Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stokrotka 23

MóJ PARTNER JEST DUŻO STARSZY...

Polecane posty

Gość Effi88
Witam. Czytam wasze wypowiedzi i strasznie irytują mnie te w stylu: \"Nigdy nie będziesz z nim szczęśliwa\", \"Nie bądź głupia, po co Ci stary dziad\", \"związki z różnicą 20 lat nie mają przyszłości\". Jak można coś takiego napisać? Osoby, które to robią najwyraźniej mają problem ze swoją dojrzałością. W życiu nic nie zdarza się 2 razy, nie przytrafiają się także dwa identyczne związki. Fakt, że komuś się nie udało z dużo starszym partnerem wcale nie oznacza, że nigdy nikomu się to nie uda... Sama od 2 lat jestem związana z mężczyzną starszym o 22 lata, sama mam 20 - możecie próbować mnie przekonać, że jestem niedojrzałą gówniarą, że jeszcze dorosnę, że nie wiem czego chcę od życia - bzdury. Nie jestem też dziewczyną szukającą sponsora, marzącą o życiu na czyjś koszt. Wręcz przeciwnie. Postanowiłam, że nigdy nie będę zależna od nikogo, jestem w trakcie studiów farmaceutycznych. Nie powiem, że w takim związku jest łatwo - nie jest. Zdarzają się różnice zdań, poglądów, ale pomimo tego, że dzieli nas pokolenie mamy wspólne tematy do rozmów, wspólne zainteresowania. Nigdy z nikim nie byłam tak szczęśliwa jak do tej pory. Postanowiłam już, że za nic w świecie nie zrezygnuję z tego związku, bo nic nie ma dla mnie większej wartości. Problemy były/są takie jak u wszystkich: akceptacja rodziców, wzrok ludzi na ulicy (o ile można to drugie nazwać problemem). Jestem w o tyle dobrej sytuacji, że znajomi nigdy nie mieli problemów z zaakceptowaniem mojego partnera. Powiem szczerze - nie czuję, aby mój związek był dziwny, szczególnie patrząc na koleżanki związane z rówieśnikami, którzy zachowują się jakby mieli po 15 lat. Wybaczcie, ale nie kręci mnie nazywanie siebie misiaczkami, koteczkami, zdrabnianie wszystkich możliwych słów w zdaniu kierowanych do drugiej osoby, słodzenie sobie na każdym kroku, trzymanie się za rękę na pokaz itd. Pierwszy raz znalazłam coś o czym zawsze marzyłam - PRAWDZIWĄ I DOJRZAŁĄ MIŁOŚĆ, z szacunkiem, zrozumieniem, odpowiedzialnością, zaufaniem. Nie uważam, że ten związek nie ma przyszłości. Zaraz przeczytam: \"pomyśl co będzie za 20 lat...\". Co będzie? Będzie dokładnie takie samo, albo nawet mocniejsze uczucie. Co się stanie, gdy on nie będzie w stanie zaspokoić wszystkich moich potrzeb? Nic, kwestia hierarchii wartości - są rzeczy ważniejsze. Co się stanie, gdy będzie schorowany? Z przyjemnością spędzę z nim czas pod drzwiami gabinetu lekarskiego, wspierając go, zamiast bawić się z rówieśnikami. DLaczego? Proste - bardzo go kocham. A co, gdy odejdzie wcześniej? Do ostatniej chwili będę u jego boku, będę trzymać go za rękę, nigdy nie pozwolę, aby czuł się samotny i opuszczony. Zresztą... nikt nie zagwarantuje pięknej i młodej parze, że jedno z nich nie zginie w wieku 25 lat w wypadku, nie zachoruje. Teraz czekamy na moment, aż skończę studia, oboje jesteśmy zdecydowani na założenie właśnej rodziny. Wiem, że nie będzie na świecie drugiej, tak szczęśliwej, bo pewnie niewiele jest tak dobranych par i nie często można spotkać taką miłość jak nasza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha powodzenia 20 letnia
gówniaro:P co ty wiesz o życiu? zauroczona starym pajacem, poczekaj te 20 lat:P albo nawet mniej:P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobaja mi się dużo starsi
Dziewczyny, podobają mi się dużo starsi mężczyzni, mam rocznikowo 22 lata, jestem w związku od 5 lat, chlopak ma rocznikowo 26. A mi czasami w głowie zawracają starsi mężczyźni, tak mniej więcej 17-20 lat :o Teoretycznie jestem szczęsliwa, powiedzmy, że psychciznie, czuje się kochana, ale jakoś zawsze mnie ciągnie do tych 'dojrzalszych'. Ostatnio znowu jakiś mi zawrócił w głowie, ciągle myślę, az czuje motylki w brzuchu, marze o seksie z takim starszych facetem, chyba coś ze mna nie tak :/ Pewnie z jakis tydzien czy dwa mi minie - co z oczu to i z serca :) A jaka szkoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
też tak mam...chociaż jeszcze nigdy nie byłam z mężczyzną około 40 ale właśnie tacy na mnie działają najmocniej...chociaż zdaję sobie sprawę, że to trochę taka potrzeba tatusia ;) ale nie mam odwagi..poza tym, nie mógłby być kimkolwiek, tylko miłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobaja mi się dużo starsi
Mam nadzieuje, że u mnie to nie jest potzreba tatusia, ojca mialam, nawet mamy niezły kontakt. U mnie chyba problem jest w tym, że czuję się dojrzalsza niż wskazuje metryka, chciałabym poczuć jakaś stabilizację, której obecnie nie mam, a wydaje mi się, że przy stasrzym mężczyznie bym tego doswiadczyla w inny sposob niz teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Effi88 Czy moglabys podac mi swojego maila lub gg? Bardzo bym chciala pogadac z Toba prywatnie :) zrobilo na mnie wrazenie to co napisalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Effi88
Odezwij się na gg 16080832, podam Ci swój właściwy numer. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marinez
Dzieli nas 17 lat , dwa miesiące i.......nic więcej:) Jestem dorosłą, dojrzałą kobietą, która ma za sobą kilka życiowych doświadczeń i wiem,że niekiedy,aby poczuć cudowną niepowtarzalność wzajemnej , fascynującej obecności wystarczy odpowiednio późno się spotkać.... Każdy taki związek jest inny, tak jak odrębnymi światami są ludzie, którzy go tworzą.... Wystarczy MIŁOŚĆ - tylko tyle i.......aż tyle:) Wszystkim "metrykalnie zróżnicowanym " - wiele szczęścia!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lex89
Effi88, a gdzie studiujesz jeśli wolno spytać? Bo ze mnie też przyszła farmaceutka, i też ze starszym facetem (ale o 18). Chętnie porozmawiałabym z kimś, kto rozumie ten \"problem\" jakim jest bycie w siódmym niebie z mężczyzną dużo starszym od nas :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Effi88
Lex89 - Sosnowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lex89
No proszę. A ja Kraków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do effi88
Effi88 rowniez chcialabym nawiazac kontakt ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sometimes tak bywa
Ja kocham duuuzo starszego od 7 juz lat.ja 30 on ma 58lat.mamy dwoje dzieci 4 laka i 2 latka.nie wyobrazam sobie bycia z kims innym-jesli jest prawdziwa milosc nie mozna patrzec na wiek boze dlaczego w naszej polsce to tak ciezko zrozumiec.sasiedzi juz sie przyzwyczaili ale wielu ludzi ma problemy z tolerancja takich zwiazkow -szkoda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajaaja
Qrcze:-) ja mam 43 lata i nie wyobrazam sobie byc z facetem 58 letnim.A taka roznice jak Ty masz tj 28 lat,o raju,to on by miał 71 lat.Qrcze,posikac sie mozna ze smiechu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ajajaajajajaja
to lepiej kup sobie pieluchomajtki albo tena lady ja zamierzasz popuscic z wrazenia zasciankowa kobieto ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ajajajajaaja
Do do ajajaajajajaja :-)Akurat mnie nie mozna nazwać osoba zaściankowa,bo moje zycie jest zbyt pełne wrazen :-) Po prostu na zdrowy rozum patrzac nie chciałabym miec staruszka 71 letniego w swoim łozku:-)no ,ale coz kazdy człowiek jest inny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do aajajajajaj
sama napisalas, kazdy czlowiek jest inny, wiec nie ma powodu do szyderczego smiechu prawda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka222
ja mam 25 lat a moj maz 39 mamy dwoje dzieci i nie powiem bo jest ciezko w takim zwiazku ale nie zamienilabym mojego meza na innego choc czasem mamy odmienne zdania. mialam 18 lat jak zaczelam nasza znajomosc i czy bylam gowniara nieodpowiedzialna za zycie nie bo doskonale wiedzialam co mnie czeka jak ludzie smieli sie ze mnie ale ja to mialam w d.... wiec jesli ktoras z was ma faceta duzo starszego to niech sie nie martwi nie ona jedna jest na tym swiecie w takim zwiazku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Buenos Dias Buenos Dias
Mój Ukochany jest starszy ode mnie o 14 lat. W ogóle nie odczuwamy tej różnicy! Nikt jej nawet nie zauważa!;) Kocham się bardzo,umarłabym bez Niego naprawdę! I w ogóle nie rozumiem ludzi,którzy krytykują związki w których jest pomiędzy partnerami jakaś większa róznica wieku. Taka jest miłość!;) Całusy i uściski dla wszystkich kobietek,które mają starszych mężczyzn!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eveeew
Buenos Dias Buenos Dias-no to wspołczuje ;-)jezeli nikt nie zauwaza roznicy wiekowej u was,to oznacza,ze albo on wyglada bardzo młodo,taki typl niemeskeigo chłopczyka,albo ty po prostu wygladasz juz tak staro;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trela
hej. Ja jestem z mężczyzną o 27 lat starszym. Jesteśmy razem 5 lat, jest nam razem cudownie, kochamy się i nie wyobrażamy sobie życia bez siebie. Planujemy razem spędzić życie i być szczęśliwi. Boję się reakcji otoczenia ale jestem gotowa podjąć walkę i być szczęśliwa bez względu na innych i na to co będą mówić. Kochamy się i nic tego nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
hej, moj partner jest starszy o lat 13. to wlasnie on jest pierwszym facetem , z ktorym rozumiem sie bez slow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fryderyyyk
znaczy sie ze z toba jest cos nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Viera Viera
wcale ,ze nie. twoja wypowiedz swiadczy za to o twoim zacofaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dream theater
witam wszystkich:) no a szczegolnie Stokrotke;) zaczynam sie spotykac z 50letnim mezczyzna. targa mna mnostwo rozterek, mimo, ze serce mowi wciaz to samo-ze sie zakochalo;) pisze szybciutko, zeby dac tylko o sobie znac, ze jest sobie gdzies kolejna "wariatka", ktorej serce zaczyna bic dla kogos o 25 lat starszego. pozdrawiam was wszystkie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniqa0000
Ja mam dwadziescia pare lat a w tajemnicy przed swiatem spotykam sie z facetem od siebie starszym o 15 lat. Nikt nie wie o naszym zwiazku i narazie chcielibysmy zeby tak zostalo. Dla niego jestem wymarzona partnerka. Mi tez jest z nim dobrze choc mysle o zakonczeniu tego zwiazku gdyz boje sie reakcji otoczenia i nie tylko. Jednak ta roznica wieku troche i mnie przerasta. Dobrze mi z nim gdy jestemy sami ale przy kims bardzo sie krepuje. Nie wiem czy slowo wstydze nie byloby bardziej odpowiednie. W szczegolnosci gdy jestemy przy znajomych w mniej wiecej moim wieku. Nie chce wtedy zeby mnie przytulal, calowal, lub trzymal za reke. Mysle powaznie o zakonczeniu tego zwiazku i chyba bedzie lepiej kiedy zrobie to jak najszybciej bo nie chce jego przy tym bardziej zranic. Ale jako rada dla innych. Jezeli nie obchodzi was co mysli otoczenie lub rodzina to baddzcie razem! Najwazniejsze zebyscie wy byli szczesliwi. Jezeli sie tego nie wstydzicie i nie krepujecie sie to bardzie razem! PONOC PSY NA STAROSC SIE NIE GRYZA JAK TO MOWI JEDNA Z MOICH ZNAJOMYCH :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rthartu
w zeszłym tygodniu doszło do zblizenia miedzy mna i facetem starszym ode mnie o 21 lat i koles sie spusicił zanim we mnie wszedł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joasia37
Witam wszystkich. Ja mam o 20 lat starszego od siebie męża. Jesteśmy razem od 16 lat. Mamy cudowną nastoletnią córkę. Jesteśmy szczęsliwi. Chociaż na początku nie było łatwo sprzeciwić się presji otoczenia. O miłość trzeba walczyć, każdego dnia na nowo ją odkrywać. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deren
jezeli to jest milosc prawdziwa to wiek nie ma roznicy,ja mam lat 50 partner26 ,wiem ze to brzmi szokujaco ale ja nie jestem babcia-typ.wygladam bardzo mlodo -kazdy mi daje 30,czas jakby sie zatrzymal.ale chcialam napisac ze partner nie wstydzi sie mnie,chodzimy razem trzymamy sie za rece mamy cala game zainteresowan,i musze powiedziec ze jest bardzo przystojny -typ chlopaka -panny sznurem-dojrzaly i ma glowe na karku.nie umiemy zyc bez siebie,od trzech dni jest na delegacji,ale od rana do nocy mam telefony,sms-y pyta sie gdzie jestem co roboe jak bardzo teskni i nie umie sie doczekac kiedy bedzie przy mnie.czy to nie milosc?jestesmy razem trzy lata-kocham go bardzo,a co dalej bedzie przyszlosc pokaze.nawet ludzie w jednym wieku rozchodza sie wie nie ma na to recepty mloda -stary-stara-mlody.umiec z soba rozmawiac,umiec byc z soba,to jest podstawa.powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwka......
Hej, ja mam partnera staszego o 17 lat, nie dosc ze jest miedzy nami roznica to jeszcze mieszkamy oddaleni od siebie o 300km jest cięzko, ale to piewszy facet który mnie rozumie z którym sie dogaduje, i przy ktorym czuje sie szczesliwa mam nadzieje ze ta chwila bedzie trwac i trwac :) ale mam pokore wobec losu i wiem ze nie wszystko idzie tak jak sobie zaplanujemy, czas pokaże co bedzie, pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×