Związek z żonatym facetem

Ech - ale mnie nękają wizje, że on jednak "poświęci" się dla rodziny, dzieci. Wiem sama, gdy brałam rozwód - jakie mnie męczyły rozterki :(

dlaczego ludzie , ktorzy tego nie doswiadczyli udzielaja sie? ja to doswiadczylam i dalej w tym tkwie, jest fajnie, osoba ktora w taki uklad wchodzi liczy sie z tym ze to tylko sex a nie jak glupia sie zakochuje, po huj? skoro wie ze nic z tego nie bedzie, ja sie ciesze z takiego ukladu, bo nie chce faceta bo wiem na co jest zdolny, z jesli juz bym byla w zwiazku to po pierwsze bym wiedziala kiedy mnie zdradza, przemyslcie to

Hej czy jest ktoś aktywny

Ja jestem. Aktywna:)

ja również

U "mnie" szykuje się rozwód...

a jak się "podaje" rozwód :D

Jak się "podaje" heh:D Na ostro i z dolegliwościami żołądkowymi - jeśli żona mojego przyszłego męża jednak postanowi nie popuścić. Na razie zachowała się jakby dla niej też to było na rękę - czyli byłby to wówczas rozwód w postaci leniwego lekkostrawnego deserku:D

to drugi raz wchodzisz do tej samej rzeki :O

Do rzeki tak. Ale nie tej samej. Myslę, że okaże się czystsza:)

urocze :) nawet nie zazdroszczę ;)

u mnie rówznież szykuje się rozwód, a jeśli ktoś mowi ze to my rozwalamy małżeństwo to nie prwada bo ona sama przyczyniła się do tego i dobrze o tym wie i nie słucham ludzi którzy plecą głupoty na ten temat bo mówią to zazwyczaj Ci którzy byli w takiej samej sytuacji tylko że im nie udało się nic zbudować nowego... akurat nam się udało i będzie dobrze! ;-) powodzenia RazIDwa

Powodzenia Evenesia !!

Podnoszę

up

up, czy jest kto aktywny?;D

Nie rozumiem jak można się angazować z zonatym mezczyzna. Ja przyznam ze sypiłam z żonatym facetem ale dla rozrywki a nie zeby z nim zwiazek tworzyc

No to ja Ciebie kaka.... nie rozumiem:(

czemu?

Co innego być chwilową rozrywką żonatego (zabaweczką), a co innego zaangażować się i dążyć do bycia razem.

Poprpstu wtedy nie zamierzalam sie wiazac tylko bawic i probowac. Ale dazenie do bycia razem? przeciez on juz ma zone...

wiadomo kazda sytuacja jest inna. nieraz ludzie są ze soba dla dzieci czy z rosadku i potem sie zdradzaja

No to się baw - powodzenia.

czytaj uwaznie napisalam ze kiedys to robilam. teraz nie bo dojrzalam pozatym jestem z facetem ktorego kocham

No - to życzę Ci, żeby nie spotkał takiej co lubi się bawić z żonatymi/zajętymi ;)

No wlasnie boje sie tego bo wiem jak jest ale wiesz seks to perfidna zdrada i taki facet nie nadaje sie na meza. Ale gorzej jak kobieta najpierw udaje "przyjaciolke" bo na tak sie natknelam. Moj facet duzo o niej mowil, ze ona mu sie zwierza i tak dalej, ze fajna dziewczyna wiec bylam zazdrosna a on mowil ze przesadzam. I ktoregos dnia przyszedl i powiedzial ze mialam racje bo ona go pocalowala i nawet dobrze bo sie zrozumial o co jej chodzilo. Dlatego wole jasne sytuacje kiedy wiem ze jesli jego zona sie dowie to robie jej tylko przysluge bo traci kogos kto jej nie sanuje. Ale nienawidze jak kobiety podstepnie wabia zajetych facetow , tak sie nie robii!!!

Nie jestem jakas "zepsuta" a Ty mi odrazu zlwe zyczysz. Chodzi mi o to ze nie wykorzystuje sie czyichs problemow malzenskich zeby zdobyc faceta. Bo jesli facet uprawia z kobieta seks i zdaje sobie sprawe ze to zdrada nie jest zwyczajnie wart swojej zony. Ale jeśli ktoś buduje szczescie na czyims nieszczesciu to sie to nie uda takie jest moje zdanie i tyle...

Przecież dobrze życzę :) Pozdrawiam wszystkie zakochane kobietki:)

RazIDwa uwielbiam Cię!!! ha ha milo się czyta Twoje posty dokładnie trzymajmy się swego ;)

Teraz będzie - pisanie pozwu - oczekiwania na kolejne emocje - awantury-"przygody" związane z rozwodem. Ojjj - będzie o czym pisać.... Byle było z kim. Piszcie co u Was.