Mamy siedzące w domu z dziecmi

Zielna może bigos, zrobisz dzień wcześniej a puźniej odgrzejesz. Tylko ta potrawa niewygląda zbyt efektownie:( Ja dziś zrobiłam dodałam kiełbasę toruńską i nóżkę z kurczaka podsmażyłam na cebulce, łyżkę miodu, łyżkę musztardy(krem gorczycy z miodem), łyżkę powidła śliwkowego, sok z 1/2 cytryny, przecir pomidorowy, garść orzechów, można dać grzyby(ja niedałam), przyprawę do bigosu. 100 lat 100 lat niech żyje Ala nam niech żyyyyyyyyyyyyjjeeeeeeee nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaam!!!!!!!!!!!!!

:D:D:D huraaaaa:D:D:D przeszłam ten poziom upiornie ciezki 55poziom,jestem już na 57:D Dzisiaj mąz mi przyniósł od kolegi inną grę Zume i już mi sie podoba.Powiedziałam mu,że zrobił błąd przynosząc to do domu,na własną zgube;P A tak na powaznie to nie myślcie ,ze ja tylko gram i nic więcej:) Zielna widze ,ze dziewczyny podrzuciły Ci pare pomysółow.ja bym mogła dodac od siebie inny: piersi drobiowe kroisz w kostke,mieszasz z 3jajkami,3łyzkami mąki ziemniaczanej,3łyżkami majonezu,natka pietruszki,starty żółty ser oczywiście przyprawić według własnego upodobania smażysz kotleciki i są pycha,wyglądają dosyć efektownie a szybko sie je robi:)

Wszystkiego najlepszego dla Ali Mam teraz trochę kłopotów, przepraszam, ale chwilowo będę się mniej udzielać na topiku. Dla wszystkich

Ymmmm,gumisiu jakie pysznosci nam tu opisujesz :) Zmężem o zmywarką rozpoczęłam regularną wojnę,nie daję mu spokoju.Przeprowadziłam nawet mały wywiad u znajomych co to cudo posiadają i są zgodni co do oszczedności na czasie jak i na wodzie :) .Jest nadzeja ,a tak wogóle to ja sobie nie wyobrażam siebie przy trójce dzieci stercząca nad zlewem pełnych garów ,w tym czasie mogę wyskoczyć na spacer.Eh..\".nadzieja matka głupich \". Moje szkraby ogladaja sobie Shreka a ja przeglądam stronkę merlina i wybieram zabawki i nne cuda na prezenty świateczne.Niebawem szykuje się nam wyjazd do fabryki bombek ,dzieci maja zobaczyc jak te cudenka powstaja no i każde z nich dostanie taką bombke ze swoim imeniem na pamiatkę :) az sama pękam z ciekawości jak to będzie . Lecę uszykować kolacje dla męża bo bedzie w domku lada chwila i znowu bedzie się krzywił że siedze przed kompem . Kolorowych snów kochane !!!!

Wszystkiego najlepszego dala ZUZI zaległe kwiat] no i oczywiście dla ALI Nie odzywałam się bo odświeżaliśmy mieszkanie do pomalowania została tylko kuchnia Zielna jak Twoje dzieci nie lubią tortu to może być tort lodowy Moi chłopacy od 3 miesięcy mają zaznaczone kiedy będą ich urodziny i nie mogą się doczekać i na tych urodzinach ma być dużo balonów kola frytki chipsy popcorn i kola i chipsy i prezenty i jak zaczną wymieniać to nie mogą skończyć. stokrotkapolna namawiaj męża na tą zmywarkę bo naprawdę warto tylko kup większą ja mam 45 cm i większa byłaby lepsza tylko kupowałam ją 6 lat temu i nie myślałam że rodzina tak szybko mi się rozrośnie co do wózka to nie pomogę bo teraz jest większy wybór niz kilka lat temu

Witam łykendowo:) Stokrotko piszesz ,że wybieracie się do fabryki bombek,może przpadkirm do ZŁotoryi???A zmywarke to pewnie mąz Ci kupi:Dmoże na urodziny:) Brylka właśnie sie zastanawiałam gdzie znikłaś,pozdrawiam Cię serdecznie Zmykam zagrać póki wszyscy spią:)

