Gość gość Martynka Napisano Wrzesień 11, 2015 barmanka ja będę 1 grudnia :) Dostałaś informację na Chałbińskiego kto Cię będzie operował? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwapoz Napisano Wrzesień 11, 2015 Tak Informacyjnie przetestowany mam 1tydzien dermatix i 1 tydzien dermatix ultra (uwazam ze ultra lepszy i warto doplacic do niego, kupilam na necie z niemiec, szybko sie mega wchłania a ten zwykly mam tez wrazenie jest mniej wydajny niz ten drozszy) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2015 Jestem 15 miesiecy po operacji. Jestem zadowolona z rozmiaru ale z ksztaltu piersi niestety mniej. Jedna piers jest wieksza. Jest to widoczne kiedy zakladam obcisla bluzke. Kiedy ogladam moje piersi na wprost sa ladne ale kiedy stane troche bokiem to widac, ze sa szerokie takie wchodzace troche pod pachy. Moja operacja byla refundowana przez panstwo. Lekarz , ktory mnie operowal i do ktorego zglosilam sie ze skierowaniem mial swoja prywatna klinike. Wstepne badania i kwalifikacja odbyla sie w jego gabinecie a sama operacja juz w szpitalu panstwowym. Lekarz cwaniaczek zaproponowal mi , ze za 1600 dolarow usunie mi tzw poduszeczki pod pachami. Mialam oczywiscie nie wspominac o tym w szpitalu w ktorym odbywala sie operacja. Nie przyjelam oferty ale lekarz nie odpuszczal i przed samym zabiegiem kiedy malowal mnie flamastrem kolejny raz zapytal czy sie zdecydowalam. Odmowilam i teraz mysle, ze zoperowal mnie tak bez zaangazowania. Po operacji mialam wrazenie , ze pod pachami mam takie poduszeczki. Dopiero kiedy zakladam biustonosz to zgarniam ten nadmiar skory z bokow. Denerwuje mnie to jak diabli i teraz zaluje, ze nie przyjelam jego oferty. Lewa piers ma mniejsza ,,poduszke i wyzej pociagniete ciecie a prawa ma ciecie jakos tak dziwnie w bok zamiast do gory. Tak sie rozpisalam bo musze sie wygadac . Tak czy inaczej proscie swoich lekarzy aby wam usuneli ten nadmiar skory po bokach podczas operacji. Duze piersi rozlewaja sie na boki i przy zmniejszeniu trzeba to rowniez usunac. Operacja jest trudna i ciesze sie, ze wszystko sie dobrze zagoilo i nic mi nie odpadlo. To starszy gosc z doswiadczeniem i pewnie dobry lekarz ale w moim przypadku mu nie wyszlo. Szkoda mi jak diabli bo mialo byc tak pieknie a czasem kiedy jestem bez biustonosza to mam wrazenie, ze moje ramiona nie zwisaja swobodnie tylko mam je rozstawione jak robokop. Blizny zostaly mi po bokach nadal czerwone. Ze spaniem na boku nadal mam problem ale ortopeda twierdzi, ze najlepiej spac na plecach wiec sie staram. Piersi sa teraz miekkie i troche opadly ale to naturalne. Pamietam, ze czytalam wywiad z aktorka , ktora cale zycie spi w biustonoszu aby miec ladne piersi. Moze to nie jest taki glupi pomysl. Czy ktos kto jest juz jakis czas po operacji moze napisac jak wygladaja teraz jego piersi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2015 O kurcze ...a mozesz napisac kto Ci robil te piersi by poprostu przestrzec inne dziewczyny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bbox Napisano Wrzesień 12, 2015 do gość Zapewne jest tak, jak opisała iwapoz, że kształt zależy od wielkośc****ersi - duże i pełne są szersze po redukcji. A może tkanka tłuszczowa wokół piersi, po bokach, na plecach była w takim ukształtowaniu, że tylko takie płaskie cięcie było możliwe, aby nadać piersiom formę owalu? Kształt ustala się po ok. 6 miesiącach, a ostatecznie jest pewny po ok. roku, tyle czasu trwa gojenie wszystkich tkanek. Dlatego też wyznacza się badania kontrolne po kolejnych etapach gojenia, ostatnie właśnie po 1 roku od operacji. Po tym okresie możesz zauważać jakieś wady i masz prawo starać się o ich naprawienie. Jeśli jesteś niezadowolona, wróć do tematu i dokładnie się dowiedz, czy możesz mieć zrobioną korektę zabiegu. Być może wystarczy liposukcja? Zapewne nie obejdzie się bez kilku konsultacji, może rozmów z dyrekcją szpitala czy prawnikiem. Ale warto, bo przecież poprawa samopoczucia i samooceny to jedno z ważnych kryteriów operacji, której się poddałaś! Przy okazji konsultacji dopytaj o blizny, bo może ominęłaś coś w trakcie procesu gojenia. Są też sposoby na poprawę wyglądu starszych blizn, więc się o to dowiedz. O wszystkim nam tutaj mów, to forum to skarbnica wiedzy! Powodzenia i działaj :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2015 @bbox Dziekuje za informacje, faktycznie powinnam skonsultowac to z moim lekarzem. Obawiam sie jednak , za zaproponuje mi korekte w swojej prywatnej klinice. Tak czy inaczej powinnam cos zrobic. Pozdrawaim Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 13, 2015 @do gosc (wczoraj 09.30) Bylam operowana w Toronto, tam mieszkam wiec moje ostrzezenie przed tym lekarzem nie ma sensu. Czytalam Wasze wypowiedzi przed moja operacja. Balam sie bardzo ale kiedy zobaczylam, ze tyle kobiet sie decyduje na zmniejszenie biustu to bylo mi latwiej podjac decyzje. Warto bylo szkoda tylko, ze tak pozno sie zdecydowalam - mam 43 lata. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zosiasamosiax 0 Napisano Wrzesień 14, 2015 Dzień dobry Paniom:) Od jakiegoś czasu interesuję się tematem zmniejszenia biustu, osobiście mam niemały, do wielkich też chyba nie należy- waha się między 70g a 75 j, zależy od firmy i modelu biustonosza. Mam do Was pytanie- czy któraś z Was mogłaby mi polecić ortopedę na nfz z Gdańska lub okolic, który byłby wyrozumiały w temacie i nie traktował tego w kategorii fanaberii?Bo rozumiem, że wskazane mieć od niego wzkazanie do przeprowadzenia zmniejszenia. Miewam straszne bóle głowy, karku i pleców, ale tak czy siak jest mi nieswojo z zamiarem zmniejszenia biustu (pewnie każda z Was miała różne wątpliwości:). Byłam ostatnio u jednego ortopedy w innej sprawie, a kiedy napomknęłam o biuście, powiedział, że potrzebuję skierowanie od rodzinnego do chirurga- tak też zrobiłam, tzn. wybrałam się do rodzinnego, dostałam skierowanie, ale jest do poradni chirurgicznej (czy pisze się że do chirurga, nie chirurga plastycznego?), rozpoznanie: obs. piersi, żadnego kodu na nim nie ma- czy samo to skierowanie wystarczy, by zapisać się do docelowego szpitala na konsultacje z chirurgiem i ew. się zakwalifikować? Czy powinnam iść jeszcze do ortopedy? (A jeśli tak, to proszę o namiary na maila- zosiasamosiav@gmail.com, bylabym baaardzo wdzięczna).:) Przepraszam, za moje może banalne pytania, czytałam co nie co, ale różne źródła podają różne informacje, a kto jak nie Wy wie najlepiej, jak to wszystko wygląda. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość blume1 Napisano Wrzesień 14, 2015 zosiasamosiax też bardzo długo miała się nieswojo z tą myślą. Czasem w nocy budziłam się i myślałam co ty robisz najlepszego?! Ale teraz jestem 10 dni po choć jestem jeszcze niewygojona to już teraz uważam, że to najlepsza decyzja w moim życiu!!! teraz nikt się na mnie nie gapi i mogłam kupić już śliczną sukienkę:)) mimo, że trochę kosztuje to nerwów i bólu np. teraz jest po 6 a mnie codziennie budzi ból pleców ok. 6. Mimo tego i innych niedogodności jestem szczęśliwa, że podjęłam taką decyzję:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość dorotaxw Napisano Wrzesień 15, 2015 Dziewczyny ponawiam pytanie bo jakoś zostało zignorowane :) po jakim czasie od zabiegu zakłada się biustonosz? czy może być zapinany z tyłu czy wkładany przez głowę sportowy. nie mam pojęcia do jakiego rozmiaru mogą mi zmniejszyć piersi i nie mam pojęcia jaki kupić. Mam rozmiar M więc może któraś z Was już zoperowanych mniej więcej podpowie do jakiego rozmiaru mogą zredukować pozdr Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 15, 2015 dorotaxw - biustonosz najlepiej zapinany z przodu. Ew. mogą Cie po operacji mocno obandażować i jak już mniej więcej zobaczysz jaki Masz nowy rozmiar to wtedy zamówic odpowiedni rozmiar. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibiza65 Napisano Wrzesień 15, 2015 dorotaxw - biustonosz miałam zakładany w drugiej dobie po zabiegu , sportowy, zapinany z tyłu. Możesz oczywiście wydać 200 zł na specjalistyczny pooperacyjny, ale czy to ma sens? Jeszcze w szpitalu zmierzyłam obwód i rodzina mi przywiozła zwykły bawełniany z firmy Viki. Uważam, że to był dobry pomysł bo nie żal mi było jak podczas gojenia poplamił się krwią czy zużył od notorycznego noszenia przez 24 godziny - koszt około 40-60 zł. Moja redukcja była z rozmiaru K do D-E. Jak coś jeszcze to pytaj - mimo iż jestem po zabiegu już prawie 6 miesięcy to zaglądam tu dość często :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwapoz Napisano Wrzesień 15, 2015 Tylko ze ten poopracyjny np Slima jest fajnie dopasowujacy sie i rozciagajacy i sciagajacy inne nie mialam wiec nie wiem jak sie zachowuja w porownaniu do niego a skoro tyle lekarzy go poleca po zabiego to ja za zainwestowałam (kolor czarny) masz do wyboru jak dobrze pamietam a, c, e wiec ja no podeszlam do tematu tak ze kupilam pod biustem tyle ile nosze czyli 80 a miske C...teraz wiem ze idealnie sie sprawdzi na silownie wiec nie bedzie lezal w szafie i nie jest to jednorazowy bezsensowny wydatek...po drugie wiem ze operacja by mnie kosztowala od 10-14tys wiec te 200zl zl stwierdzilam ze wydam ... po operacji nie jest wskazane wyginanie rak wiec wierz mi to ze w przodzie masz zapinane na zamek i na haftki jest duzym ułatwieniem .... po przez glowe nie wyobrazam sobie tydzien dwa po operacji 3x dziennie robic opatrunki i sie meczyc...wiec dobierz taki jaki uwazasz za sensowne:) ja prywatnie drugi raz kupilam bym silime Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gocha68 Napisano Wrzesień 15, 2015 w 100% popieram iwapoz z tym biustonoszem,warto zainwestować w ten stanik i poważnie przydaje się potem zwłaszcza na siłce,do biegania,czy nawet na co dzień,jest bardzo wygodny :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Zosiasamosiax Napisano Wrzesień 15, 2015 Blume1- dziękuję bardo za odpowiedź.:)) Kurczę, muszę się tym zająć, kto wie, może w przyszłym roku byłabym też już taka szczęśliwa i zadowolona.:)) A co myślisz- wystarczy to moje skierowanie?:) Proszę o porady, bo jestem zielona, a ostatnio z 2-3 lata temu interesowałam się tematem i z tego co czytam, załatwienie wszystkich formalności jest już nieco prostsze i się gubię .:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość olusia74 Napisano Wrzesień 16, 2015 do iwapoz i gocha68 - oczywiście macie rację z biustonoszami, ale z perspektywy czasu bliżej mi do ibiza65, że to trochę zbędny wydatek. Oczywiście można wyjść z założenia, że "zaoszczędziłam" na zabiegu, ale prawda jest taka, że gdyby wiele z nas było stać na taki zabieg to nie czekałybyśmy po kilka miesięcy czy nawet lat. Osobiście - gdyby nie refundacja NFZ pewnie nigdy nie zdecydowałabym się na taki zabieg z uwagi na zaporową cenę. A i przy zabiegu na koszt NFZ trzeba brać pod uwagę wiele elementów pooperacyjnych, jak choćby koszty opatrunków, maści itp. które w sumie dają nie małą kwotę - bo tylko silikonowe żele to koszt od 30 do 160 zł za tubkę, przy takim samym składzie, wielkości opakowania i pewnie efektów działania. A wielkość tubki, co przekłada się wprost na ilość smarowań, pozostawia wiele do życzenia :D Oczywiście każdy decyduje wg własnych możliwości. Poza tym mierzyłam taki biustonosz o jakim piszecie i szczerze przyznam, że był tak mocno zabudowany, że doszłam do wniosku, że później nie będę go nosić więc nie kupiłam. Nosiłam zwykły sportowy, mąż pomagał mi go zapinać rano i wieczorem i wszystko się zagoiło bez najmniejszych problemów. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gocha68 Napisano Wrzesień 16, 2015 Do olusia74,widzisz z doborem stanika to jak z wyborem męża,nie każdy jest taki pomocny i uczynny,czasem trzeba liczyć tylko na siebie.Dlatego polecam ten zapinany z przodu,pozdrawiam :-)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 16, 2015 Witam, za miesiąc poddam się operacji redukcji piersi w Polanicy, mam w zwiazku z tym kilka pytań do ibiza65 , czy mogłabym prosić o adres mailowy, nie chcę zanudzać innych. Pozdrawiam wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość blume1 Napisano Wrzesień 16, 2015 Zosiasamosiax ja potrzebowałam skierowanie po poradni chirurgii plastycznej a miałam od lekarza pierwsze kontaktu , zaświadczenie od ortopedy o wskazaniach do redukcji ( to załatwiłam prywatnie i usg też) i usg piersi i to tyle. Niestety nie jestem z Gdańska, więc nie znam żadnych lekarzy tam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 16, 2015 Witam, za miesiac mam operacje w Lecznej i chcialam sie dowiedziec czy na miejscu kupie biustonosz bo nawet nie wiem jaki rozmiar teraz nosze 70 j tylko to nie sa pelne jefrne piersi tylko raczej zwisy :( . I jeszvze jedno jaka pizame do szpitala rozpinana czy zwykla przez glowe? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bbox Napisano Wrzesień 16, 2015 Minęło 6 tygodni od mojej operacji i dzisiaj po raz pierwszy udałam się na fitness. Na wszelki wypadek założyłam aż dwa staniki. Jeden, który noszę od początku i przy każdej okazji, bo sprawdza się najlepiej https://www.decathlon.pl/stanik-fitness-damski-feel-beautiful-id_8292018.html, a na to taki http://www.rossnet.pl/GalleryImages/Photos2/20-05-15/thumb31_10481460.png i w sumie czułam się w miarę pewnie. Traf chciał, że w dzisiejszych układach było aż 20 min. różnych podskoków, więc musiałam uważać. Jestem przeczulona na punkcie naciągania więzadeł i chciałabym utrzymać ten efekt sterczących piersi jak najdłużej! Mam pytanie - po jakim czasie można myśleć o koronkowych staniczkach z fiszbinami? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gocha68 Napisano Wrzesień 16, 2015 Tak,w Łęcznej,na miejscu po operacji można kupić stanik.Najlepiej upewnić się przy zmianie opatrunku co do rozmiaru.Można przymierzyć,nie ma problemu.Jeżeli chodzi o piżamkę,to polecam luzne koszulki,najlepiej bez rękawków,ze względu na dreny,które trzeba nosić kilka dni.Nie muszą być rozpinane.Z podnoszeniem rąk nie ma problemu,a do opatrynku i tak trzeba się rozebrać,pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Aga Napisano Wrzesień 17, 2015 Zosiasamosia, ja byłam operowana w Gdańsku w UCK w grudniu. Operował mnie docent Jankau. Na operację czekałam od sierpnia 2013. Na konsultacje trafiłam do dr Dobaczewskiej. Zakwalifikowała mnie do zabiegu na podstawie TYLKO skierowania od lekarza POZ. Żadnych usg, żadnych zaświadczeń... Ale widać rozmiar 75L-M z założenia kwalifikuje się do redukcji :) obecnie mam jakieś G, proporcjonalne do wzrostu i sylwetki. W temacie biustonosza z fiszbinami: ja otrzymałam info, że nie wcześniej niż po 2-3 miesiącach. I tego się trzymałam. Do dziś sypiam w biustonoszu pooperacyjnym lub sportowym. Jeżeli chodzi o aktywność po zalecam daleko idącą ostrożność. Po 6 tyg, kiedy teoretycznie już mogłam i szycia miałam ładnie zabliźnione, udałam się na basen i kolejnego dnia łączenia pionowe i poziome zaczęły sączyć. Odczekałam 3 m-ce i jest ok. Ps. Zabieg miałam przeprowadzony metodą amputacyjną z przeszczepem brodawek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwapoz Napisano Wrzesień 17, 2015 to gratuluje kolezance bbox wczoraj samopoczucia bo ja jestem ponad 1,5 miesiaca po i jakos na basen czy silownie nie odwaze sie isc jeszcze...z zewnatrz mam pieknie zagojone wszytko ale jak wysoko cos siegam jeszcze mnie ciagnie wewnatrz itd jedna piers jest miekka druga robi sie ale jeszcze jest twardsza i nie wyobrazam siebie bym robila popmki lub godzine skakala i wywijala rekoma mysle ze na ostro zaczne od grudnia ale jak widac kazda z Nas goi sie i czuje inaczej:) ale zadowolenie z malutkich jest bezcenne dla kazdej od 1 dnia po:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość bbox Napisano Wrzesień 17, 2015 iwapoz, być może pomogło mi masowanie szwów? Miałam zalecenie, aby masować uciskowo szwy jak tylko zaczęłam zmieniać opatrunki, już po pierwszym tygodniu. Efekt jest taki, że żadnego ciągnięcia nie czuję i szwy są dosyć elastyczne, w niczym mnie nie ograniczają. A obrzęk jeszcze schodzi z głębszych partii tkanek, tam gdzie nie ma akurat szwów i myślę że ruch pomoże na to najbardziej. Jeśli chodzi o pielęgnację, to mogę jedynie wspomagać gojenie blizn, żeby nie pozostały czerwone. Używam maści silikonowej na noc, a rano po prysznicu dowolnej tłustej maści (Alantan plus, Linomag) na cały biuścik - zamiast balsamu, z delikatnym masażem, do wchłonięcia. Skończyłam też z opatrunkami. Na *****czekałam już od dwóch tygodni, ale mnie wstrzymywano :) I nareszcie jest już możliwe spokojne rozruszanie na ogólnych zajęciach fitness. Rowerki stacjonarne, marsze interwałowe - również. Za tydzień wybieram się w góry. Ograniczam wysiłek w obrębie klatki piersiowej, oczywiście dźwiganie ciężkich przedmiotów i jazdę na rowerze. Biegania nie uprawiałam i nie zamierzam. Ale na basen czekam niecierpliwie, po 3 miesiącach (koniec października) nie będzie już żadnych przeciwwskazań. Moja wskazówka jest taka: dokładnie zapoznać się z modelowym przebiegiem gojenia, obserwować go na sobie i śmiało wracać do aktywności, słuchając swojego ciała. Częste kontrole i autorytet lekarza prowadzącego bardzo w tym pomagają. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ibiza65 Napisano Wrzesień 17, 2015 bbox - odważna jesteś :/ na mnie też wszystko goiło się jak na przysłowiowym psie, ale lekarz wyraźnie powiedział, że 3 miesiące to niezbędne minimum. Bo mimo iż na zewnątrz niczego nie widać, to środek był posiekany i wymaga czasu. Szczególnie te podskoki... do gość wczoraj - adres email to Camel-997@tlen.pl - pisz śmiało :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Asia Napisano Wrzesień 17, 2015 ja już jestem tydzień po, w ogóle nie czuję, że miałam operację, muszę się bardzo kontrolować, żeby nie brać dziecka na ręce, bo zapominam, że byłam operowana :) jeszcze raz polecam dziewczyny stanik po operacji Gaia 069, jest zapinany z przodu i kosztuje około 50 zł, lekarz mówił, że mu się podoba. Jestem mega szczęśliwa, nawet nie da się tego opisać :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barmanka8 Napisano Wrzesień 17, 2015 Asia, gdzie miałaś operację? Super że wszystko Ci się ładnie goi i nie boli. Mam nadzieję, że u mnie będzie tak samo. Ja mam operację dopiero 26 stycznia :/ więc jeszcze trochę czasu ale cieszę się że się zakwalifikowałam :D. Pozdrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Asia Napisano Wrzesień 18, 2015 barmanka8 w Warszawie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość blume1 Napisano Wrzesień 18, 2015 Do iwapoz i innych dziewczyn z przeszczepem brodawek. Jak to było z gojeniem brodawek długo Wam coś wyciekało. Ja jestem 2 tygodnie po i jedna słabo się goi. Fakt, że mam w samym środku szew, bo miałam wciągniętą do środka brodawkę. Czy może wszystkim zakładają w środek szew, choć w drugim nie widzę. A i czy po zdjęciu szwów nadal stosowałyście bactigras i całą resztę opatrunków? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach