zaczynam dietę cel 15 kg do

Witam wsyztskich :) zaczynam tez sie odchudzac bo nigdy tyle podczas zimy nie przytylam ech.. :( no ale trudno trzeba zacac w koncu chcoiaz jakos trudno mi bo jedzienie to jest dopiero przyjemnosc ;D a wiec przy wzroscie 170 waże 78 kilo :( moj cel to przynajmniej 5 anajlepiej 10 tlyko mi starczy :) nie wiem jak to zrobie w calym swoim zyciu najwiecej schudlam 6 kilo ktore oczywiscie po jakims czasie wrocily, odchudzam sie od dwoch dni jak narazie może byc ale mam nadzieje ze bedzie lepiej bo ludzie mnie namawiaja do jedzenia :( wczoraj malo jadlam bylo ok ale w nocy mam napady glodu nawet pobiegalam sobie i pocwiczylamtroskzie dzisiaj nie cwiczylam wiec zaraz pocwicze i spac i chyba tez msuze sobie jadlospis ułożyc bo bez jadlospisu bede jadla duzo jak to zwasze bywa :) Trzymam kciuki za was i mam nadzieje ze nam sie uda!

Dziewczyny(a w szczegolnosci lenchen) bardzo Was przepraszam!!! Zaprzeczam również domniemaniom,że moje mileczenie było symptomem rezygnacji :P Dzis pierwszy dzien bez lidy po siedmiu dniach brania. Podczas ktorych czulam sie coraz gorzej najpierw psychicznie potem rowniez fizycznie. Najpierw przyszly klopoty z koncentracja,brak jasnosci myslenia. taki jakby brak kontroli nad swoim umyslem.Potem depresja polaczona z niekontrolowanymi wybuchami placzu ,zlosci...Nigdy w zyciu nie mialam tak czarnych mysli. Stracilam chec do zycia i motywacje do odchudzania, wogole sie nawet nie usmiechalam. Moja mama zauwazyla, ze cos jest nie tak. W nocy prawienie spalam ,cera blada jak u trupa (mam bardzo jasna i uzywam najjasniejszego podkladu MF, ktory przez te dni wygladal na mnie jakbym sie wysmarowala mazidlem za ciemnym conajmniej 2 odcienie :o ), zniszczone paznokcie, ogolnie wyglad zombie. Dwa dni temu zaczely sie objawy jak przy zawale lub stanie zawalowym :o Silny palacy bol klatki piersiowej, szczegolnie serca,promieniujacy az do lewego ramienia i szyji, ucisk taki ze nie moglam normalnie oddychac, nudnosci. Moja mam stwierdzila ,ze wyglad jakbym \"gasla\"i dokaldnie tak sie czulam!!! Jakby ze mnie zycie ulatywalo. Nie obchodzilo mnie juz nawet to co jem. Schudlam przez ten czas jakies 1,5 kg. Czy bylo warto ? Same sobie odpowiedzcie... Piszac to i tak nie przestrzege kogos kto ma zamiar to brac, ja sama jak chcialam sprobowac to takie wlasnie wypowiedzi uwazalam za mocno przesadzone.Nawet teraz nie moge uwierzyc co taka jedna mala tabletka moze zrobic z czlowiekiem! Myslalam, ze jak bierze to zdrowa osoba to nic sie zlego stac nie moze. Ja nie wiem co ta lida zawiera ale napewno nie tylko sibutramine. Wierze juz ,ze moze spowodowac zawal i udar. Ze moze zniszczyc watrobe i uszkodzic polaczenia nerwowe. Nie wiem i nie chce wiedziec co by sie stalo jakbym zazywala dalej. Bede pewnie jakis czas dochodzic do siebie, serducho jeszcze boli ,mozg tez musi sie uwolnic od wplywu tego (przepraszam za wyrazenie) mozgojeba :/ zreszta nie tylko ja musze dojsc do siebie, moj zwiazek tez... :( Pozostaje mi miec nadzieje, ze wszystko sie ulozy, ze z moim serduszkiem bedzie wszystko w porzadku (jak tylko bede miec czas to pojde na badania). Teraz jestem dosc zajeta pierwsze dni w nowej pracy ale to nie znaczy ,ze rezygnuje bo zamierzam walczyc dalej ale juz bez takich wspomagaczy. Dziewczyny prosze Was nigdy tego nie bierzcie! Jestem z Wami, powolutku, ale napewno nam sie uda. Trzymajcie kciuki za mnie zeby sie jakos poukladalo teraz na nowo. Witam nowe kolezanki ! :) Fajnie ,ze sie przylaczacie, napisze cos wiecej jak tylko bede miala chwilke, teraz wracam do obowiazkow. Pozdrawiam!

finlady - WITAJ! Ale to straszne co napisalas... to dobrze ze odstawilas juz to swinstwo; dziwne w ogole, ze cos takiego jest dostepne w sprzedazy???!!! Mam nadzieje, ze Twoje samopoczucie juz teraz szybciutko sie poprawi! (a ja myslalam, ze wczesniej pisalas o grypie... :( - glupio mi teraz... :( ) Jak teraz wyglada Twoja dietka? Jestes na tez 1000 kcal? Tylko teraz PROSZE zdrowo Finlady - osiagniemy cel bez zadnych wspomagaczy :)!!! fanka diet - nad ta zupka to i ja sie zastanawiam (jest jakis nowy topik - gdzie kobitki chudna na zupce po 3 kg tygodniowo!) Ale zdecyduje sie na nia chyba dopiero po swietach... razem z Mariola22 ;) (pozdrawiam!) eleo, Olganiusienka - serdecznie witamy!!! Milo, ze jest nas wiecej!

Finlady, trzymam kciuki zeby wszystko wrocilo do normy, rozumiem cie bo ja sama tak mam ze sama wole sprawdzic na sobie, nawet jesli cos budzi kontrowersje. Ale napewno wszystko sie ulozy a dietkowac sie bedziemy razem, trudno jesli powoli. Ja to do swiat sie bede ograniczac a potem ruszam z dieta,ale napisze o szczegolach pozniej, nie mam jeszcze planu. Lenchen,ja pojutrze jade do domu, spodni to juz nawet nie mierze ale mam zamiar w nie kiedys sie zmiescic, mozemy zaczac chyba z ta kapusta po swietach, jeszcze sie pomysli. ja rowniez witam nowe towarzyszki zmagan! Wogole to bylam dzis u fryzjera wiec mam dobry humorek, i juz sie nie martwie tym ze nie schudlam przed wyjazdem do domu, mam to w nosie ciesze sie ze jade, a wszystkich zaskocze nastepnym razem,mam nadzieje:-) pozdrawiam was kobietki i spijcie dobrze,pa

finlady! Trzymaj się kochana! Wyrzuc tabletki daleko...najlepiej do zsypu,żeby nikomu już krzywdy nie zrobiły! Damy radę bez takiego gówna. Po świętach umówimy sie wszystkie na pyszna zupę kapuścianą i będzie ok. Ja nadal trzymam 1000 kcal, może czasem nieznacznie ją przekroczę-zwłaszcza obiady ostatnio jadam syte. Waga wciąż wskazuje 59 a niedługo na pewno pokaże 55:p Dobrej nocki.

ech.. ale mi dziewczyny dajecie motywacje nawet sobie nie wyobrazacie :P jak narazie nie chudne ale to dopiero poczatek :) mam nadzieje ze bede wytrzymywała coraz to dluzej i dluzej :) dzisiaj sobie przebieglam osiedle i pociwczylam troszkie, tylko aby tak dalej ;)

