Lawenda15 0 Napisano Wrzesień 11, 2016 Ja 75H - dzięki za odpowiedź w sprawie biustonosza. Zapytam wobec tego jeszcze o miseczkę b/c czy d/e? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość procelana Napisano Wrzesień 11, 2016 Tak, 10 lat po operacji. Brodawki miałam kiedyś symetryczne i bust symetryczny ale poniewaz duży cięzki i uległ deformacji. Teraz mam mniejszy ale lekarz powienien mi był go tylko podnieść, a niestety zmieniszył i mam teraz problem. Biust jak przytyłam zrobił się wiekszy ale jakby pusty w śroku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 11, 2016 Procelana mozesz wypelnic biust swoim wlasnym tluszczem,wiekszosc prywatnych klinik to robi :-) Aggie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda65K Napisano Wrzesień 11, 2016 Dziewczyny, dzięki za odpowiedzi. Z tą jazdą samochodem to faktycznie dam sobie spokój. Chyba mąż będzie musiał mnie zawieźć. Najgorsze jest to że chciałam przed operacją jeszcze trochę zgubić kilogramów, ale ja z tych co zajadają stres. Myślę o zbliżającym się terminie i wpierniczam co mi w ręce wpadnie. Słuchajcie, czy przed operacją będę miała okazję porozmawiać jeszcze z lekarzem i czy dają np. na noc przed "głupiego jasia"? Parę lat temu miałam operację i sama schodzilam na salę operacyjną i kładłam się na stole. Potem instrumentariuszki pobrzękiwały narzędziami a ja lezalam i czekałam aż dadzą mi w żyłę. Aż dostałam drgawek ze stresu i potwornie zmarzłam. Niczego tak źle nie wspominam jak właśnie momentu przed i boję się powtorki... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 11, 2016 Donia wychodz - czekam na fotorelacje :) lawenda ja mam b/c zmniejszalam z H/I, a ty jaki masz teraz rozmiar ? Porcelana to faktycznie nie fajnie :( a moze, za rada Aggie, umów sie do plastyka moze coś zaradzi, metod wypełnienia pewnie nie brakuje - jak faktycznie jest tak zle jak piszesz, działaj ... Szkoda życia żeby sie męczyć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 11, 2016 Jagoda mądra dziewczynka :) w dniu operacji masz spotkanie z lekarzem, ustalacie wszystko, pytają o rozmiar, malują i czekasz na swoją kolej. Żadnego głupiego Jaśka nie dają :( na blok wywożą cie na Twoim łóżku. Na bloku o własnych siłach zmieniasz wyrko na to operacyjne. Jest zimno - tam chodzi, w odróżnieniu od sal, klima :) a jestes tylko w cienkim w fizelinowym wdzianku operacyjnym. Ja miałam delirium, trzepało mną na prawo i lewo - nerwy, stres i temperatura zrobiły swoje :( cały czas jest przy tobie anestezjolog i dwie pielęgniarki ... Która mówią co robią po kolei (bynajmniej u mnie tak było)... Za narzędzia biorą sie jak juz spisz ... a potem szybkie przebudzenie, przeżut na Twoje oddziałowe łóżko, zjazd na dół, kolejny strzał, z przeciwbólowych, w żyle i po krzyku :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość KaroH Napisano Wrzesień 11, 2016 Witam, mam pytanie do osób które są już po zmniejszaniu. Do jakiego lekarza się udać żeby skierował na niezbędne badania i dał podstawy do zabiegu z NFZ (neurolog czy lepiej ortopeda)? Ja zawsze miałam spory biust i strasznie mi ciąży. Mam 70 H a polskie rozmiarówki to niektóre nawet J/K i jestem załamana. Same problemy. Z góry dzięki za odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Jagoda65K Napisano Wrzesień 11, 2016 Ja75H-dziękuję za odpowiedź. Przynajmniej wiem co mnie czeka. Przy poprzedniej operacji byłam w szoku że za "żywca" kładą na stole Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2016 Wiecie dziewczyny to ja naprawde mialam szczescie w prywatnej Klinice bo lozko bylo podgrzewane i prawie sama na nim zasnelam bez dania w zyle..ha ha Na operacje odkladalam 2 lata bo nie naleze do tych co bogaty maz zaplaci ale widze ze warto bylo bo mniej sie nacierpialam...Aggie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2016 Jagodka nie mysl o stole i operacji...pomysl o zgrabnej dziewczynie ktora bedziesz,o mniejszych seksownych stanikach i obcislych bluzeczkach...maz bedzie za toba szalal a ty bedziesz sie czula krolowa zycia xx Aggie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 KaroH do lekarza 1 go kontaktu bierzesz skierowanie do poradni chirurgii plastycznej z kodem N62, ortopeda zaswiadzenie o schorzeniach kręgosłupa. Ważne internista musi mieć umowę z NFZ i skierowanie musi byc na fundusz. Do tego względnie aktualne USG lub mammografia (mogą byc prywatnie) i umawiasz sie na wizytę do poradni. Jagoda ale to chyba normalna procedura - ja przy poprzednich operacjach (jedna państwowa, jedna prywatnie) podobnie jak ty na własnych kopytkach dotarłam na blok, grzecznie ułożyłam sie do uśpienia i czekałam na złoty strzał :) Jesli chodzi o wagę szok to sie przezywa po operacji jak sie odkrywa ze nie cycki cie wyprzedzają a brzuch który przy dużych bimbalach ginął w ich cieniu ;) Aggie mnie zgubiły te wszystkie programy - życie bez wstydu, łabędziem byc etc :) w których zmniejszane były piersi a jak głupia chlonelam każda minutę ... I poległam ... Żałowałam jak diabli .... W tym przypadku nie uratowałaby mnie nawet prywatna klinika i podgrzewane łóżko ;) w sumie jak odpalili te górne lampy czułam sie jak na wyspach kanaryjskich tylko szumu oceanu mi brakowało ;) Hahahaha O tak ... Z każdym dniem, jak patrzę na te maleństwa, jak przymierzam kolejne bluzki w których w pewnym momencie sie nie dopinalam jak wzrasta we mnie motywacja do brzuszków :) czuje sie jak królowa :) mąż szalał i będzie szalał - teraz z zazdrości jak będziesz dekolty ubierała. .... :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2016 Dziewczyny a jak po operacji z brzuszkiem, tez się zastanawiałam, czy człowiek jest wizualnie drobniejszy, czy z kompleksu piersi przechodzi na kompleks brzucha??? Sadze ze uroda biuściastych to często rownież brzuszek... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2016 Ps chyba ze po operacji przestajemy się garbić a zaczynamy wypinać :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta83 Napisano Wrzesień 12, 2016 Dziewczyny siedzę już zarejestrowana i czekam. W brzuchu mi burczy. O dziwo jeszcze się nie stresuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2016 Ja75H ...ja tez ogladalam te programy ale biust przeszkadzal mi od dlugich lat (jeszcze nie bylo programow),no i zdecydowalam sie na Klinike ktora nie jest przereklamowana w telewizji Aggie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2016 Brzuszek jest bardziej widoczny i trzeba zbierac na odessanie albo wymrozenie sadelka he he Aggie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość 000 Napisano Wrzesień 12, 2016 Czy ktoraś z was byla operowana w Polanicy? Chcialabym dowiedziec sie jak sie przygotowac do szpitala, co warto zabrac aby niczego nie brakowalo. Niestety będę tam sama i chetnie poczytam porady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Wrzesień 12, 2016 Aggie nie załamuj, dopiero uzbierałam na biust, a i tak podał mi cenę o 2 tys wyższą niż w cenniku, wiec załamka . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Hehehehe stajemy sie smuklejsze, drobniejsze, to prawda - piers do przodu, plecy jak starzała ..... Majty obciskające i wiecznie wciągnięty brzuszysko ;) Siedzenie w domu, brak możliwości ruchu tez nie sa naszym sprzymierzeńcem :( Ale co tam ... ważne ze nie jesteśmy juz jak dojne krówki, brzuchy opanujemy - co nie wypalimy - oddessiemy :) Aggie mi tam kasa z cycków została ;) sie rozpuszcze to sie nie zatrzymam - brzuch, potem uda, motyle, mordka, paszcza :) maź mnie nie pozna :) to żeś mnie zainspirowała :) Hahahahaha Judyta w brzuchu to ci burczy z głodu :) stresować sie nie masz co .... Jutro twój wielki dzień bez wielkiego balastu :) będzie dobrze zobaczysz. Kciuki bedą trzymane :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta83 Napisano Wrzesień 12, 2016 Dzięki 75h Masz rację jestem głodna bardzo głodna. Dziewczyny o której godzinie operują się może ktoś? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Judyta zaczynaja tak od 9 rano. W zależności która będziesz w kolejce albo ruszasz na 1 strzał albo grzecznie czekasz. Ja byłam 3 i wzięli mnie tak ok 13. Zaraz dostaniesz obiadek ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Laseczko ja śmigam do domku czekam na wypis a tu to jak krew z nosa Judytka super dziewczyna pogawędziłyśmy sobie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Donia a ja myślałam ze ty juz co najmniej w połowie drogi do domu jestes ;) zbieraj sie kobietko - domagam sie .... Baaaa wręcz żądam! zdjeć :) :) rozumiem ze czujesz sie wybornie ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Ja75H jade z wypisem ciężko wyruszyłam po 14 co do fotek to na spokojnie bo uwierz mi na początku nie było czego fotografować byłam załamana ale dzis ściągnęli mi kwiatki z brodawek i sa ladne różowiutkie wiec mam nadzieje ze sie ładnie będzie goiło Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Doooonia to ze na początku szału nie ma to ja wiem ... :) co nie oznacza ze odpuszczę ci foty .... Ty nam nie odpuszczałas i my tez nie odpuścimy ;) nie migaj sie kochana. Goiło sie będzie na pewno ... Dobra, teraz śmigające ostrożnie do domku a jutro bede cie dalej męczyła :) szerokości!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Judyta83 Napisano Wrzesień 12, 2016 Donia miło było Cię poznać. Bardzo pomogła mi rozmowa z Toba. Już się nie boję. Była u mnie dr Wasilewska i poinformowała mnie ze o 8 mam być już gotowa i czekać na malowanie. Zmierzyła mnie i stwierdziła że uda się bez całkowitego przeszczepu :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość 65nn Napisano Wrzesień 12, 2016 Donia super ze juz do domku Cie puscili. Pamietaj zeby sie oszczedzac. Ja w domu praktycznie nie bralam zadnych przeciwbolowych bo jakbym nie czula bolu to bym na bank przesadzila z aktywnoscia. Zreszta do dzis czuje te moje cycki. jak za dlugo chodze i cos robie to mnie mocno bola no i bola mnie tez w drugiej polowie nocy ....moze cos jest nie tak :( . Mam nadal siniaki choc mniejsze wokol brodwek i ciut mi leci z lewego laczenia pioneowego szwu z poziomym. Za dwa dni jak mi zleci 3 tyg ide do chirurga ale w moim miescie - do Lecznej mam ponad 600km. Donia zdjec Ci tez nie odpuszcze ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Donia841 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 Moje kochane powysyłam napewno jak troszkę dojdę do siebie spoko loko ny nadal w drodze 25 jade na kontrole i zdjęcie szwów Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ja75H 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 65nn a patrzyłaś pod spod czy nic ci sie nie rozeszło ???? Donia 25 w niedziele jedziesz na kontrole ??? :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Lawenda15 0 Napisano Wrzesień 12, 2016 W środę jadę na konsultację anestezjologiczną przed zabiegiem. Mam nadzieję, że wszystko będzie ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach