Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rozalka

kłopotliwe zareczyny...

Polecane posty

witam wszystkich... ach te zaręczyny - powiem wam ze tylko problemy z tym wszystkim. najpierw moj chlopak zamiast mi sie oswiadczyc to zaczal wypytywac czy aby sie zgodze, zeby sie nie wyglupil i wogole poczulam sie urazona- jestesmny razem ponad 2 lata (fakt ze byly miedzy nami chwile dobre i zle) a on tak pytal jakby mi nie wierzył, nie ufal i nie byl pewny. powiedzialam ze go kocham i tez tego chce- wiec jedno mielismy z glowy. rozmawialismy duzo o tym i doszlismy do wniosku ze oficjalne zareczyny odbeda sie w wielkanoc, a tu niedawno dowiduje sie ze jednak chyba nie bo oin jeszcze nie kupil pierscionka i wogole tak jakos mu to nie idzie- wkoncu sie poklucilismy, wymyslil ze chce to zrobic w lato w romantycznym miejscu, a czy w zime nie ma romantycznych miejsc? uwazam ze to mu stwazamy romantyczne i wyjatkowe sytuacje a nie one nas... bylismy wczoraj obejrzec pierscionki zareczynowe, mam dosc duzy rozmiar palac - 23 (myslam ze jest mniejszy), malo bylo pierscionkow w tym rozmiarze przymierzylam kilka i nawet jedem mi ie spodobal ale on stwierdzxil ze nie ma kasa na taki drogi - 467zl. ale byl duzy i naprawde ladny. stwierdzil ze jest za maly wybor i pojedziemy do innego masta. w internecie znalam super stronke z pierscionkai zaczelam mu pokazywac a ten powiedzial ze nie ma ochoty tego ogladac! jestem rozczarowana i zaskoczona jego zachowaniem. nie wiem co mam o tym myslec pomozcie i podpowiedzcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic na siłę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalozylam drugoi bo tu jest wiecej kobietek i cos mi moze wiecje podpowiecie!! czekam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaręczyny powinny byc spntaniczne, przynajmniej te dla Was. Bo dla rodziny to wiadomo, ze juz trzeba oficjalnie. A skoro on jeszcze nie za bardzo do tego dojrzał ( tak wynika z twojego postu) to może lepiej poczekajcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i sorki, ale ... pierścionek zareczynowy za 467 zł. to jak dla mnie o wiele za spora suma. Może sie facet po prostu przeraził, że skoro juz teraz żądasz takich drogich rzeczy , to potem moze byc już tylko gorzej... Ja jestem juz po zaręczynach i oboje wybraliśmy sobie obrączki srebrne ( ja akurat nie lubię złota, a na białe nas w tej chwili nie za bardzo stać, poza tym mamy inne wydatki), które razem kosztowały nas 4 razy mniej niż twój pierścionek. Wiem, że taka uroczystośc jest tylko raz, ( przynajmniej tak sie zakłada), ale podejdź też do tego trochę realnie. Poza tym sorki, ale jakbym była facetem, i dziewczyna by mi powiedziała, ze chce pierścionek za taką sumę, to powaznie zastanowiłąbym się nad zareczynami i resztą wspolnego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usilaalaaaa_____
No rzeczywiście cena 465zł, za pierscionek zaręczynowy może przerazić. Jeszcze bidaczek przez to traumatyczne przeżycie bedzie musiał do psychologa na terapię chodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość usilaalaaaa_____
Aniołek to z czego wy żyjecie, jak cena 465 zł, to dla ciebie jest tak bardzo wysoka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glowa do gory....
moze faktycznie zmartwil sie, ze nie stac go na twoj wymarzony pierscionek...moze po prostu potrzebuje czasu, by uzbierac pieniazki;) jesli zalezy Ci przede wszystkim na fakcie zareczyn to zasugeruj, ze pierscionek moze byc znacznie tanszy, a jesli nie to czekaj.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem zawszed pewna siebie, podejmuje szybkie decyzje i nie rozmyslam nad drobnostkami i wielkimi sprawami. a on za to mysli za nas dwoje tydzien zastanawia sie jakie spodnie kupic a jak sie juz zdecyduje to juz ich nie ma i pozneij jest zawiedzony, tak samo bedzie i teraz jakiego by nie kupil to i tak bedzie zle , zaczyna mnie to zloscic.... przykro mi ze nawet nad tym sie zastanawia jak juz powiedzial swoim rodzicom , mnie ja swoim i juz rozmawialismy o tym powazniej a tu nagle tak ignorancja i obojetnosc z jego strony... to bardzo przykre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie nie chodzilo o to zeby go kupil tylko powiedzial czy mu sie podoba- a ten odrazu wyskoczyl ze nie kupi bo za drogi! moglby wiuecej zainteresowania wykazac tym wszystkim bo teraz to tak mozna to odebrac ze ja go zmuszam, nalegam czy naciagam itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nasze zareczyny też były kłopotliwe... Najpierw oglądaliśmy kościoły, później składaliśmy dokumenty, a później dopiero padło wielkie pytanie, bo Misio nie miał kasy na pierścionek. Ile kosztował nie wiem, ale przypuszczam, że nie więcej niż 200 zł, bo lubię małe i skromne ozdoby. Byliśmy razem u jubilera i pokazywałam, że taki mi się podoba, a taki w żadnym razie. Wyboru dokonał On sam, nawet nie wiem kiedy. Nadmienię, że powiększenie lub zmniejszenie rozmiaru pierścionka to dla jubilera żaden problem i większość robi to ze swiomi wyrobami bezpłatnie! W końcu zaręczyny się odbyły - sam na sam, z zaskoczenia, romantycznie :) Kilka dni po - urządziliśmy obiad dla rodziny i poinformowaliśmy, że się pobieramy - NIE BYŁO DRUGICH, OFICJALNYCH ZARĘCZYN DLA RODZINY - co za bzdura? Pozdrawiam i życzę cierpliwości - może facet ma swój plan :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeciez to nie jest drogi
pierscionek! Zreszta jego zachowanie jest dziwne - ja bym sie z kims takim nie wiazala :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No my też obraczki złote, ale już chyba z tego białego złota... oj to troche na to bedziemy musieli poczekac i odlozyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura...
cena 465 to wysoka?????? Bez przesady. To jaka jest odpowiednia na pierścinek zaręczynowy? 30 zł? Faceci tak mają z zaręczynami. Nie wszyscy oczwyiście. Albo ma watpliwości i po prostu się boi. Albo obmysla plan żeby kupic Ci coś samemu i zrobić niespodziankę. Albo zbiera kasę, też tak moze być :) Nie możesz naciskać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No sorki, ale 467 to prawie 3/4 naszego dochodu. Sorki, ale nie sramy kaską :) No ja też jestem tradycjonalistką, podobają mi sie złote obraczki, ale nie u mnie na palcu :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aniolka
to jest 3/4 waszego dochodu?? ja pier... za przeproszeniem :O To 1/4 mojego dochodu - jak wy zyjecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym pierścionek zaręczynowy ma się podobać mnie i może byc nawet odpustowy :) Pod warunkiem, ze będzie mi odpowiadal. Nie ma być wskaźnikiem, ze mojego narzeczonego stać na to, aby mi takie prezenty robic, tylko ma być symbolem tego , że się kochamy i chcemy byc razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te, co Ci tutaj piszą, że nie możesz naciskać, to chyba nie przeczytały Twojego pierwszego postu (bez obrazy, Drogie Panie!). Najpierw facet odstawia szopkę pt. \"A jak cię spytam, to się zgodzisz...?\" a teraz szopkę pt. \"Może się zdecyduję, a może nie, w sumie cała ta impreza jest taaaaka droga...\" Żenada. Jeśli dla niego 467 złotych za pierścionek to dużo, to co będzie, jak przyjdzie do opłat ślubnych, zakupu sukni czy garnituru, wynajmu auta, organizacji wesela, fotografa? Co będzie, jak trzeba będzie kupić wózek dla dziecka, łóżeczko, wyprawkę...? Ja bym na Twoim miejscu przemyślała to, jak on się wreszcie zbierze do tych zaręczyn, czy go przyjąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura...
owszem, natia masz rację, ze nie cena jest najważniejsza. Chodzi o sam gest, pomysł, urok, nastrój, plany... to jest najważniejsze. I tego sie trzymaj. Może sobie zażartuj że podoba Ci się plastikowy ze sklepu zabawkowego... wiesz, tak dla rozluźnienia. Żeby się nie stresował ze chcesz nie wiadomo co. Ale tak ogólnie rzecz biorąc cena do 500 zł nie jest wysoka. Obiektywnie patrząc, bo subiektywnie to zależy od tego ile zarabia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do natii
pierscionek zareczynowy powinien byc na cale zycie - gowniany sie porysuje, wypadna szkielka itp. To nie jest prezent ktory daje sie co roku :P Zreszta niecale 500 zl. to nie jest drogo jak na zareczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was przepraszam
Nie to, zebym chciała być złlośliwa, tylko jak dysponując tak mizernymi finansami, chcecie założyć rodzinę? Bo nie za bardzo sobie wyobrazam. Przeciez tereaz to drobiazgi, jak zamierzacie si eutrzymać i z czego zyć. Pal diabli pierscionek, co póżniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do natii
a kto powiedzial ze jak zloty pierscionek to uczucie nieszczere? Wiesz nie znosze zazdrosnych osob, ktorych jak na cos nie stac to obrzydzaja to innym, wysmiewaja itp. :P W dodatku pod pozorem jakiegos pseudoromantycznego belkotu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdura...
467 zł to jest połowa mojego dochodu (jedna osoba) ale gdyby chodziło o wydanie na zaręczyny (na miejscu faceta) uzbierałabym te 467.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wychodzę z założenia, że zaręczając się, planuję w jakiejś tam niedalekiej przyszłosci ślub. A więc, mieszkam z facetem, tworzymy juz rodzinę, mamy wspólną kasę, wspólnie planujemy wydatki, oszczedzamy, i.t.d. I tak kombinujemy z finansami, żeby nam na wszystko starczyło. :) I w zależności od tego myślimy o kolejnych wielkich wydatkach, np. slub, wesele, kategoriami: Może kupimy to, a niekoinecznie to co jest drozsze, aby się pokazać. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natia - ja mam pierścionek i obrączkę z białego złota. Z czego wnosisz, że uczucia mojego męża do mnie są nieszczere...? Pytam, bo jak mam mu zrobić dziś w domu awanturę, to nie moge tylko wrzasnąć \"Natia tak napisała.\" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mi też się kiedyś
wydawało, ze mogłabym dostac pierścionek za 100 zł srebrny albo jakiś inny... I pewnie, żebym si ę nieobraziła i nie ksreśliła za to faceta... Ale ... czasami po tym widać jak facet będzie o Ciebie dbał w przyszłości. Zauważyłam to na przykładzie moich znajomych. Ci co kupili taki sobie pierścionek, np ze srebra albo mały złoty... po ślubie zamiast wydawać pieniądze na żone woleli wydawać na swoje hobby. Zamiast kupić głupią różę czy jakiś ciuszek, wydawali na jakies kolejne komórki, sprzęt.. itd... Pewnie że się nie da uogólniać. Ale takie rzeczy zauważyłam wśród swoich znajomych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro niecałe 500 zl to 3/4 twojego dochodu, to nie za bardzo rozumiem skad pomysl o zareczynach. Bo nie wyobrazam sobie, ze pobierzecie sie i bedziecie żyć na własny rachunek z takimi dochodami... Chyba, że to tylko zaręczyny dla samych zaręczyn, albo zamierzacie być małżeństwem na garnuszku rodziców. Dla mnie to bez sensu zupełnie, ale cóż, to nie mój problem. Coś mam wrażenie, że oboje jesteście jeszcze dzieciakami i do prawdziwej dorosłości i założenia rodziny długa jeszcze droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja was przepraszam
tez tak cie zrozumiałam. A przeciez zaręczyny i ewentualne wesele to pryszcz, chodzi o to co dalej? Jak wyżyc z tak skromnych dochodów. Może warto zainwestowac w swój rozwój i w lepsza przyszłość?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do ja was przepraszam: Wiem ,co masz na mysli. Tez sie często nad tym zastanawiam. Tyle, że ja juz jestem po rozwodzie, mam dzieci, nie pracuję, bo zajmuję się dziecmi ( na razie.) Jesteśmy razem, tworzymy rodzine, planujemy wspólną przyszłośc, z tym ,ze na razie bez powiększania rodziny ( własnie z braku kaski na to). Czekam, az male będą na tyle duże, zebym mogla pojsc do pracy za marne kilka groszy ( bo niestety u nas bezrobocie i to spore :( ) Oj ktos źle zrozumiał wypowiedzi Nati odnośnie złota. :) Nikomu nie obrzydzamy :) Po prostu niewygodnie się czuję w złocie :) tak samo jak w bluzkach w zielonym kolorze :) U kogoś mi się to podoba, ale sama nie chcę tego :) tak, że w grę wchodzi tylko białe złoto, ale musimy najpierw na to uzbierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×