hej dziewczyny :) dzieki za mily odzew :) lenchen co do lidy to ona nie jest dostepna w legalnej sprzedazy, jej dystrybucja jest karana poniewaz jest (jako lek) niewpisana w rejestr i niedopuszczona do sprzedazy. moje samopoczucie sie poprawia. co do diety to nie licze za bardzo kalorii ale staram sie jesc malo, w miare niskokalorycznie, nie pozniej niz o 18 itd. to pewnie da jeszcze wolniejsze efekty ale jakies dac musi :P na razie mieszcze sie w ciuszki ktore ostatnio robily sie juz przyciasnawe :P ja diete kapusciana stosowalam na poczatku i prawie nic nie schudlam, a zupa bleee ogolnie jednak dieta warzywna do mnie nie przemawia wiec chyba wymysle cos innego :) mariola masz racje, ze sie nie przejmujesz sa duzo wazniejsze rzeczy niz te pare kg sama sie o tym przekonalam :) fanka diet, zobacz te dobre strony moze na razie waga nie idzie w dol ale nie dzie tez w gore :D no i nie masz tak duzo do zrzucenia :) olganiusienka warto poczekac na efekty i nie zniechecac sie na poczatku ich brakiem ,zycze Ci zeby Cie motywacja nie opuscila dopoki nie osiagniesz celu :) Pozdrawiam!

Witajcie, ja odpuscilam sobie troche diete,ale na krotko. Jutro wyjezdzam i chyba nie bede mogla pisac, chyba ze skorzystam z komputera u kogos, ale to nieregularnie, wiec do 18.04 moj udzial na forum jest zawieszony,ale na 100% wroce i bede walczyc z wami. pozdrawiam wszystkich,pa

Witam Was! ... nie wiem czy kiedykolwiek uda mi sie schudnac... wchlaniam warzywka w dalszym ciagu, stronie od weglowodanow... a moja waga nie spada... NIC! obwody sie tez nie zmniejszaja... :( Zastanawiam sie czy moze to byc spowodowane ta szostka weidera... brzuch mam juz plaski... tam gdzie kiedys mozna uchwycic bylo faldki tluszczyku - jest teraz twardo... czyzby tluszczyk \"zamienil\" sie w miesnie? Weidera cwicze juz 28 dzien i szkoda mi teraz poprostu przerwac; nie wiem co mam robic, nie chce zeby moje miesnie nadal sie rozrastaly (a pozostalo mi jeszcze 2 tyg. do konca) - z drugiej strony jesli pofolguje sobie w swieta, moze ochronilabym sie cwiczeniami przed poswiatecznym tluszczykiem na brzuchu? Och... ta moja dieta to dotychczas jedna wielka porazka... po swietach zyc bede tylko zupka kapusciana... A jak Wam idzie?

Ja juz wrocilam, ale widze ze tutaj nic sie nie dzieje. Dziewczyny gdzie jestescie, z kim ja mam sie teraz odchudzac. Czekam na was.

Witam! Teraz troszke mojej historii odchudzania sie. Obecnie przy wzroscie 175cm waze 75 kg-> czyli nadwaga liczac BMI. Przez ostatnie kilka lat probowalam roznych diet opierajacych sie glownie na liczeniu kalorii i cwiczeniach. Ale na zadnej nie schudlam ani grama. Absurdalne...wbrew pozorom nie pzreprowadzalam tych diet przez 1 lub 2 dni, anie tez nie podjadalam. Przykladowo, postanowilam przez 2 tygodnie stosowac diete by sprawdzic ile mozna schudnac. Coz bylam pod wrazeniem osob ktore w ciagu tego okresu schudly ok 10 kg.WYNIK: 2 tyg radykalnie zredukowanych posilkow(sniadanie

cześć:) Ja też bardzo chętnie się do Was przyłączę. Ważę 73kg przy wzroście 176. Moim marzeniem jest schudnąć min. 8kg, max 15kg. Od poniedziałku zaczęłam dietę, której podstawowym składnikiem jest białko...no i idzie mi całkiem nieźle, ale biorąc pod uwagę, że mija trzeci dzień, może być różnie..:) Poza tym zaczynam drugi miesiąc na siłowni, trzy razy w tygodniu..Ćwiczenia głównie na dolne partie bo góra wydaje się być ok.. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny wymęczone ćwiczeniami i dietami, życzę jak największych sukcesów..trzymam za Was kciuki..

YqD5nrqm04aEzUsbb7uZrQju