Mamy siedzące w domu z dziecmi

witam wszystkie mamy :-), znalazłam ten temat przypadkiem ale jest mi bardzo bliski. Jestem mamą prawie 4letniej dziewczynki, dodam, ze samotną mamą, nie z wyboru ale z powodu śmierci męza. Mimo tego, ze córcia chodzi do przedszkola musiałam zrezygnować z pracy. Złożyło sie na to kilka powodów, częsta choroba dziecka, obowiązki domowe i kołodomowe, tragedia, niestety nie udało mi sie wszystkiego pogodzić choć naprawde bardzo sie starałam. Jest to w pewnym sensie moja porażka, tak to odczuwam. Moja córcia jest oczywiście urocza, kochana łobuziara, czasami smieje się, ze przydała by jej się super niania, ale dziecko czasami musi podokuczać-urwisy są kochane :-). Siedze sobie z nią w domku ale BOJE sie o przyszłość, Wy też tak macie? Boje się bo przeglądam ogłoszenia o prace i wszędzie wymagają doświadczenia, a ja doświadczenia nie mam. Mam 28 lat, skończyłam studia ale co z tego. Jestem sama, męza już nie mam, gdy zył o nic sie nie martwiłam a tu wszystko prysło jak bańka mydlana. MOJEJ CÓRECZCE CHCIAŁABYM DAĆ "GWIAZDKE Z NIEBA" , a nie pracując z renty na wiele pozwolić sobie nie moge. POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSIE

Sasanka witaj!!!:D super że do nas napisałąś:)Bardzo mi przykro z powodu takiej tragedi,to jest straszne:(...ale zawsze możesz do nas napisać:) No to co pijemy kawkę:)..reszta dziewczyn może wstanie i zawita do nas:P :P :P:D Leniuchy już prawie 12 wstawać!!!Ja po mału zbieram się do pracy:)miłego weekendu:)

Wpadlam sie przywitac:) Sprzatam,sprzatam i jeszcze raz sprzatam:Owlasnie lodowke ide myc i pranie rozwiesic musze i takie tam;) Pyska jasne,ze sie ciesze:)mam nadzieje,ze sie wtracac nie bada,bo i naczejdam w pysk:D:DPyska ja zawsze bede wpadac jak tylko bede mogla;)a co do rodzicow,to oni beda u mnie w domu gdzies o 1 w nocy;) Luiza ;):D:D Dziewczynki nie jestem w stanie nic wiecej napisac,bo wlasnie sie dowiedzialam,ze moja kolezanka z innego topiku bedzie miala czuszczenie,bo wczoraj sie dowiedziala,ze jej malenstwu nie bije serduszkobyl,to 11 tydz.i plod przestal sie rozwijac,a tak nie dawno slyszala jeszcze serduszkozycie jest okrutne i takie kruche:(jestem sama zalamana i w szoku:( Lece dziewczynki,bo maly moj wstal:)biore sie za dalsze porzadki i za obiad;)zycze Wszystkim milego dnia............... Luiza gratki zlapania stronki:D:D:D :(

Cześć dziewczyny, można dołączyć do topiku?? Też jestem mamą siedzącą w domu ze swoim szkrabem:) Jak widać w stopce córa ma 8msc, nie prędko planuje powrót do pracy bo nie miałabym serca dawać ją pod czyjąś opiekę i baaaardzo chce ją wychować po mojemu. Puki co sytuacja mi na to pozwala. A w dodatku jest to mały cycoholik. Pomimo 8msc w jej diecie góruje pierś, ale co tam, ważne że super rośnie i jest pogodnym dobrze rozwijającym się bąblem:) Czasami was podczytywałam ale jakoś nie zdecydowałam się wcześniej odezwać, to jak można się dołączyć? Mam nadzieje że szybko nadrobię \"zaległości\" i zorientuje się \"kto co\". Pozdrawiam i słonecznego dnia życzę

sasanka bardzo mi przykro :( ja mimo ze samotna mama jeszcze nie jestem to tez sie boje o to, co bedzie za pare miesiecy, czy znajde prace... mam nadzieje, ze bedziesz z nami pisac :] catarinka hej :] moja Ania tez byla takim cyckoholikiem :D przez 11 miesiecy niemalze :D na cale szczescie oduczylam jej nocnych karmien i teraz juz praktycznie wszytsko jada :]

:) Sylwunia masz wiadomość na nk :) sasanka witaj bardzo mi przykro z powodu śmierci męża :( masz córeczkę w tym samym wieku co moja z tym że moja jest z lutego ;) Pyśkaa a dla mnie soczek to gdzie co :P:P:P ja kawy nie pije :D:D:D:D:D:D Catarinka witaj Ciebie to już widziałam na forum:D moją Madzię karmiłam rok też była mały cycoholikiem :) ja już posprzątałam wyprałam i teraz odpoczywam :D Miłego dnia

catarinka:) sylwunia proszę 2 litry soczku dla ciebie:P :P:D:D-no dla was:)wróciłam z pracy i jedziemy za niedługoo na zakupy

POZDRAWIAM WSZYSTKIE MAMUSIE

Moja córeczka Natalka urodziła się 13 maja oczywiście w piątek o 23:50-poród trwał kilkanaście godzin, skończył sie cesarką. córcia urodził sie malutka 2670kg i do dzisiaj jest drobinką ale calutka do tatusia podobna, jak tylko na nią spojrze to widze mojego kochanego męzusia, jego oczy, usta, malutki zgrabny noseczek-mam bzika na jej punkcie-i już!!! ale chyba każda mama ma bzika na punkcie swojej pociechy - prawda :-)!!!! Natalka dość czesto choruje i dlatego nie pracuje. po śmierci męza pracowałam pół roku, przypadło to na okres kiedy córcia poszła do przedszkola. Nie bede tu ściemniać ale to co przezyłam, praca i przedszkole to był koszmar-wszystko w jednym czasie!!!. Z pracy się zwolniłam=uwolniłam a przedszkole powiedziałam, ze przetrwam i trwam dalej CHOĆ LEKKO NIE JEST. wiedziałam, ze dzieci w przedszkolu płaczą i często nie mogą sie zaklimatyzować ale żeby tak się drzeć!!!!!!!!!!!!!!!!!! nanulka sie darła, zanosiła a ja ryczałam pod przedszkolem i potem w domu do póki jej nie odebrałam. Zaznacze, ze od wrzesnia praktycznie tylko niewiele się zmieniło-był czas,ze do przedszkola wchodziła ładnie zadowolona a wychodziła przeszczęsliwa do kolejnej choroby, kiedy to znowu tydzień lub dwa siedzi w domu a po tym czasie mamy powtórke z rozrywki :-). ALE JAK TO MÓWIŁ MÓJ MĄŻ "TRZEBA BYĆ TWARDYM NIE MIĘTKIM" dlatego nie poddaje się. Skorzystałam z pomocy psychologa dziecięcego, wiele mi uświadomił, tłumaczył jak z tym moim kochanym, cwanym szkrabikiem rozmawiać!!!!!!!!!!!! no zobaczymy jak mi to wyjdzie w praktyce. zbliża sie poniedziałek a moja nanulka znów tydzień chorowała więc trzymajcie za nas kciuki, MAM NADZIEJE, ZE WEJDZIE BEZ KRZYKU I NIE UWIESI SIE MOJEJ NOGI JAK ZAWSZE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Czasami się już nawet z tego śmieje ale oczywiście jak z przedszkola już wyjde i ochłone bo w rzeczywistości to wcale śmieszne nie jest!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! MAMUSIE mam do was pytanie "czy macie może jakieś cudowne sposoby na małego niejadka?????????/ zaznaczam, ze próbowałam już wszystkiego, citropepsin, bioaron c, leki odpadają bo i tak po nich nie je, niedługo to powietrzem będzie zyła ;-) jak ugotuje rosół to ona chce ogórkową, jak zrobie ogórkową to chce barszcz biały i tak w kółko....................

Witam nowe mamy mam nadzieję że dłużej pobędziecie z nami Ja na chwilkę,dzieciaki nie poszły do dziadków.Teściowa miała jeszcze szkolenie w sobote.Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.Planujemy dać ich do dziadków za 2 tygodnie :)Wczoraj byliśmy na wielkich zakupach .Nakupowaliśmy dzieciaką ciuchy i na razie mam święty spokój.Potem mąż pojechał z nimi na rowerach a ja miałam czas dla siebie.Dziś ciepło więc zaraz wychodzimy Miłego dnia.Jutro napiszę coś więcej

:( Prosze niesmialo o fluidki zdrowotne dla mojego Dominisia:(biedny cala noc wymiotowal i nie spal cala nocja ledwo zyje i sama jestem jakos oslabiona:( Lece do niego,bo mi marudzi:(dodam,ze nie wiem co mu jest:( :(

Sylwunia meeega fluidki dla dawidka,może biedny coś zjadł i mu zaszkodziło na żołądeczek:Ojak mu nie przejdzie to jedzcie może do lekarza,napisz pózniej czy juz lepiej:) Rodzice przylecieli??Pewnie zadowoleni jesteście:) Oj dziewczyny coś nie piszecie,słabiutko:O Stawiam kawkę i soczek....kto chętny?? U nas dzsija bardzo zimno,w domu załózyłam nawet drugi sweter:P:)

Hej hej O jejku ale tu dziś pustki:O Sylwia na początku mega fluidki dla Dominisia....... oby mu szybciutko przeszło. Napisz jak rodzice zadowoleni? aklimatyzują się pewnie w nowym miejscu, no ale w koncu tu mają was wszystkich bardzo bliziutko;) Iwett podziwiam Cię ja chyba nie miała bym na tyle odwagi w sobie żeby uwolnić się od kogoś, ale fakt po co brnąc dalej w związek ktory nie ma żadnej przyszłości. Zyczę Ci duzo sił choć wiem że masz ich na pewno sporo;) na pewno dacie rade :) Iwa i jak twoje poszukiwania pracy, byłaś na rozmowie? jest jakaś szansa? mam nadzieje ze twoje smutki i czarne myśli troszkę przybladły:) wiesz jak to mówią do wszystkiego potrzeba jest bardzo dużo czasu, wiem to z autopsji;) Supermama ja nadal czekam na fotki;):D:D;) Luiza fajnie wam że możecie tak dzieciaki zawozic do teściów na cały weekend;) moi nie odzywają się już 4 mies... a potem bedą pretensje... ech szkoda słów. No i widzisz tak się martwiłaś o Kubusia a z tego co piszesz to zdolny chłopak jest, napewno po mamusi;) Sylwinka jak maleństwo rośnie duże?:) czujesz już jakieś ruchy? a tak wogóle to który tydzien już bo sie troszke pogubiłam;) Margaret , Brylka widze że jakaś cisza z ich strony ostatnio:( machnijcie łapką że u was wsio ok Witam nowe mamy Sasanka bardzo mi przykro z powodu waszej straty:( Zagladajcie do nas często :) Pyska jak twoje plecki? piFko pomogło;) rozpieszczasz nas ta kawusią z rana;) Kasbak odezwij się, machnik do nas troszkę, bo sie martwię, co u Was jak Nadisia? i co z twoją pracą?

Agaa jak córeczka/ przeszło jej to zapalenie? co tam u was/ pewnie na wekend mężuś przyjechał i nie miałaś zbytnio czasu ;). Chciałam po krótce odpisać kazdej jeśli kogos pominełam to bardzo przepraszam u mnie bez wiekszych zmian to samo co ostatnio, acha i musze się wam pochwalić, że dostałam od mojego m prezent tak zupełnie bez okazji co do niego niepodobne;D, ale mnie zaskoczył kupił komplet ślicznej bielizny;) on wie że ja sobie nic markowego i bardzo drogiego nie kupie bo ciągle brak kasy, albo zawsze się znajda inne wydatki, i dlatego mnie to tak ucieszyło;) hmmm tera by ten prezent jakos wykorzystać:D:D:D Buziaki wam przesyłam na dobranoc

Jeszcze cos z dużą dawką śmiechu :D:D Mąż pracujący za granicą napisał do żony: Kochanie, Nie mogę wysłać ci wypłaty w tym miesiącu, więc przesyłam 100 całusów. Jesteś moim skarbem. Twój mąż, Maniek Jego żona odpowiedziała: Mój najukochańszy, Dziękuję za 100 całusów, poniżej jest lista kosztów... 1. Mleczarz zgodził się dostarczać mleko przez miesiąc za 2 całusy. 2. Elektryk zgodził się dopiero po 7 całusach.. 3. Właściciel wynajmowanego przez nas mieszkania przychodzi codziennie po 2 lub 3 całusy w zamian za koszt wynajmu. 4. Właściciel sklepu nie zgodził się na wyłącznie całusy, więc dałam mu jeszcze inne rzeczy... 5. Inne wydatki - 40 całusów. Nie martw się o mnie, Mam jeszcze 35 całusów i mam nadzieję, że to mi wystarczy do końca miesiąca. A jak zabraknie to mam przecież jeszcze zupełnie niezłą dupę w zanadrzu. Daj proszę znać jak mam planować następny miesiąc!!! Twoja najdroższa, Jola

:D:D stawiam kawkę herbatkę i soczek :D Sylwunia mega fluidki dla Dominisia Julka w piątek skończę 20 tydz a za 2 dni idę na wizytę do ginekologa i może dowiem się co ma maluszek między nóżkami :) a bieliznę to ubierz i zrób romantyczny wieczór a dalej już nie będę mówić :D:D u nas jest ciepło ale wiatr strasznie wieje Miłego dnia

:) Dziewczynki dziekuje za fluidki dla Dominisiaczuje sie juz troche lepiej,ale i tak,to nie jest jeszcze,to:(ale i tak jest super:)nie wymiotowal mi wczoraj,ale za to jak sie zarobil,to po same pachy i musialam z mezem go kapac o 5.40:O:(Teraz sobie chodzi i bajeczki oglada:)zaraz ide go spac polozyc i sama zjem sniadanie wkoncu;) Moi rodzice sa szczesliwi i zadowoleni:):):)Dzis moi rodzice poszli odprowadzic Dawcia do szkoly,a potem tato mial isc do pracy na jakies szkolenie:)i moze go zostawia dzis juz w pracy;)bedzie ubrania wydawal i sprzatal hale:)praca jednym slowem superrrrrrrrrr zajefajna:D:D:D:Dsama bym tak chciala;):D:D Co do mnie,to jeszcze nie wiadomo czy pojde do pracy,bo moja mama bedzie musiala leciec jeszcze do Pl i nie wiem kiedy przyleci,bo ma byc sprawa mojego brata Ś.P:(:(:(ciagnie sie juz tak dlugo,ze az mnie,to ja nie wiem kiedy,to wkoncu sie zakonczy:O:(:O:( Dziewczynki moj Dominis tak zareagowal na zabki:(wychodza mu dwa jednoczesnie na gorze i sa to trzonowe:(dlatego jego tak meczy:(:(:(ale i tak juz dzis wyglada 100 razy lepiej niz wczorac Nie doczytalam Was,bo nie mialam kiesdy:(sorrki Pyska dzieki za kawusie;) Fluidki sle potrzebujacym................... Zycze Wszystkim milego dnia................... http://www.cosgan.de/images/more/bigs/a194.gif

cześć kochane:) nie było mnie pare dni na kafe,nie miałam czasy nawet usiąśc przy kompie,wogóle nie miałam na nic czasu:O Sylwia nie jestem chyba w temacie o Twoim bracie?? A jak Dominik?Mam nadzieję,że już lepiej,ale fluidków nigdy za wiele,więc podrzucam parę;)... Sylwia pozdrowienia dla brzuszka:)pewnie marzy Ci sie chłopiec,co??:D julka a Jagoda to pewnie całe dnie na podwórku sie bawi?zdrowa?ja Nadii nie mogę z dworu do domu ściągnąć,tak jej sie podoba:D ivette mam nadzieję,ze Twoja decyzja jest dokładnie przeanalizowana,że jesteś pewna swego,życze Ci dużo siły:)Kiedy oglądam Wasze fotki w garnku.pl to żal mi Twojej malej,bo taka radosna z tatusiem na fotkach:(,więc tym bardziej licze na to,że będziecie szczęśliwe nawet jesli bedziecie same:( a co u mnie ? ciągle praca,dom-sprzątanie,gotowanie,i tak wkółko.Jutro mam dzień wolny,dostalam za niezapłacone nadgodziny:O,więc mam nadzieję,że troszkę odsapnę:) nasza spinka sie nie odnalazła,i juz stracilismy nadzieję:(:(:( dobra zmykam Nadię spac położyc,pappapa\\pozdrawiam was wszystkie

powiedzial ze mi odbierze mala jak odejde... boje sie... nie wiem co robic... zastanawiam sie czy nie wziac jej jutro, spakowacparu rzeczy i uciec do polski :(

Cześć dziewczyny, w kielcach sliczny dzis poranek :-), słoneczko swieci i tak przyjemnie jest. Zawiosłam natalke do przedszkola, oczywiscie bez płaczu sie nie obeszło, a teraz siedze przy kawuni. Mimo tej pięknej pogody bez stresu sie dziś nie obejdzie. O 12:45 jade z natalką na testy na alergie, juz sie boje bo to troche panikara jest, a w dodatku w miejscu to ona nie usiedzi a tu przez 20 min trzeba siedzieć nieruchomo (tak słyszałam). Trzymajcie kciuki.

Witam mamy U nas we Wrocławiu również piękny dzień. My odliczmy dni( a w sumie to już moglibyśmy nawet godziny) do piątkowego wyjazdu nad morze:) Pierwszy raz z naszą myszką:) sasanka28 ja też zawsze panikuję przed wizytami u lekarzy itp:) ivette86 :( Współczuje Ci bardzo, nie jestem za bardzo w temacie i mało wiem o co chodzi ale ten kawałeczek co napisałaś wystarczył żeby choć troszkę się zorientować. Nie łam się i bądź silna... jak wy to piszecie? \"przesyłam fluidki dla Ciebie\" :)

Czewśc laseczki:)stawiam kawkę,bo jeszcze nikt nie postawił:P Haloo a gdzie reszta dziewczyn??śpiochy obudzcie się!!:D catarinka ja tez jestem z dolnego sląska:) ale wam fajnie z tym wyjazdem:)mogę się wprosic??:P :P :P:D :D ;) Ja dzisija idę z moim męzem do lekarza-oczywiście za rączkę:P :P:D jak to z tymi męzczyznami:P:Dniby tacy odwazni a do lekarza trzeba iśc z nimi......lece przyszykować cos na obiadek bo głodomowy wracają o 13:P sasanka no ja juz trzymam kciuki,mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze,nie mart się i nie stresuj:) sylwunia ja tez jak kasbak nie jestem w temacie o twoim bracie,mogła bys napisać o co tam chodzi-jezeli ożesz oczywiście:) kasbak a ja słyszałam że ty dzisiaj masz wolne:P :P :Pdlaczego jeszcze sie tu nie zameldowałaś???heee:P;) sylwunia napisz jak tam Dominik sylwinka napisz co tam nosisz w brzuszku,tylko nie kaz nam czekać,wpadnij do nas zarza po wizycie:) JUlka haloo a co tam u Ciebie,dobry by ł ten kawał..nawet maż się pytał z czego tak się smieję hahah:D luiza,agaa,ivette. ...buziaki dla was kochane,mam nadzieję że u was tez wszystko dobrze... dziewczyny lece bo juz siedzę 30 min a nic nie zrobiłąm ...to na razie..i odezwijcie się!!!!!!!!!!!!!!!!!!:P:D

:) Dziewczynki co do mojego brata,to on zginal 13 lat temu w wypadku samochodowymRusek zjechal na jego strone i go trzepnal:(moj brat zginal na miejscu,a siostra moja przezyla.Moj brat mial 20 lata sprawa w sadzie ma byc teraz o odszkodowanie i o ukaranie Ruska,bo k.....ciagle cos kreci,ze niby nie on to zrobilzabije chyba dziada kiedysNie bede wiecej juz pisala o tym,bo to trudny dla mnie temat:( Dominik juz rozrabia wiec nie jest tak zle;)ale w nocy znowu mialam przeboje z nim:(:(:( W dzien spal mi 20 min:Oteraz sie bawi:)oczywiscie nadal nie chce mi jesc U mnie dzis pochmurno i chlodno:(ja musze isc do dentysty z Dawidkiem na 15.30 i mam pierdla czy Dawidek nie zwieje mi z fotela:O:D:D Fluidki sle potrzebujacym........................ Zycze milego dnia Ivett ja nie wiem co bym zrobila na Twoim miejscu:OTy znasz go najlepiej:(i jesli uwazasz,ze moze Ci zabrac malenstwo,to sie spakuj i jedz do Pl,ale wybor nalezy do Ciebie,bo Ty najlepiesz znasz tego faceta i wiesz co moze zrobic:OJedynie co Ci moge doradzic,to to zebys paszporty pochowala,bo moze Wam zabrac:( Pozdrawiam serdecznie Wsie Julka kawaly extra:D:D:D:D Narazie papapa:)

