Mamy siedzące w domu z dziecmi

Oj przeoczyłam Luize,przepraszam:)Ciebie też pozdrawiam serdecznie Zielna pracusiu gdzie sie podziewasz??? Mamo Zuzi odezwij sie czasami. Marteczka

Ojejku coś mi sie na oczy rzuciło,:( Anet

margaret a ja owszem nie sa to awantury ale... jak ktos wczyna u nas klotnie to tylko ja... bo mojego meza wyprowadzic z rownowagi jest naprawde bardzo ciezko...jednak czasami mi sie to udaje :D moj maz jest ugodowy a ja problemowa... ale pracuje nad soba :)

To chociaż tyle dobrze, że zdajesz sobię z tego sprawę bo są takie typy... ja też nie twierdzę, że jestem święta ale w miejscach publicznych umię się zachować, co ostatnio jest żadkością u mojego małża. Właśnie objadłam się kapustką mamusi normalnie pyyyyyyyyyycha, mi taka niewychodzi- sa w niej : kiełbasa wiejska, śliwki, agrest i cuda na kiju:)

nie no w miejscach publicznych to sie nie kloce... zreszta wiedzielismy na co sie decydujemy bo przed slubem znalismy sie 8 lat... teraz w malzenstwie 5 wiec jestesmy ze soba juz 13 lat i zarowno ja jaki i moj maz wskoczylibysmy za soba w ogien... bo nie ma zwiazkow w ktorych nie wystepuja konflikty... chyba tylko takie w ktorych jedna osoba zatraca siebie... sa kompromisy ale czlowiek jest taki ze chociaz sprobuje czy moze przeciagnac tego drugiego na swoja strone :) chociaz po takim czasie wiadomo co sie da zdzialac a czego nie... ale ja mam na swojego meza niezawodne i wyprobowane sposoby :D

Anet ja mojego tak niedawno dopiero od pępowiny oderwałam, także do idealnego związku jeszcze nam daleko, ale ja się niepoddam tak łatwo:P może jak będziemy się znać 13l. to będzie perfect, pozostało 6 lat:P

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,4180267.html?skad=rss nie wiem jak wy ale ja prawie się spłakałam ze śmiechu, czego to ludzie nie wymyślą:o

Kuba ma anginę ropną:( buuuu

Czesc kobitki, Wedlug polecenie stawiam sie na topiku :) A tak zupelnie powaznie to nie do smiechu mi w ogole. W sobote zmarl moj tesc, mezu dzis wyruszyl do Polski a ja musialam zostac, sama.... Zuzia w sobote miala 39,5 stopnia goraczki, ja umieralam ze strachu o nia, bo tak pierwszy raz miala zeby lezec niemal bez zycia... bylismy na pogotowiu, bo nie wiedzialam co sie z nia dzieje. Okazlao sie ze po szczepieniu (w sroe miala) nasilily sie objawy przeziebienia ktore juz wtedy zreszta miala i ktore wg nich nie bylo przeciwwskazaniem do szczepienia. No i na 3 dzien po dopadlo ja tak na powaznie. Ale juz jest dobrze. Mezu juz na promie, Zuzia spi a ja wcinam parowki i zaraz tez ide w kimono, moze sie wyspie bo nikt mi nie bedzie chrapal pod nosem.... ;)

Kasieńko przykro mi z powodu śmierci teścia:( I zdrówka dla Zuzieńki życzę:) Trzymaj sie kochana

Kala oczywiście wiesz że Twojemu Jakubkowi też życzę szybkiego powrotu do zdrowia i Tobie duuuuuuuuuuuuuużo siły

Mamo Zuzi u nas podobnie było-Kuba w sobote miał 39,1 ja ze strachu po ścianach prawie chodziłam ale po dawce dla słonia paracetamolu mu spadła,a dzis byliśmy u lekarza i gardło ma aż bordowe i migdały wielkosci mandarynek:o bidulek ledwo przełyka ale gorączki juz niema. Zdrówka dla was i wyrazy współczucia z powodu śmierci teścia Buziole dla was kobitki i dobranoc

Dziekuje Wam kochane Nam najbardziej jest przykro ze tesc nie doczekal dzidzi. :( Kala no z tymi migdalami to mnie zszokowalas!!! Biedny twoj synek, zdrowka dla niego!!!

Pooobudkaaaa:D:D:D:D Jak widać moja córcia ranny ptaszek:o Kuba jeszcze chrapie-takiemu to dobrze:P

Manika hooop hooop

czesc dziewczyny!!! kala zdrowka dla kuby maika jak tam badania? mamo zuzi bardzo mi przykro z powodu tescia... gumijagoda, margaret, zuzia

Hej :) Siedzę w pracy i już drugi raz zaczynam pisać, może tym razem nikt mi nie przeszkodzi.... Mamo Zuzi, wyrazy współczucia...i dużo zdrówka dla córeczki... Kaluś, zdróweczka dla synusia... Gumisia, masz rację, nic tak nie poprawia nastroju jak chwalenie naszych pociech :) Margaret, e-mail wyślę :) Anet Widzę, że poruszyłyście temat kłótni z mężami...hmmmm, ja się kłócę często i gęsto ;) Choć właściwie to nie są kłótnie, zazwyczaj ja \"wyleję\" swoje żale, mąż coś czasem odburknie i ...najczęściej jest ok, ale czasem trochę go wytrącam z równowagi i wtedy stosuje wobec mnie karę - separację łóżkową Więc staram się nie kłócić :P Miłego dnia

Kala- teraz to już stwierdzili, że wszystkie bajki są niedozwolone bo np. u Braci Grim jests przesycenie seksem i często uwodzo się nieletnie:P .........Pozdrowienia dla synusia............ Mamo-Zuzi wyrazy wspułczucia z powodu śmierci teścia, mam nadzieje że dobrze się czujesz a Zuzia niech wraca szybko do zdrowia Zuzia to dostajesz takie kary jakie ja mojemu stosuję:P Mańka mjała jechać na badania z Majeczką, ale wyniki to napewno tak od razu niebędą? Pozostałe babki Miłego dnia

Acha jeszcze jedno po tej propagandzie na temat bajek, zauważyłam że wczoraj najszybciej na dobranockę z podwurka pobiegły 11- latki.

hejka baby kosiane Kaluś, gwiazdo poranna, cieszy mnie Twoja pobudka:D :D :D sorki za nieobecność, ale nie miałam czasu nawet kompa włączyc:O zuziu dzieki za zdjęcia, powiem tak, ciągle komplementujemy twe dziecię, wiec Ci powiem, że fajna babka jesteś, żadna z nas nie jest Marlin Monroe, ale fajne z nas babki;) A czemu wlazłaś w tego beniamina??? Fajny macie plac zabaw, u nas tylko piaskownica:( a ten napis Saternus to mnie rozbawił, bo u nas lekarz ortopeda ma takie nazwisko:) mamo zuzi , a może Ty nam prześlesz zdjęcia z brzuszkiem??? Już zapomniałam jak to jest z takim słodkim bagażem z przodu:) zieeeelna!!!!!! hoop, hooop, co u Ciebie??? anet, wyniki dziś wieczorem Ci opiszę, bo szwagier ma mi je dopiero przywieźć:) widzę, że dzieciaczki Wam choruja, Majka też zczęła smarkać i kichać, chyba zaziębiła się, ale nie gorączkuje, za to ząbek po dwóch zarwanych nockach wyszedł:) ja z mężem to się sporadycznie kłócę , bo ja to złośnica jestem, a jego ciężko wyprowadzić z równowagi:) Ostatnio docinamy sobie w żartach, ale nie tak dosadnie żeby się kłócić:P zalatani jesteśmy, bo kredyt załatwiliśmy, koparka na działce już działa, latam i sprawdzam, bo kopać trzy dni będą, pustaki z zagranicy ściągamy i jeszcze Majkę trzeba wozić po tych lekarzach i przychodniach, bo my w zadupiu mieszkamy:O Wieczorami padamy na pysk:D W niedzielę teściu mnie tak wkurzył , że więcej na wioskę nie pojadę jakie to cholernie dociekliwe chłopie, sto pytań do.. mi urządził, jakby był naszym księgowym, a nie ma pojęcia o dzisiejszych realiach, wrrrr. margaret lecę kobitki zobaczyć co na placu boju koparka zdziałała

u nas skwar że aż pot po tyłku leci. Maniuśka to fajnie masz z ta koparką-raj dla mojego synka by tam cłe dnie dziecina siedział:D Zapraszam dziś na kluski z truskawkami-dla nie wtajemniczonych to makaron zalany zmiksowanymi truskawkami z cukrem i ze śmietaną bądź z maślanką-miodzio:D:D:D:D kurna klawiature obsliniłam:P

Dzieci dobranocke oglądają to mamusia na kafe wskoczyła:D Ja mjałam dziś pierogi ruskie, farsz jest tak uknytany, że mój niezajażył że tam ser biały jest, jego mamusia mnie pouczała od początku, że On potraw z serem białym niejada:P Mańka ta budowa jest blisko twojego miejsca zamieszkania? Kala odlepiłaś się od fotela, czy ten pot na du.ie cię dalej trzyma?

Witam wszystkie mamy:) Ja mam dwoje dzieci, córke 6 lat i syna 4,5 roku. Od urodzenia są ze mną praktycznie non-stop bo nie pracuję, tlko zajmuję się domem i dziecmi. Mam do Was pytanie, bo nie wiem, czy ze mną jest coś nie tak, czy to normalne. Bardzo boję się o moje dzieci. Nie chodzę za nimi krok w krok, same bawią się w ogrodzie, co jakiś czas na nie zaglądam, są grzeczne, nie wychodzą same na droge choc brama jest cały czas otwarta, nie robią tego, czego im nie wolno, słuchają mnie. Mój problem polega na tym, że nie ufam nikomu poza moim mężem i nie potrafie zostawic ich pod niczyją opieką, boję się, że ktoś ich może nie upilnowac i może się im stac jakaś krzywda. Moja mama wzięła je wczoraj na spacer, ja w tym czasie chodziłam zdenerwowana od okna do okna i czekałam kiedy wrócą, nawet do mamy na komórke dzwoniłam gdie są i żeby już wracali. Szczęśliwa byłam i odetchnęłam z ulgą gdy już wrócili. Wszędzie zabieram ze sobą dzieci, gdy muszę iśc do ginekologa zabieram dzieci moą mamę i ona czeka z nimi w poczekalni, nie potrafiłabym zostawic ich w domu z nią. Mi to nie przeszkadza, mogę byc z dziecmi cały czas, nie pracuję, a jak mam coś załatwic, to jadę z dziecmi do urzędu czy banku. Ale czy ten mój strach o dzieci jest normalny? Czy Wy też macie coś takiego? Od września córka idzie do zerówki a syn do przedszkola. Niby się cieszę, będę miała parę godzin \"wolnego\", ale obawiam się, że jak ten czas nadejdzie to sobie z tym nie poradzę. Czy Wy też miałyście takie obawy?

moje dziecko padlo dzisiaj jakies pol godziny temu rzadko mu sie to zdarza ale dzisiaj troche go wymeczylam :) a ja dzisiaj ksaweremu przemycilam razem z ryba i ziemniakami salate z rzodkiewka i szczypiorkiem... napoczatku troche sie buntowal ale pozniej jakos poszlo... wczesniej mu nie dawalam bo te wszystkie nowalijki strasznie pryskane sa... a te mamy z klemensowa moja mama sama hodowala wiec zero nawozow i pryskania margaret moj ksawery uwielbia pierogi z serem kiedys za jednym razem zjadl osiem ... postawilam na stole a on przychodzil sobie i jadl reka :)

Margaret babo ty:P Witam nową mamusie i serdecznie zapraszam do czestego nas odwiedzania:D Olinka właśnie zasneła w ramionach tatusia ehhh co za piekny widok

Margaret a ty sie gdzie teraz przykleiłaś??

co wy śpicie już wszystkie czy mężowie do łóżek poprzywiązywali??:P

Żyję i pozdrawiam I jeszcze nie śpię:-(:-)

hejka:D witam fago dziwne te Twoje obawy:( Ja mojej mamie ufam bezgranicznie, przecież ona mnie i dwoje rodzeństwa wychowała i nic nam się nie stało, więc dlaczego miałoby się stać wnuczkom??? Musisz popracować nad tym lękiem:) Zapraszamy na nasz topik:) Zielna, babo, dobrze że jesteś, ale żeś się rozpisała:D Kalus ja to biegiem wiałam od tej koparki, az się kurzyło za mną bo Majka wyła jak opętana, bała się warczącego potwora:D Margaret, budowę mam nie daleko, widzę ja nawet z mojego okna w bloku:) Jest bajorko, dalej pola i łąki i nasza działka:D anet, mam wyniki: OB-20........N: