Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felicity001

Studentki - ciężarówki 2006

Polecane posty

poza tym jak będzie bardzo źle to zawsz mamy dziekankę:) Agatka20 - dopiero teraz zauważyłam, że tez jesteś z Krakowa:D 🌻 Może się gdzieś kiedyś umówimy i pogadamy? Falicity - nasi rodzice (tj moi i męża) też są daleko - choć może nie aż tak, ale raczej na ich pomoc nie liczymy. Wiem, że jakby co to zawsze synka zostawić u nich możemy, ale nie wyobrażam sobie rozłąki z malutkim. A mieszkamy w akademiku (jeden pokoik) więc nie przewiduję, żebyśmy mogli gościć któregoś z dziadków u siebie. No i kolejna sprawa - chcemy sobie radzić sami:) Najgorsze i tak spędzimy u moich rodziców, bo na wakacje do domu mego wracamy a termin mam na drugą połowę lipca. Połóg będę miała spokojny, a potem wracamy na studia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczeta:)) ja juz prawie docieram...termin na 26 marca.. wlasnie w trakcie pisanai pracy rocznej;)..tragicznie mi idzie... to sa moje drugie studia..wiek 26 lat:)) chce skonczyc rok i to bardzo i mam w planie to zrobic, choc wszysyc sie smieje ze mnie. zostaly mi jeszcze trzy lata i wiem ze wszystko pogodze ze soba:) choc czasami boje sie samej siebie;) przez cala ciaze chodzilam na zajecia, 24 nadal mam zamiar siedziec w sali;) mamy studentki nie ma rzeczy niemozliwych:))) pracowalam tez do 8 miesiaca:) hemn co prawda nie jestem juz ani bystra ani prawidlowo myslaca..i wszystko mi sie placze i zapominam i troszke durna sie zrobilam;) otoczenie uwaza ze powinnam przerwac studia bo to juz drugi kierunek i potem moge wrocic itp..ale ja nie chce i wcale nie uwazam zebym zle robila..mam wsparcie w moim ukochanym i tacie a cala reszta moze po prostu sobie chodzic i marudzic. jak z wami..co planujecie co chcecie jak wasze otoczenie? pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsza w czasie ciąży jest miłość i wsparcie najbliższych. Dlatego cieszę się, że mogę liczyć na mojego narzeczonego, który mnie kocha (a teraz nas oboje:) ) Życzę wam tego same dziewczyny!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolejny ładny dzionek się zaczyna:) Wczoraj mialam pierwsze usg, na którym widziałam brykające maleństwo :) Jest śliczne i żwawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość caroline1810
Czesc Dziewczyny!!!! Właśnie się zastanawiałam nad założeniem podobnego tematu! A tu! Felicity super!:) Ja jak się domyślacie też studiuję. Jestem na IV roku. Obecnie odrabiam praktykę, bo programowo miałabym ją odrabiac przez październik. Mam termin na 15 października. To mój 11 tydzień! Nie myślałam na razie o dziekance. Mam co prawda dużo egzaminów w czerwcu, ale jak się uda i je zaliczę, to na piątym roku będę już tylko pisac pracę magisterska.Mój mąż też studiuje na IV roku. Tylko na innym wydziale. Moja mama też nie mieszka w Krakowie tylko 100km dale. A wiem że bardzo chciałaby mi pomóc. tym bardziej że czekamy z niecierpliwością na usg, bo jest nikłe podejrzenie o bliźnięta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hj. ja rowniez jestem studentka- pierwszego roku socjologii w krakowie.mam juz jednego dzidziusia ktorego urodzilam jeszcze w szkole sredniej,ktora skonczylam normalnie bez przerywania nauki. teraz spodziewam sie kolejnego, mam termin na 28.lipca, tak wiec w czasie sesji.. studiuje zaocznie. na codzien sama zajmuje sie synkiem, bo maż pracuje(w tej chwili za granica). tesciowa przyjezdza co dwa tygodnie(tez pracuje za granica) i wtedy ja jezdze na wyklady(w ten weekend mam zjazd). na moja mame niestety nie moge juz liczyc,bo niedawno miala operacje,i raczej nie moze mi teraz pomoc.moj synek ma juz 2,5 roku. na studiach narazie idzie mi dobrze,na czworki zaliczylam pierwsza sesje. UWIEZCIE MI DZIEWCZYNY, NA POCZATKU JEST TROCHE TRUDNO, ALE JESLI SIE NAPRAWDE CHCE UCZYĆ, TO NIC NIE MOZE STANĄC NA PRZESZKODZIE. ja nie jestem z krakowa, dojezdzam 40 km. ale jesli tylko zdrowie mi pozwoli, to bede studiowac do konca,bo lubie sie uczyc. pozatym w malzenstwie uklada mi sie bardzo dobrze,wiec nie uwazam sie juz za pokrzywdzona przez los. bardzo sie ciesze ze bedziemy miec drugiego dzidziusia, bo to naprawde najwieksze szczescie na swiecie. piszcie czesciej, bo milo jest wiedziec ze nie jest sie samemu w takiej sytuacji. Pozdrawiam GORACOOO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny.No to i ja się dołączam.Jestem na 5 roku i narazie dopiero w 8 tygodniu,więc w razie czego rodzić zamierzam dopiero w listopadzie.Ale juz się zastanawiam jak to będzie zaliczyć ten rok i obronic pracę.Bo niby mam tylko 1 egzamin,ale za to ciężki i facet upierdliwy,wysyła na wrzesien.A wtedy to ja już będe miała wielki brzuch i nie po drodze tłuc mi sie ponad 300 km na egzamin i obronę :0 No ale zobaczymy,dam radę,tak sobie postanowłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! co tu tak pusto?????? wszystkie kujecie? ja wlasnie wrocilam z uczelni. nareszcie w domu!! co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was, własnie znalazłam ten topik i zainteresował mnie, bo też studiuję i spodziewam się dzidzi. Jestem na drugim roku, od tego semestru przeszłam na zaoczne, z tego względu, że nie wiedziałam, czy będe się dobrze czuła i codzień mogła jezdzić do szkoły, a po drugie nie chciałam zostawać na dziennych sama, bo chodzę do szkoły razem z przyszłym tatausiem, który jak tylko dowiedział się o dzidzi to przeszedł na zaoczne i zaczął pracę, bardzo odpowiedzialny człowieczek :) Termin mam na listopad, też nie chcę przerywać studiów. U nas są dwupoziomowe więc myśle, że spokojnie będe mogła pisać pracę licencjacką w domku i jeździć na zajęcia co dwa tyg a w tym czasie moja mama zostanie z maluchem. mam nadzieję, że jakoś sobie poradzę :) Pozdrawiam was wszytskie i wasze meleństwa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry!! czemu zadna sie nie odzywa? nie macie ochoty pogadac? co u was? jak tam na studiach? hej UrWiseK!! widze ze jestes z tarnowa, ja nie zupelnie, ale nie daleko. dzis wlasnie wybieram sie tam zaplacic rachunki. ja mojego Nikusia rodzilam wlasnie w tarnowie w nowym szpitalu. teraz drugiego dzidziusia tez tam bede rodzic. a do jakiego lekarza chodzisz? ODPISZ!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej , czemu nic nie piszecie?:-(((( co jest z wami? nie ma z kim pogadać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×