Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Megam

Związek z żonatym facetem

Polecane posty

Gość gość
Jeśli są szczęśliwi, to po co w ogóle wchodzą w jakieś relacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romekk
Właśnie piszę o tym... Wchodzą w relacje z inną kobietą jeśli nie czują się szczęśliwi z żoną. Nie ma więc podstaw aby obwiniać "kochanki" bo problem zaczyna się w małżeństwie a nie poza nim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
romek, ty hipokryto! jesli facet nie jest szczesliwy z zona- niech sie rozwiedzie! a dopiero potem nawiazuje relacje z inna! a nie krzywdzi dwie kobiety, zeby jego d***e bylo wygodnie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romekk
Gościu... Gościówo, rozwód z żoną to pikuś,ale są też dzieci o które trzeba zadbać fizycznie i psychicznie, jest dorobek całego życia, (nie tylko o kasę chodzi). Do tego trzeba dojrzeć. Myślisz, że facet w takim układzie jest szczęśliwy? Nie. Bywa szczęśliwy, chwilami. Jest przede wszystkim rozdarty bo doskonale wie, ze co by nie zrobił kogoś skrzywdzi i czasem ma ochotę palnąć sobie w łeb. Ale nawet tego nie może zrobić z czystym sumieniem bo znów ktos będzie cierpiał... Życie to nie schemat, nie przestawianie klocków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do romekk a ile facet moze do tego dojrzewac ? u mnie jego zona wie od kilku lat o nas :O i nic :O dalej brak rozwodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romekk
Każdy człowiek jest inny, czym innym się w życiu kieruje. Nie znam Twojego mężczyzny, ani jego sytuacji więc trudno ckolwiek powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja juz nie chce dalej czekac Najwyzej bedziemy oboje cierpiec jak rzuce tym w p**du moze to go obudzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romekk
To często budzi :), ale może też odepchnąć bo rodzi się myśl - taka była zakochana i co? Wymiękła... Czyli nie można na nią liczyć. Trudno przewidzieć reakcję, ech... życie. Może po prostu cieszyć się tym co jest. Czy trzeba mieć kogoś na codzień, może to się znudzi, nie będzie już tak ekscytujące, skostnieje... Ile jest szczęśliwych par??? Każdy pragnie miłości a tak niewielu potrafi o nią dbać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'' czasem ma ochotę palnąć sobie w łeb. Ale nawet tego nie może zrobić z czystym sumieniem bo znów ktos będzie cierpiał... '' i to powinien zrobic. to najlepsze, co taka dwulicowa kanalia moze zrobic dla obydwu kobiet! i paradoksalnie takze dla dzieci. do kobiety powyzej, ktora czeka kilka lat na rozwod: GROW UP. gosc ma 2 kobiety w cenie 1. on ma ciebie jako odskocznie, a zone jako rodzine, moze sobie z nia jezdzic na wakacje, do rodziny, znajomych. ma do kogo wracac. a ty sama jak palec, czekasz na smsa. on sie swietnie ustawil, twoim kosztem. i NA PEWNO tego nie zmieni. bo jemu jest WYGODNIE. ale czy jest wygodnie tobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Może po prostu cieszyć się tym co jest. '- jestes jednak obrzydliwy :O cieszyc sie chwila moga kochankowie oboje tkwiacy w malzenstwach. bo ona ma z kim miec dziecko, jesli zechce. ma opieke, stabilizacje. ale jak on ma rodzinke, a ona jest samotna (bo czeka na niego)- to jest s*******nstwo. i jedynie konsekwentne odejscie moze takiego warchlaka zmusic do dzialania. ale skoro zdradza zone, i kochanke kiedys zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu tu sie mylisz :P nie jezdzi z nia na wakacje, nie jezdzi z nia do znajomych, jezdzi ze mna na wakacje, ze mna do znajomych jedyne co to nie jezdzi ze mna do rodziny swojej, do mojej juz tak ona go nie ma na codzien, ani ja go nie mam na codzien, taka praca nie czekamz utesknieniem na smsa bo odzywa sie regularnie co kilka godzin, ja tez moge do niego ZAWSZE napisac i dlatego wlasnie to dla mnie dziwne,ze dalej nie ma rozwodu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadmienie,ze u mnie ma takie same obowiazki jak normalny facet, sprzatanie remonty, pomoc moim rodzicom itp itd :O i co myslec ???????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie lepiej byłoby zapytać go dlaczego tak a nie inaczej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co myslec? moze zaczac myslec o sobie? o tym, ze jestes coraz starsza, co z dzieckiem, rodzina? a czemu nie zabiera ciebie do rodZICOW? wstydzi sie kochanki? oj dziewczyno, dorosnij

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trudno zeby mnie zabieral jak tam tez jego zona mieszka :P nie mam przyjemnosci sie z nia widywac :O wlasnie mam zamiar pomyslec o sobie ;) coraz bardziej sie do tego przygotowuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najprostsza kwestia: on umiera. jego zona dostaje wszystko, ty zostajesz z niczym. naqwet nie masz prawa zajac sie pogrzebem, albo nawet i byc na nim. dotarlo czy dalej nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy sie wstydzi ............ mowi swojej mamie,ze jedzie ze mna na wakacje, wiec nie wiem czy sie wstydzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ostatni argument ktory dociera, bo ja mam wszystko swoje i NIC nie chce od niego i nie potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a o pogrzebie bym sie na bank dowiedziala i bym na nim byla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to skoro tak, siedz z nim do smierci. moze nawet pozwol mu sie zaplodnic i zostan samotna mamuska. ale bez alimentow, skoro masz wszystko swoje :D przez takie kobiety faceci sie rozbestwili. a potem ja musze takiego rok ustawiac, bo ma n******e w glowce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooOxxxx
A mój ma prze.... Troszczy się o mnie, troszczy się o żonę bo ją szanuje, za to, ze opiekuje się jego dziećmi a my obie go op..... za to, ze ma dla nas za mało czasu :D.Biedactwo, musiałby się rozdwoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
opowiedz jak to jest byc jedna z dwoch, formalnie na drugim miejscu :D to juz taki miniharem przeciez.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooOxxxx
Niektóre z Was to takie materialistki, że aż się niedobrze robi... Od takich faceci uciekają. I takie trzymają ich na siłę, choćby je zdradzali latami bo interesuje jew tylko ich portfel i wygodny fotel żeby w nim tyłek usadowić i gapić sie na telenowele... Hihihi... Samotnosć we dwoje to najgorsza odmiana samotności. Można być razem, mimo, że nie jest sie małżeństwem, nie mieszka razem itd. Dom to nie cztery ściany, a związek to nie cyrograf na papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooOxxxx
Jedną z dwóch? Nie czuję się tak bo to dwie różne relacje. Jedna daje mu szczęście, druga jest kulą u nogi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no a co innego ci pozostalo, jak nie tlumaczenie sytuacji w ten sposob? skoro nie mozesz go miec na stale, zadowalasz sie ochlapami i musisz jakos to sobie zracjonalizowac, zeby nie myslec o sobie zle :) to mechanizm obronny, standardowy zreszta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
haha kula u nogi... i mimo tego, ze jest ta kula, facecik nie chce tej kuli odczepic? :D woli ciagnac za soba te kule i pozbawiac sie mozliwosci stworzenia prawdZiwego, pelnego milosci, pozbawionego zawilosci formalno-prawnych zwiazku z toba? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooOxxxx
Formalno-prawny? Po co mi to? Nigdy do tego nie dążyłam. Kula u nogi niestety strasznie zawzięta jest. Stosuje chwyty poniżej pasa, zeby utrzymać sie przy pełnym korycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a dziecko chcesz miec? rodzine? czy zawsze byc na doczepke? :D oj tak, biedny mis i zlosliwa zona- te spiewke juz znamy. cokolwiek sie zdezawuowala, odkad 99,99% zonkosi uwiklanych w zdrade ja spiewa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja chce dziecko i wlasnie to mnie pcha do rozstania boje sie,ze z nim przegapie ten moment

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooOxxxx
Mam swoje dziecko on ma swoje, więcej nie potrzebujemy :). Nasze dzieci są już nastoletnie. Czekamy aż dorosną :). A żonę znam i wiem do czego jest zdolna. Znałam ich układ zanim się zbliżyliśmy do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×