Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miki33

CZERWIENIĘ SIĘ ... choć stara już jestem

Polecane posty

Gość miki33

kobiety ratujcie!! mam problem od zawsze ... jak w temacie ... przy byle okazji ... strasznie mnie to blokuje i utrudnia zycie. nawet teraz, piszac o tym, goraco mi i mam wypieki. a niech, nie daj Boze, ktos na mnie spojrzy, albo zagada. pustka w mozgu, rumieniec po pepek. ratunku. macie tak? jak sobie radzicie??? i nie mowcie tylko, ze czerwienienie sie jest ok i takie dziewczece i swiadczy o duzej wrazliwosci, bo nie jestem juz bynajmniej dziewczynka, mam 30pare lat a reaguje jak dziewcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to tak
jak ja... tez to mam.... tez probowalam wiele razy, ale nie potrafie sie z tego "wyleczyc" pytalam nawet doktorow, ale procz masci z kasztanowcem i slowami, ze taka uroda nie da sie zbyt wiele zrobic... po prostu reagujemy zbyt emocjonalnie...na twarzy.... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość F4
Nie chce nic sugerowac ale moze pomimo 30 paru lat jestes wciaz ....dzieiwca??? Znam jedna osob w podobnym wieku, ktora tak ma i sama twierdzi, ze to wlasnie przez to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do f4
dobrze, ze nie chcesz nic sugerowac... bo po 7 latach malzenstwa i dziecku, to chyba dziewica nie jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoookaa22
poczytaj o erytrofobii ja mam rumieńce na polikach is tosuje różne kremy np. diroseal Avene, Eris do skóry naczynkowej, wody termalnej, Ruboril, Bioderma do skóry naczynk., synchorose tez mam ale jeszczen ei używałam, Eris seria N(np. z vit.K która m.in.wzmacnia naczynka) idt. itd. od środka mozesz Rutinoskorbinem zadziałąc, vit.C, czy cokoliwke co zaw. rutynę każą unikac słońca, solarium, %. pikantych potraw, wysiłku fiz. możesz tez się wybrac do dermatologa- napewno coś poleci aaaa i jeszcze mozesz zamknąc teraz wiosną naczynka u kosmetyczki, ale wiedz o tym że i tak pojawią sie nowe, to sposób doraźny, ale po 30-tce napewno warto:) sie skusic(co innego 15-latka np.)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki33
do niebieskoooka24 dzieki za wskazowki, uwerz, cuda juz stosowalam i nic, chociaz o jednym z kremow nie slyszalam. to jest gdzies we mnie, tkwi gleboko. kompleksy? lęki? a im bardziej o tym mysle, szczegolnie w sytuacjach, kiedy zalazy mi na tym, by dobrze wypasc, tym jest gorzej ... porazka do F4 to bledna teoria, z tym dziewictwem. uswiadom znajoma osobe, ze nie w byciu dziewica tkwi problem fakt, ze napisalam, iz mnie to blokuje nie oznacza, ze nie bylam nigdy w zadnym zwiazku z facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki33
sorki niebieskoooka 22 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoookaa22
Erytrofobia Erytrofobia określana jest jako chorobliwy lęk przed rumienieniem się w sytuacjach społecznych. Ludzie różnią się skłonnością do rumienienia. Niektórzy czerwienią się w wielu sytuacjach społecznych, u innych rumieńce pojawiają się sporadycznie a u jeszcze innych wcale. Jeżeli czerwienienie się wynika z obaw związanych z niepożądanym zainteresowaniem innych lub opinią otoczenia można wysnuć wniosek, że ma to podłoże w nasileniu problemów interpersonalnych. Jednak czasami ludzie paradoksalnie czerwienią się w sytuacjach, gdy ich wizerunek nie jest wystawiony na szwank np. podczas wręczenia nagrody, wzniesienia toastu, wyrazu aprobaty ze strony szefa w pracy, uznania u osoby płci przeciwnej. Stąd powstała teoria niepożądanego zainteresowania społecznego. Zrozumiałe jest, że nikt nie czuje się komfortowo w sytuacji, gdy jest obserwowany w celu wytknięcia błędów lub potknięć. Ludzie poddani takiej obserwacji często chcą przed nią uciec np. unikają spojrzeń innych ludzi, a nawet opuszczają miejsca, w których te osoby mogą przebywać. Jednak nie zawsze jest to możliwe, dlatego wtedy pojawia się rumienienie. Pojawia się pytanie - dlaczego niepożądane zainteresowanie powoduje zwiększony napływ krwi do naczyń krwionośnych twarzy? Na to pytanie można odpowiedzieć obserwując zachowanie się zwierząt np. z grupy naczelnych. Zwierzęta te w sytuacji społecznego zagrożenia ze strony innych silniejszych osobników unikają wzroku tychże oraz pojawia się u nich paradoksalnie uśmiech. Te gesty nazywa się gestami pojednawczymi, mają one na celu udobruchanie silniejszego i niebezpiecznego zwierzęcia. Podobne zachowanie przejawiają ludzie cierpiący na erytrofobię - unikają wzroku innych osób, mają trudności w utrzymaniu dłuższego kontaktu wzrokowego np. z rozmówcą. Ponadto daje się tez zauważyć uśmiech, który w wielu kulturach uważany jest za gest pojednawczy, a ponieważ nikt, kto przezywa lęk nie jest szczęśliwy z tego powodu - uśmiech w takich sytuacjach jest reakcją paradoksalną. Okazuje się, że ludzie poprzez uśmiech uczą się pokrywać zakłopotanie, aby ukryć fakt zażenowania. Dominacja jest negatywnie skorelowana ze skłonnością do rumienienia się, co jest uważane za kolejny dowód, że rumienienie to gest pojednawczy. W relacjach międzyludzkich sygnały zakłopotania takie jak rumienienie się powodują nieraz zmniejszenie zainteresowania czerwieniącą się osobą, ponieważ nie zwykło się zwracać więcej na tych, którzy unikają kontaktu wzrokowego, uśmiechają się nerwowo czy rumienią się. Obdarzanie uwagą takich osób powodowałoby zakłopotanie zarówno jednych jak i drugich. Podobnie jest w świecie zwierzęcym gdzie osobnik dominujący traci zainteresowanie zwierzęciem podporządkowanym. Można zatem wyciągnąć wniosek, że reakcja rumienienia się to wykształcony sygnał podporządkowania się, i tak jak w przypadku naczelnych ma na celu zmniejszenie lub odwrócenie niepożądanego zainteresowania społecznego innych osobników tego samego gatunku, jak również hamowanie agresji międzygatunkowej. Objawy czerwienienia charakterystyczne dla erytrofobii jest traktowana jako bardzo negatywna, niechciana reakcja organizmu. Często powoduje wycofanie z życia społecznego, unikanie sytuacji społecznych np. zajęć w szkole lub uczelni, spotkań towarzyskich czy rodzinnych, większych skupisk ludzi, odczytów, wystąpień publicznych itp. Stanowi to dodatkowy czynnik obniżający samoocenę oraz przyczyniający się do utrwalenia lęku oraz fobijnych reakcji unikania. Dlatego tak ważnym dla chorych jest zmniejszenie lub całkowite usunięcie tego przykrego objawu. hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoookaa22
p.s. nic nie szkodzi;) właściwie mam już24, ale nicku nie zmieniłam... z przyzwyczajenia... chyba:P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niebieskoookaa22
http://www.wizaz.pl/images/med-estetyka/naczynka/index.php i jeszcze z wizażu cosik do poczytania i przede wszystkim musisz dobrac sobie odpowiedni podkład który wyrówna koloryt skóry i gdy nawet sie zaczerwinisz mocniej, aby nie było tego tak bardzo widac:) podobnież dobre sa z LPR podkłady kryjące ale ja mam Clinique soft gold w płynie i jestem zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
mam tak samo :( kurna, to wkurza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miki33 Ty
nie strasz !!! Kiedyś myślała, że po okresie dojrzewania mi to przejdzie :p teraz wygląda, że może po menopauzie ??? ;) O losie moj [wzdycha ciężko] 😭 Niebieskoookaa22 ciekawa sprawa, z tą erytrofobią :p :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem duzo starsza
prawie babcia i sie nadal czerwienie. Przestalam sie tym przejmowac. Bo co to komu szkodzi? I prawde mowiac co obchodzi? Nawet w sumie sympatycznie wygląda. Nie badzmy egocentryczkami. Ale zebyn do tego doszlła musialo minac wiele lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwcia
Ja też mam ten problem niestety. Tylko ze dla mnie stał sie dla mnie tak poważny ze nie potrafię nawiązać kontaktu z innymi ludźmi. Mam takie momenty załamania ze sobie z tym nie moge poradzić. Proszę pomóżcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pat29
Dzis mnie spotkal wlasnie taki moment... okropienstwo, mam ochote nie pokazywac sie tym ludziom wiecej na oczy, tym ktorzy widzieli a teraz sie ze mnie smieja i wolaja zrob buraka :) Lubie ich i chyba oni mnie tez, sa mlodsi ode mnie o 7lat, studiujemy razem. Mam 29 lat. Nie sadze zeby pomogl mi fluid. Robie sie czerwona nawet za uszami i we wlosach, nawet w nosie chyba!!!! Calutka absolutnie. Szukam pomocy, nie chce tak wiecej. Byle komentarz o seksie, piersiach, cipce i juz jestem buraczkowa, mimo iz zdaje sobie sprawe ze to sa sprawy ludzkie i czesto sie dowcipkuje na takie tematy. Kiedys przyszedl kolega i mowi ze sie przeprowadza i juz nikt mu nic nie bedzie wyzeral ze wspolnej lodowki. Zrobilam sie czerwona jak burak, choc nie wzielam nigdy nic od niego z lodowki. Po mojej reakcji mogl wywnioskowac ze mu podjadalam.... Czemu tak zareagowalam? Na samą mysl o tym ze mogl sobie pomyslec ze cos mu wyjadalam, no koszmar normalnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj w klubie. Mam 23 lata i ten sam problem. Za dwa tygodnie mam wyglosic referat i na sama mysl robie sie juz czerwona jak burak!!! Nie wiem jak ja to przezyje 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pysiaczek77
a ja mam 29 lat i tak samo cierpie jak Pat :) Ja naprawde nie wiem co robic, czasami to juz rycze z bezsilnosci. Mam meza , dziecko, wyksztalcenie i uchodze za atrakcyjna kobiete i mozna by powiedziec, ze nie mam powodow do kompleksow, a tu masz... przy byle okazji taka cegla, ze oslepia przeciwnika :( i najgorsze jest to, ze w najbardziej nieoczekiwanym momencie. Czasami nawet nie czuje , ze jestem czerwona a jak spojrze w lustro to mi normalnie slabo jak widze swoja twarz. Ja jednak mysle, ze siedzi cos w psychice,ale poki co nie doszlam do tego, co tak naprawde ma wplyw na takie zachowanie. Przydalby sie tu jakis psycholog, ktory by nas wsparl i pomogll:) pozdrowka dla wszystkich klubowiczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gonzaleska
witam wszystkich.widze,że jest nas wiecej niż sądziłam.mam to coś od kiedy pamiętam.w podstawówce nawet nauczyciele mówili do mnie zrób buraka! tragedia! walcze z tym w taki sposób,że znajomi nigdy nie zobaczą mnie w krótkich lub związanych włosach,można nimi zakryć twarz jak się zaczerwienię lub używam podkładu troszkę ciemniejszego,że jak zrobie się czerwona to tak tego nie widać.rozumiem Was kobitki z byle powodu i byle gdzie potrafie spalić cegłę.nie próbowałam jescze ale podobno pomaga zielony podkład.koniecznie musze wypróbować.trzymajcie sie ja juz sie pogodziłam z tym,że bede miała to do końca moich dni.!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphire
Ja mam to samo, wykańcza mnie to psychicznie już :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rezolka
ja tez tak mam, ciagle czerwona, to z emocji, chociaz wydaje mi sie , ze jestem rozluzniona, u mnie wyszlo ze mam niedoczynnosc tarczycy, bo czerwony mam tez wtedy dekolt a tak na marginesie to podobno u tych osób naczynia krwionosne są usytuowane zbyt plytko i dlatego, nie wiem... ktos mi to powiedzial, najgorsze jest to, ze czasami jest taka sytuacja , ze wyglada jakbym klamała mowiąc coś, no bo się czerwienię, a tak przeciez nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość burak z plamami
Nie nawidzę kontaktu z ludzmi, a to tylko przez te ogromne o dziwnych ksztalatch wypieki, plamy na twarzy itd. Są straszne, mam ich dość, nie lubie juz imprez w towarzystwie, jezeli wejde do lokalu i jest dosc jasne swiatlo to juz dostaje dziwne czerone plamy na twarzy i szyji. Gdy jestem w ciemnym miejscu, czuje sie pewniej, ze jak rozmawiam nikt nie widzi za bardzo moich plam. To jest straszne, życie mi uprzykrza :( koszmar Mam tego dosyć, poliki mnie parzą i koniec, mam ochote wteyd uciec i czesto tak robie : (

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amerie1308burak
ja zawsze spalam cegle, ale to dziwne w w wiekszej grupie przyjaciol nie. spalam sie jak ktos sie mnie cos spontanicznie zapyta. wtedy nie mam co odpowiedziec, bo wiem ze sie czerwienie i to mnie wtedy dobija. przez to wpadam w depreche i mam ochote sie nie pokazywac. :(( czesto rycze z tego powodu ze inni ze mnie sie smieja, ciekawe jakby oni tak mieli? jestem tym zrozpaczoa a tym bardziej ze pisza tu nie ktore osoby ze to maja w pozniejszym wieku. przez to zamykam sie w sobie, nie wychodze z domu na rozne imprezy, a poznawanie nowych ludzi jest dla mnie koszmrem... :(( co ja mam zrobic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość saphire
Czy ktoś chodził na jakąś terapię żeby się tego pozbyć???? Dlaczego nie ma na to sposobu? Jak ja kiedyś pójdę do pracy?? Ja nic przez to nie potrafię załatwić...w sklepie, przy płaceniu rachunków, w szkole, u dentysty, u koleżanki, przy chłopaku, przy rodzicach...zawsze spalam cegłę. Mnie to już męczy... Nie chcę tak żyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona30
witam ws ja niestety tez wiem cos na ten temat:( za kazdym razem puszczam buraka a jak kolega sie mnie cos pyta to jeszcze bardziej. tak samo jest jak moj mz cos do mnie mowi. nie wiem czemu tak sie dzije i utrudnia mi to zycia. ale teraz stalam sie bardziej pewna siebie i pomaga kiedys nie spojrzalam nikomu w twarz a teraz juz spojrze nawet z burakiem i to sprawia ze moj buraczek sie zmniejsza:):):)i oczywiscie stosuje puder takze dziewczyny wiecej pewnosci w siebie i wicej radosci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawostka
ja też od zawsze mialam ten problem, ze względu na wyskakujące "nispodzianki" poszłam do dermatologa okazało się a przynajmiej on tak twierdzi, że jest to charakterystyczna pierwsza faza trądziku różowatego, który niestety mam, polecam na buraczkową cerę :) krem synchrorose intensiv bo mi przepisał go dermatolog i jestem zadowolona, z innymi lekami na syfki dział świetnia a pozatym buraki jakby zbladły daję słowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia ja
wczoraj mi sie przydazylo .. znowu ... juz nie wiem jak sobie poradzic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madmłazel
Jeszcze pamiętam jak w podstawówce byle zawołanie do tablicy ja już szłam cala czerwona, w późniejszym wieku spotkania z chłopakami ja buraczek dlatego lubiłam zawasze spotkania w miejscach ciemnych i zawsze w godzinach nocnych. Teraz pracuje i wiem ze na rozmowie o prace byłam czerwona bo to czułam i nawet jak już się udomowiłam w pracy ciągle jesli szefostwo zapyta mnie o coś jestem czerwona jak burak, u mnie widac to podwójnie gdysz jestem bardzo jasną blondynką. Często tego nie czuje ale jestem czerwona widze to na przykład na zdjęciach czy kasecie VHS. Ostatnio robiłam roczek synowi no i niestety buraczek mnie nie opuszczał. Najgorsze jest to jak toś powie "Ale jesteś czerwona" wtedy czuje że staje się jeszcze gorzej czerwona jak to mó mąz powtarza "Purpurowa" Bardzo mi to przeszkadza i sama nie wiem jak można sie pozbyć tego utrudnia mi wiele spraw i przez to wiele rzeczy już zawaliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwcia
Albo po prostu wpiszcie na google hasło - erytrofobia. W moim przypadku wszystko się zgadza, niestety. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rzois
Tez niestety borykam sie z tym problemem i wiem,ze nie chodzi tu o wrazliwe naczynka itp.W tej niepozadanej dla nas reakcji organizmu jedyna role odgrywa psychika.Polecam kamuflarz (cos w rodzaju korektora) firmy ardeco, kosztuje ok 40 zl,ale jest bardzo wydajny i naprawde sama swiadomosc ze mam go na twarzy sprawia,ze jestem pewniejsza siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×