Gość kotka140 Napisano Październik 14, 2010 miałam w zeszłym roku wyrywany ząb mądrości na górze. Od kliku dni miejsce po wyrwaniu nabrzmiało i nieco buzia spuchła. Dziś się okazało że fragment zęba został w środku i do tego ostry stan zapalny, no i nie obyło się od antybiotyków . Jutro się okaże czy idę na cięcie, po wykonaniu rtg. Na samą myśl robi mi się słabo. Czy już ktoś spotkał się z takim przypadkiem. Podzielcie się swoją wiedzą i doświadczeniem (...z bólem). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość posti_2005 Napisano Październik 16, 2010 Wyrywałam ósemkę dokłanie we wtorek tj. 12.10.2010 r. Boże jak ja się bałam tego zabiegu. Ale słuchajcie naprwdę nie bylo żle. Wszystko razem ze znieczuleiem trwałao 15 minut ! Wyrywałam u "zwykłego" dentysty nie u chirurga. Po zdjęciu apartau ortodontycznego byłam na klasycznym przeglądzie ząbków. Okazało się, że właśnie ósemka nadaje się do ponownego leczenia, trochę mnie pobolewała i plomba się w niej rozszczelniła. Sama zaparoponowałm usunięcie, bo szkoda mi było trochę kasy na leczenie a fakt faktem, że ledwo zmieściła sie w łuku szczękowym. Leekarz zallecił zdjęcie to całej szcęki (już je miałam bo robiłam przy leczeniu ortodontycznym) i zdjęcie typowo ósemki. Decyzja - usuwamy ! Słuchajcie dostałam dwa niebolące praktycznie zastzryki znieczulenia. Ja myślałam, że pół szczęki mi zdrętwieje, a tu tylko punktowo przy tym zębie coś tam czułam, że jest inaczej. Jak lekarz do mnie podszedł do wyrwania to się przeraziłam, ze już bo normalnie czułam całą szczękę i myślałam, że znieczulenie nie działa jeszcze odpowiednio. Ale co tam nic, kompletnie nic nie czułam bólu, jedynie czuję się, że coś tam jest robione. ! Dzisiaj jest czwarty dzien rana pięknie się zagoiła, bez żadnych antybiotyków. Super. Jedynie bolałao mnie trochę w pierwsza noc po wyrwaniu, ale wzięłam jeden ketonal 50 i po bólu. Także naprawde niewarto się bać, ale dopiero w to uwierzyłam, jak jestem po wszystkim ! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość posti_2005--Ząb poddał się bez Napisano Październik 16, 2010 A zapomniałam Wam powiedzieć tekst lekarza na samym końcu> Cytuję: Ząb poddał się bez walki i po strachu !!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Azuka Napisano Listopad 16, 2010 O MATKO! Jak to czytam to slabo mi sie robi i za razem mam farta:) bo jedna usemka mi sie bardzo dlugo wyzynała i jak sie puźniej okazalo juz sie zepsuła i jedna i 2 :) taKIE 2 na koncu mi zostały to jeden juz wylazł cały i z drugim jutro do dentysty smigam zeby pomogła mu wyleśc. odradza mi wyrywania bo i tak juz 6 nie mam to mi sie zabki zejda ;] Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malezyjska Napisano Listopad 17, 2010 czy ktoś miał może taki stan zapalny, że nie tyle bolało co szczypało? mam problem z dolnymi ósemkami, jestem na antybiotyku i na ketanolu i nadal nic nie pomaga, do tego mam wrażenie, że stan zapalny przeszedł też na górne dziąsła, zaczynam się bac, że to coś poważniejszego, niech mnie ktoś pocieszy, że też przez coś takiego przechodził;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Joasieńka Napisano Listopad 18, 2010 Kochaniutka pięć lat nie chodziłam do dentysty panicznie się bałam więc rozumiem ale pewnego pięknego dnia zaszłam w ciążę w dniu porodu wypadły mi dwa zęby obie jedynki wyglądałam jak biedaczka i to moja matka zmusiła mnie do póścia do dentysty pół roku doprowadzał mi stanu normalności. Przełam się kochanieńka są teraz takie technologie że nic nie czujesz a nie warto cierpieć i wyglądać jak zombi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ..:: POLECAM ::.. Napisano Listopad 18, 2010 http://tnij.org/i2yo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość etop Napisano Listopad 20, 2010 ja tak jak niektórzy z was wyrywałam ostanio zęba 8 na górze po lewej stronie był ułłamany bolesny jak nie wiem co nie spałam przez niego 3 noce i powiedziałam dość.dodam że bardzo sie boje dentystów chirurgów szczękowych itp,ale mówie że muszę coś z tym zrobić bo w końcu zatruje sie lekami a brałam ketonal 100mg który przewyższał dobową racje a kompletnie nic nie pomagał.po ostanich wizytach u dentystki i znieczuleniu które mi podawała żebym nie czuła borowania a czułam wszystko co mi robi i przy podawaniu znieczulenia gdzie łzy ciekły mi same to myśle sobie że chyba umre tam na tym fotelu u chirurga ale opowiem wam jak to było poszłam do jakiego kolwik dentysty on zobaczył że 8 jest w fatal;nym stanie ten dał mi skierowanie na rtg 8 i przepisał dalacin c i przeciwbólowo ketanol 100mg(który juz nic minie pomagał na ten ból który miałam)więc wykupiłam antybiotyk w miedzyczasie poszłam do szpitala zrobiłam zdjęcie 8 i poszłam do gabinetu w tym samym szpitalu do pana chirurga i pani mi powiedziała że pacjentka zrezygnowała i może mnie przyjąc jutro więc ja poszłam z bólem do domciu i z nerwów i z bólu nic nie jadłam nie spałam cała noc.rano wsta łam z bólem poszłam do pracy wytrzymałam o godz 14 pojechałam do pana chirurga siedząc na korytarzu z nerwów i ze strachu popłakałam sie na korytarzu,ale wstyd........pan doktor mnie zawołał i poprosił abym usiadła na fotelu więc siadłam i siedze pan doktor obejżał zdjecie i powiedział "acha"podszedł i mówi"prosze buzke otworzyc" wiec otworzyłam mówi "prosze sie nie bać teraz podam znieczulenie" a ja juz spocona że mi kapie z dłoni a on podszedł ze strzykawką a ja jeszcze gorszy strach jak to zobaczyłam i..........wbił sie raz...a tu moje zaskoczenie bolało jak ukaszenie komara........juz nerwy mniejsze........wbił sie drugi raz.......juz nie czułam za bardzo i mówi "czekamy"no to czekamy pomyslałam siedze na fotelu on cos pisze i rozmawiamy o polityce i o takich tam więc po 5 minutach podchodzi i mowi"zaczynamy"ja troszki odpręzona mówię ok a w duchu o matko boska.....otwieram japinke pan doktor mowi"nie będziesz czuć bólu tylko siłę"więc myśle ok...zaczął rwać i faktycznie czułam nacisk a zero bólu po 4 ruchach ząb był już wyrwany.....a mbnie ogarnęła radość że już po rwaniu i było tak bezboleśnie........zagryzłam wacik wyszłam poinstruowana co mam robic czego nie i pojechałam do domu...w domu czekam na ten ból opisywany tu na forum przez innych ale on nie nadszedł i nie mam go do tej pory a rwanko było w środe 17 listopada i powiem wam że nie bójcie się bo ja z głupoty mia łam juz tyle nieprzespanych nocy i rozwalony żołądek od leków a to trwało dosłonie pare sekund a dodam że moja 8 była ułożona w strone policzka ułamana na pół i cała ukruszona w koronie ale korzeń miała ok i dlateo tak szybko poszło.i juz wiem że jak moja następna 8 po prawej stronie sie odezwie to idę odrazu ja rwać a nie bedę sie juz faszerowac lekami i psuc swojego zdrowia.pozdrawiam i jeszcze raz nie bójcie się!!! sorki za literówki ale pisze szybko.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość goloneczka009 Napisano Listopad 23, 2010 witam:) w czwartek mam mieć wyrywane chirurgicznie ósemki górne. W związku z tym mam pytanie: czy można wyrwać dwie na raz?? I czy jeżeli te ósemki są prawie w pełni wyrośnięte to będa zakładane szwy czy nie?? A mam je wyrywane z tego względu,że rosną krzywo w stronę policzków. Z góry dzięki za odpowiedzi i przepraszam, jeżeli taki post już sie pojawił Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość lolotta Napisano Listopad 23, 2010 Jeśli chodzi o szwy, to nie muszą być założone. Ale czasem lepiej, żeby je założyli, bo przynajmniej masz pewność, że nic się tam nie rozwali. Ale to lekarz po wyrwaniu zadecyduje. Tym nie powinnaś się przejmować. Dwie naraz można usunąć, chociaż częściej chyba się praktykuje po kolei. Ja miałam usuwane 3 ósemki, ale za każdym razem oddzielnie. Ale jeśli się uprzesz, to pewnie można tak zrobić. Widzę, że dużo osób tutaj miało wyrywane zęby pod narkozą. Co mnie trochę zaskoczyło, bo to przecież jest rutynowy zabieg, wiadomo, że jakieś znieczulenie potrzebne, ale moim zdaniem wystarczające jest np. The Wand. W gabinecie Tarabuła coś takiego mi zaproponowali i przyznaję, że znieczulenie warte polecenia. Ja jakoś zawsze bałam się narkozy...:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość golonka009 Napisano Listopad 24, 2010 Dzieki za odp. Ja ze zdjecia rtg wydedukowalam sama sobie ze korzenie sa proste. W7iec szwow nie bedzie co mnie cieszy. A mam jeszcze pytanko: taka 'dziurka' po wyrwanym zebie jak dlugo sie goi? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patka2241 Napisano Grudzień 27, 2010 hej :( ja właśnie wróciłam od lekarza .. zrobiłam prześwietlenie i wszystkie cztery ósemki my wychodzą i w tym mam wdie dolne leżące .. lekarz mi powiedział że jak najszybciej w dni wolne zabieg najpierw tego gorszego bo będzie opuchlizna moze nawet dłogo .. :( okropnie się boje bo pytałam czy to boli a ona powiedziała że jak każdy zabieg ... :( tym bardziej że ja ani nigdy w szpitalu nie była ani nic z tych rzeczy ... :( a czy ktoś z was był u chirurga jakiegoś w Lublinie ... ? i u Jakiego ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karoxxx Napisano Styczeń 5, 2011 ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość karoxxx Napisano Styczeń 6, 2011 Moje kłopoty z ósemkami zaczęły się pare lat temu.. Po zrobieniu zdjęcia okazało się że zabieg jest skomplikowany bo ósemki się nie wyrznęły, położyły się całkowicie bokiem, a na dobitkę rosną pod siódemkami. Przez te bzdury które naczytałam się na różnych forach o wielkim bólu i horrorze w gabinecie zdecydowałam się dopiero 5 lat później na ich resekcję po namowie ortodontki że cały wysiłek noszenia pare lat aparatu pójdzie na marne, bo jeśli nie wyrwe ósemek zęby się pokrzywią.. poza tym siódemki się popsują i od naporu porobią się torbiele.. a poza tym zęby będą coraz większe i trudniejsze do usunięcia. Zdecydowałam się na usunięcie dwóch ósemek za jednym razem i jestem z tego zadowolona.. Sam zabieg jest bezbolesny.. później jest lekki dyskomfort.. ale nie ma co wyolbrzymiać. Nie zastanawiajcie się tylko pędźcie do gabinetów usuwać ósemki, bo przez dziecinny strach można narobić sobie problemów. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Darooo Napisano Styczeń 24, 2011 mam do wyrwania ząb mądrości i panicznie sie boje, niemoge przełamać strachu 2 miesiace juz sie wybieram do sadysty i wybrać sie niemoge a ząb juz mnie zaczoł boleć. Pomóżcie.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stały bywalec u stomatologa Napisano Styczeń 24, 2011 Sądząc po Twojej opinii na temat stomatologów - trudno będzie... Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 25, 2011 czy znieczulenie znieczula nerw zęba czy tylko dziąsło? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stały bywalec u stomatologa Napisano Styczeń 25, 2011 Generalnym celem znieczulenia miejscowego jest przerwanie (a ściśle czasowe zahamowanie) przewodnictwa w nerwach obwodowych. A więc jeżeli chciałbyś znieczulić jedynie powierzchnię dziąsła - do tego celu służy znieczulenie powierzchniowe (zresztą zawsze stosowane tuż przed wykonaniem znieczulenia nasiękowego czy śródwięzadłowego). Bo było, nie było "wkłucie igły" też do miłych odczuć nie należy, a tak... nie czujesz żadnego bólu (jedynie staje się to nieprzyjemnym odczuciem). Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Trzydziecha80 0 Napisano Styczeń 25, 2011 chylę czoła wszystkim którzy rwali na żywca! ja jestem największym tchórzem i wybrałam narkozę,miałam do usunięcia wszystkie 8,przedemną była młoda dziewczyna która usuwała 16 zębów,po całym zabiegu przyszedł lekarz do mnie i powiedział,że pracuje już tyle lat i czegoś takiego jeszcze nie widział,pacjentka wcześniej miała rwane 16 zębów i szedł jeden po drugim,ktoś nademną czuwał i na szczęście wybrałam narkozę bo w życiu nie usuną by mi jednej dolnej 8.na zdjęciu rtg wyszła dobrze i nikt nie przypuszczał,że korzeń wrósł w kość policzkową poziomo tworząc literę L,zahaczając o korzeń 7,tak więc mam usuniętą wraz z kawałkiem kości bo innej metody nie widzieli,po tym wszystkim wyrywać będę tylko pod narkozą:(MASAKRA Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 25, 2011 stały bywalec u stomatologa - a jakiego znieczulenia uzywają przewaznie przy wyrywaniu zęba zeby niebolało? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 25, 2011 ...bo nic nierozumiem z twojej wypowiedzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 25, 2011 mam do wyrwania 8 i nerw jest chyba na wiezchu bo jak dotykam zęba to boli, czy przy wyrywaniu będe czuł ten nerw? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stały bywalec u stomatologa Napisano Styczeń 25, 2011 Nie, nie będziesz czuł :) Taka odpowiedź wystarczy? Idź śmialo Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 25, 2011 to jakie to bedzie znieczulenie powieszchniowe czy nasiękowe czy śródwięzadłowe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 25, 2011 powiedz bo mnie to ciekawi... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stały bywalec u stomatologa Napisano Styczeń 25, 2011 Zależy która to "ósemka"... jeżeli któraś z górnych (1-8, 2-8) to może być powierzchniowe+nasiękowe... jeżeli dolnych (4-8, 3-8) powierzchniowe + przewodowe. Wariant drugi możliwy oczywiście i w przypadku górnych "ósemek"... decyzja operatora ;) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 26, 2011 moja prawa górna 8. to będa 2 znieczulenia? jak to będzie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 26, 2011 ?????????????????????? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość stały bywalec u stomatologa Napisano Styczeń 26, 2011 Dwa rodzaje - a jakie zdecyduje chirurg... najpierw (najczęściej przy pomocy żelu) znieczuli powierzchnię, w którą będzie musiał wbić strzykawkę. Potem wykona 1 do 3 nakłuć - w zależności od tego, czy będzie znieczulał jedynie ten fragment czyli zakończenia nerwowe (to będzie znieczulenie nasiękowe) czy też cały nerw obwodowy (wtedy mówimy o znieczuleniu przewodowym). Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiek misiek Napisano Styczeń 26, 2011 stały bywalec u stomatologa - Dzięki. Pozdrawiam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach