Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kubina

Moja córka wagaruje i się nie uczy

Polecane posty

Gość Kubina

Mam kłopoty z moją 17-letnią córką.Jest w pierwszej licealnej.I zaczęło się wtym roku.Nie uczy się,wagaruje, kłamie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdury piszesz
moja też nie uczy się, nie mam na to rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAMAMAMAX
A moja corka ma same 5 i dobrze sie uczy :) I tez jest w pierwszej klasie :) Podstawowki ;) Zobaczymy co bedzie dalej-burza hormonow :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja naprawdę
Cię przepraszam bo nie znam całej sytuacji i nie chcę Cię urazić mam 4 dzieci najmłodsza ma 13 lat fakt nie pracuję jestem w domu odkąd pierwsze dziecko przyszło na świat,moim zdaniem to brak kontaktu,akceptacji,zrozumienia że nasze dzieci to indywidualności,z Twojej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mysle ze..
to normalna kolej rzeczy kazda nastolatka przezywa swoj etap dojrzewania w rozny sposob..nowo poznani ludzie w liceum..zainteresowanie plcia przeciwna wzrasta jeszcze bardziej...pociag do alkoholu .roznych eksperymentow...nowa grupa i otoczenie...wagary zazwyczaj sa zwiazane z proba dostania sie do jakiejs grupy checia akceptacji ...malym buntowniczym incydentem..ale musisz miec na oku mimo wszystko ja sama obdarzyc pewnym zaufaniem..w koncu zakazany owoc smakuje najlepiej...wiec porozmawiaj z nia...ale nie zabraniaj z gory wszystkiego....ona sama musi to przezyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *.*.*
może to was trochę pocieszy - mam 20 lat, zaczęłam wagarować w pierwszej klasie LO... W szkole miałam niecałe 50% obecności... Po pierwszej klasie, którą jakoś zdałam chciałam już nie wagarować i się uczyć... Dodam że w podst. i gimnazjum byłam jedną z najlepszych uczennic. Zaczęłąm wagarować nie przez znajomych, ponieważ jako jedyna z mojej klasy uciekałam z lekcji i wagarowałam w pojedynkę. Poprostu miałam problemy, ale ze sobą, tak to jest w tym wieku. Ciągnęło się tak całe liceum, aż do matury. Jednym plusem było to, że chciałam iść na studia bo nie miałam innej możliwości. Uczyłam się do matury prawie całą ostatnią klasę, mimo że nadal wagarowałam bardzo dużo to uczyłam się do matury solidnie. Wiem, że to bezsensowne, nie chodzić do szkoły i się uczyć samemu ale miałam problemy ze sobą i tyle.... Maturę zdałam świetnie, bez problemu dostałam się na wymarzone studia, dzinnie oczywiście. W tej chwili jestem po pierwszej sesji, mam same 4 i 5. System na studiach jest dla mnie o milion razy lepszy niżw LO :) Życzę wam aby wasze dzieciaki umiały poradzić sobie z tym tak jak ja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bunt
moi rodzice tez to przeszli, byl placz mamy , krzyki taty, spotkania z wychowawca , jedynki na koniec semestru itp. w czwartej klasie L.O mi przeszlo zaczęłam sie uczyc zdalam mature bez problemow, dostałam sie na UW . Twoja córka tez odzyska rozum ,mozecie jej pomoc, nie wiem czy Ciebie czy Twojego meza uwaza/la za wiekszy autorytet, dla mnie zawsze byl nim tata i jego slowa, rozmowy z nim bardzo mi pomogly, ale bylo ciezko. Teraz az mi czasem glupio ze take rzeczy wyprawialam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Nigdy nie miałam z córka problemów.Mimo ,że pracuję zawodowo miałam z nia swietny kontakt.Myslę,że pogubila się i nie nadąża za wlasnymi ambicjami.Ma wiele zaintresowań,znam jej grono przyjaciół.Wszyscy ja wspierają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Jest mi tym ciężej ,że wychowuję córkę sama. Dzięki za ciepłe słowa.Wiem jedno ,brak mi konsekwencji a nie kontaktów z małą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestandardowy kuujon
ja mam 18 lat. jestem w drugiej LO.szkola wysoki poziom. zarywam lekcje nie ma jak. ale tylko tak dam rade wyrobic sie rokrocznie na pasek a w meidzyczasie zaliczyc koncerty imrpezy etc ;) okresami tez mnie łapie len i bywaja tygodnie ze kombinuje jak sie da. ale potem działam ze zdwojona siła :D wazne zeby Pani z nia kolokwialnie mowiac;) gadała. tak zeby bylo fajnie i madrze ale nie tak zeby znow katowala siebie wyrzutami sumienia ze nie jest wszytsko ok. bo jakby mi ktoś zrzędził, wypominał, namawiał to bym sie tyłkiem odwrócila i siegnela po piwo a nie ksiazke ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi odbilo w wieku 17 lat. straszne glupoty robilam. ale rodzice nigdy o niczym sie nie dowiedzieli, bo umialam sobie poradzic z nieobecnosciami ;) chyba pozostaje ci to przeczekac. aczkolwiek zachowaj czujne oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamaaa? no jakos niebardzo przepadam za szkołą :( i tez mi sie zdarza. ale staram sie.. mam nadzieje, ze przed matura sie zmobilizuje... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Nie powiem marudzę,ostatnio dośc często.Chodziła do najlepszego gimnazjum w mieście bo sama go sobie wybrała.Wybrała tez i liceum.Zawsze obdarzalam ją ogromnym zaufaniem (ale kontrolowanym).I wierzcie to nie bajer.Nie chowam jej pod kloszem.Zawsze byla bardzo samodzielna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
A co do gadania to nawet nie pytajcie.My obie to straszne gaduły.Rozmawiamy o wszystkim,nigdy nie bylo tematów tabu.Szkoda,że nas nie znacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Dziekuję wszystkim za dobre słowo.A teraz idę pogadać z moją myszką. Muszę przyznać,że uspokoiłam się trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestandardowy kuujon
skoro to dopiero 1 klasa . wiec ani nie idzie na dyplom za wiele. ani nic starsznego sie nie dzieje w sensie ze da rade nadrobic to czego jej sie obecnie robic nie chce;) moze dac na wstrzymanie lekko zaznaczajac ze jednak na tym powinno jej zalezec i zalezy na tym Pani. najzwyczajniej w swiecie przeczekac? moze to zabrzmi glupio ale tez tak mialam w 1 klasie. skoro jest madra i ambitna wyjdzie na swoje! ale pozostaje pytanie; dlaczego tak robi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestandardowy kuujon
i świetnie. ja ze swoja Mama mam podobnie. i baaaardzo jestem wdzieczna. bo czasem jak nie mam juz sily kombinowac, kombinujemy we dwie ;p pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Wie ,że zawsze może na mnie liczyć.Usprawiedliwiam jej wszystkie wagary,zasłaniając się astmą na którą niestety choruje córka.Jutro jestem umowiona z pedagogiem szkolnym,ktorą poprosiłam o pomoc(zna moją córke od 4 lat z gimnazjum)Rozmawiałam z nią telefonicznie,mowi że trzeba przeczekac,i ze nie mam sie o córkę martwić bo to mądra otwarta na świat dziewczyna.ale martwię się bo od ostatniej rozmowy moja mala znowu zarwała szkołę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
A dlaczego tak robi?Ma fajnych przyjaciół,to taka zorganizowana grupa bawiaca się średniowiecze.Tańczą,walczą,wystepują.Organizują pokazy.I moje dziecko ma wielkie ambicje w przwodniczeniu temu bractwu.A że ma jeszcze inne liczne zajęcia dodatkowe to nie wystrcza już ani sił ani chęci do nauki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuujon
usprawiedliwiasz jej wagary, usprawiedliwiasz ja przed soba nami. co to ma na celu. wmowienie sobie ze jednak ejst ok ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fizyca
Kazda matka broni swoje dziecko, chocby nie wiem jak zle bylo zawsze znajdzie jakies usprawiedliwienie. Widze do na co dzien w szkole. Mowie do matki,ze corka wagaruje, wiem to na 100%, bo mi sie przyznala, a ona,ze corka byla chora. Owszem-na lenia. Jak mowie,ze syn niegrzeczny, wulgarny, zle odnosi sie do nauczycieli to matka mowi, ze on tylko tak, bo wygadany taki, a w ogole to nauczyciele sa beeeee, uwzieli sie na niego. Jak mowie,ze corka pije, nawet na lekcjach czuc od niej alkohol to matka na mnie sie obraza. Ech.... Wiecej kija i marchewki. Jedyne wyjscie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Może masz rację Fizyco.Kij i marchewka.Ciekawe czy Twoim dzieciom wyszło to na dobre?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez jestem w liceum
i nauka nie idzie mi.ale wierz mi ze jesli bedziesz jej ciagle nagabywac to to ja jeszcze bardziej zniecheci.. musisz wziasc pod uwage fakt, ze teraz sa troche inne czasy, niz np gdy Ty chodzilas do szkoly. ucza nas mlodzi nauczycie ktorzy nie maja pojecia o nauczaniu..a jeszcze ten nowy system... :/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Licealistko ja próbuję wierzyć mojej córce.Dzisiaj rozmawiałam z wychowawcą klasy jutro będę u pedagoga.Ja próbuję Nam pomóc.To Nasz problem.Ale że to wielki problem to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
O nauczycielach nic nie powiem.Poczytaj co pisze Fizyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
O nauczycielach nic nie powiem.Poczytaj co pisze Fizyca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do fizycy
moje dziecko tez zaczelo wagarowac ale nie dlatego ze ma pstro w glowie czy pije czy jest wyszczekane.taka jedna sie zaparla czyt,nauczycielka i....udupila moje dziecko :D chociaz teoretycznie to ono zagrozone z przedmiotu owj nie bylo.wytłumacz mi dobra kobieto, dlaczego ta moja dzecina na semestr dostala1?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Proste.Nie uczyla się.I nikt jej tez nie u....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Zaskoczył mnie tylko Twój ton wypowiedzi Fizyco.Chwytasz różnicę??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubina
Ja nie rozwodzę się tu na temat moich sukcesów wychowawczych,tylko porażek jeżeli nie doczytalaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×