Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość grzybkii

Powiekszanie piersi

Polecane posty

no może może, ale raczej spotkałam się z tym że można wymiotować po narkozie. niestety...ale to wszystko zalezy od organizmu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan_01
Agunia32 - dzięki za odp na moje wpisy :) Moze ja teraz Tobie pomogę ... miałam operacje w znieczuleniu ogólnym ( nie piersi - jeszcze ;) ) ale rownież wymagała ona zażywania tabletek i zmianę trybu życia - bez wysiłku na jakies 2 tyg temu. I pamietam ze miałam tak jak Ty - zawroty głowy, ciagle kołatania itd. Udałam sie z tym do lekarza ktory mnie operował i powiedział ze to sa normalne objawy - raz narkoza , dwa ciagle przyjmowanie tabletek oraz zmiana trybu życia dla organizmu. To wszystko wpływa na nasze samopoczucie, na zachowanie naszego organizmu a nie zapominajmy o opadnięciu emocji ... Takie operacje sa stresujące dla nas, a nasz organizm nie jest zwyczajny do takich przemian .. Psychicznych i fizycznych Ale to moje doświadczenia ... Najlepiej jak zadzwonisz do lekarza ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agunia32
Tak jak wcześniej pisałam operacje miałam u dr Witwickiego. Strasznie zazdroszczę powrotu na siłownię. Ja od 2 lat co najmniej 3-4 razy jestem w klubie fitness więc dla mnie zakaz wysiłku to ogromna kara. Jeszcze do tego okres dostałam 9 dni wcześniej niż powinnam. Megan dziekuje za odpowiedz. W ogóle mi nie posłużyła ta narkoza. Zakolowana jestem okropnie. Poczekam jeszcze trochę. W razie jak nie przejdzie do poniedziaku to się odezwę do lekarza. Zastanawiam się nad powrotem do pracy. Zapomniałam się zapytać lekarza kiedy najlepiej wrocic. Ja mam pracę biurowa. Pytalyscie się swoich lekarzy? W poniedziałek będzie to 12 dni od operacji to chyba nie za wcześnie na powrót?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samosia13
Ja wróciłam do pracy po 2 tygodniach :) tyle sobie wzięłam urlopu . Tez pracuję przy biurku. Dla mnie to było optymalne. Wiadomo że jeszcze nie wszystko było wygojone, ale czulam się na siłach. Wszystko zalezy od tego jak sama to odczuwasz wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkas
toyska- jak narazie pisalam poprzez maila wysylalam swoje piersi i Doktor mi doradzil 400cc okragle a Ty jakie masz ? :)) Czy moglabys pokazac swoje cycuszki na maila? kasiak_30_x@wp.pl Bylabym bardzo wdzieczna :) Widze sporo osob robi u Doktora Bienka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agunia32
Chętnie posiedzialabym w domku jeszcze ale czas już wracać. W sobotę mam imprezę i nie wiem czy już można pić alkohol. Najchętniej w ogóle bym nie szła i nie piła ale nie mogę. Towarzystwo nie da mi żyć tym bardziej że do spokojnych nie należę a nie chce im dać nic do myślenia ani przyglądania mi się za bardzo z oczywistych powodów :) Wiecie coś na ten temat? Czy to nie za wczesnie na alkohol? Kiedy wrocilycie do prasowania? Bo u mnie to już się tyle uzbierało że aż słabo mi się robi, ale zastanawiam się że jednak to praca rąk i trochę się boję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Megan_01
Agunia32 - czy mogła bys mi przesyłać jakies zdjęcia na @ ? ( megan_s@vp.pl)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia, a może powiedz po prostu, że byłaś przeziębiona i bierzesz jeszcze antybiotyki? ja zawsze tak mówię, jak z jakiegoś powodu nie chcę pić:p nikt nie będzie wchodził w szczegóły, ani pytał po co i dlaczego;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toyska
no właśnie, wymów się lekami albo jeśli możesz - przyjedź autem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzisz Agunia - nic strasznego, nie trzeba tak panikować ;) i co, podobają Ci się? Jesteś na lekach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcela28
no wlasnie - zadowolona jestes? ja pamiętam, a dawno to było, ze bardzo obawiałam sie ściągnięcia opatrunków i stanika....ale z dnia na dzien coraz bardziej mi się podobały :) no i tak zostało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja kuzynka powiększała piersi w klinice Dermed z Łodzi . Myśłam , że będa się odrózniały, tzn że bedą wyglądały na sztuczne ale nic takiego właśnie. Ładnie wyglądają, bardzo naturalnie. Kuzynka miała taki defekt że jedna pierś była sporo mniejsza od drugiej. Teraz wygląda to super, aż jej zazdroszcze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agunia32
Dziewczyny głośno nie chce mówić jak jest bo póki co ciągle się zmieniają. Ale tak po cichutku powiem że jest dobrze. Ja mam wrażenie że w ten dzień urodziłam się na nowo. Teraz wszystko jest tak jak powinno być. Na lekach już nie jestem, ale wciąż czuję trochę dyskomfort i muszę na siebie uważać bo później mocniej ciągnie. Spanie to jeszcze srednio. Faktycznie pierwsze ściąganie opatrunków i mycie to było wielkie przezycie, denerwowałam się strasznie, ale już jest dobrze. Jeszcze 1,5 tygodnia i sciagam ten stanik i wyskakuje na zakupy. Nareszcie zakupy bielizny nie będą dla mnie koszmarem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agunia - no to cudownie! :) nie martw się, nie zapeszysz, na pewno wszystko będzie już dobrze. zdawaj nam relacje z rekonwalescencji, bo my tu wszystkie trzymamy za Ciebie kciukasy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe1234
Witam. Ja miałam zabieg w piątek. Mentor 285 plus tłuszcz bo żebra na wierzchu i żeby nie wyglądało sztucznie. Dziś poniedziałek,pomalutku coraz lepiej ale dalej strach żeby wszystko było ok. Jest lekki obrzęk ale jestem bardzo zadowolona z efektu. Dziewczyny trzymam za was kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liv86
Czesc dziewczyny. Czy ktoras z was miala moze powiekszane piersi u doktora Rataja z Wroclawia? Moim marzeniem jest powiekszenie piersi a ze tchorz ze mnie niesamowity i boje sie nawet pobierania krwi. W sumie w tym wszystkim najbardziej przeraza mnie narkoza i to ze nie wybudze sie po niej ( a mam dzieci i mysle sobie ze niechcialabym ich zostawic przez moje kompleksy i marzenia o wiekszym biuscie)oraz komplikacji po operacji, ze piersi wyjda nie takie albo ze utworzy sie ta torebka wiazaca implant ze skora i ze ponowna operacje bede musiala przechodzic. Jak sie czulyscie po zabiegu? Dlaczego rak nie mozna podnosic do gory? Jak sie np mylyscie, czesalyscie wlosy? Ma ktoras z was male dziecko? Ja mam roczna coreczke i zastanawiam sie czy podolam z opieka nad nia. Wiadomo czasem trzeba podniesc takie dziecko, wlozyc do wozka, lozeczka itp. I jeszcze pytanie odnosnie badan przed operacja. Czy wykonywali wam usg piersi. Wybrany przeze mnie doktor nie wykonuje usg piersi przed zabiegiem. Myslicie ze cos jest "podejrzanego" w tym? Przepraszam za tyle pytan i za chaotyczny post ale mam taki natlok mysli a chcialabym zasiegnac szczerej opinii dziewczyn ktore sa juz po, jako ze nieznam nikogo kto mial powiekszone piersi i nie mam z kim rozwiac moich watpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe1234
Liv86 ja nie miałam we Wrocławiu ale też miałam podobne obawy do twoich. Mam dwoje już starszych dzieci. Bałam się narkozy, tego że coś pójdzie nie tak i wielu innych rzeczy,jednak mój kompleks okazał się silniejszy od strachu.Na szczęście wszystko odbyło się bez komplikacji,przynajmniej na razie jest ok a ja powoli odzyskuje siły. Co do podnoszenia dziecka na pewno nie będzie to możliwe. Nie wiem przez jaki czas ale ja jestem 4 dni po zabiegu i z trudem czesze się i myję i nie wyobrażam sobie na dzień dzisiejszy podniesienia czegoś cięższe od butelki wody mineralnej. Co do usg mnie także doktor kierował do kogoś kto wykonuje to więc nie ma w tym nic niewłaściwego.Podał mi miejsca gdzie mogę je wykonać lub mogłam poszukać na własną rękę. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Liv98. Generalnie kilka dni po operacji raczej nosić nie można nawet takiej kruszynki. Opieka nad dzieckiem w pierwszym tygodniu może być trudna z tego właśnie względu. Każde ciało inaczej reaguje. To jednak operacja i będziesz troszeczkę osłabiona. Ale tek prawdę mówiąc to nie ma się czego bać. To nic strasznego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość toyska
bebe - na szczęście to mija :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liv86
Ehh to dobrze, ze nie jestem sama ;) myslalam, ze tylko ja mam takie czarne mysli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe1234
Już nie mogę się doczekać aż minie najgorsze i będzie pełnia szczęścia. Liv nie wierzę że którykolwiek dziewczyna która zdecydowała się na zabieg nie ma obaw ,ja mam je nadal ale czarne myśli staram się przeganiać i często powtarzam sobie że będzie dobrze. Tobie też tego życzę. Gdybym miała przejść przez tę mękę jeszcze raz,nie zastanawiałam się nawet przez moment.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agunia32
Dziekuje za kciuki za mnie. Nie bede sciamniac ale to forum bardzo mi pomoglo przed i po operacji. Dziekuje dziewczyny. Na dzień dzisiejszy też nie wyobrażam sobie żebym miała tej operacji nie zrobić. Ból był okropny. Dopiero w 3 dobie uzyskalam jakąś kontrolę nad sobą i bolem nawet dziś po już 20 dniach od zabiegu czasem jest ból, dyskomfort i wciaz muszę uważać na ruchy. Zrzucilabym ten stanik bo już czuję że moja skóra potrzebuje luzu choćby w nocy. Ciągle czuję się przez niego scisnieta. Jeszcze tylko 8 dni. Mój mąż mówi że czuć że sztuczne. To fakt są dosyc nienaturalne ale mają jeszcze ponad 2 miesiące żeby się ułożyć i zmienić. Liczę że będzie dobrze. Już jest dobrze. W końcu mogę kupić jakiś normalny biustonosz, bluzkę i nie muszę wciąż kombinować ani czuć się gorsza od innych kobiet. Wydaje mi się że lepiej żeby były sztuczne niż to co przedtem czyli nic. Strach przed operacją jest ale naprawdę warto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liv86
Dziewczyny a jakie badania mialyscie wykonane przed operacja? Robili wam moze jakies badanie na serce? Jakiego chirurga we Wroclawiu moglybyscie polecic? Ja biore pod uwage dr Rataja. Ma dobra cene, zaoferowal mi implanty eurosillicone. Sprawdzilam opinie o nim i ma same pozytywne. Wiadomo nie kazdy robil u niego piersi. Czy leki przeciwbolowe usmiezaja bol tak, ze mozna w miare normalnie funkcjonowac? P.S zazdroszcze wam odwagi i tego ze juz jestescie po

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agunia32
Przed operacją masz dużo badań z krwi. USG piersi robiłam we własnym zakresie. Lekarz powinien ci zlecić badania. W pierwszej dobie dostawałam morfine i ketonal bo bolało bardzo. Później 4 dni brałam ketonal w dużych dawkach i paracetamol na zmiane. Tabletki pomagały na tyle by wytrzymać ale ból był obecny. Każdy organizm reaguje inaczej. Mi było bardzo ciężko ale to się da przeżyć dla takiego efektu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe1234
Mój chirurg zlecił mi wykonanie morfologii, elektrolity, układ krzepnięcia:PT,APTT,INR, mocznik,kreatynina, próby wątrobowe,HBS, HCV, analizę moczu,RTG klatki,USG piersi,EKG oraz grupę krwi.W pierwszej dobie po zabiegu czułam silny ból,dodatkowo bolały mnie uda po pobraniu tłuszczu (aby wypełnić nim kościsty dekolt), także dostawałam silne środki przeciwbólowe które trochę pomagały ale nie eliminować bólu,na drugi dzień już było lepiej. Naprawdę da się wytrzymać.Rano, jak zdjęto mi pancerz żeby założyć biustonosz,podeszłam do lustra i....popłakałam się,oczywiście z radości. Moje zdanie-było warto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoMela
Witajcie! Jakże żałuje,ze dopiero tu trafiłam... Miałam zabieg 08.04 absolutnie nie żałuje, to prawda od tego dnia nowa ja :-) ...tylko juz prawie 3tyg po zabiegu a piersi nadal mam nabrzmiałe, twarde, obolałe, mrowia - jak długo ten stan potrwa? Ciut mnie to zaczyna martwić... No i w prawej coś mnie czasem "strzyka" pod skutkiem ech... ZDECYDOWANIE! Nie mogę doczekać się pierwszej wizyty w sklepie z bielizna, wreszcie będę mogła kupić normalny, miękki stanik!! :-) Pozdrowienia dla wszystkich!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Liv86
PoMela a gdzie mialas zabieg? Czy wszystkie mialyscie ekg serca przed zabiegiem? U mnie nawet doktor nic nie wspomnial o tym badaniu i niewiem czy kazdy powinien dla bezpieczenstwa wykonac takie badanie czy tylko osoby ktore maja lub mialy jakies problemy z sercem. Jestem bliska podjecia decyzji aczkolwiek duzo osob odradza mi i mowia zebym poczekala az cora(12msc) podrosnie troche bo bedzie mi ciezko sie nia zajmowac. Maz bedzie tydzien w domu, wiec po 1 tygodniu juz bym musiala sie nia zajmowac. Ale z drugiej strony wiem ze jak odloze ten zabieg to juz raczej go nie wykonam. Wolalbym albo teraz albo wcale. Czy ktoraz z was zajmowala sie dzieckiem po zabiegu i moze podzielic sie swoimi doswiadczeniami. To marzenie mojego zycia i tak chcialabym je w koncu spelnic pomimo tych wszystkich lekow i watpliwosci i tak jak wszysykie piszecie kupic sobie w koncu normalna bielizne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe1234
Jeśli chodzi o EKG serca większość chirurgów je zleca bez względu na to czy były problemy z sercem czy nie. Ja nigdy nie miałam kłopotów kardiologicznych ale mój doktor powiedział że to ważne badanie i zleca je każdej pacjentce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bebe1234
PoMela wydaje mi się że nie masz się czym martwić bo takie objawy jakie opisujesz 3 tyg po zabiegu to normalne. Z tego co się dowiedziałam to obrzęk schodzi stopniowo w ciągu nawet 2 miesięcy natomiast uczucie kucia czy szarpania dziewczyny czują kilka ładnych tygodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PoMela
Liv86...szczerze to po moich doświadczeniach i ze wzgledów bezpieczeństwa chyba warto odczekac az maluch podrosnie albo zorganizować sobie pomoc (mama, przyjaciółka itd...) na zdecydowanie dłuzej. Nie jestem osoba rozczulającą się nad sobą jednak nie chciałabym wrocic pod noz np z powodu podnoszenia dzieciaczka (przecież taki maluch nie zrozumie,ze tobie przez co najmniej 6 tyg a wg mnie 3 miesiace nie wezmiesz go na rece) Powiem tak: mam 5,5letnia corke i widz ze jej te 3 tygodnie juz doskwieraja bo nie moze z mama 'powariowac' i wysciskac sie tak jakby chciała :-/ wiesz (przynajmniej ja) po 3 tygodniach mam wciaz piersi obolałe, jak sie dotykam nawet lekko to nie jest przyjemne uczucie a na koniec dnia jak wiecej pochodze boli dosłownie wszystko i marzysz zeby sie połozyć - jak często sie kładziesz przy rocznym dziecku? :) Przed zabiegiem tez byłam 'kozak' i poniewaz moj maz był bardzo przeciwny operacji postaiłam wszytsko na jedna karte bo myslałam,ze po tygodniu bede w miare sprawna i wszytsko ogarne... a tu niestety az tak kolorowo to nie wyglada. Mija 3 tydzien a ja dopiero od tygodnia moge np samodzielnie prowadzic samochod (cofanie wciaz to masakra bo wszystko boli i ciagnie przy odwracaniu sie nie mowiac o wertepach ;-/, dobrze ze mam skrzynie automatyczna przynajmniej biegi mi nie 'zajmuja' reki...) Jazde motocyklem np mam odwołana kategorycznie na co najmniej 3miesiace (to absolutne minimum, więcej nie wytrzymam juz mnie trafia...dobrze,ze pogoda niesprzyjająca ;-) ) Absolutnie zero podnoszenia czegokolwiek np zakupy robi mąż, samo sięgniecie po cos z szafki wiszącej jest 'problematyczne' i muszę brac krzesło albo prosić zeby mi podał ;-/ a niska nie jestem :-) Jestem osobą aktywną i potwornie mi sie dłuży ten czas rekonwalescencji ale teraz sama widzę,ze inaczej sie nie da... wiec... Myślę,ze dla własnego dobra powinnaś to bardzo dobrze przemyśleć i zaplanować. Wiem jak to jest chcieć spełnić TO marzenie ale jeśli nie chcesz mieć z tego tytułu więcej problemów niż radości to musisz dać sobie 3 miesiące życia bez podnoszeń i wszelkiego większego wysiłku.... a co najmniej 6 tygodni absolutnego traktowania się jak jajko ;-) np nie zdawałam sobie sprawy,ze chodzenie 24h na dobę w biustonoszu to istny koszmar!! wszystko ugniata, cisnie, nawet bezszwowy okazuje sie ze ma jednak szwy :-) Podsumowując, absolutnie nie żałuję swojej decyzji jednak gdyby nie pomoc męża i mojej mamy byłoby mi niezmiernie ciężko wszystko ogarnąć. Po weekendzie wracam do pracy (biurowa) i szczerze to nie wiem jak tam wysiedzę 8 godz :-( ale z każdym dniem jest lepiej wiec... Nie rezygnuj tylko dobrze zaplanuj, trzymam kciuki!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×