Mamy siedzące w domu z dziecmi

A ja się źle czuję....:(:(:(

Cześć dziewczyny. Gumijagoda cieszę się,że wizyta u lekarza się udała. Zuzia30 super,że przełamałaś się co do jazdy w zimie.Oby tak dalej. Zielna zazdroszczę Ci tego lodowiska.U nas kiedyś było,ale teraz nie ma.Już dawno nie jeżdziłam a tak lubiłam. Dzisiaj jak zaprowadziłam Kubę do przedszkola,okazało się,że rodzice chcą porozmawiać z dyrektorką o opłacie za język angielski i o pani wychowawczyni z grupy Kuby.Zaczęła na dzieci krzyczeć i mnie zajmować się nimi.Jednak ktoś uprzedził panią dyrektor i nie zjawiła się w pracy.Niezle.Teraz siedzę w domku po śniadanku i cieście.Zastanawiam się czym mam się zająć.Zostało mi tylko prasowanie,bo praktycznie wszystko juz posprzątałam.No zostały mi okna,ale nikt mi nie pozwala ich umyć.Pilnują mnie.Dobrze wiecie o co mi chodzi.Chcę szybciej urodzić.Ale im więcej sprzątam tym mała nie chce.Już nie mam pomysłu.No zostało jeszcze przytulanko z mężem ale to juz będzie ostateczność.Nie mam pomysłu na drugie danie,może coś mnie najdzie.Pogoda u nas ładna,więc wyjdę z psinką na spacer.Miłego dnia

Luiza Ja też tak wszystko robiłam, żeby szybciej urodzić, i też mnie pilnowali;) a co gorsza mąż nie chciał przytulanek w takiej sytuacji... Nie pozostaje Ci nic innego, jak czekać;)

Witam ponownie:) Dzisiaj miałam trochę bieganiny po urzędach i wyobraźcie sobie ,że wszystko załatwiłam ,łącznie ze skarbówką w przeciągu pół godziny!!!!! I jeszcze jestem zadowolona ,bo pani pedagog pochwaliła JUlke po dzisiejszych zajęciach:D Luiza spokojnie :)przyjdzie czas to malutkA będzie sie pchała na świat. Ciesz sie jeszcze spokojem :)Pamiętam ,że 2dni przed terminem myłam okna a urodziłam po 3tyg.:P Więc z tym myciem okien to lipa:P Zuziu Kala i trzymaj sie babo:)

Hej jestem! przedemną jeszcze dwa egzaminy.i spokój , az do nastepnej sesji:D nudzi nam sie w tym domu juz, chyba oszaleje, niech wkoncu przyjdzie wiosna!!!!!! Miłoszek kaszle i nosek mu zatyka, zwłaszcza w nocy, jutro musimy sie wybrac do lekarza. miłego dnia

zapraszam na forum http://www.ewikor.webd.pl/index.php?ap=42 świetne tematy i ludzie miła rodzinna atmosfera zapraszam mamy , ciężarne i starające sie

zapraszam na forum http://www.ewikor.webd.pl/index.php?ap=42 świetne tematy i ludzie miła rodzinna atmosfera zapraszam mamy , ciężarne i starające sie

A co to się dzisiaj dzieje na topiku Chciałam się pochwalić,że byłam dzisiaj u fotografa zrobić zdjęcia dzieciom do dokumentów i całkiem dobrze poszło:) Z JUlka było trudniej,ale pani dała rade. Jutro może być gorzej,bo czeka JUlkę pobieranie krwi:( DDziewczyny ogłaszam mobilizację na topiku!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Moje dzieciaczki śpią a ja szperam po necie bo co innego robić :( Was gdzieś wywiało buuuuu

Właśnie wróciłam z salsy:-) Stąd moja nieobecność, Gumijagódko. Jeeej, jutro pewnie chodzić nie będę mogła:-( A jak przeczytałam o pobieraniu krwi Julce, przypomniało mi się, że jutro muszę iść na szczepienie Ali:-( Zupełnie bym o tym zapomniała:-) Dzięki, GJ. I łączę się z Tobą w bólu kłucia dziecka. Choć z Alą i tak nie będzie tak źle. Gorzej, że niedługo wybieram się na szczepienie z Gosią, a ona jak tylko o tym usłyszała, to się poryczała.

Witaj Kala. Mnie wywiewa właśnie do łóżka:-D

hej Zielna jak ci idzie ta salsa?? ;) Ja się do łóżka nie spieszę, musze sobie sama pościelic, nikt mnie nie przytuli buuuuuu odzwyczaiłam się sama spać

Dzień dobry:) To taki zestaw walentynkowy;) Jak Wy kobiety odnosicie się do tego święta? Czy dziś coś specjalnego serwujecie swoim Panom?

hej kobitki dla was kosiane babeczki i dla naszych kochanych dzieciaczków oczywiscie ;) A ja pierwsze walentynki sama-oczywiscie po ślubie i jak mi strasznie głupio to szok :( Wieczorem bedziecie się miłować a ja nie bede miała z kim pogadać :P Pora na teletubisie :P

. . . . .*..*..*.. . .. .. ..*..*..* . . ..*... . .. .. . ..*..*... .. .. .. .. .* ....*.... .. ... .. ....*... ... .... ... ....* ...*... .... ... .... .... ... ... ... ... ..* ....*.. ... ... ... .... .. .. *.*.*.. ...*.*.* ... ...*.. .. ... ... .....*... ... ....*... .. ...* .... .....*..... ....... *..... ..... .... .... .....* .... ..... ...*.... ... .. *.... ........ ... ......* ... ...... ........*.... .....*..... .... .....* ...... .... ..... .......*..*... ....*..*

Witam Walentynkowo Uważam to święto dla małotatów,bez urazy:) Jakoś to wszystko trąci mi komercją:( A skoro my kochamy się cały rok to takie \"święto\" to nie święto:) Mimo wszystko życzę Wam wszystkim miłego dnia a szczególnie wieczoru:P Pozatym 14luty kojarzy mi się ze śmiercią mojej ukochanej Babci:( GG nie chce mi się włączyć,wrrrrrrrrrrrrrrr.......................... A mam chwilkę na pogaduchy to nie mogę:( Dzisiaj jakoś mi nic nie wychodzi,miałam rano iśc z Julką porobic jej wyniki to jej się siku nie chciało:( W przedszkolu musiałam poopłacać składki,za zdjęcia zapłacić i ciągle coś.

A co to? Wszystkie świętują???????????????????????????????????????

Ja znów pół dnia w biegu...trochę bieganiny po urzędach, ale też uszczupliłam trochę mężowe konto :P - byłam u fryzjerki, kupiłam sobie wreszcie dżinsy (po roku zamierzeń) i komplet bielizny;) Paulinka coraz bardziej aklimatyzuje się w żłobku:):):) ale w domu jest niemożliwa

hej My właśnie wróciliśmy ze spacerku, tzn przedzieralismy się przez mgłę :P jeden kierowca to nie mam pojecia jakim cudem znalazł się pod blokiem na ogromnym trawniku i to na srodku, nawet pomoc drogowa go nie mogła wyciągnąć bo ugrzęzła hihihi Kuba dziś jest okropny, doprowadza mnie do furii na szczęście niedługo spać :P A na walentynkowa kolacje w samotności mam dziś zapiekanki zamiar robić :(

Witam w\"tłusty czwartek\":D:D:D Nie odchudzajcie sie dzisiaj ,własnie tego dnia wypada poszaleć ze słodkościami.Mam w planach własnoręczne pączki,tylko nie wiem czy Bartuś pozwoli mi tego dokonać.Dzieciaki zazwyczaj wtedy kiedy mama potrzebuje spokoju w kuchni,to o ne jak na złośc potrzebują maksymalnej uwagi.Tak więc nie wiem jak to będzie:) Mamo Zuzi gdzie jesteś?????? Marteczka?????? I wszystkie pozostałe???

Gj-mówisz i masz a więc jestem...:D Miłego obżarstwa dziś:P Wczoraj był miałam męża w domu...co ty opowiadać:P:)

Poprawka ostatniego zdania\"wczoraj miałam męża w domu...co tu opowiadać:P:)

Gumijagoda, z chęcią zastosuję się do Twojego życzenia...żadnego odchudzania...koło mnie leżą 4 wielkie tłuste pączki :D i zaraz (przynajmniej część) zostanie skonsumowana :D Marteczka

Ja tez się melduje na stanowisku ;)

Na twoje zyczenia Gumijagodka i ja sie pojawiam Czuje sie oki, mdli mnie tylko calymi dniami hahaha :p Mam nadzieje ze wkrotce to minie, gdyz w niedziele zaczne trzeci miesiac , czyli 9 tydzien. Moja fasolka ma juz ok. 2 cm :D Ciesze sie strasznie z dzidzi, ale jestem taka spiaca i zmeczona caly czas, ze nie mam sily nawet pisac wieczorkiem. Co innego dzis, gdyz wlasnie mam male wagarki :p

Ja też się melduję. Wczoraj Kuba miał zabawę karnawałową,więc do południa spędziłam w przedszkolu robiąc zdjęcia i kamerując.Popołudniu był krótki spacerek,bo nóżki odmawiają posłuszeństwa.dobrze,że nie ma śniegu,bo teraz mogę tylko chodzić w półbutach.Mężuś z pracy wrócił wcześnie,myślałam,że spędzimy miło wieczór a właśnie wtedy się pokłóciliśmy.Przeprosił,ale to nie było już to,więc poszłam spać.Dzisiaj byłam u lekarza.Powiedział,że w ciągu dwóch tygodni bardzo dużo się u mnie zmieniło i sądzi,że urodzę w terminie.Dlatego nie dał mi już skierowania na ktg.Niby mam termin wizyty na marzec,ale powiedział,że wczesniej zobaczymy się na porodówce.Mam taką nadzieję.Co do pączków nie objadam się.Zawsze jem jednego nie przepadam aż tak za nimi.Popołudniu teściowa ma nam przywieść pączki własnej roboty,więc mój małżonek znowu będzie pobijał rekordy w jedzeniu ich.Nawet nie chcę pisać ile on ich je,bo byście nie uwierzyły.Dzisiaj mam barszczyk czerwony i zapiekankę,ale najpierw spacerek z pieskiem a potem po Kubę do przedszkola.Miłego dnia

My właśnie wrócilismy ze spacerku, u nas nawet cieplutko dziś ;) Kupiłam paczusie i właśnie zajadam , która się dołączy. Olinka zwinęła Kubie pączka i tez zjadła -łakomczuch mój kosiany

Dzisiaj dzień pełen wrażeń:( i tylko 1 pączek zjedzony:) Rano byłam z dziećmi w labolatorium,żeby Julce trochę krwi upuścić:) Meksyk!!!!!!!!!!!!!! Taka eskapada Początkowo JUlka była bohaterka,a potem się zaczęło:( Płacz i wrzask obojga.JUlka płakała bo się bała i dlatego ,że pielęgniarka wzięła Bartusia na ręce,on płakał bo nie chciał być u obcej baby ..... Ale przeżyliśmy wszyscy...... Jednak moje chęci narobienie pączków odeszły,będzie dopiero tłusta sobota:) Fajnie ,że odezwały sie dziewczyny Mama Zuzi ii Maarteczka Głupio mi tak was nawoływać:(chyba już nie będe..... POzdrawiam :D wszystkie moje wirtualne koleżanki.

Jagodka jak nas przestaniesz nawolywac to sie normalnie obrazimy ;) Uwielbiam twoje nawolywanie ;) A do mnie wpadla kolezanka niespodziewanie i ciasto poszlo w sfere marzen, napilysmy sie kawy, pogadalysmy. Teraz tylko zdarzylam odkurzyc i do przedszkola po Zuzie :)

Kolorowych snów kobitki