Gość Ruda BC Napisano Sierpień 1, 2012 2 dynie ex Moj Doktor powiedzial ze piersi osiagna ostateczny ksztalt od 6 do 12 miesiecy... wiem, wiem dlugo no coz tyle czekalam poczekam jeszcze ja 4 tygodnie po mam jeszcze zolte siniaki gdzie niegdzie, spanie na plecach tez mnie juz denerwuje ale powoli sobie boczki zmieniam i jakos leci dzisiaj zauwazylam, ze moje piersi znacznie sie do siebie zblizyly, jeszcze wczoraj byly bardzo oddalone a dzis juz bliziutko, ja nosze chirurgiczny 24 na dobe bo chce miec ladne za jakis czas... pozdrawiam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowana44 Napisano Sierpień 2, 2012 Hej dziewczyny! Chyba muszę ksywkę zmienić:) U mnie nie jest tak łatwo jak u Apazji. Od wczoraj jadę na podwójnym antybiotyku, bo zaczęłam gorączkować i strasznie mnie bolały ręce i ramiona. Poleciałam zaraz do doktora, zdjął mi bandaż i pooperacyjne opatrunki, stwierdził, że wszystko wygląda ok, ale przepisał te leki, tak zabezpieczająco. Mam brać przez tydzień, potem zdejmie mi szwy z brodawek. Ja jestem miękkie jajo, więc jak się zobaczyłam to mi się kolanka ugięły. W paru miejscach się sączy, nawet trochę krwi. Kształt piersi trochę dziwny (szerokie a płaskie) - przyzwyczaiłam się do innego - ale doktor chyba poszalał, bo miało być małe D, a szpitalny stanik z miseczką C jest za duży, przynajmniej o rozmiar. Mam nadzieję, że z czasem biust się ładnie ukształtuje, zejdzie do środka i wypełni chociaż to C. Przypuszczam, że wszystkie hece z ranami jeszcze przede mną, więc na pewno będę miała do was mnóstwo pytań. Mimo kłopotów, czuję się radośnie odmieniona. I takie fajne zdarzenie - po powrocie ze szpitala poszłam do mojego ogrodu, a tam nad kwiatami fruwał paź królowej, na którego czekałam od kilku miesięcy. Może to jakiś symbol, znak? Też przeszłam metamorfozę! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2 dynie ex Napisano Sierpień 2, 2012 Hej dziewczyny pytam tak o kształt bo teraz czyli 2 tygodnie po są jakieś takie kanciaste i szpiczaste i zastanawiam się czy tak to ma zostać czy się jakoś ułożą . Ale stoją a tego nigdy w zyciu nie zaznałam i to jest na plus. Pozdrawiam wszystkie buziaki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgaOO 0 Napisano Sierpień 2, 2012 Prosze o informację czy któraś robiła operację zmniejszenia piersi u dr. Roberta Małek z Krakowa i czy jest zadowolona z zabiegu. Idę do niego na pierwsze konsultacje w poniedziałek bo chcę jak najszybciej zrobić tą operację, ale nie wiem czy to dobry wybór. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
70FG 0 Napisano Sierpień 2, 2012 Dziewczyny mam pytanie odnośnie szczepienia przeciw żółtaczce czy trzeba je wykonać i co jeśli został mi tydzień do operacji a ja ich nie mam POZDRAWIAM WSZYSTKIE PO I OSWIADCZAM ZE ZA TYDZIEN W PIATEK DOLACZE DO WAS!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dzwonki Napisano Sierpień 2, 2012 70fg Szczepienie podaja 2 razy co 6 tygodni. Potem sprawdza sie jeszcze po 6 miesiacach ilosc przeciwcial i ewentualnie dostajesz dawke uzupelniajaca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dzwonki Napisano Sierpień 2, 2012 Szczepionka przy prywatnym zabiegu nie jest obowiazkowa, nie wiem czy nfz wymaga.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Apazja :) 0 Napisano Sierpień 2, 2012 Dziewczyny ,dziś po południu sączyło mi się ze szwów przy sutku-trochę krwi. Nie wiem czy przez to ,że trochę sprzątałam czy tak po prostu, b sie goi. Czy w takim wypadku nie można sie kapać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość hej, mam takie Napisano Sierpień 2, 2012 pytanko do reklamujacych sie tutaj: czy jest tu moze jakas autentyczna kobieta po zmniejszeniu piersi i jest zadowolona z rezultatu, ceny i opieki??? bo jak do tej pory, to widze tu samych wymieniajacych sie postami lekarzy i ich sekretarki reklamujacych swoje uslugi, jak Rykala, Greese, Sankowski, Sirek, Osuch, ktorego wszedzie pelno, itd. po prostu masakra :-o Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Baniochy :) Napisano Sierpień 2, 2012 hej, mam takie pytanko Jesteśmy autentyczne a lekarzy tylko sobie polecamy, bo chyba w ten sposób najlepiej dokonać wyboru, do kogo mamy trafić :) Ja jestem 10 dni po operacji i jestem zadowolona z dr Greese i trafiłam do niego z polecenia i wiem, że warto. Wcześniej o nim nie słyszałam. Jesteśmy autentyczne i to jak się wymieniamy doświadczeniami bardzo nas wspiera. Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Apazja :) 0 Napisano Sierpień 2, 2012 hej, mam takie to powiedz, jak mamy sie wymieniać informacjami? zamieszczać zdjęcia po operacji aby być bardziej autentyczne? Ja dzięki zamieszczonym tu informacją znalazłam świetnego chirurga i spełniłam swoje marzenie. Tu dziewczyny doradzają, wpierają a przede wszystkim pomagają. Jak inaczej to robić. Jetem 100% autentyczna, zadowolona z ceny i opieki. Nawet udało mi się poznać osobiście jedna z tu piszących, bo leżałyśmy razem w jednym pokoju :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimi Napisano Sierpień 2, 2012 Hej mam takie... Myślę, że prowokujesz...nic więcej, bo ja masakry tutaj nie widzę tylko ciepło, zrozumienie, otwartość i autentyczność wszystkich Dziewczyn. jeden post i od razu zaczepka i pretensja. A może Ty jesteś jednym z tych partaczy, o których nikt nic nie pisze. Wszyscy lekarze tutaj wymienieni to wspaniali Ludzie, którzy Nam bardzo pomogli. A My jesteśmy tutaj już bardzo długo...wymieniamy się mailami, zdjęciami, a nawet spotkałyśmy się w realu... Więc proszę Cię jeśli jesteś autentyczna to zadaj konkretne pytania i pobądź tutaj, poczytaj.... a jeśli jesteś trollem to spadaj gdzie indziej! Baniochy Tak, miałam tak samo... wszystko Kochana zgodnie z planem. Kształt moich cycuniów od pooperacyjnego mało się zmienił...lekko opadły jak pisałam i zeszły do przodu, ale Ja akurat jestem z tego bardzo zadowolona, bo kształt od razu mi się podobał i nawet gdyby nic się nie zmieniło byłabym szczęśliwa. 70FG Ja się szczepiłam dawno temu... Doktor pytał i o tym powiedziałam. Także nie było u mnie tematu. Czyli masz Kochana 1o sierpnia? Pięknie. Jesteś we wspaniałych rękach... od Dr Greese będziesz już kolejna. Bo rozumiem, że On będzie Cię operował :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dzwonki Napisano Sierpień 2, 2012 Może i ktoś tu udaje, może ktoś nie jest prawdziwy... Nie wiem i nikt tego nie zagwarantuje. Ja jestem po operacji, spotkałam dziewczyny z forum, z kilkoma koresponduje prywatnie. Z zaufanymi wymieniłam zdjęcia. Dostałam tu tak wiele! Lekarza wybrałam sama i był to zbyt długi proces - bo nie znałam nikogo kto by mi kogoś blisko polecił. Dlatgo piszę posty, by pomóc. W moim otoczeniu nie znalazłam zbyt wiele wsparcia - tu całe tony: gratis i szczerze. Chcę oddać to co otrzymałam, albo jeszcze więcej. Mój lekarz jest świetnym specjalistą, nigdy nie zmienie zdania i tak: będę go polecać. Nie z powodów marketingowych, ale dlatego, że spełnił moje marzenia i zmienił komfort życia. Nie snuj teorii spiskowych, nie truj... wiele osób szuka tu pomocy i zrozumienia, znajduje, przecież to świetna sprawa. I po co to psuć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anda100 0 Napisano Sierpień 2, 2012 Dziewczyny!! Zaczełam smarować blizny contratubexem, tak mnie zaczęły swedziec ze nie moge wytrzymac..to jakies uczulenie na masc? czy ktoras z Was stosowala? Juz od 2 dni nie smaruje i nadal swedzi strasznie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimi Napisano Sierpień 3, 2012 Anda odstaw i skontaktuj się z lekarzem. To oczywiste że masz uczulenie na tą maść. Na rynku jest duzo innych, musisz próbować. ja mam plastry naklejane, takie co sie trzymają ponad 20 godzin, potem się je myje i ponownie nakleja. Ich "żywotność" to ok 3 miesięcy. I Doktor mi kazał ciagle natłuszczać... zwykłą oliwka dla dzieci nawet. Trzym sie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2 dynie ex Napisano Sierpień 3, 2012 AgaOO Napisz mi czy robisz operacje prywatnie czy na nfz bo jest istotne.Mnie Robert Malek kwalifikował do zabiegu na nfz i powiem ze miałam mieszane uczucia.Ostatecznie operacje robił mi ktoś inny wiec nie jestem w stanie powiedzieć jak on operuje .Ja ze swoich jestem zadowolona.Odezwij sie bo jak tez idę na zmianę opatrunków w poniedziałek do Rydygiera.Pozdrawiam wszystskich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgaOO 0 Napisano Sierpień 3, 2012 ja myslę prywatnie ide w poniedziałek do ART CLinique... na NFZ trochę się bałam bo nie wiem na kogo trafię własnie. A czemu mieszane uczucia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2 dynie ex Napisano Sierpień 3, 2012 Wiesz bo doktor strasznie chciał mnie zbić z tropu , wręcz wybijając mi z głowy operacje .Jego głównym argumentem było to ze nie można karmić piersią a na mój kontrargument ze można butelka wydarł się na mnie ze to nie zdrowe dla dziecka. Wyobraź sobie ze stoję z cyckami do pasa no przecież widać na pierwszy rzut oka ze coś jest nie tak a ten drąży temat karmienia piersią tak jak bym co najmniej była dojarką do mleka a nie kobietą. A gdy oświadczył mi ze na nfz tego nie robią powiedziałam mu ze robią bo tam dzwoniłam i dopiero gdy sie rozpłakałam z upokorzenia łaskawie mnie zakwalifikował a co się później z tym działo to sobie poczytaj moje posty wcześniej. No ale prywatnie to pewnie będzie inna gadka czego Ci życze bo tego upokorzenia nie da się długo zapomnieć .Nieraz żałowałam ze nie robię tego prywatnie tylko da tego ze tam są konkrety i miłe traktowanie.Buziaki odezwij sie po to porównamy swoje kwalifikacje ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgaOO 0 Napisano Sierpień 3, 2012 Ok. Bardzo Ci współczuję, bo też wiem co to znaczy (ze strony lekarzy tylko z innym problemem). Ok zobaczę co będzie. Na znanym lekarzu ma bardzo dobre opinie. dam znać. ale głupoty gada bo po takiej operacji jak dobrze zrobią można karmić piersią -dowiadywałam się u lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgaOO 0 Napisano Sierpień 3, 2012 A kto Ci ostatecznie robił? jeśli mogę zapytać? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 2 dynie ex Napisano Sierpień 3, 2012 operacje miałam robioną przez dr Tuleje i dr Michalską.Miałam bardzo dobra opiekę i chce im za to serdecznie podziękować. Zresztą cały personel szpitala Rydygiera w Krakowie był wzorowy . A co do karmienia to podpisywałam oświadczenie ze jestem świadoma tego ze będę karmić piersią i wyrażam na to zgodę. Ale wiesz ja miała bardzo wielkie piersi i bez przeszczepu otoczki z brodawką by się nie obyło jak jest nie duża redukcja bo moga zachować gruczoły i wtedy można karmić. Lekarz powinien Ci to wyjaśnić.Zyczę Ci powodzenia :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
AgaOO 0 Napisano Sierpień 3, 2012 dziękuję Ci za informację u mnie pewnie też się nie obejdzie bez tego, ale mam już dwoje dzieci i więcej nie planuję hehehe. pozdrawiam zazdroszę że już jesteście wszystkie po Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość happy2407 Napisano Sierpień 3, 2012 Witajcie! Nie pisałam wczesniej tutaj, ale znam ten wątek na pamięć :) Dzięki niektórym tu opiniom zdecydowałam sie na zabieg i jestem baaardzo zadowolona więc postanowiłam podzielić się z Wami moim doświadczeniem :) Jestem kilka dni po zabiegu redukcji/liftingu piersi u doktora Zawisza. Piersi były nieładne po dwóch ciążach i karmieniach, a teraz mają i rozmiar i kształt ładniejszy niż przed ciążami. Ten doktor to rzeźbiarz kobiecych ciał - tak mi się skojarzył już przed operacją, kiedy mnie mierzył i wszystko sobie rysował dokładnie Wyszło super! Wszystko się pięknie goi, prawie nic nie boli (podobno bardzo bolą implanty, a zmniejszanie już nie). Nie mam żadnych krwiaków ani opuchlizn, a tak wszędzie straszą, że mogą wystąpić - widocznie to zależy od, że tak powiem "jakości wykonania". Więc dziewczyny jeśli macie dość wielgachnych biustonoszy, wrzynających się ramiączek i niedopinających się bluzek to nawet się nie zastanawiajcie. Ja żałuję, że wcześniej się nie zdecydowałam. Będę pisać teraz wszystkim 'zastanawiającym się', bo sama wiem, że takie opinie są przydatne - szkoda życia żeby się męczyć, mamy być piękne i zadowolone z siebie :)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość BG55 Napisano Sierpień 3, 2012 Witajcie! Ja miałam operację 27.06.2012 r. jestem szczęśliwa i zadowolona. Operacja odbyła się we Wrocławiu w Dolnośląskim Szpitalu Specjalistycznym na NFZ. Na operację czekałam od września 2011 r., ale opłacało się, nadmieniam, że z rozmiaru 85 K pomniejszyli mi na 85 D. Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość happy2407 Napisano Sierpień 4, 2012 Witajcie ponownie - piszę bo trochę pojawił się problem - znaczy piersi jak najbardziej w porządku, ładnie się goi, jedyne co to szwy zaczynają tak swędzieć, że szok... Ale ma inny problem: w drugim dniu po operacji (przedwczoraj) pojawiło mi się mega krwawienie, bardziej jak przy okresie :( Niewiem o co chodzi, jestem jeszcze przed połową cyklu, biorę pigułki anty (Yaz). Czy któraś z Was tak nie miała? Czy to moze byc związane z 6-godzinnym znieczuleniem ogólnym? Napiszę jeszcze, że dostałam silne środki przeciwwymiotne więc nawet nic mi się nie działo po tym znieczuleniu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martenka87 Napisano Sierpień 4, 2012 happy2407 Mi się pojawiło krwawienie tydzień przed planowanym, bo też biorę antykoncepcję. Ale chyba dlatego, że zaczęłam wtedy brać tabletki na rozrzedzenie krwi, bo miałam w piersi krwiaka. Skończyłam brać tabletki po kilku dniach i problem zniknął. Lepiej skonsultuj się z lekarzem, bo być może to jedna z reakcji organizmu (?) POZDRAWIAM Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość happy2407 Napisano Sierpień 4, 2012 Martenka dzięki za odp. A powiedz mi jakie tabletki brałaś na tego krwiaka? Ja dostała Cyclonaminę "na wszelki wypadek", ale teraz to juz zgłupiałam czy mam to brać czy nie... dopiero na wtorek mam gina. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martenka87 Napisano Sierpień 4, 2012 happy... szczerze Ci powiem, że nie pamiętam nazwy tych tabletek. Pamiętam, że były w zielonym opakowaniu. Same tabletki były malutkie i czerwone. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martenka87 Napisano Sierpień 4, 2012 Dziewczyny mam do Was pytanie... Jestem już miesiąc PO operacji. Robiłam na NFZ w Gdańsku. Jestem wściekła bo zaczęły mi wychodzić szwy które miały być niby rozpuszczalne! Czułam że w niektórych miejscach coś mnie boli i okazało się, że to one mi dokuczają. W niektórych miejscach nic nie czułam a też je znalazłam! Pojechałam na kontrolę i dr znowu mnie pod biustem trochę rozcięła. Jestem zła bo zamiast się ładnie goić to zaczyna się paprać! Czy też miałyście takie przeboje ze swoimi szwami? Dr mnie pocieszyła, że każdemu pacjentowi część szwów wychodzi, ale to co to za jakość szwów! Przecież nie powinno być po nich śladów! Jestem zła bo boję się, że przez te papranie mogę mieć wielkie blizny;(((( Jak było u Was? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Dzwonki Napisano Sierpień 4, 2012 Martenko Mi tez wyszlo kilka szwow. Troche mnie to niepokoilo, ale bylam uprzedzona, ze tak sie moze stac. Ponoc czasem organizm odrzuca szew i probuje go wydalic. Dzieje sie to szybko wiec szwy nie zdarza sie rozpuscic. Dziwi mmie tylko to ponowne nacinanie - czemu mialo sluzyc? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach