hej, też sie zastanawiam czy kupic bon promocyjny który jest w tej chwili na grouponie, troche mnie zniecheca fakt, ze salon nie ma strony www, a nagroda, ktora dostal nie jest przyznawana za jakosc i zadowolenie klientow tylko najlepszy plan marketingowy... Czy wiecie cos na temat wykonywanych tam zabiegów? Czekam z niecierpliwośćią na info :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
muszek 0 Napisano Marzec 10, 2011 Kasia czy moglabys mi tez wyslac zdjecia z tego salonu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edolfinka Napisano Marzec 10, 2011 Moja przyjaciółka zrobiła kiedyś brwi w kolorze grafitowym, efekt znośny był krótkotrwały, brwi, niestety, dość szybko zrobiły się różowe i nie dało się tego nijak zakamuflować. Zapłaciła całkiem sporo, nie korzystała z promocji. Teraz jest już po wizycie u innej linergistki i wygląda wreszcie jak człowiek. Natomiast moja inna koleżanka z promocji skorzystała (w calkiem innym salonie) i zapłaciła tylko 50%, a efekt był zdumiewający. Coś pięknego. To wtedy przekonałam się do permanentnego. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edolfinka Napisano Marzec 10, 2011 Z promocjami pewnie należy strożnie, ale bez promocji i wydanie kupy kasy też nie gwarantuje dobrego efektu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZARA BEAUTY LINE 0 Napisano Marzec 10, 2011 Masz całkowitą rację-to nie wydane pieniądze gwarantują piękny makijaż tylko osoba, która go wykonuje. Dokładnie tak! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aNuszWidelec 0 Napisano Marzec 10, 2011 Hej! Nie wiem, czy któraś z Was przypomina sobie mój wpis na to forum jakieś ponad dwa tygodnie temu? Sprawa dotyczy dziwnych "siniaczków" po górnych kreskach... Słuchajcie- one nadal są, nie zmieniają koloru ani kształtu i co jest najgorsze, okazuje się, że nie są to siniaki, lecz rozlany barwnik pod skórą... Także masakra! Jestem załamana, nic nie pomaga... Kiedy zgłosiłam sprawę do osoby wykonującej mi ten makijaż, powiedziała mi, że czasami tak się zdarza ( szkoda, że trafiło akurat na mnie,skoro zdarza się to niezwykle rzadko...:( ) i że będzie mi robiła korektę, podczas której poprawi i utrwali nie tylko same kreski, ale również zabarwi mi naturalnym barwnikiem miejsca, gdzie rozlał się ten barwnik... Boje się bardzo tego, że po korekcie znowu rozleje mi się na nowo ten barwnik pod skórę po raz drugi i historia się powtórzy! Nie mam pojęcia co robić?! :-( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
wilczek6 0 Napisano Marzec 10, 2011 Witam.Wlasnie dzisiaj kupilam w groupon znizke na makijaz permamentny w Bytomiu.Niewiem jak to bedzie wygladalo tutaj w salonie ale mam juz doswiadczenie.Pierwszy raz zrobilam brwi prawie 5 lat temu w salonie w Katowicach.Po miesiacu zglosilam sie na korekte,ktora miala byc darmowa,po czym okazalo sie ze musze zaplacic polowe.W sumie za cala usluge zaplacilam 1200 zl i efekt byl okropny.Po niecalym roku zrobilam poprawke ale juz zagranica u dziewczyny z Mongolii.Wziela za to grosze a naprawde efekt super.Niestety minelo juz prawie trzy lata i musze zrobic wypelnienie,tym razem w Polsce bo dziewczyna zjechala do kraju.mam nadzieje ze wszystko pojdzie pomyslnie.Wszystkim dziewczynom zycze powodzenia.pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edolfinka Napisano Marzec 11, 2011 Zara, a w Twoje ręce ze spokojem można się "oddać" (wg Ciebie)? Ile kosztuje u Ciebie makijaż wszystkiego (brwi, oczy, usta)? Nie mam tak daleko do Ciebie, a więc może za niedługi czas bym się wybrała... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zgracja13 Napisano Marzec 11, 2011 aNuszWidelec,tak pamietam Twoje wpisy po zabiegu pocieszalam cie wtedy,teraz sprawa wyglada inaczej ,stalo sie to co nie powinno. Migracja-rozlanie wewnetrzne pigmentu, wspomnialas wtedy o znajomej ktora to takze spotkalo.Zastanawiam sie czy ona miala kreski robione w tym samym salonie? Jest kilka powodow dlaczego to sie stalo, miedzy innymi nie przestrzeganie zasad, nie odpowiedni kat nachylenia przy wprowadzaniu pigmentu (90stopni) pozycja w ktorej lezalas podczas implantacji , grubosc igly uzywanej, stan zapalny ktanki, przepracowana skora(opuchlizna),szybkosc wykonywanych ruchow,za rzadki kolor.O tym ze istnieje takie ryzyko powinna cie poinformowac przed zabiegiem.Musze cie zmartwic ale jest to bardzo ciezkie do naprawienia ,jezeli wogole sie da,a kamuflaz musi robic naprawde doswiadczona osoba bo jest to caly proces,nie tylko polozenie jasnego pigmentu. Badz ostrozna ,nie chce nikogo krytykowac ani osadzac ,poniewaz nawet najlepszemu moze sie przydarzyc ten jeden raz Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość danuu Napisano Marzec 12, 2011 [Natomiast moja inna koleżanka z promocji skorzystała (w calkiem innym salonie) i zapłaciła tylko 50%, a efekt był zdumiewający. Coś pięknego. To wtedy przekonałam się do permanentnego.] możesz zdradzić w jakim "innym salonie"? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pitus166 Napisano Marzec 12, 2011 wufnuwrjfrui Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZARA BEAUTY LINE 0 Napisano Marzec 12, 2011 Droga edolfinko. Moja aktywność na forum ma nieco inny charakter niż pozyskiwanie klientek. Zawsze staram się pisać tak, żeby pokazywać prawdę o specyficznym rynku makijażu permanentnego w Polsce. Często pomagam osobom poszkodowanym wychodzić na prostą oraz wskazuję na co zwracać uwagę w poszukiwaniu. Nigdy nie będę zachęcać, agitować czy wręcz narzucać komuś swoich usług na forum. Nie potrzebuję tego robić i uważam to za nieetyczne. Jeśli chcesz znać moje prywatne zdanie to ja jak najbardziej oddałabym się w swoje ręce- tu ciekawostka: sama wykonuję na swojej twarzy makijaż permanentny, jakoś trudno mi jest komuś zaufać:) A Tobie radzę: Nie pytaj linergistek, czy są dobre-bo każda powie Ci, że taak! Chodź na konsultacje, proś o rysunki wstępne, zadawaj dużo technicznych pytań, proś o pokazanie portfolio, namiary na klientki, u których możesz coś zobaczyć na żywo. Pytaj samej linergistki czy jeżeli ma na twarzy makijaż permanentny (bo o dziwo wiele linergistek nie ma), to kto jest jego wykonawcą, czy może ona sama- to już jest portfolio tzw. live (na żywo). Dopiero jak będziesz miała troszeczkę porównaania dokonaj wyboru. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość makijjjjaż Napisano Marzec 13, 2011 A ja mam spieprzony makijaż permanentny już 5lat się męczę,a on jak na złośc nie schodzi.Usta miałam czarne,a brwi różowe. Teraz trochę wybladło ale sinośc ust się utrzymuje,a brwi poprawiam ołówkiem. Robiłam w renomowanym zakładzie ,gdzie wisiały dyplomy,wizażysta sam dobierał kolor do mojej karnacji,a jestem jasną blondynką,więc proszę sobie wyobrazic ,jaki to był zdolny człowiek.Nawet teraz ma swój zakład. Ja wydałam kupę kasy i muszę się męczyc ze zeszpeconą twarzą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość baska_jjj Napisano Marzec 13, 2011 JA w poniedziałek ide do ELite na Kabatach zrobic kontur ust. Juz szczerze mówiac miałam dosyc mojej bladości ust i nie dało sie tego ukryc nawet pod makijazem i dobra szminka. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aNuszWidelec 0 Napisano Marzec 13, 2011 Zrgacja13 dziękuję za odpowiedź! Co prawda załamana byłam już wcześniej, ale twój wpis mnie nie tylko do końca uświadomił, ale i dobił ;) nie na po prostu załamka totalna!!! :( Myślę o tym, żeby iść do jakiegoś innego, lepszego miejsca, gdzie mi to spróbują naprawić. Jeśli się uda, będę szczęśliwa, a jeśli nie, trudno, poczekam chyba po prostu aż mi to zejdzie samo...? :( Jakaś masakra przyznam, bo bardzo obawiałam się, żeby właśnie coś takiego mi się nie zdarzyło, a tu pech chciał, że właśnie akurat tak mam... :/ Nie wiem, czy to może wynikać z nadwrażliwości mojej skóry? Czy rzeczywiście nieumiejętności kosmetyczki wykonującej ten makijaż? Widziałam naprawdę wiele osób "spod jej ręki" i dlatego zaufałam jej doświadczeniu. Nie była to decyzja podjęta bez przemyślenia. Teraz kiedy mijają 3 tygodnie, widzę, że kreski wymagają korekty, ale bardzo się boję, że powiększą mi się te plamy. A jeśli chodzi o to "zamalowanie" czy to jest bezpieczne i czy skuteczne? W ogóle teraz to już nie wierzę, że cokolwiek mi pomoże... Nie spodziewałam się, że tak to wyszystko wyjdzie... Skąd mogłam przewidzieć, że akurat podczas robienia kresek na mnie, coś pójdzie nie tak? Skoro tyle razy wychodziło ładnie, prawie nikomu przede mną się to nie przytrafiło? Makakra :( Piszę prawie, bo masz rację, znajoma, u której zrobiło się podobnie, również miała wykonywane przez tą samą osobę... Z tym, że u mnie wyszły te plamki około 3 godziny po zabiegu, a u niej podczas korekty, przy przecieraniu wacikiem, barwnik tak jakby wniknął pod skórę prawie całej powieki i to tylko na jednym oku. A ja mam symetrycznie. Wszyscy się mnie pytają, czemu tak jakoś dziwnie się umalowałam? :) Do tego jeszcze nie zeszły mi przy tych plamkach strupki (po takim czasie?!) i nie mogę się ponoć malować, a dodam, że na codzień maluję się dość zdecydowanie... Dlatego też czuję się "łyso" i do tego z rozlanym barwnikiem co w sumie wygląda okropnie! To się rozpisałam :) Ale to wszystko przez emocje i wściekłość na całą tą sytuację... :/ Pozdrawiam już całkiem załamana... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Portal feelbeauty.eu Napisano Marzec 14, 2011 Mamy przyjemność jako jedyny portal o profilu medycznym promować książke dr Andrzeja Sankowskiego "Pytania do chirurga plastyka" .Jedna z najciekawszych pozycji księgarskich skierowanych do potencjalnych pacjentów jak i osób interesujących się tematyką chirurgii plastycznej. http://www.feelbeauty.eu/news/show/id/37 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gloriagloria Napisano Marzec 14, 2011 do anusz widelec czy jakoś tam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gloriagloria Napisano Marzec 14, 2011 Wiesz co żal mi ciebie. ale powiem ci jedno i to szczerze. Rozlany barwnik pod skórą zostaje na lata a uwięziony w naczyniach na całe życie. i nikt nic nie zrobi zwłaszcza że to oko., tzn nie wywabi. Nikt usuwaniem laserem i innymi gównami się nie podejmie, tzn mądry się nie podejmie, bo za duże ryzyko. debil się podejmie ale ty się na to nie zgadzaj, bo jeszcze uszkodzisz sobie wzrok. W tej sytuacji doradzam tylko kamuflaż czyli barwnik przykrywający rozlany barwnik tkz. oko pierota. Pamiętaj jedno nigdy cielisty kamuflaż nie zakryje mocnego cienia zwłaszcza że ciemny kolor trudno się przykrywa jasnym. a jak będzie przykryty mocniej warstwami to będzie widoczny korektor czyli ten kamuflaż. Nie ma złotego środka. Powiem prosto z mostu. Idź po zwrot kasy do gabinetu za nieudany zabieg i kase na górkę za szkodę ci uczynioną. Linergistki są ubezpieczone OC a jak ta nie niech płaci ze swojej kasy za nieudany zabieg. To nie jest twoja wina, że tak masz jak masz tylko osoby wykonującej zabieg. To ona powinna wiedzieć jakiej klientce nie można wykonać takiego zabiegu. Jeśli masz płytko unaczynioną skórę to jest weięcej niż pewne że trafi się klops, zwłaszcza że pewnie urządzenie nie jest z wysokiej półki i dodatkowo pruje skórę, a naczynka pękają pod takimi prującymi igłami i piją barwnik, potem się zamykają i masz odpowiedz. a kasa jest ci potrzebna na korekty ,bo to cię będzie kosztowało więcej niż zabieg. Nie wiem z jakiego jesteś miasta ale na taką korektę to ty się wybierz do Torunia do pani Iwony Marciniak. Kasę wydasz ale tam krzywdy ci nikt nie zrobi, a to gówno które masz na oczach w najlepszym możliwym zabiegu ci kobieta wykona. ja niestety nie zajmuję się pigmentacją naprawczą i tego się nie podejmuję. natomiast widziałąm już takie nieszczęścia jak twoje. Co do oczu to radzę wszystkim linergistkom mocno zastanowić się zanim wezmą kasę. Są skóry które nie nadają się do takiej pigmentacji i są urządzenia, które nigdy nie osiągną dobrego wyniku albo przy usilnej próbie wykonania zabiegu oszpecą klienta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aNuszWidelec 0 Napisano Marzec 14, 2011 Do gloriagloria Dzięki, dobrze, że napisałaś mi o tej babce z Torunia, ponieważ doszłam dzięki temu, że posiada ona certyfikat o nazwie Long-Time-Liner Elite- Linergist czyli niby że numer 1 wśród wszystkich :) No i z racji, że mieszkam w stolicy, poszukałam też salonów, które mają personel przeszkolony właśnie z takim certyfikatem, bo oni może podejmą się wykonania chociażby kamuflażu... I znalazłam, będę próbowała tam się zorientować w temacie. Ogólnie zastanawia mnie też cena, jaką będę musiała zapłacić za wszelkie korekty? :/ Dobrze, że chociaż za zabieg nie zapłaciłam od razu, tylko miałam zapłacić później, no i w końcu w ogóle nie zapłaciłam, także nie wiem, czy mam upominać się dodatkowo odszkodowania...? Chyba tak w ogóle nie muszę dodawać, że moje załamanie sięga zenitu? ;( Przyznam, że jest coraz gorzej, jeśli chodzi o informacje, jakie do mnie napływają, bo utwierdzają mnie one coraz dobitniej w przekonaniu, w jak bardzo beznadziejnej sytuacji się obecnie znajduję... No cóż... A miało być tak pięknie... :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gloriagloria Napisano Marzec 16, 2011 szkoda że wcześniej nie wiedziałam skąd jesteś. Teraz w warszawie 12i 13tego były targi kosmetyczne była tam Pani Iwona i Pani z Sharleya obie z Longa. Zapłaciłabyś za wejście na targi i się poradziła. A tak to po zawodach. ceny w longu naprawcza pigmentacja to jest najczęściej cena zabiegu plus 40% tej ceny na górkę. I włściwie tak jest zazwyczaj, no ale musisz zapytać bo może akurat u ciebie będzie wyglądało to inaczej. Jest jeszcze taka opcja ,że 9 i 10 kwietnia będzie w Toruniu bardzo ciekawe sympozjum, wiele tematów będzie dotyczyło oka i pigmentacji naprawczej po źle wykonanym makijażu. Zadzwoń do Torunia zagadaj z Panią Iwoną lub z menadzerem czy możesz przyjechać pokazać swoje nieszczęście i zapytać co z tym dalej, będzie w sobotę okulista na sympozjum, bo będzie dużo tematów poświęconych oku i źle wykonanych pigmentacji w tej strefie, nie jesteś niestety jedyną. Dlatego zanim szybciutko pójdziesz gdzieś to naprawić daj sobie czas na zbadanie terenu i swojej sytuacji. Zadzwoń i zapytaj czy możesz być gościem lub zwyczajnie przyjechać pokazać i pojechać. Połączenie masz dobre, z dworca do hotelu Bulwar każdy autobus jedzie. Zastanów się. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pampampam4333 Napisano Marzec 16, 2011 robił ktoś makijaż na ul szlak 50 w Krakowie ? bo wlasnie sie wybieram zrobic usta i niewiem czy to dobry gabinet? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edolfinka Napisano Marzec 16, 2011 Zaro :) Zdaję sobie sprawę, co każdy linergista na takie pytanie odpowie, ale ważne, w jaki sposób się wypowie, bo na tej podstawie można się już co nieco zorientować, jeśli ma się dobrą intuicję :) Ty budzisz zaufanie. Jakiś czas temu byłam umówiona do pewnej linergistki na makijaż (brwi, przedłużone kreski, usta z wypełnieniem), makijaż całej twarzy miał być wykonany jednego dnia i miał trwać ok pięciu godzin. Co o tym sądzisz? Ja się w każdym razie wycofałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edolfinka Napisano Marzec 16, 2011 "danuu [Natomiast moja inna koleżanka z promocji skorzystała (w calkiem innym salonie) i zapłaciła tylko 50%, a efekt był zdumiewający. Coś pięknego. To wtedy przekonałam się do permanentnego.] możesz zdradzić w jakim "innym salonie"?" Niestety, nie wiem w jakim to było salonie :( Warszawa, ale to było jakiś czas temu, z tą dziewczyną nie mam juz kontaktu. Spróbuję odnowić, jeśli mi się uda, wówczas wypytam o namiary. Ale nic nie obiecuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZARA BEAUTY LINE 0 Napisano Marzec 16, 2011 Edolfinko, u mnie jeden zabieg to ok. 3,5 godziny- dla mnie ważne jest, żeby makijaż był dopracowany w każdym calu. Fakt, ze kosztuje mnie to więcej pracy czasu no i oczywiście komponentów, na których pracuję, ale takie mam zasady. Dlatego u mnie nie ma zniżek i bylejakości. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edolfinka Napisano Marzec 16, 2011 Tak też mi się wydawało, że 5 h na całą twarz, wszystko hurtem, to podejrzane. Dobrze, że zrezygnowałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martynaaa Napisano Marzec 16, 2011 Pochwalę się że kierując się Waszymi opiniami wykonałam makijaż w centrum szkoleniowym makijażu permanentnego linel w tarnowskich górach. Jestem pod wielkim wrażeniem. Trochę bólu ale za to jaki niesamowity efekt. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ZARA BEAUTY LINE 0 Napisano Marzec 17, 2011 A gdzie możemy zobaczyć jakieś zdjęcia tego niesamowitego efektu? Przez kogo wykonywany był makijaż? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zgracja13 Napisano Marzec 18, 2011 EDOLFINKO,MARTYNOOO,jak to milo uslyszec cos pozytywnego dla odmiany na tym forum. ja takze dodam,ze wlasnie dzisiaj mialam robione gorne kreski "eye accent",w dwoch kolorach wykonala je moja uczennica .Jakiez to fantastyczne uczucie i satysfakcja polozyc sie na fotelu bez cienia watpliwosci i z pelnym zaufaniem. Dzieki G.....na!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość edolfinka Napisano Marzec 18, 2011 "W dwóch kolorach" - mmm... brzmi ciekawie! jest to kreska czy cieniowanie jakieś? Jestem strasznie ciekawa efektu... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach