Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Larsa

Zmniejszenie piersi

Polecane posty

Gość AliAli
Dziewczyny! Wszystkiego dobrego na Gwiazkę! I jeszcze pytanie - czy szczepiłyście się przed operacją przeciwko żółtaczce? Mi lekarz nic nie wspomniał o szczepieniu, ale chyba by się przydało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już MALOcycasta
tak, mi kazali zrobić szczepionkę tyle że miałam robioną tą szczepionkę w gimnazjum więc się liczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ares212
Niech zbliżające się święta upłyną w rodzinnej atmosferze miłości i radości. Dziewczynom PO życzę bajkowych świąt z nowymi cudami, a dziewczynom PRZED -spełnienia marzeń o pięknych, zgrabnych piersiątkach ;) wesołych świąt! i buziaki dla wszystkich ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do AliAli szczepienie to dowolna sprawa , ale lepiej to zrobić i masz wtedy spokój o ewentualne zarażenia. Dziewczyny dziękując za wsparcie w 2011 roku życzmy sobie wsparcia na kolejny rok! Spokojnych Świat Wam wszystkim życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już MALOcycasta
dziewczynki :) Z OKAZJI ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA NAJSERDECZNIEJSZE ŻYCZENIA ZDROWIA ORAZ WSZELKIEJ POMYŚLNOŚCI, SPEŁNIENIA MARZEŃ I DUŻO MIŁOŚCI, POCIECHY ZE SWOICH MALUTKICH SKARBÓW, A KIBITKI PRZED ABY JAK NAJSZYBCIEJ MINĄ WAM CZAS DO ZABIEGU I RÓWNIEŻ POCIECHY Z MALUTKICH PIRAMIDEK :) :*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, rzeczywiście , jeśli chodzi o szczepienie to jest to bardzo indywidualna sprawa ale warto to zrobić. Bezsprzecznie !. Osobiście jestem już zaszczepiona, nie chcę niespodzianek, więc do takich spraw podchodzę poważnie. Wesołych Świąt dziewczyny ... * * ** ** ** ** ** * . *._**_.**.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 40-stka
Drogie Forumowiczki, spokojnych świąt dla wszystkich, spełnienia marzeń, entuzjazmu, samozaparcia i odwagi w dążeniu do celu - a jakie cele my mamy to same dobrze wiemy. Wesołych Świąt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Senza29
Kochane moje, niech te Święta przyniosą Wam wiele radości, uśmiechu i ciepła, a nadchodzący Nowy Rok będzie najszczęśliwszy pod słońcem i spełni Wasze najskrytsze marzenia (między innymi Nasze wspólne o pięknym, jędrnym biuście;-))) Całuję Was mocno i pozdrawiam z jesiennej Łodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już MALOcycasta
S.O.S DZIEWCZYNY MARTWIĘ SIĘ !!! pod prawą piersią na łuku zszycia mam dziurę w sensie szew się rozszedł i się nie goi i cały czas (no nie cały, przesadziłam) ale się sączy coś... noszę stanik ale wkładam chusteczki higieniczne bo sutki mam strasznie wrażliwe i ruszając się razi mi się to i ranki się nie goją więc wracając do rany to jak się sączy to się to klei do chusteczki i jak zdejmuję to się odrywa i nie robi się strupek tylko cały czas to takie świeże jest ale jak dziś chodziłam kilka godzin bez stanika to się szwy zaczęły rozchodzić więc nie wiem co robić !! martwię się o to że się nie goi bo to tylko w tym miejscu a reszta ładnie się goi... PS. gdy w środę pielęgniarka zdejmowała mi szwy ominęła kilka ;/ !! i muszę iść do ośrodka zdrowia w mojej miejscowości do nie zbyt delikatnej pielęgniarki żeby zdjęła mi to co zostało więc dziewczyny sprawdzajcie jeszcze w gabinetach czy wszystkie wyjęli CO ROBIĆ ??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ollama222
młoda już MALOcycasta nie martw! się tak ma być. U mnie też tak było i również się martwiłam, że szew się rozszedł i cały czas się sączyło. Podkładałam gaziki i co trochę zaschło to zmieniając gaziki zrywałam i wszystko odnowa. W końcu przy kolejnej wizycie kontrolnej w szpitalu pielęgniarka przyłożyła mi taką tłustą siateczkę i poleciła mi ją kupić sobie w aptece no i dzięki tej siateczce szybciej się zagoiło bez zrywania strupka. Ta siateczka nazywa się ,,JELONET". Ale lepiej wcześniej spytaj pielęgniarki bo może musi się wysączyć co jeszcze jest do wysączenia. Jak coś cię będzie jeszcze martwiło to pisz chętnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lodzka_mysza
Cześć Młoda już małocycasta ! Poszukaj kilka stron wstecz mojego wpisu ! Miałam dokładnie to samo. Mnie pomogło zasypywanie alantanem w pudrze. Pięknie wysuszało. I bezwzględnie zrezygnuj ze stanika przynajmniej na tydzień, dwa. Ja nosiłam tylko koszulki bawełniane (na cienkich ramiączkach), a po zasypaniu przykrywałam piersi jałową gazą i na to ta koszulka. Wygoiło się szybko. Teraz walczę z bliznami. 1 stycznia minie 3 miesiące od zabiegu. Piersi mam super, ale jeszcze są tkliwe, troszkę odrętwiałe i bolą przy mocniejszym dotyku. Może jestem nadwrażliwa... Ale wolę pisać prawdę, jak jest, żeby inne Dziewczyny miały porównanie. Spróbuj proszę alantanu, bo uważam, że czyni cuda. Mnie to się ropa sączyła żółta, lepka wydzielina. Antybiotyk skapitulował, a ten puder dał radę. Polecam Ci Kochana z całego serca. Całuję Was wszystkie Dziewczynki - ŚWIĄTECZNIE !!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już MALOcycasta
uf czyli nie jestem jedyna zdecydowałam że pojadę w środę do tego szpitala i niech doktor zobaczy co z tym dalej wolę być pewna co jest... ale kupię ten puder i gaziki, choć jedno drugie wyklucza ale zobaczę co lepsze... dzięki dziewczynki już się lepiej czuję że to w sumie normalne... jeśli tak można to ująć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich ! Otóż w skrócie opowiem Wam co mnie tu sprowadza. Mam 18ście lat i dość drobną budowe ciała ( przy wzroście 156 - 56 kg ). Jednak odkąd pamiętam borykam sie z problemem dużych piersi. Mam rozmiar 65 J. Na operacje prywatnie mnie niestety w chwili obecnej nie stać, a piersi to mój ' wielki ' problem. Mam dosyć tych spojrzeń , komentarzy no i przedewszystkim wielkiego bólu pleców. Ucze sie w zawodzie fryzjer, co wiąże sie z pracą w pozycji stojącej. Doradzano mi abym kupiła inny biustonosz, wybrałam sie do specjalistki , wydałam prawie 200 zł i nic :( nadal to samo .. przeraża Mnie fakt, że są juz tak duuze i nieładnie mówiąć ' zwisłe' , a przecież mam dopiero 18scie lat !!!!! poczytałam troche forum i widzę , że zmniejszenie piersi można wykonać bezpłatnie. Wyczytałam, że trzeba iść do specjalisty , ktory da mi skierowanie do przychodni chirurgii plastycznej itd .. Tylko, że kompletnie nie wiem co mam mu powiedzieć , jak sie zachować .. Jestem z Łodzi . Czy któraś z Was miała wykonany zabieg na nfz w tym mieście ? Czekam z niecierpliwością na odpowiedzi :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do PatPatu Witaj ... nie bardzo mogę Ci pomóc, gdyż za swoją operację przyjdzie mi słono zapłacić ale najpewniej, wśród innych forumowiczek, znajdą się takie osoby, którzy Ci tej informacji rzetelnie udzielą. Nie ukrywam, iż czeka Cię dość długa droga, bowiem czytając wcześniejsze posty innych dziewczyn, które to starają się wykonać operację na fundusz mają z tym spory problem. Trzeba być ogromnie cierpliwą i pełną wiary pacjentką... Podziwiam Cię za odwagę, biorąc pod uwagę Twój młody wiek, zatem rozejrzyj się w temacie, a z dalszą pomoca przyjdą Ci inne dziewczyny ...Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Po wejściu na to forum w końcu poczułam że nie jestem sama!Jestem 40 latką z znienawidzonym prze zemnie duzym biustem O moich problemach z dużym biustem nie będę pisać bo każda z was wie o co chodzi.O operacji zmniejszenia biustu marzyłam już od bardzo bardzo dawna ,niestety finanse nie bardzo mi na to pozwalały ale teraz powiedziałam sobie dość na wszystko jest tylko nie na to co dla mnie jest tak bardzo ważne.Bardzo proszę o pomoc w kwestii wyboru lekarza,zastanawiam się nad dr Szczyt z Warszawy i dr Zawisz Kraków.Sama jestem z Krakowa i na pewno łatwiej by było zrobić zabieg tu na miejscu aczkolwiek oglądałam galerię jednego i drugiego i jakoś Szczyt przypadł mi bardziej do gustu,niestety dr Zawisz nie ma dużo zdjęć. Stąd moje pytanie czy jest w śród Was któraś z dziewczyn która robiła operację u jednego z wyżej wymienionych lekarzy i czy może podzielić się opinią? BAAAAAAAAAAAAAAAAAARDZO PROSZĘ Pozdrawiam wszystkie dziewczyny przed zabiegiem i po zabiegu i życze dużo zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Marto. S :-). Podobnie jak Ty dość długo dojrzewam do myśli, by pozbyć się swojego biustu ( nie całkiem rzecz jasna ). Najpierw był spory strach, potem jak już zaczęłam się powoli z nim oswajać pojawiły się kłopoty finansowe. Jednakże, już niebawem bowiem w styczniu spełnię marzenie swojego życia ( taką mam nadzieję i tego się trzymam ). Jestem z Dolnego Śląska, zatem operację wykonam we Wrocławiu :-). Pozdrawiam .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliAli
Dziewczyny. Do mojej operacji jeszcze ponad miesiąc, a wczoraj gdy kładłam się spać naszły mnie jakieś okropne myśli. A co, jeśli się nie uda, a co jeśli obudzę się po operacji i stwierdzę, że to był duży błąd, jak poradzę sobie z tym całym gojeniem itd. Nie mogę podzielić się wątpliwościami z rodzicami, bo oni są sparaliżowani strachem, a moja mama to w ogóle zaczna prawie płakać jak się coś wspomni. Tzn wie, że ta operacja jest koniecznością (sama ma ogromny biust którego nienawidzi) ale po prostu boi się strasznie no i mi się to zaczęło udzielać. Powiedzcie, czy okres rekonwalescencji po operacji jest bardzo uciążliwy? Czy mały biust rekompensuje wszystkie późniejsze problemy? Jak długi czas musi upłytnąć aby w pełni cieszyć się pięknym biustem? Operację będę miała na początku ferii zimowych, więc po sesji mam 10 dni na wyleżenie się, ale później zaczynam semestr letni. Myślicie że będę wstanie chodzić chociaż sporadycznie na uczelnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj:) To jesteś dużo dalej w swoich poczynaniach niż ja:) Ja dopiero mam na koniec stycznia termin na konsultację a gdzie tam jeszcze do operacji:( Powiem Ci że oczywiście też mam pełno obaw ale wizja małego biustu przyćmiewa wszystko hahaha.Kiedy dokładnie masz op?Z jakiego rozmiaru na jaki schodzisz?I jak się czujesz przed tak bliskim terminem?Trzymam kciuki i życzę ci pieknych MAŁYCH cycuszków ;)Odzywaj się proszę i dawaj znaki jak i co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AliAli
Ja na konsultacji byłam pod koniec listopada i ustaliłam termin na luty, żeby mieć potem wolne :) Operacja w pierwszych dniach lutego. Teraz nosze rozmiar 65 J (wg pani która zmierzyła mnie od góry do dołu i dobrała stanik) a chcę zejść do C/D. Zobaczymy. Czasu teoretycznie jeszcze sporo ale z każym dniem coraz bardziej się boję. Narazie pozostaje czekać, pod koniec stycznie muszę wykonać wszystkie badania. Mam nadzieje, że wszystko będzie okej ;) Tobie również życze powodzenia! Czas szybko leci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już MALOcycasta
hmmmm... a więc tak: -AliAli ta op jest tego warta !!!! uwierz mi !! jakiś czas przed zabiegiem kupiłam sobie zajebisty sweterek w formie tuniki i gdy założyłam go na te balony bo od razu zdjęłam a kupiłam go właśnie żeby nosić po zabiegu i wyobraź sobie że założyłam go na wigilię jak tylko się zobaczyłam w lustrze jak wyglądam to 30 minut robienia makijażu poszłoooo na marne bo się rozpłakałam ze szczęścia i zachwytu jak dobrze wyglądam !!!!!!!!! mama i Krzyś również zachwyceni i nie mogli oderwać wzroku jak wyglądam i komentowali że jestem laska : dodam że od kilku lat nie wyrzucałam bluzek ani sukienek które robiły się za małe na piersiach i nie mogłam ich nosić bo źle wyglądało i właśnie wczoraj je wszystkie przymierzyłam i i są idealne :) normalnie radość mnie ogarnęła stałam przed lustrem i się patrzylam na siebie trzymając guzik w bluzce który zawsze się sam odpinal i bylo naciągnięte a teraz jest zapięty i ślicznie wygląda :) strach strachem też się bałam ale strach zawsze jest. ten zabieg już nie jest nowością i lekarze wiedzą co robią sama się o tym przekonałam... a co do pielęgnacji to jest normalne i logiczne że musisz o to dbać ale jest wygodniej bo są małe :) ale uwierz mi że to będzie przyjemność bo cały czas będziesz miała chęć coś przy nich robić ii na nie patrzeć... -PatPatu ja miałam podobnie i miałam zabieg na nfz z reszta możesz poczytać wcześniejsze moje posty tam wszystko jest bo już pisałam takie rady od samego mojego początku starań więc cofnij się jakieś może 20 stron dalej i poczytaj bo bez sensu żebym wszystko teraz pisała to znowu nazwę miałam MŁODA CYCATA pozdrawiam wszystkie forumowiczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam młoda mało cycata:):) Jezu jak bardzo chciała bym być na twoim miejscu z tymi cycuszkami.Powiedz mi prosze jak się czułaś po zabiegu?masz jakieś fotki?I gdzie robiłaś op? ja sie waham miedzy Szczytem a Zawiszą może jest ktoś na forum kto robił operację u któregoś z tych lekarzy i może podzielić się opiniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już MALOcycasta
Marta S :) obudziłam się na sali pooperacyjnej, po obudzeniu jest nawet dobrze ale i tak leżałam sobie i przysypiałam na kilkanaście minut... bo jeszcze taka senna byłam później jak Krzyś przyszedł to było też dobrze się czułam bo miałam silę go ochrzaniać że tak późno przyszedł he he jak przyszedł to oczywiście płacz że w końcu go widzę i że przeżyłam i już jest po zabiegu... koło 20 przewieźli mnie na salę na której byłam przed zabiegiem i tam było ciepło i nie wiem czy dobrze pamiętam ale chyba pielęgniarka mnie posadziła na chwilę żeby poprawić poduszkę i jak się położyłam to po chwili zaczęło mi się robić słabo jak bym miała zemdleć i wymiotować i niestety wymiotowałam :( ale po tym już było lepiej i tak leżałam sobie noc minęła jako tako bo spalam czujnie żeby aby tylko się nie przekręcić choć prawdę mówiąc sama nie miałam siły nawet wysoko reki podnieść a co dopiero się przekręcić więc leżałam jak kłoda heh no ale jakoś to było. następnego dnia rano trochę zaczęło boleć i dostałam kroplówkę jak tylko przynieśli mi śniadanie i poczułam jego zapach to znowu słabo i pielęgniarka znowu mnie posadziła żeby poprawić mi poduszkę i kolejny raz uczucie jak bym miała zemdleć ale otworzyła okno i dostałam chłodnego powietrza i to mnie orzeźwiło i już było dobrze i tak reszta dnia dopiero wieczorem zaczęłam odczuwać lekki ból i już dostałam zwykłą tabletkę przeciwbólową a na następny dzień to już było dobrze w każdym calu wstałam z łóżka korzystałam z toalety i spacerowałam z pielęgniarką pod pachą miałam zmieniany opatrunek to wtedy trochę zemdlałam he he ale już później to dobrze było ja miałam zabieg w warszawie w szpitalu Orlowskiego na ul. czerniakowskiej i operowała mnie dr. Radzikowska fotki mam podaj maila to Ci wyślę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co ty mówisz a co było powodem tych omdleń?Powiem Ci że ja też się boję jak cholera ale pozbycie się tych cycochów przebija każdą obawę hehe Z tym opierdzielaniem męża to ci naprawdę wyszło hahahaCzy dobrze mi się wydaje że robiłaś op na NFZ?Jak dawno miałaś zabieg? Podaję :malutka1990@poczta.onet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimimimi
Witajcie poświatecznie.... ja tez mam pierwszą wizytę pod koniec stycznia. Mam ok 40 lat i tez długo do tego dojrzewałam, ale to forum tzn Dziewczyny, które tutaj pisza mnie do tego przekonały ❤️ Nie moge sie doczekać. A jak zobaczyłam zdjęcia od Młodej Małejcycatki ;) to juz wiem, że musze to zrobic. Wczoraj była u mnie Koleznaka lekarz i powiedziała, żeby zwrócic uwagę tez jaki lekarz anestezjolog będzie, że to TEŻ jest wazne. Ja juz miałam 3 zabiegi operacyjne zdrowotne, więc znieczulenia ogólnego się nie boję... to jest nic, zasypiasz, budzisz się i już...:) A teraz obudze się z biustem o jakim marze, a nie.z ..... uszami spaniela :P Ja też robie na NFZ poza kasą ważne dla mnie jest to, że to jest wileki szpital... OIOMem itd bedę się czuła bezpiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Cię Mimimimimi.... myslałam że tylko ja jedna decyduję się robić w takim wieku zabieg ufff aż mi lepiej hehe Niestety ja muszę się zadłużyć bo pewnie na kasę chorych w moim przypadku się nie da:(Powiedz mi jak długo musisz czekać na zabieg od konsultacji?Ja niestety widziałam zdjęcia pomniejszenia piersi tylko w galeriach na stronkach klinik i może dlatego mam mieszane uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość młoda już MALOcycasta
powodem omdleń było to że tak zareagowałam na narkozę i po długim leżeniu nagłe poruszenie ciała (podniesienie mnie w pion do siedzenia) to w sumie jest normalne a moje zemdlenie przy opatrunku to to właśnie był moj pierwszy spacer i dodatkowo stres że zobaczę piersi i te rany. tak na NFZ i czekałam na zabieg 3 miesiące radzę najpierw dowiedzieć się czy da radę na NFZ czyli konsultacja bo w sumie po co tyle kasy wydawać skoro można mieć za darmo z takim samym efektem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimimimi
Marta :) Tutaj takich w naszym wieku jest więcej :) spokojnie... A dlaczego Ty na NFZ się nie nadajesz? Każda która ma bardzo duże piersi może próbować zmniejszyć je z NFZ. Jak dostałam skierownie od lekarza pierwszego kontaktu i zapisałam się do lekarza plastyka...wizyta za ok 1,5 miesiąca była ustalona. Teraz jak pójdę w styczniu to zobaczę...pewnie jeszcze jakies badania, zbieranie dokumentacji... nie wiem jaki termin dostanę, ale myślę, że ok 3 miesięcy tak średnio się czeka (jak już masz komplet badań). Moje piersi sa ogromne i wyglądaja strasznie... brodawki "patrzą" na podłogę, masakra. Bardzo chcę to zmienic i psychicznie jestem gotowa na tą zmianę. Nie chcę małych piersi, bo wiem, że bym się nie mogła przyzwyczaić, ale takie D lub E nawet przy moim J już by dla mnie było zbawieniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey dziewczyny :) Właśnie obejrzałam fotki małej cycatej CHCĘ NATYCHMIAST MAŁE CYCUSIE hehe powiedz mi kochana jak długo jesteś juz po zabiegu? Pytacie czemu się nie nadaję na kasę chorych no cóż lekarz mi powiedziała że mój biust nie jest aż tak duzy mam 75 H 162 cm wzrostu i ważę gdzieś z 70 dych Mimimimi powiem ci że z tego co się orientuję to dłuższe terminy są nawet jak idziesz prywatnie i oczywiście kupę kasy przynajmniej dla mnie :(Ale mam juz tak dość tych cycochów że jestem skłonna nawet wziąć kredyt hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mimimimimimimimi
Marta.... ja tez mam podobną wagę, ponad 70 przy wzroście 175, ale z 5/6 kg to same piersi ważą :) Twój rozmiar absolutnie się nadaje. Idź do innego lekarza po skierowanie... Czasami tak jest, że jakiś lekarz nie chce dać, ale szukaj takiego, który da takie skierowanie. Moja lekarz pierwzego kontaktu była zdziwiona... kazała mi pokazać czy faktycznie mam takie duże, bo w ubraniu nie widać. No i ja powiedziałam, że byłam już u lekarza plastyka i mi powiedział, że moje się absolutnie nadają do zmniejszenia ;):P i że tylko kazał mi dorobic dokumentację i muszę mieć takie skierownie. A w uzasadnieniu sama mnie zapytała co napisać, to powiedziałam, że przerost tkanki tłuszczowej w piersiach czy cos takiego... Nie poddawaj się.... a kasę z kredytu przeznacz na super wakacje w pieknym bikini z seksownymi cycusiami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MImimimi jesteś boska hahaha to powiedz mi prosze gdzie ty bedziesz miała robiony zabieg?i jaką dokumentację musisz zebrać?na jaki rozmiar chcesz zmniejszyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×