Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Felicity001

Studentki - ciężarówki 2006

Polecane posty

Witam Jestem studentką z Krakowa i tak jak Wy jestem ciężarówką. Mam termin na początek pażdziernika. Chciałabym pogadać z innymi studentkami, które są w ciąży lub już urodziły. Jak sobie radzicie? :) Ja byłam już w ciąży w zeszłym roku - ale poroniłam. Tym razem będzie lepiej - wierzę w to :) P.S. Czy któraś z Was próbowała studiować po urodzeniu dziecka - bez brania dziekanki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam,ja rowniez jestem w ciazy,studiuje i pracuje:) jestem jednak na studiach zaocznych bo inaczej to chyba bym nie wyrobila :) Za niedlugo,moze miesiac,moze dwa mam zamiar pojsc na zwolnienie i odpoczywac do konca ciazy cieszac sie soim malenswtem:) Tak szczerze mowiac to ja nawet nie myslalam o braniu dziekanki,chcialabym kontynuowac nauke i mam nadzieje ze wspolnymi silam z mezem podolamy naszym obowiazkom:) P.S.Dodam ze jestem w 4 miesiacu ciazy ;) A TY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami_małami
świetny temat. Też sie zastanawiam jak dam sobie radebo mam już jedno dziecko (roczna córeczka) a nastepne bedzie w listopadzie i juz zaczynam sie bac jak sobie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zaszlam w ciaze na III roku studiow dziennych :-) na IV urodzilam i wsystko skonczylam w termienie... teraz jestem juz prawie rok po studiach i mam dwuletnie dziecie :D wiec jak sie czlowiek sprezy to wszystko sie uda, dziekanki nie bralam bo szkoda mi bylo tracic rok studiow... na szczescie nie mialam zbyt duzo zajec wiec jakos sie ulozylo :-) duzo mi mama pomogla bo tak sie zlozylo ze razem z mezem bylismy na tym samm roku i kierunku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez mysle ze jesli wszystko bedzie ok to nie ma sensu przerywac studiow,szkoda tracic roku...ja zrobie wszystko aby skonczyc w terminie:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzicie. Wszystko byłoby prostsze, gdyby moja mama (czyli przyszła babcia) mieszkała w krakowie. Niestety mieszka 400 km stąd. Drugi problem to to,że mój narzeczony w chwili obecnej pracuje w Anglii (+ studiuje zaocznie - tu w krakowie) i bywa niezbyt czesto w krakowie. Dlatego zastanawiam się nad dziekanką lub co najmniej nad przejściem na zaoczne. Co byście sugerowały? P.S. To mój 11 tydzień. Termin mam na początek pażdziernika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jedyna forma pomocy na jaka mozesz liczyc to Twoje kolezanki,ktore moglyby zostac z dzidzia,jednak ja chyba zaproponuje Ci jednak zmiane na studia zaoczne,no chyba ze narzeoczony wroci do tego czasu kiedy urodzi sie dziecko i wspolnie bedziecie jakos godzic obowwiazki...jezeli sytuacja finansowa pozwoli Ci na zmiane studiow to napewno bedzie Ci duzo lzej na zaocznych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malami_malami - podziwiam cię - masz już jedno dziecko i spodziewasz się drugiego (w sumie masz termin na jesien - tak jak ja :) ) Trzymaj się ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przepraszam że tak się wtrące bo niby jestem studentka ale nie w ciąży :) Urwisku na jakiej uczelni studiujesz bo ja na MWSE a Tarnowie ale Ty pewnie w PWSZ ?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy bronisz licencjata a potem zaczynaz magisterke czy od razu masz magisterskie??Bo jesli bronisz licencjata to mozesz wtedy szybciutko przeskoczyc na zaoczne i 2 lata sobie skonczyc spokojnie badz np zrobic rok przerwy,odchowac dzidzie i kontyunowac czego oczywiscie nie polecam :)Wiem ze na UJ jest duzo nauki wiec napewno nie jest latwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krakrakraksa
Dziewczyny, Czy któraś z Was paliła przed zajściem w ciążę? Słyszałam, że jak odstawi sie papierosy z dnia na dzień to może to być za duży szok dla płodu. Czy to prawda? Odpowiedzcie proszę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla dziecka jest lepsze rzucenie papierosów tak szybko, jak to tylko możliwe. Nie ma sensu robienie tego \"na raty\". Każdy papieros powoduje szkody, więc im szybciej rzucisz, tym lepiej dla twojego szkraba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka 20
Felicyty podaj gg!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agatka 20
ja też mam termin na 2 października i jestem z Krakowa, jestem na 3 roku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malami_małami
Felicity001 dzęki za dobre słowo:) Wiesz daje sobie rade bo musze a i jest mi łatwiej bo mam swoją i męża mamę na miejscu. Studiuje zaocznie no i jeszcze pracuje mysle ze to też jest kwestia zorganizowania sobie dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
UP UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie na roku jest dziewczyna, która chyba będzie pod koniec marca rodziła. A co najlepsze rozpoczęła drugi kierunek. Czy to się w ogóle da pogodzić...normalnie podziwiam takie kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość INGA24
czesc dziewczyny!jestem na V roku studiów dziennych. Urodzilam w styczniu. Po trzech tygodniach wróciłam na uczelnie aby zaliczyc sesje, udalo mi sie bez większych problemów. Na semestr letni chciałam wziąć idywidualny tok studiów, ale niestety były z tym problemy. Normalnie chodzę na zajęcia a dzieckiem w tym czasie zajmuje się mąż lub moja mama.Musze przyznać że radzę sobie świetnie. Jak to powiedział mój dziekan "Im ma sie mniej czasu tym sie jest lepiej zorganizowanym"!!!POZDROWIONKA DLA WAS!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam też jestem w ciąży, tyle, że w 22 tygodniu, więc już za półmetkiem:) Studiuję pedagogikę na 3 roku w Krakowie. Jak dla mnie nie ma problemu z pogodzeniem studiów i ciąży, macierzyństwa. Mój mąż też studiuje, ale szystko jest ok:D Felicity -> nasze wydziały są obok siebie, więc może się kiedyś spotkamy? buziaczki ciężarówki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej hej hej hej hej
Hej:) Jestem na V roku studiow, juz koncze, podobnie jak wiele tutaj forumowiczek w Krakowie. Nie jestem w ciazy. Podziwiam WAS dziewczyny, ze tak dzielnie sobie radzicie, ja bym sobie tak chyba nie poradzila, ale dziewczyny, dlaczego nazywacie siebie CIĘŻARÓWKAMI???? to takie niekobiece. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do zieloneszkiełko: Miło by było sie spotkac :) A skad juz znasz plec dziecka? Myslalam,ze mozna sie tego dopiero dowiedziec po 28 t.c. Ja mam termin na 7.10. i bardzo bym chciala wszystko pogodzic - ale jeszcze nie wiem jak to bedzie. Zwlaszcza,ze moja mama mieszka daleko a narzeczony pracuje w Anglii - wiec latwo nie bedzie...Ale nie zamierzam sie oczywiscie poddawac:) Trzeba byc dobrej mysli:) Pozdrowionka dla wszystkich ciężarówek :) P.S. Od wieków kobiety w ciąży nazywa się ciężarówkami - ale nie jest to obraźliwe określenie ( przynajmniej wg mnie) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka urodziła córeczkę na IV roku medycyny, pod koniec lutego. Jej mąż był w tym czasie na V roku tej samej uczelni. Jak urodziło sie Maleństwo, koleżanka wróciła na zajęcia po 3 tygodniach, w czasie, kiedy Ona była na zajęciach, dzieckiem zajmował się tatuś, który sobie dopasował plan do planu żony, żeby mogli chodzić \"na zakładkę\" A jak oboje musieli być w tym czasie na zajęciach, dzidzia była pod opieką koleżanki lub dziadka. W trakcie następnego roku akademickiego mieli opiekunkę, ale nie byli zadowoleni. A na ostatnim roku, kiedy mąż koleżanki juz był po studiach, wyjechał z dzeckiem do swojego rodzinnego miasta, tam opiekowali się nia babcia i dziadek a koleżanka była \"mamą weekendową\" :( Ale teraz malutka jest już odchowana, a oni oboje mogą spokojnie pracować :) A ja zaszłam w ciążę w połowie ostatniego roku i moja córeczka urodziła się już po studiach. ale zdała ze mną 7 ostatnich egzaminów :) Powodzenia wszystkie Studentki - Ciężarówki! Jak się chce to można!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Jeśli chodzi o płec dziecka to wszystko zależy od jego ulożenia, ale myslę, że tak ok 18 tyg można już spróbować podejrzeć.:) Felicity -> mój gg 4917432 jak chciałabyś kiedyś pogadać, albo umówić się gdzieć w Krakowie, to pisz!:) Sprostowanie- przez pomyłkę \"dołożyłam\" sobie rok w poprzednim poście. Jestem na 2 roku:) Nie ma się co bać dziecka na sudiach! jesteśmy młode, pełne życia i msi być dobrze! a przecież jak zaczęłybysmy pracę to też nie łatwo byłoby nam ją z wychowaniem dziecka pogodzić:) Poza tym uczelnie zazwyczaj jakoś pomagają studentom w takiej sytuacji - chociażby indywidualną organizacją roku akademickiego. Wystarczy tylko chcieć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×