Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łasuch

zaczynam dietę cel 15 kg do

Polecane posty

Swietnie ze jest nas wiecej, jak przeczytalam wasze wypowiedzi to postanowilam ze nie jem dzis obiadu bo zjadlam niedawno troche ziemniakow w jakims sosie smietanowym i dwie mandarynki, wiec do wieczora marchewka i rzodkiewka, naprawde z wami jest mi latwiej. Finlady, mam nadzieje ze to nic powaznego. lenchen,te moje jeansy to mi spokoju nie daja wiec cie rozumiem, tylko ze ja bylam w domu na Boze Narodzenie to troche krocej, gdybym sie zawziela i stosowala chociaz 1000 kcal, to dzis wazylabym 64 kg a nie 74, ale nie mozna sie poddawac. Natucha, witaj! Ja tez tak mam ze slodyczami nawet nie bede pisac ile moge ich zjesc jednorazowo, teraz od dwoch dni ich nie jadlam,mam nadzieje wytrwac jak najdluzej tylko nie wiem czy taki kategoryczny zakaz nie spoteguje tych pokus. A ile wazysz teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mimi o2 jest topic Dr. Dietman na kafeterii, wiec mozesz poczytac wypowiedzi ja osobiscie nie stosowalam. Fanko diet, co do obiadow to opisze ci troche jak to u mnie wyglada. Podstawa to chude mieso drobiowe( piers) czasem inne i ryby(ok.200-250g.), tak na przemian, a do tego wazywa, w ilosci 3/4 talerza. Ostatnio robie tez sos z jogurtu naturalnego i szczypiorku, do tego pieprz i czosnek, nie uzywam soli. Mozna nim polac wszystko, pomidory z ogorkiem, pieczarki,kalafior z brokulami a takze miesko, ja gotuje na parze wiec jest troche suche na zewnatrz. Czasami cos zmieniam ale niezbyt czesto. Jak mi cos przyjdzie do glowy to dopisze. A, uwielbiam tarta marchew z jablkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Zjadłam do tej pory: kanpkę z serem pleśniowym, mandarynkę, wafla ryzowegompłatki pszeniczne z mlekiem 0,5% oraz 200 g ryby po grecku z dwoma kromkami chleba. Jakos sporo dziś jem:( Czy któraś z Was orientuje się ile kalorii ma ryba po grcku-nie mogę znaleźć w internecie. Do końca dnia na pewno schrupię jeszcze mandarynkę i może jogurt albo płatki.Chyba za tydzień głodówka, bo jakoś boję się,że z takim jedzeniem mi waga nie spadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Maja-31
bardzo chetnie sie do ciebie przylacze tylko prosze o informacje na temat tej dietki ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na szczescie nic powaznego mi nie jest raczej ale jestem troche poobijana :P Cwiczenia na razie musze sobie odpuscic :( Za to dietke trzymam dalej :) Fanka diet, to wcale nie tak duzo zjadlas. Wszyscy mowia ze nawet lepiej jesli spadek wagi jest wolniejszy. No ale nie zawsze chce sie czekac dlugo na efekty ;) Witam nowe osoby! Maja-31, kazdy chyba na tym topicu na jakis swoj wlasny sposob, ja na razie jestem na lekko zmodyfikowanej kapusciance ,ktora niedlugo koncze a co potem to sie zastanowie .Jesli Cie to bedzie interesowac moge podac przepis (oryginalny, nie ten z neta) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak sobie mysle, ze zeby zwalczyc skutki trzeba dotrzec do przyczyny. Dlatego wrzucam fragment artykulu ,o ktorym troche wczesniej pisalam. Moze pare osob przeczyta. Czy jestes kompulsywnym zarlokiem? 1.Czy jesz kiedy nie jestes glodny? 2.Czy sprawiasz sobie \"uczty jedzeniowe\" bez wyraznego powodu? 3.Czy masz poczucie winy i wyrzuty sumienia kiedy sie objesz ? 4. Czy poswiecasz jedzeniu zbyt wiele czasu i mysli ? 5.Czy czekasz z zadowoleniem i niecierpliwoscia na chwile, kiedy bedziesz mogl jesc w samotnosci? 6.Czy z wyprzedzeniem planujesz te sekretne uczty? 7. Czy jesz umiarkowanie w towarzystwie innych ,aby pozniej \"dopchnac\" w samotnosci? 8. Czy Twoja waga ma wplyw na sposob, w jaki zyjesz ? 9. Czy probowales bycia na diecie przez tydzien lub dluzej i zrezygnowales przed czasem ? 10.Czy wystarczy troche silnej woli ,zebys przestal sie objadac? 11.Czy wbrew oczywistym faktom nadal zywisz przekonanie,ze mozesz przejsc na diete, kiedy tylko zechcesz? 12.Czy pozadasz jedzenia o porach dnia i nocy ,innych niz pory normalnych posilkow? 13.Czy jesz ,aby uciec od zmartwien i klopotow ? 14. Czy kiedykolwiek Twoje zdrowie bylo zagrozone w wyniku otylosci lub sposobu odzywiania sie ? 15. Cz Twoje zachowania zwiazane z jedzeniem unieszczesliwaja Ciebie lub innych ? Jezeli odpowiedziales TAK na 3 (!!) lub wiecej pytan mozliwe ,ze masz(lub jestes na najlepszej drodze by miec) problem kompulsywnego jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lasuch.
Cześć dziewczyny.Trochę się mało odzywałam,,bomoja rodzinka ciągle kręci mi się przy kompie.Ale ciągle jestem z wami.Zaczyna mnie się 4 dzień dietki i jakoś leci .Najbardziej brakuje mi słodyczy,w domu ciągle coś słodkiego podjadają,ale muszę wytrzymać.Po przeczytaniu wyżej zamieszczonych pytań myślę,że nie jestem maniaczką jedzenia.Idę zaraz poćwiczyć,jak tylko będę miała okazję będę więcej tu pisała, Jeszcze raz pozdrawiam i nie poddawać się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, a ja chyba jestem maniaczka jedzenia, dlatego wczoraj postanowilam ze spruboje przeprowadzic glodowke,dzis zaczynam. Moze jzk nie bede wcale jesc to jakos wytrzymzm, czytalam ze po czwartym dniu jest ok. Ale zostaje tu z wami,moze ktos sie przylaczy czy cos doradzi. Ta glodowka to taki desperacki krok, ale trudno. Milej niedzieli,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie: finlady, łasuch, Mariola:) Finlady współczuje poobijania i życzę zdrówka:) Łasuch! Wpadaj tu częscie, trzymam za Ciebie kciuki, nie poddawaj się:) Mariolu!Gratuluje odważnego kroku, ja może za tydzień na taki się zdecyduje. Kiedyś byłam na głodówce 3 dni. Wtedy ciągnąc po głodówce dietę 1000 kcal schudłam 4 kilo w przeciągu dwóch tygodniu i i nie wróciły mi te kilosy pomimo obzerania się chipsami i ciąży. Po cizy wróciłam do swojej wagi, czyli wagi po diecie-62 kg. Dziś ważę 61 kilo, czyli narazie praktycznie waga stoi w miejscu. Tak jak czwartek pt, udało mi się zjeść po 600 kcal tak wczoraj przy sobocie wchłonęłam 900-1000 kcal-trzochę jestem zła na siebie, bo przegięłam. Dziś musi być mniej niż 1000! Narazie za mna śniadanie czyli kanapka z serkiem cammembert-może i kaloryczny ale smaczny i kawa naturalna. Potem napiszę. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jakos trwam w swoim postnowieniu choc to dopiero poczatek, zdjae sobie sprawe ze nie bedzie latwo. Fanko diet moze napisz cos blizej jak wygladala twoja glodowka, wszystko mnie interesuje,bede wdzieczna. Finlady,mam nadzieje ze czujesz sie dobrze i wkrotce sie odezwiesz,pozdrawiam Witaj lasuch, fajnie ze jestes, to w koncu ty zalozylas topik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Dzis czuje sie juz faktycznie lepiej. Pozno wstalam (ukradli nam godzine :( ) i dopiero robie sniadanko :P Mariola bede trzymac za Ciebie kciuki zebys wytrwala w swoim postanowieniu, jak Ci sie uda to napewno reszta juz pojdzie latwiej. Ja tez mam (chyba) syndrom kompulsywnego objadania . Ale ja to nazywam tak ,ze jestem po prostu smakoszem ;) Fajnie łasuch ,ze jestes dalej z nami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny! ... zalamalam sie wlasnie... :( Kolejny tydzien (drugi) jestem na dietce, nie jem slodyczy, weglowodanow, pije duzo wody, cwicze jak szalona ta \"szostke Weidera\" i wszystko na nic! Ostatnie 2 dni cieszylam sie juz na kolejne wejscie na wage, bo bylam pewna ze w tym tygodniu napewno wiecej schudlam niz w poprzednim (w I-szym bylo -1,2 kg); moj brzuch jest juz prawie plasciutki, nogi szczuplejsze... POMIMO TEGO moja waga wskazala dzis 61,8 - czyli 0,7 kg mniej jak w poprzednim tygodniu! :( :( :( :( :( Zalamka poprostu... i... trace motywacje :( Tak bardzo chcialam schudnac do swiat z 5-6 kg - ale przy takim zolwim tempie na pewno mi sie to nie uda :( Nie wiem co mam z tym \"fantem\" zrobic... Mariola22 - o glodowce jest fajna stronka www.glodowka.pl ; zagladalas tam juz moze? Zycze powodzenia! finlady - fajny ten twoj test! (wiec i ja jestem zarlokiem ;) ) lasuch - z tymi slodyczami najgorzej jest na poczatku dietki, pozniej przechodzi juz apetyt na nie... trzymaj sie dzielnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A więc mariolu głodówka jak to głodówka. Piłam tylko wode i najczęsciej herbatki ziołowe. Faktycznie nie czuła sie najlepiej, bóle głowy, osłabienie, senność, zimno i nieprzyjemny zapach z ust. Da sie wytrzymac ale jest trudno, dlatego chyba łatwiej mi pójdzie na diecie niskokalorycznej aczkowliek przy 1000 kcal do świąt chyba nic nie zrzucę a zalezy mi, więc postanowiłam jeść max 700 kalorii. A jak Ty Mariolu sie czujesz? Powodzenia dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiec nie wytrzymalam dzis i glodowke zaczynam od jutra, tzn juz dzis od 15 postanowilam nic nie jesc,wiem ze bedzie trudno, tym bardziej ze nie przeszlam takiego gruntownego przygotowania, ale chce zobaczyc jak to bedzie,moze choc raz mi sie uda doprowadzic cos do konca. Zastanawiam sie tylko czy moge pic wode z cytryna. Fanko diet a czy po 3 dniach glod naprawde mija lenchen, dzieki za stronke, rzeczywiscie juz ja cztalam i nawet wydrukowalam, ale bede wdzieczna za wszelkie wskazowki czy adresy stron.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fanko dietprzepraszam teraz sobie uswiadomilam ze stosowalas glodowke 3 dni wiec pytanie o glod po 3 dniach jest nie na miejscu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co Mariolu u mnie najwiekszym problemem był głód psychiczny. ja po prostu bardzo lubię dobrze zjeść, uwielbiam wszelkie fast foody i słodycze więc najtrudniej było mi sie powtrzymać nawet od myslenia o jedzeniu a w brzuchu czasem burczało, ale da się oswoić głód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis mam dzien pelen przemyslen i postanowien( niedziela za duzo wolnego czasu), poczytalam troche o glodowkach i chyba lepiej zrobie jak troche zmodyfikuje moj plan, a po swietach porzadnie sie do tego zabiore. Wiec teraz bede jadla niskokalorycznie, warzywa i owoce,jakies bialko, a co dwa dni moze jeden dzien glodowki,jeszcze sama nie wiem, ale 7 czy 10 dni to rzucanie sie na gleboka wode,w rezultacie czego w swieta mozna ¨utonac¨ ze sie tak wyraze. Pomyslicie sobie ze jestem jakas stuknieta ze dwa razy dziennie zmieniam zdanie, ale ja po prostu mam malo czasu zeby cos zrzucic, chociaz 2 kg na tydzien. Zobaczycie ze jak wroce po swietach to juz bede sie odchudzala rozsadnie i bez stresu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenchen to nie waga jest najwazniejsza!!!! jak sama