Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 2, 2014 Ryba to musiałaś ledwo "dotknąć", ze zeszło po paście :) Całe szczęście. Bo ja to miałam w wyobraźni wiesz, blacha do klepania, schodzący lakier he he he:) Najważniejsze, że Stres zażegnany :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 2, 2014 ASIAMO ryzyko komplikacji istnieje zawsze, przy każdym zabiegu, ważne aby być tego świadomym i zeby efekt końcowy był wart podejmowania ryzyka. To taki rachunek zysków i strat. Rzeczywiście rzadko sie zdarza skierowanie od psychiatry, najczęściej jest to ortopeda lub neurolog. Jednak psychiatra ma taką samą "moc sprawczą" w wysyłaniu na tego typu operacje :) Po tym co napisałaś tylko potwierdza sie fakt iż u nas to temat ciągle mało znany. I traktowany często niepoważnie, a problem jest niezwykle poważny dla nas kobiet dzwigających takieeee ciężary. Myśle, ze Twoje dolegliwości somatyczne mają ścisłe powiązanie z dużym biustem bo ja np. takze miałam bóle kręgosłupa w dolnym odcinku a nie piersiowym i było to właśnie wynikiem noszonego ciężaru. A drętwienie ręki tez raczej nie wynika tylko ze spania na tym boku bo inaczej wszyscy śpiacy na jakimś tam boku mieliby podobne dolegliwości a tak przecież nie jest. Wiec pomyśl nad tym :) Trzymam za Ciebie kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 2, 2014 GustawK Gratuluje operacji :) Jesteś już prawie 2 miesiace po....,,wiesz, były dziewczyny takie które miały podobny problem jak Ty, ale teraz bardzo rzadko tu zaglądają, są już długo po operacji. Nie kojarzę żeby któraś z obecnie piszących dziewczyn miała akurat takie powikłania. Najważniejsze, że nie pogłębia Ci sie dolegliwość. Wkrótce będzie dobrze :) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 2, 2014 redukcja biustu to jest wspaniala operacja, ktorej chyba nikt nie zaluje. ja zaluje tylko tego ze wczesniej sie nie zdecydowalam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 3, 2014 Witam w sobotni poranek :) O tak, jedyne czego mozna żałować to tylko tego że nie zrobiło sie tego wcześniej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Maj 3, 2014 Witam Moje Piękne :* :) Dziś mam już dobry nastrój,wieczorkiem oglądałam moje skarby i troszkę lepiej wyglądały.Niedawno wstałam(o zgrozo) i niebawem ruszam zmienić opatrunki. Monia oczywiście nie wystawiłam maleństw na słoneczko ale opatuliłam w bawełnianą koszulkę i spacerowałam po moim cudnym ogrodzie (tak naprawdę to była kontrola poczynań mężusia). W środę wyruszam na kolejną komisję Zus do Krakowa więc udam się do szpitala żeby lek.obejrzała rany i oceniła jak się goi.Niestety w poradni Pani rejestratorka zlała mnie ciepłym moczem (wybaczcie za niesmaczne określenie-niestety taka prawda).Kiedy poprosiłam o umówienie mnie z lek.stwierdziła,że wszystkie term.ma zajęte i tyle.Nie pomogły prośby,że lek.musi skontrolować bo kiepsko goją się piersiątka...Cóż...życie...Popołudniu kuknie na mnie pielęgniarka,może ona coś zaradzi..póki co... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiamo 0 Napisano Maj 3, 2014 Monia podejrzewam, że na neurologu się skończy, bo tak zaproponowała mi Pani psychiatra, nawet poleciła mi Panią doktor, która pracuje prywatni i na nfz, ale i tak się wybiorę do niej za te niecałe 2 tyg. zobaczę co powie o Łęcznej, poza tym to naprawdę spoko kobieta, więc chętnie z nią jeszcze porozmawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 3, 2014 ASIAMO skoro jesteś na tym forum to chyba opinie osób tam operowanych są najlepszym dowodem na to jak tam jest. Czy naprawde myślisz, ze ta pani doktor będzie wiecej wiedziała niż my? Nie sądze. Ja tez byłam operowana w ŁĘcznej i nie wyobrażam sobie lepszej opieki niż tą jaka miałam tam. Pod każdym względem tam jest najwyższy poziom opieki i wiedzy. I każda z nas operowana w Łęcznej ma takie samo zdanie. No ale moze psychiatra z innego miasta który nawet na oczy nie widział tego szpitala i lekarzy wie lepiej ??? Spróbuj z tym neurologiem skoro masz namiary, moze pojdzie szybciej i sprawniej :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 3, 2014 Gogusia no brak słów na to. Jak można odmówić konsultacji jezeli mówisz że jesteś po operacji i masz komplikacje w gojeniu. Nie no to jakaś parodia jest. Z ZUS-em to niestety tak jest. Wyobraź sobie, że mojemu ojcu lat 70 będącemu już na emeryturze po całkowitej amputacji lewej nogi dali I grupę inwalidzką na......i tu uwaga....tadam.......na I ROK!!!!!!!!! Wyobrażasz sobie? A co mu ta noga niby przez rok miała odrosnąć czy ojciec może miał odmłodnieć? O rente też sie nie ubiagał przecież bo emerytem jest. Teraz po roku znowu musze gromadzić dokumenty i ojca na wózku ciągać po urzędach rzeby kolejna komisja orzekłą o jego niepełnosprawności I tu kochana jest precedens do wyjaśnienia he he he co? Więc uzbrój się w cierpliwość i walcz, walcz kochana do końca, nie poddawaj się tej bezdusznej machinie urzędasów przygłupów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 3, 2014 haaalllooo!!!!!!!!!!!!!!!! dziewczyny. żyjecie????????????? forum umiera ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
asiamo 0 Napisano Maj 3, 2014 Monia, ja cały czas byłam na Łęczną nastawiona i nadal jestem, chyba, że Pani Doktor naprawdę podałaby jakiś konkretny przypadek. Chcę do niej pójść, bo może właśnie potwierdzi, że to lekarze z prawdziwego zdarzenia. Mówiłam, że wy tu piszecie pozytywnie, a ona na to, ze w necie to można wszystko napisać i ona wolałaby to sprawdzić. Jestem po prostu ciekawa co powie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grejs77 0 Napisano Maj 3, 2014 Jesteśmy..... tylko większość pewnie na jakąś majówkę pojechała :-) U,mnie goi się chyba dobrze. Tak jak pisałam dziś pierwszy raz spałam na boku :-) Ale na lewym sutku pokazała mu się chyba malutka ropa...... popsikalam octenisept i,mam nadzieję że zniknie. Strupków nie mam już prawie wcale :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 3, 2014 Kochane dobrze jest gadać jak się nie ma dużych piersi ja mam 80 J i w ciąż muszę się użerać z balastem przed sobą i myślę o zmniejszeniu na razie mnie na to nie stać ale to na pewno zrobię Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paulina lina Napisano Maj 4, 2014 hej dziewczyny. skierowania i zaswiadczenia na operacje mam juz ponad pol roku a dalej nie dojechalam do tej Lecznej :( bo musialabym jechac dzien wczesniej i tam gdzies przenocowac a az tak bogata nie jestem :p poza tym nie mialam kiedy, no i wolalabym po prostu autem, ktorego nie mam :( dlatego jakby ktoras z Was tam jechala autem przez Katowice to niech mi da znac na maila zebysmy mogly pojechacc razem :D w sumie busem´czy pociagiem tez moze byc. w dwojke zawsze razniej :) paulina.kce@o2.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość paulina lina Napisano Maj 4, 2014 qa wogole to jestem zalamana i zdziqwiona... schudlam 6 kg a biust mi...urosnal o calutki rozmiar :o teraz mam juz 70J :( mialyscie tak tez kiedys? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 4, 2014 jak bym miala biust w rozmiarze J , to niebo i ziemie bym poruszyla zeby zeby je zmniejszyc. jak wy z tym zyjecie?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość veronimineral Napisano Maj 4, 2014 Dziewczyny, powiedzcie mi jeszcze- za tydzień mam wizytę u ortopedy. Mówiłyście bez owijania w bawełne, że potrzebujecie skierowanie i zaświadczenie do operacji? Prosto z mostu czy gadka-szmatka o bólach kręgosłupa itd? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zonna123 0 Napisano Maj 4, 2014 część musisz mu powiedzieć prosto z mostu nie łucznik że się domysli . Pizza tym oszczędzasz mu czas . Dodatkowo będzie wiedział co ma napisać. Ale brzydki dzień u was też? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grejs77 0 Napisano Maj 4, 2014 u mnie za oknem słońce. :-) ale wiaterek jest.....:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 4, 2014 U mnie też piekne słońce ale wieje zimny wiatr. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zonna123 0 Napisano Maj 4, 2014 zazdroszczę....jest 6 st. i pada deszcz. masakra pozdrawiam:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 4, 2014 Dziewczyny ale mam dziś c*****y nastrój. Pokłóciłam sie ze szwagrem. Krótko mówiąc przegioł pałe a ja sie nie dałam. Mimo wszystko przezywam to i jest mi przykro..........ych Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ryba33 Napisano Maj 4, 2014 monia co ci poradzić czasami emocje biorą górę, przemyśl wszystko na spokojnie może da się jeszcze wszystko odkręcić,może pierwsza wyciągniesz ręke do zgody. nie jestem dobra w doradzaniu ale może coś pomogę.pozdrawiam cię serdecznie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 4, 2014 Ryba problem w tym że to włąsnie ja jestem pierwsza do zgody i zawsze łagodze wszelkie spory. Jestem bardzo pokojowa i łagodna, ale oczywiscie do czasu. Wydaje mi sie ze w tym przypadku było klasyczne wykorzystanie czyjejś dobroci....czytaj mojej dobroci. A ze palcem robiona nie byłam to sobie nie pozwoliłam. I dodam, że i i mój facet i moja szwagierka są po mojej stronie. Tak czy inaczej to boli..............usłyszałam takie słowa na jakie sobie nie zasłużyłam i to tylko przez zazdrość........bo ja mam dziecko a on nie.......... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ryba33 Napisano Maj 4, 2014 monia wiem że ci przykro bo jednak już coś zostało powiedziane ale najlepiej będzie jak to olejesz mówiąc krótko. innego wyjścia nie ma a gość może sam zrozumie że przesadził i cię przeprosi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Monia kielczanka Napisano Maj 4, 2014 Rybka mam w d***e jego przeprosiny, powiedział taką rzecz że nijak to zapomniec. Nie bede tu opowiadac bo nie miejsce i czas w sumie też, ale uwierz mi.............cios poniżej pasa i to tylko dlatego ze zazdrosci nam bycia rodziną, że mamy dziecko...........Znalazłam już sposob na ukaranie go bo kłocić sie z nim nie bede ani wyjaśniac, za gówniarz do mnie jest (28 lat). Ale tak mu dokucze bez sł,ów że mu w pięty pójdzie. Zasłużył , było nie zadzierać ze mną. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grejs77 0 Napisano Maj 4, 2014 Dziewczynki, polubiłam się. hihi Czy któraś pytała gdzie można kupić staniczek Silima? pozdrawiam juz po powrocie z zimniej majówki...:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grejs77 0 Napisano Maj 5, 2014 pogubiłam się.... miało być :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gogusia78 0 Napisano Maj 5, 2014 Monia Kochana najlepiej nie rób nic...szkoda Twoich nerwów...przemyśli swoje zachowanie i wyciągnie wnioski a wtedy przyjdzie i przeprosi.Oby...Słowa ranią bardziej niżli miał Ci wymierzyć policzek... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Monia z wieczną depresją 0 Napisano Maj 5, 2014 Gogusia nie sądze zeby tak było. Nie przy takim charakterze. Dziś czuje sie fatalnie, wczoraj za dużo z nerwów wypiłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach