Mamy siedzące w domu z dziecmi

witam nową mamusię oczywiście że Ciebie przyjmiemy :) my wstaliśmy dziś około 8 :) teraz zaczynam troszkę sprzątac i palę w centralnym. Muszę jeszcze zrobic mężowi pranie i obiadek ugotowac,śląskie z sosem. Tak siedzieliśmy niedawno z mężem i myśleliśmy nad tym skąd wziąśc pieniądze na umeblowanie naszego konta bo ja już chciałabym tam mieszkac,ale to jeszcze dużo nam trzeba :(

powoli powoli umeblujecie,ja tez bym chciala miec swoj dom ale coz jeszcze nie teraz moze kiedys;(((((((((((((((((

HejHej Witam nowa mame. Co do Twoich obaw, to ja moge Ci napisac, ze moja mala poszla do zlobka w podobnym wieku. Chodzi do tej pory i jestem bardzo zadowolona. Opieka jest b. dobra, jedzenie maja pyszne, bardzo urozmaicone, a dzieciaczki nie maja czasu na nude, tak urozmaicony maja dzien. Nawet maja raz w tygodniu zajecia z rytmiku. A moja cora bardzo szybko sie zaklimatyzowala (chociaz tez mialam obawy) i sama rano wstawala i mowila ze chce isc sie pobawic do dzieci. Ja tez teraz niestety siedze w domu. Bylam na wychowawczym, zrezygnowalam bo dostalam inna prace, a tam po czterech miesiacach sie ze mna pozegnali i na moje miejsce wzieli stazystkez urzedu pracy chociaz "wszystko robilam jak najlepiej " - tak to jest z cieciem kosztow przez pracodawcow :( A teraz u nas jest totalna bryndza z miejscami pracy... Ja na obiadek kupilam wczoraj filet z łososia i zrobie go w warzywkach i ziolach w folii aluminiowej w piekarniku, tylko nie wiem jeszcze jaka suroweczke do tego. Przechodzimy na zdrowsze jedzonko bo moj maz przytyl w grudniu 5 kg a chcialby zrzucic 9 :) Ja tez w swieta przytylam kolo 3-ech, co mnie przerazilo ale juz dochodze to poprzedniej wagi. Takze nie kupuje slodyczy, nie pieke ciach, za to jogurciki, owoce. Zobaczymy co z tego wyjdzie :) Powiem Wam ze mi smutno bo maz wrocil na razie do biura w miescie (z tego oczywiscie sie ciesze) i zabiera rano Agatke, bierze samochod i zawozi ja do zlobka, a odbiera po pracy. Nie mam jak jej odebrac wczesniej bo taka pogoda i siedze sama w domu i czekam. Zglupiec mozna. Pozdrawiam Was serdecznie

Justysia powolutku sie umeblujecie, nie martw sie. Najwazniejsze ze macie juz swoj kat. Gratuluje!

Witam cię Akinom 77 ;) pisz, pisz do nas kochana.. :) Twój synek zaraz będzie miała 2 latka.. :) ja mojego skarba posłałam do żłobka jak miał 1,5 roku.. niestety to była siła wyższa, ale na szczescie wszystko było ok :) tak samo jak Agaaa jestem b. zadowolona :) panie przemiłe, jedzonko smaczne i co najważniejsze opiekunki zajmoway się dziećmi jak swoimi :) mój nawet miał swoją ulubioną :) zatem głowa do góry, poza tym na początek możesz być razem z dzieckiem .. tak przynajmniej było u mnie :) minus był jeden-niestety... ta rozłąka.. na początku mój mały tak strasznie płakał.... :( to trwało tydz. lub dwa, dobrze juz nie pamiętam.. teraz synek skonczył 4 latka i chodzi do przedszkola.. :)) Ja teraz siedze w domku na macierzynskim... mam jszcze moja 3 miesieczną królewnę :) a do pracy planuję wrócićod września.. ale to jeszcze czas pokarze.. Agaaa ciężko Ci jest napewno, ale autkiem tata szybciej obróci :) może wolny czas przeznacz na przygotowanie jakis fajnych zabaw.. jak Agatka wróci to nadrobicie troszke czasu :) a może książka...? na mnie bardzo dobrze działa..:) taki relaksik :) Justysia najważniejsze, żę macie własny kąt :) a mebelki powolutku uzupełnia reszte domku :) obiadek.... mmmm. jeszcze nie wiem ... dobra uciekam.. bo dziś znów mam gości :) buziczki pa

Akinom mój nyszek bardzo chętnie później chodził do tego żłobka... :) a teraz chętnie chodzi do przedszkola :) pozdr.

Dzięki za miłe przyjęcie:-) Czy to jakaś tradycja, ze piszecie co na obiadek robicie? Ja bede robic kopertki z ciasta francuskiego ze szpinakiem i fetą, a na deser z jabłkiem:-) Uwielbiam je:-)

hej:) tyle tu nowych mam ze jeszcze nie poczytalam wszystkiego, zreszta dlugo mnie u was nie bylo:( ale powolutku wracam do was i mam nadzieje ze nadrobie zaległosci. ja sie chcialam spytac czy pyska, sylwinka, mamakubusia, sylwunia ,brylka, margaret i inne "stare" mamy to sie jeszcze odzywaja?? co u was słychac? iwetka w naszym przypadku to chyba bedzie jedno pomieszczenie na rok:D wiec moze za jakies 7-8 lat pojdziemy na swoje:P ale sama swiadomosc tego ze cos juz mamy a nie stoimy w martwym punkcie dodaje otuchy. Iwonka zycze wam z calego serca wlasnego kąta i wszystkim innym mamom, róznie sie w zyciu uklada ja jeszcze pol roku temu wysmiala bym kazdego kto by mi powiedzial ze kupie dom, jasne ze szukalismy od prawie roku intensywnie ale mielismy w planach kupic dzialke a tu trafila sie nam naprawde super okazja, i wiem ze ciezko to dopiero teraz bedzie, wzielismy kredyt, a pracuje tylko mąz, mamy dziecko na trzymaniu ja od 1,5 roku szukam pracy bez skutecznie:( choc w tym czasie rozne rzeczy robilam ale tylko dorywczo. a czy ja wam pisalam że Jagódka w zeszłym tyg byla pierwszy raz w przedszkolu:) podobno zachowywala sie jak wzorowy przedszkolak, ladnie zjaadla nawet obiadek, ale o tym juz innym razem zmykam do domowych obowiązków miłego dnia

Czesc :):):) Witam nowa mame :) . Ja jestem na urlopie wychowawczym i poki co nie zamierzam wracac do pracy, bo nie mialabym z kim malej zostawic a nie chce opiekunki. U nas w sumie bez zmian. Maja odpukac zdrowa, robi sie coraz odwazniejsza-rozpedza sie trzymajac sie np kanapy a pozniej sie puszcza i smiga po domu. Czesto zalicza przy tym upadki, ale nie zniecheca sie. Zlosci sie, ale po chwili probuje znowu :D . A ja nie mam czasu na nic, bo musze miec ja ciagle na oku, by sobie krzywdy nie zrobila. Moja mama wyszla ze szpitala troche podziebiona, ale na szczecie zabieg sie udal i nie bylo komplikacji. Druga babcia i prababcia tez sa przeziebione i mam obawy czy do soboty sie wykuruja, wiec pojscie na wesele staje pod znakiem zapytania :(:(:(. W kazdym razie nie rezygnuje z przygotowan, w czwartek ide pierwszy raz do solarium natryskowego. Moze ktoras z Was opalala sie w ten sposob? Jak wrazenia? Musze zaryzykowac, bo jestem bardzo, bardzo blada . Juz nie pamietam kiedy sie ostatnio opalalam, chyba przed ciaza.... A w piatek ide do kosmetyczki. iva, super, ze praca sprawia ci tyle przyjemnosci i przynosi satysfakcje :) Wlasnie tak powinno byc :) justysia, nie martw sie z biegiem czasu napewno sie jakos urzadzicie. My mieszkamy w swoim domku juz ponad rok, a i tak jeszcze wszystkiego nie urzadzilismy. Ostatni pokoik-Mai, zamierzamy wykonczyc na wiosne :) Co do kolek, to u nas tez byly i mialy niewiele wspolnego z moja dieta, chociaz staralam sie jej przestrzegac. Mala bardzo sie wycierpiala przez pierwsze 3-4mies zycia :(:(:( A u mnie dzis na obiadek barszcz na grzybach dla meza(uwielbia to) a ja zrobie sobie chyba chinszczyzne. Aaaaa, bylabym zapomniala. Dziewczyny jak przekonac mala do picia mleka modyfikowanego? Chcialabym wreszcie odstawic ja od piersi, a ona gardzi tym mlekiem w proszku... :( Milego dnia.

julka bardzo sie cieszę ,że nareszcie macie swój kąt,a najwazniejsze to ciesze się ,że wrocilas do nas:D "stare" mamy czasami zagladają,ale coraz rzadziej:( Napisz cos więcej o przedszkolu Jagódki... Witam nową mamusię:) Wracajac do tematu diety,ja nie napisałam,że celowo mama zrobi dziecku krzywdę,proszę choc anonimowo,ale czytać dokladniej.Tylko czasami trzeba przymruzyć oko na własne dobro.Choć tez nie do konca,bo istnieją witaminy dla kobiet karmiących i przy diecie sa niezbędne.Tak czy inaczej,ja widziałam zwiazek diety z kolkami,kiedy zaczęłam jeśc według listy ze szpitala moja córka płakała,kiedy zaczęłam ściślej trzymać dietę była spokojniutka:) Ivette nie wiedziałam o tym Dentinoxie,znam tylko żel na ząbkowanioe stąd moje zdziwienie:D A Wy dziewczyny same smakołyki pichcicie na obiadki.U mnie dziś ryba,ziemniaki i sałata ze smietaną.Adla Nadii ogorki kiszone bo je uwielbia:) teraz zmykam na spacerek,idziemy na saneczkach z górki pozjeżdżać,Nadia ma frajdę że hoho.Śniegu u nas bardzo duzo,drogi białe,całe szczęście nie musimy nigdzie wyjeżdżać dalej,więc nam to nie przeszkadza:)

Cześć dziewczyny:) Wiem,nie pisaam już baaardzo dawno ale na swieta mialam kupe roboty-tesciowa złamala noge i nie mogła nic robic,mialam egzamin z teori na prawo jazdy-zdany!!:D,i tak az do teraz tyle roboty było że nie wiedziałam gdzie nos włozyc-no i oczywiscie doszła praca,mam teraz niedawno wróciła do pracy bo z nogą już lepiej-tylko boli ja jeszcze:) Widze że dużo mam do was dolączyło-pozdrawiam wszystkie mamcie!!:D Zajże dzisija wieczorem to napisze więcej bo zaraz idziemy do szkoły a pózniej ja lece jeszcze do pracy;) Wyczytałam u nowej mamy że ma robic koperty z ciasta francuskiego na wieczór z jabłkami-mam pytanie ja zawsze kupuje gotowe ciasto francuskie ,rozmrażam je i ycinam kwadraty-piekę w piekarniku ale cos mi nbie chcą wyrosnac,może dostanę jakaś dobrą radę :P:P:D dobra buziaki dla wszystkich i lece:) kasbak co u was??bo chyba ty tylko zostałas ???sylwunia chyba wcale juz nie zagląda,widziałąm też sylwinke i jeszcze pare dziewczyn...dobra lece bo pisze i się spóznimy,pa:D

Julka is upermama yteraz was dopiero zauwazyłąm bo zajzałam czy weszło to co napisałam:)dobra do wieczora!!:) Dziewczyny napiszę wam tylko że mój mąz mnie tak cały zcas męczy chce miec córke i wieczorami cały czas o jednym,a wiecie co ja to sie boje ,mamy dwóch chłopaków a dwoje dzieci to juz duzo a gdzie trójka??:):P,wiem że są już duże bo 6 i 8 lat to spore chłopaki ale sama nie wiem.....no i jeszcze to żeby to sie znało "przepis"na córcię hehe:):D:D:D

Pyska któras tu kiedys napisała przepis na córke to bylo chyba kilkanaście stron w stecz:D jak znajde to ci wkleje:D:P:D

Pyska to bierzcie sie do roboty,a nóż sie uda:D:P Gratuluję zdania testów! Ja tez kupuje takie gotowe ciasto francuskie,ale nie mrożone,tylko świeże i ono super wyrasta:)Ja tez robie na słodko,tylko z marmoladą.Kupuję to ciasto u nas w Biedronce,jest ok:)Ale takie na ostro tez pewnie byłoby pyszne:)Akinom może dac przepis i spróbujemy:) justysia dacie rade umeblować z czasem,a co swoje to swoje:) ivette to super ,że próbujecie jeszcze tworzyc rodzinę,na pewno to będzie dobre dla Ani,zyczę aby Wam się udalo:)i żebys była szczęśliwa oczywiście:) paulaa nigdy nie byłam w takim solarium natryskowym,napisz jakie efekty.Tylko nie przypiecz sie za bardzo,bo to tylko dwa dni przed sobota,więc radzilabym tylko parę minut:)no i oby Wam się udało iśc na ta imprezę,udanej zabawy:) Moja nadia tez nie chciała takiego mleka modyfikowanego,więc kiedy odstawilam ją od piersi piła kaszki mleczno ryzowe.

Witam. Ja mam dopiero 1,5 miesięczną córeczke, więc siedzę w domu z wiadomych względów. Jak długo tak posiedzę- nie wiem, planuję minimum do września, ale jeśli finanse pozwolą to chciałabym znacznie dłuzej.

witam nową mamę :)akinom mam pytanie bo w dole twojego postu przeczytałam coś takiego;nadal obiadki słoiczkowe i deserki czy ty nadal podajesz takie jedzenie słoiczkowe?mój syn dziś nie spał w dzien i własnie przed chwilą padł:)zajęło mu to całe 5minut z wwypiciem mleka:)a ja z mężusiem ide ogladac film,miłej nocki do jutra

Hej dziewczyny:) Miałam popisac jeszcze wieczorem ale cos mi jest tak zimno że chyba zaraz lece pod prysznic i do lóżeczka:O spokojnej nocy,buziaczki:)

akinom, a nie mozesz na poczatek wrocic np na pol etatu do pracy? no i zalezy co za prace wykonujesz :D brzmi smacznie :d zapodaj przepisem :P nie, to nie tradycja, ale czasem brak pomyslu na obiad a tak mozna sie czyims zainspirowac xD supermama oj, nie za fajnie, ze stracilas prace :( justysia mam ten sam dylemat, bo nowe mieszkanie jest wieeeelkie, w sumie juz wiekszosc rzeczy mam tam, ale co z tego, skoro meble to moze w 1 pokoju sie pomieszcza, a tu jeszcze 2 pokoje do umeblowania xD aga skoro siedzisz w domu to po co wydajecie kase na zlobek? o.O chyba ze czegos nie doczytalam... julka no jasne, ze od razu lepiej jest :) ja teraz czekam na dofinansowanie, no i moze dostane pomoc na remont, ale to jeszcze nic pewnego, no bo tak to robie 1 pomieszczenie na miesiac. teraz zmusze A zeby mi wyszlifowal sciany w malym pokoju to bede mogla go na bialo pomalwoac a na drugi dzien kolorek poloze i bedzie ladnie :) i zrobie niuni pokoj prowizoryczny... bo ogolnie to jej pokoj ma byc w najwiekszej sypialni, ale tam sa wszytskie pudla poki co, wiec to musi poczekac conajmniej az sie jakichs mebli dorobie :D paula ile Majka ma? mi przekonanie Ani do mleka z butli zajelo 11 miesiecy, wiec sie nie zniechecaj, ale skoro siedzisz w domu to ja nie widze najmniejszego sensu rezygnowac z karmienia piersia, w koncu to najzdrowsze dla maluszka :) kasbak np w Anglii espumisanu to nigdzie nie bylo, wiec szukalam czegos mocniejszego jak infacol, no i na nasze szczescie znalazlam :) w sumie nie mam nic do stracenia, prawda? pyska hej ;* na dziewzynke to tak - kup testy na owulacje i wylicz kiedy ma byc i wtedy testuj, jak mniej wiecej ebdziesz wiedziec, kiedy jest to celuj tak ze 2 dni przed, bo plemniki z Y czyli meskie gina bardzo szybko, a X czyli na dziewczynke zyja dluzej i tak sie robi dziewczynke :D z tego co wyczytalam w necie, Ania to niespodziankowy Bartoszek :D dzisiaj nic nie przewiezione, bo szkoda paliwa :/ w piatek bedziemy hurtem wszytsko przewozic :D mam nadzieje, ze 1 dzien starczy, w sumie zostalo tylko z 7 pudel, z czego 5 juz spakowane, no i meble rozkrecic.

babeczki:)sorrki,ze nie odpisze kazdej,ale nie mam ani czasu,ani wenymam kupe problemow i mnie wsio wpienia:( Nie zagladam,bo albo komp mi szfankuje i kaffe nie chce wejsc,albo wracam pozno z pracy i nie mam czasu na nic:( Wstawilam zdjecie z sylwestra na Nk chetnych zapraszam;) Julka mordeczko Ty moja:)nawet nie wiesz jak ja sie strasznie ciesze,ze Ty masz juz swoj domek:):):)niech Wam sie szczesci przez cale zycie i domek Wam sluzy Pozdrawiam serdecznie''strae mamy'' I te NOWE tez;):) Fluidki sle Wszystkim potrzebujacym....... Wasza stara Sysia;):D:D:D :)

PyskaGRATKI ZA ZDANY TEST I bierz sie do roboty:Pja tez poluje na coreczke:P;):D:D:D3mam za Was kciuki

iwonka mój Szymus do niedawna był totalnym niejadkiem i wogóle trudno było mi przekonac go do jakiegos jedzenia, tylko "cyca" uwielbiał, na szczęście ostatnio zaczął jeść różności, ale nadal jak ma kiepski dzień to daje mu obiadki słoiczkowe gerbera albo hippa po roku:-) bo tylko to zje... Widzę dziewczyny, że Wam apetytu narobiłam;-) Pyśkaa ja kupuję tak jak kasbak ciasto francuskie świeże, wprawdzie można je zamrozic i dłużej przechowywac, ale nigdy nie próbowałam co byłoby po rozmrożeniu, kupuje je w Lidlu. Szpinak kupuje mrożony, dobrze go odparowuje z wody na patelni, dodaję czosnek bo bez niego smakowałby jak trawa;-), wegetę i odrobinę masła. Nakładam na wycięty kwadrat łyżeczkę szpinaku i małą kostkę sera feta, zaklejam i do piekarnika. Mało roboty a prawdziwa pychota:-) Polecam:-)

ivette coraz częściej ostatnio myśle o pół etatu, ale znając moją dyrektorkę to byłoby jej to nie na ręke ( jej wszystko co odbiega choćby troche od normy jest nie w smak:-() a wtedy straciłabym ochrone taka jaką mam na wychowawczym i nie wiem czy nie przyszłoby jej do głowy mnie zwolnić:-( no i Szymus to prawdziwy "wybijokno", a moja mama jest bardzo schorowana i nie wiem czy dałaby sobie z nim radę, nawet boję sie jej tego proponować...

Julka zazdroszczę Ci tego domku.My nadal nie odzywamy się z mężem a jak zaczynamy rozmawiać to jest jeszcze gorzej :(.Mam powoli wszystkiego dość.Żałuję że nie wzielismy tego kredytu we wrześniu,ale wtedy mąż miał pracę zmienić(ale tego nie zrobił) i jakoś to zleciało.Zrobilismy tylko kosztorys domu i tyle.Nie wiem jak to będzie ale ja tak tego nie zostawię.Choćbym miała sie z nim kłócić to postawię w końcu na swoim.Choć wiem że długo mi to zejdzie.Oboje jesteśmy bardzo uparci. Ostatnio mało wchodzę na kafe bo nie mam czasu.Rano z Julką wychodzę na sanki,potem idę po Kubę ,odrabiam z nim zadania,sprzątam i tak zlatuje do wieczora.Jeszcze dwa razy w tygodniu aerobik .Wczoraj zapłaciłam Kubie za zimowisko,więc może wtedy znajdę czas Pyśka gratuluję zdania egzaminu. Muszę kończyć.Miłego dnia

Wpadlam na chwilke - na kawke :) Paulaaa ja bylam na solarium natryskowym. Efekty sa super ( chociaz zalezy jaka mieszanke Ci przyrzadza - jasniejsza, czy ciemniejsza - powinnas to sobie uzgodnic), na drugi dzien bylam b. ladnie opalona. Tylko nie wolno sie kapac tego samego dnia, bo musi sie to wchlonac. Tylko jedna rada - przetrzyj sobie potem dlonie, np. wilgotna chusteczka bo mnie nikt nie uprzedzil i mialam pozniej pomaranczowe od wewnatrz... ;) Moja mala tez nie chciala pic samego mleka modyfikowanego. Za to kaszkami mleczno ryzowymi sie zajadala - a one tez sa na tym mleku. Ivette tez bym wolala zeby Agatka byla teraz ze mna w domu. Wczesniej pracowalam, teraz jestem bez pracy ale intensywnie szukam. Nie moge jej zabrac ze zlobka, bo jakbym znalazla prace to nie mialabym co z nia zrobic. Listy rezerwowe sa b. dlugie i nie przyjeli by jej. A nie stac mnie na nianie. Wiec takie bledne kolo. Nie zawsze ja zaprowadzam, np. w grudniu byla moze z tydzien czasu (no ale to swieta, wyjazd, itd.). Pyska gratulacje z powodu zdanego egzaminu, no to teraz siadaj do samochodu i zdawaj szybciutko jazde :) Musze uciekac bo mam dzisiaj duzo na glowie. Papa

stawiam kawke pyszna :) c(_) o prosze .....:):):):) ale nie mam do niej zadych slodkosci moze ktos dozuci :) ivette napewno szybciutko sie urzadzicie i zycze wam zeby teraz wszystko ulozylo sie wam jak nalezy :) Pyska gratuluje zdanego egzaminu :):)no i udanych staran o coreczke przepis juz masz teraz tylko sama przyjemnosc co :):):):) paula napisz jak wrazenia z solarium ja tez jeszcze na takim nie bylam witam nowa mame :) sylwunia bidulko dla ciebie super fuidki przesylam zeby te klopoty odpedzic od was trzymaj sie kochana :) luiza trzymam kciuki napewno ci sie uda meza przekonac cierpliwosci kochana :) a u mnie po staremu , pogoda ladna wiec czesto chodzimy na saneczki bo sniegu dosypalo Kuba uwielbia snieg :) wczoraj jak poszlam z nim na wioske to szedl po najwiekszych zaspach byl taki zmeczony ze myslalam ze zasnie jak wrocimy do domu ale nic z tego polezal nabal mocy i szlal do wieczora :) od rana sobie wszystko porobilam nawet pranie juz misie wypralo teraz czekam bo ma do mnie wpasc manska na kawe dzis macie pozdrowienia od niej :):) tylko nie mam zielonego pojecia co dzis na obiad zrobic moze pomidorowa zobacze jeszcze :) zmykam powiesic pranie i zobaczyc co Kuba tam kombinuje bo biega w te i spowrotem cos sie swieci :):):):)

kasbak, z tego co wyczytalam w sieci to opalanie natryskowe nie polaga na tym, ze lampy "opalaja", tylko chodzi o to, ze tam psikaja cale cialo czyms w rodzaju samoopalacza. Robi to albo kosmetyczka, albo wchodzi sie do takiej kabiny, gdzie rozpylaja na ciebie ten preparat i po kilku godzinach widac efekt. Od razu przypomnial mi sie Ross z "Przyjaciol" :) . W ktoryms odcinku z X serii udal sie do takiego solarium, ale nie zastosowal do instrukcji i kilkakrotnie ten opalajacy preparat wyladowal wprost na jego twarzy :D :D :D . Oby mi nie przytrafilo sie do samo ;) kasbak, moja mala niedawno polubila takie kaszki ale ja podaje je lyzeczka, bo sa zbyt geste. Sa tez takie kaszki do picia? Czy moze te przygotowuje sie innych proporcjach, czy jak? Moglabys jakies polecic? ivette, Maja w sobote konczy roczek :D . Proby podania jej mleka modyfikowanego prowadzimy bezskutecznie mniej wiecej od 6 mies :(:(:( . Ja chyba tak calkiem nie odstawilabym jej od cyca, chcialabym tylko miec jakas alternatywe, na wypadek gdyby dluzszy czas mnie przy malej nie bylo. Tak jak np w sobote, gdy bede na weselu, bo jak nakarmie ja przed wyjazdem tzn ok 16:30 to pozniej dopiero nad ranem. I boje sie jak Maja to przetrzyma. Pocieszam sie tylko tym, ze przeciez skoro jada juz kaszki, kanapaki to glodna byc nie powinna... agaa, ja mam bardzo jasna karnacje a na dodatek nie opalalam sie juz jakies 20mies wiec jestem naprawde biala. Niemal swiece w ciemnosci :D . Takze wybiore ten jasny barwnik, zebym nie doznala jakiegos szoku :):):):):) pyska, gratuluje zdania egzaminu :) No nic, poki co uciekam. Ogarne troche poki mala spi. Milego dzionka.

ale ciemnota ze mnie przebiła z tym solarium.:)nigdy nie byłam,nie wiedziałam na czym polega.Może to być fajna sprawa:)napisz jaki efekt. Te kaszki to rzeczywiście robiłam w takich proporcjach aby wyszły dośc rzadkie,zdatne do picia.Ja kupowałam Hippa,zresztą herbatki tez z tej firmy kupuje do dzis.Jets jeszcze mleko Hippa waniliowe,i to nawet Nadii smakowało.Niestety trudno dostępne było,ale napisałam do Hippa i mi przysłali:)

Hej kobietki u mnie dziś kiepsko i z humorem i synkiem wstał przed siódmą w kiepskim nastroju co chwila az do 12póki nie usnął caly czas marudził i piszczał:(do tego mąż się przeziębił porzadnie a uparł się żeby iść do pracy:(Tak sobie uświadomilam po raz kolejny że co dzień robie to samo,przydałoby sie coś zmienić.gRATULUJE zdania egzaminu Pyśka Ivette mam nadzieje ze sie wszystko uloży,stawiam kawe i herbatke:)

ja swoim dzieciom robilam kaszki z bobovity, zamiennie z nestle. i dawalam rozne smaki ryzowe czasem dawalam bezsmakowa kukurydziana( ale kukurydziana srednio smakowala) i tym sposobem na 210 ml wody plus 7 miarek mleka wsypywalam ok 3 miarek takiej kaszki i gotowe:) bylo plynne i nie zatykal sie smoczeka dzieci na tym potrafily cala noc przespac.

aaa i opalanie natryskowe fajna rzecz ale ponoc bardzo wyciera sie w miejscach na styku z ubraniami i zostaja biale slady, krotko mowiac opalenizna sie "sciera" w tych miejscach i niezbyt to wyglada. co prawda naturalna opalenizna tez sie sciera tyle, ze bol w tym nastryskowym jest taki, ze schodzi wlasnie tak nierownomiernie:O... ale na pewno zdrowsze niz standardowe opalanie:) napisz koniecznie jak faktycznie bedzie bo kusi mnie ten rodzaj opalania...