zauwazylas masz szczuplejsze nogi i brzuch, przyszlo Ci na mysl ,ze duzo cwiczysz i rozbudowalas troche miesni a one waza wiecej niz tluszcz ? moglas stracic tluszcz a przybylo Ci miesni wiec nie ma sie czym martwic ,glowa do gory ! lepszy obraz powinno Ci dac mierzenie sie (talia ,biodra etc) a nie waga. Po za tym gdzies slyszalam ze w tym czasie kiedy waga staje w miejscu tluszczu spala sie najwiecej a efekt widac pozniej. najwaniejsze to nie sugerowac sie tym co waga pokaze. ja sie zwaze i zmierze dopiero pod koniec \"kapuscianki\" ,cos tam chyba schudlam ale niewiele jak na razie. mariola moim zdaniem bardzo dobrze zrobilas, glodowka wymaga przygotowania organizmu itd a moim zdaniem nie musisz podejmowac pochopnie tak drastycznego kroku jesli chcesz dosc szybko schudnac to jedz chociaz same warzywa i owoce, nie bedziesz sie czula glodna i co za tym idzie nie beda Cie tak kusic rozne przysmaki a figura napewno sie poprawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chcialam tylko powiedziec dobranoc. Finlady dzieki za wsparcie,ja swoje diete kapusciana tez moze kiedys tu opisze, nawet mam jej troche jeszcze w lodowce,pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finlady - DZIEKUJE! Podbudowalas mnie troszke :) Wiec dietke ciagne dalej; ale naleze do takich, ktorym zrzucenie chocby jednego kilograma przychodzi bardzo trudno... no coz... Narazie czekam na dzien, w ktorym moja waga wskaze mniej niz 60,0 kg :) Mariola22 - tez mysle o glodowce po swietach; moze zaczniemy razem? Ja jednak zaczynam nie wczesniej niz 22.04. Jesli zaczniesz przede mna - ma to takze dobre strony - bede Cie pozniej wypytywac o rady :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mariola ,lenchen fajnie ,ze sie Wam na cos tu przydaje :) dobranoc !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eh nie wytrzymalam i zwazylam sie ,tydzien katorzniczej diety a prawie nie ma roznicy ,a to minimalne wachanie to napewno woda :( co zreszta potwierdzaja rowniez wyniki mierzenia, nigdzie mi nic nie ubylo ,jedynie w talii 3cm (pustszy brzuch :P ) :/ moj organizm jest jakis dziwny :/ no ale nie poddaje sie w zwiazku z czym mam pytanie : (choc w tym momencie jest raczej smieszne bo nic nie schudlam:/ ) jaki krem jest najlepszy zeby podczas diety biuscik nie stracil na jedrnosci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Finlady głowa do góry! Nie poddawaj sie tak szybko. lenchen!Na pewno tłuszcz spalasz a powstaja mieśnie i pewnie z brzuszka masz juz kaloryferek?;) Mariola co tam u Ciebie? Ja wczoraj wchłonęłam 700 kcal tak na oko, bo nie wiem czy dobrze wszystko obliczam. U mnie na wadze 60 kg. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ja dzis tez sie nie powstrzymalam i w rezultacie jak zobaczylam wynik na wadze to poszlam zjesc z nerwow porzadne sniadanie,bledne kolo u mnie z tym odchudzaniem. Ale trzeba jakos sobie radzic, za to niedawno kupilam sobie torebke, myslalam o takiej od dawna, wiec humor mam niezly. a dzis postaram sie jesc juz tylko warzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finlady - 3 cm w talii to przeciez SUPER !!! - mi tam w talii nic nie ubylo; moj brzunio i boczki sa jednak twarde jak skala - ten rozrost miesni tez nie jesz jednak ok... :( A jesli chodzi o biuscik podczas diety - mam przepis na jakas domowa maseczke na ujedrnienie biustu; niestety jeszcze nie wyprobowalam samodzielnie, moze zrobie to dzis? Jak wroce do domciu przepisik na pewno tu wkleje (teraz jestem w