I bym zapomniala:( Pyska Ty moje:D:Ddziekuje bardzo za kawusie;):D:D Ja ide teraz obiad robic w postaci schabowych;)tzn.mama robi schabowe,a ja do Was pisze:D:D:D Ide po kawusie i sie ubiore,bo mnie telepie tak mi zimno:O Zauwazylam dzis,ze mojemu malemu ida nie 2 ,a 3 zabki trzonowe:O:(normalnie szok!!!meczal go az strach:( U mnie w ta niedz.chrzciny Conorka,a ja nie mam nic do ubrania:O:ani prezentu dla niego:OJutro bede ganiac za ubraniem i w piatek,a i w sobote mam czas jeszcze;)malego zawioze do siorki niech mama go popilnuje,a ja skocze z M na zakupy;) Moja mama jutro idzie do siostry i bedzie tam nocowala,bo beda przygotowywac jedzenie na chrzest:):):)I tyle co u mnie narazie;) Kasbak przykro mi z powodu pieska:( Dobra zadzieram kiece i lece;):D:D:D:D:D:D:D:D

No i oczywiscie zycze udanego lapania stronki;):D:D:D:D:D Ja narazie sobie odpuszcze i dam szanse innym;):D:DNP>JULCE:P:P:P:P:D:D:D:D:Dno zeby sie na mnie nie gniewala:P:P:D:D:D Pyska jak zlapie,to tez sie nic nie stanie;):P:P:D:D:D:D Dobra pa kochane 3majcie sie cieplo :):):)

:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D Wybaczcie plosie:):D:D:D:D http://www.cosgan.de/images/midi/liebe/k020.gif

Sylwunia ty to masz farta z tymi stronkami gratuluję :):):)i oczywiście przesyłam fluidki dla synka żeby już sie tak nie męczył i odpoczywaj kochana tak w ogóle to cześć babki sorki że się nie odzywam ale naprawdę nie mam czasu latam jak szalona ciągle coś do zrobienia i jeszcze taka pogoda piękna dużo spacerujemy z Kubusiem bo moja Daria to już tak za bardzo nie chce z nami chodzić dziś sie wkurzyłam bo jak wiecie pilnuję dzieci mojego brata i dziś myslałam że też mam ich z przedszkola odebrać no więc idę z Kubusiem i co się okazje że dzieci nie ma w przedszkolu nic mi nie powiedzieli że dziś mam ich nie odbierać i tak jak wariatka echhh wkurzyłam się i tyle Kuba taki wymęczony wrucił ze spaceru że chwila i zasnął ale zaraz wstanie bo tak długo tu nie zaglądałam że miałam co czytać chciałabym odpisać każdej z was ale nic z tego może wieczorem spróbuję a na razie witam nowe mamusie zaglądajcie do nas jak najczęściej i piszcie co wam na serduchu leży Sasanka bardzo mi przykro z powodu waszej straty trzymaj sie Julka postaram się dziś wlepić te zdjęcia a ten kawał był super :):):)dobrze że nasi mężowie nie przynoszą całusów zamiast wypłaty:):):P Iwett ja na twoim miejscu też bym uważała i lepiej schowaj te paszporty moja rada jest taka że jeśli jesteś pewna że go nie kochasz i nic już was nie łączy a do tego masz obawy że zabierze ci dziecko to kochana pakuj sie i uciekaj choć mam nadzieję że nie będzie aż tak żle życzę ci szczęścia i trzymam za was kciuki dobra dokończę potem bo Daria ma kłopoty z matematyką buziaki dla wszystkich których nie wymieniłam

Iweet dziewczyny maja racje, pochowaj wszystkie wasze dokumenty, bo jeśli już Cię zaczął straszyć to znaczy ze nie jest to powazny człowiek. Bo gdyby tak było, to porozmawiał by z toba jak najlepiej się rozejśc żeby dziecko na tym nie ucierpiało. nie wiem co ci jeszcze napisać smutne i przerażające to wszystko. Jak masz gdzie to wyjezdzaj...wszystko dla dobra Anulki.