STO LAT STO LAT NIECH ZYJE ALA NAM NIECH ZYJE NAM gumijagoda no to niezle jestes \"uzalezniona\" od tej gry :D

Stokrotka ja teeeeeeeeeeż chcęęę zmywarkę. Ale zmywarkę kupić to nie jest jeszcze taki problem, tylko gdzie ją wsadzić jak meble kuchenne mam pokryte jednolitym blatem i zmywarka musi mieć dostęp do poboru wody i podciągnięcie do kanalizacji. Temat zmywarka i inne sprzęty powinny być powinny być już wcześniej(przed zakupem mebli) zaranżowane. Gumijagoda jesteś w sidłach gry... Często się zastanawiam co Mamą-Zuzi... Zuziu co Cie znowu trapi? Brylka- my sobie w lecie odświeżaliśmy, niestety korytaż został nietknięty i niezłe grafitty na ścianach dziewczyny zrobiły... Pozdrawiam wszystkie mamuśki

hejooo kobitki ;) chciałm sie tylko przywitać buziaki odezwe sie później

(\"`-\'\'-/\").___..--\'\'\"`-._ `6_ 6 ) `-. ( ).`-.__.`) (_Y_.)\' ._ ) `._ `. ``-..-\' `--\'_..-_/ /--\'_.\' ,\' Kala no nareszcie jesteś:D jeszcze pare dziewczyn powróci i możemy robić impreze Andrzejkową:P Ja już wino w gąsioże robie, z ostrężnic:D:D

Kala babolcu kosiany czekam na gg-pogaduchy:) Spokojnie dziewczyny :)panuję nad swoim zaangazowaniem do gry;)

Margarett co to jest ostrężnica??? Mój mężuś to Andrzej więc impreza przy swojskim winie czemu nie:)

Hej. Moja nie obecność spowodowana była grą. Gumijagoda ja też utknęłam na 57 poziomie.Tak mnie wciągło,że mąż nie miał dostępu do komputera.Dopiero wieczorem puściłam go.Nawet nie robił mi wyrzutów i grzecznie zajmował się dziećmi.Kochany jest.Dziś dałam sobie spokój z graniem. A w piątek to miałam nie zły ubaw z Julki.Nigdy nie interesowało ją lustro-mamy bardzo duże w przedpokoju.A tu słyszę jak się chichocze.Podeszłam zobaczyć z czego a ona stanęła przy lustrze i zainteresowała się swoją osobą.Tłumaczyłam jej że to ona,ale i tak wiem że nie rozumie tego.Więc stoję a ona gaworzy,tańczy,nawet obśliniła mi lustro-całowała a na końcu się wkurzyła i zaczęła piszczeć. W sobotę byłam u fryzjera.Musiałam skrócić włosy bo mnie wkurzały.Przy okazji Kuba też się załapał. Dziś idziemy do teściów na obiad i pogaduchy,więc miłego dnia

Gumijagoda nie ostrężnica a ostrężyny-jeżyny.Z wyglądu dla mnie to jest większa malina tylko granatowa i twardsza,ale tak samo słodka.Winko z tego jest pyszne.

Margaret, dziekuję za troskę i przepraszam, ale na razie nie mogę rozmawiać o moich kłopotach. Jak sytuacja się unormuje wszystko Wam wyjaśnię. Pozdrawiam.

LUiza a mnie znowu cofnęło z 57 na 55 i dałam sobie narazie spokój. Mój chłop nie był wczoraj taki wyrozumiały dla mnie jak Twój ,bo zarzucił mi ,ze jak ja siedze i gram to jest dobrze a jak on usiadzie to zaraz robię mu wymówki:( ZuziuKala Kiedyś byłam u koleżanki ,która ma wielką szafe z takim lustrem i tez mieliśmy niezły ubaw z Bartka jak sie przyglądał i gadał do siebie:)

Gumijagoda to już niemuszę wyjaśniać , bo Luiza mnie wyręczyła Zuziu

hej!! Troszkę Was podczytuję:P Całuję mocno wszystkie kochane moje mamuśki:))))))))

Hej babeczki :) U nas poprostu tak zimy ,sypie tak że prawie nic nie widac .Maluchy biegaja od okna do okna i aż piszczą może jak przestanie tak mocno sypac i wiac pobiegamy troszkę ;).Dla mnie taki widok to zwIastun Świąt Bożego Narodzenia :) i juz bym brała sie za ubieranie choinki itp ...Mąż się smieje ze mnie że byle śnieżek a ja już jak dziecko wyczekuję świąt .Co do zmywarki to chyba poległam na polu bitwy ,ale jak to powiadaja \"Kto mieczem wojuje ten od miecza ginie\",marny los czeka mego męża . Widze że imprezka nam sie szykuje :) Winko domowej roboty:) to może ja przygotuję wrózby ,hiii. Ciekawe jak tam urodzinki małej Ali :) . Zuziu ... Trzymajcie sie kochane .Ja ide troszkę pobuszować po strokach z zabawkami :) .

Pooooooooooooooooooooooobudka:P:P:P

NO i w końcu nie tylko Zuzia otwiera stronki:)

DZIEN DOOOBRY! U NAS TEZ TROCHE BIAŁO.Nikus cieszy sie bardzo i juz chce lepic bałwana. skonczylam nareszcie praktyke, teraz musze dokarmic domowników i ogarnąc zaległy bałagan.. mam nadzieje czesciej pisac, bo czytam na bieząco. :-) Milooszek znowu kaszle i ma katar, ja juz chyba oszaleje... Nikus w przedszkolu. koncze bo musze ubierac Milunie. miłego dnia babeczki

Witam:) U nas na szczęście świeci słoneczko i śniegu nie ma. Poza tym bez zmian, sytuacja trochę się ustabilizowała, ale jeszcze nic się nie wyjaśniło. Miłego dnia.

Cześć A u nas biało.Wczoraj napadało tyle śniegu,że dzieciaki zaczęły lepić bałwana. Gumijagoda grę można zapisywać na poziomie którym zakończyłaś.Doszliśmy z mężem do tego wczoraj,bo oczywiście wieczorem musiałam zagrać.Ale grałam z mężem na zmianę i skończyliśmy na 73 poziomie.Nic Cię już wtedy nie cofnie,jak coś nie wyjdzie. Muszę kończyć,bo Julka wstała. Miłego dnia

Na poprawienie humoru,wysłał mi to mąż a ja posyłam wam fotograf Pewne amerykańskie małżeństwo, w którym mężczyzna nie mógł niestety mieć dzieci, postanowiło skorzystać z usług tzw. zastępczego ojca. Po dokonaniu wszelkich niezbędnych ustaleń i formalności małżonek wyszedł na golfa, zostawiając żonę w oczekiwaniu na przybycie \"specjalisty\". Przypadek sprawił, że w tym samym dniu w miasteczku zjawił się objazdowy fotograf, specjalizujący się w zdjęciach dzieci. Zadzwonił do drzwi w nadziei na zarobek. - Dzień dobry, madame, ja jestem... - Ależ wiem, oczekiwałam pana - odpowiada kobieta i prowadzi go do środka. - Ooo, doprawdy? - zdziwił się fotograf. - Ja, widzi pani, specjalizuję się w dzieciach... - Wspaniale, właśnie o to chodziło mężowi i mnie. - mówi kobieta i po chwili pyta spłoniona z emocji: - To gdzie zaczniemy? - No cóż - odpowiada fotograf - myślę, że może pani zdać się zupełnie na mnie. Mam duże doświadczenie. Z reguły zaczynam w kąpieli, tak ze dwa - trzy razy, później zwykle ze dwie pozycje na kanapie, w fotelu i z pewnością parę w łóżku. Nieraz doskonałe efekty osiąga się na dywanie w salonie... Naprawdę można się wyluzować... - \"Dywan w salonie...\" - Myśli kobieta. - \"Nic dziwnego, że mnie i Harryemu nic nie wychodziło...\" - Droga pani, nie mogę gwarantować, że każde będzie udane. -kontynuuje fotograf. - Ale jeżeli wypróbuje się kilkanaście pozycji, jeżeli strzelę z sześciu - siedmiu różnych kątów, wówczas jestem pewien, że będzie pani zadowolona z rezultatu... Kobieta z wrażenia zaczęła wachlować się gazetą, a facet nawija dalej: - Musi się pani również liczyć z tym, że w tym zawodzie, podczas roboty, człowiek cały czas jest w ruchu. Kręcę się tu i tam, wchodzę i wychodzę nieraz kilkanaście razy w ciągu minuty, ale proszę mi wierzyć, że rezultaty mojej pracy rzadko zawodzą oczekiwania... Kobieta usiadła przy otwartym oknie, spocona z wrażenia... - Ha! A żeby pani widziała, jak wspaniale wyszły mi pewne bliźniaki! Zwłaszcza biorąc pod uwagę trudności, jakie ich matka robiła mi przy współpracy... - Taka była trudna? - spytała mdlejącym głosem kobieta. - Straszliwie... Żeby uczciwie zrobić robotę, musieliśmy pójść do parku. Ale był cyrk! Ludzie tłoczyli się dookoła ze wszystkich stron, żeby zobaczyć mnie w akcji... TRZY GODZINY! Proszę sobie tylko wyobrazić: TRZY GODZINY ciężkiej fizycznej pracy! Matka cały czas się darła i jęczała tak głośno, że z trudem mogłem się skoncentrować. W końcu musiałem się spieszyć, bo zaczynało się robić ciemno. Ale naprawdę się wkurzyłem, kiedy wiewiórki zaczęły mi obgryzać sprzęt... - Sprzęt... - głos kobiety był ledwo słyszalny. - Chce pan powiedzieć,że wiewiórki naprawdę obgryzły panu... khem.. sprzęt..? - Hehehe, a skądże, połamałyby sobie zęby, twardy jest jak hartowana stal...No cóż, jestem gotów, rozstawię tylko statyw i możemy się zabierać do roboty. - STATYW ? - No a jakże, muszę na czymś oprzeć tę armatę, za ciężka jest, żeby ją stale nosić... Proszę pani! Proszę pani!!! Jasna cholera, ZEMDLAŁA!!!!

:D znam to ale zawsze mnie tak samo śmieszy:-)

Luiza :D:D Marteczka Monika Zuzia Stokrotkapolna- dobrze że myślisz o świętach, takie produkty dekoracyjne, prezenty i art. z dłuższym terminem ważności można wcześniej kupić, bo poco potem stać w kilkuset metrowych kolejkach. W medjach już mówili, że takowe mają być bo w Hiper-marketach jest mało kasjerów.

czesc dziewczyny! listy do mikolaja napisane ? bo u nas juz tak... lezy na parapenie.... okno otwarte brrr... i czekamy az mikolaj przyjdzie i zabierze :D myslalam ze szybko zalatwie sprawe z tymi pieprzykami a tu nic z tego musze najpierw zaszczepic sie przeciw zoltaczce jak chodzilam do studium ortoptycznego to podali nam dwie dawki ale pozniej zorientowali sie ze my to nie pielegniarki i nie podali nam juz trzeciej :O wiec musze zaczac wszystko od poczatku milego dnia !

Anet list do mikołaja narysowany w piątek.A kiedy Kuba spał został zabrany przez elfa który przekazał go mikołajowi(czyli nam).Zbieram wszystkie jego listy.Kiedy będzie dorosły to mu pokażę,ale będzie miał ubaw.

kobietki szkoda że ja nie zbierałam poprzednich listów Kamila do mikołaja:D któregoś roku w liście napisał, że zdaje sobie sprawe, że mikołaj może mieć krucho z kasą, więc wytypował kilka prezentów o różnych cenach, nawet dołączył informację w jakim dokładnie sklepie mikołaj może ewentualnie kupic owe przezenty:D upiekłam pizze, rodzinka szamie na kolacje , więc spadam do nich bo zaraz o moja porcję losy pociągną:P