szkole :( ) fanka diet - och jak bym chciala miec juz te Twoje 60 kg :) A kaloryferka jeszcze nie mam... :( - ale uparcie daze! :) A juz za 2 tygodnie lece do Polski :) :) :) - z jednej strony baaardzo sie ciesze, a z drugiej... jak pomysle o mamusi, ktora bedzie mi podstawiala same pysznosci pod nosek... ehh... Nie chodzi o to ze sie zaraz skusze, nieeee :) - mam chyba silna wole - chodzi o to ze ona sie zaraz obraza... Na pewno musze cos wymyslec w stylu \"to zalecenia lekarza, bo mam chora watrobe\" itd. Czy macie jakies inne pomysly? (o kolejnej probie diety - na dodatek w swieta - nawet nie moge jej wspomniec...) Pozdrawiam Was goraco! (u nas jest dzis super pogoda - 16° - chyba sie skusze na Jogging :) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mariolka, Mariolka! Minus dla Ciebie za to \"porzadne sniadnie\", jedz wiec dzisiaj juz tylko te warzywka :) Jak widzisz juz pare z nas jest niezadowolonych z efektow dotychczasowych diet - ale nie poddawajmy sie jeszcze ... i WSPIERAJMY :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lenchen a gdzie ty obecnie mieszkasz,ze masz taka pogode, ja tez za dwa tygodnie lece do Polski, nawet troszke mniej niz dwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie ,nie poddaje sie :) tylko zdenerwowal mnie ten brak efektow; z takiego \"osiagniecia\" to bym byla zadowolona stosujac diete 1200kcal a nie taka jak stosowalam :P lenchen bylabym zadowolona z tych 3cm gdyby to byl tluszczyk a nie kwestia pustego brzucha... mariola ja uwazam ze 50% sukcesu w odchudzaniu (jak nie wiecej) to zaakceptowanie siebie. bo w innym wypadku jesz bo zle sie czujesz z tym jak wygladasz a w efekcie kg przybywa i dalej jesz. a jak juz sie uda zastosowac diete to ona sie szybko konczy bo :brak spektakularnych efektow i zmiany w wygladzie wiec co robisz? jesz .albo myslisz sobie,ze to nic nie da, wiec wracasz do starych nawykow. zaakceptowanie siebie jest chyba trudniejsze niz wytrwanie na diecie... dalej trzymam za Was wszystkie kciuki, szczegolnie za Ciebie Mariola! i ponawiam moje pytanko o krem na biust :) aha, pochwale sie Wam jaki dzis pyszny obiadek zjadlam mnia mniam :) kawalek piersi kurczaka z grilla, troche duszonych pieczarek i dwie male kromeczki chleba razowego. jestem syta chyba pierwszy raz od tygodnia a z drugiej strony nie pamietam kiedy sie najadlam tak mala porcja :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
finlady - to dla Ciebie, moze wyprobujesz (wprawdzie to nie krem - ale moze pomaga?); ja mam zamiar jeszcze dzis zrobic sobie ta maseczke, uzyje jednak drozdzy normalnych bo nie znam zadnych w proszku (???) Maseczka miodowa na sprężysty biust i gładki dekolt Do pół szklanki ciepłego mleka dodaj łyżkę miodu i drożdże w proszku, papkę nałóż na skórę na 10 minut. Efekt pojędrniający będzie lepszy, gdy przed nałożeniem kosmetyku zafundujesz tym partiom skóry zimny prysznic. Mariola - mieszkam w Niemczech (Schleswig-Holstein) - a tu pogoda zmienia sie drastycznie i b. szybko. Jeszcze tydzien temu mielismy -5° a dzis skoczylo na +16°! :) Ale dzis tez sobie popadalo - wiec na stadionie zrobilo sie blotko i nie biegalam... :( A skad Ty klikasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki lenchen ,wyprobuje napewno bo sie boje ,ze jak jednak troche schudne :P to moj biust na tym ucierpi. chociaz w sumie \"chudne\' w takim tempie ze nie powinno sie nic zlego stac :P dzis nie mam tych skladnikow domu ale jutro zrobie zakupy, mam w tym tyg troche czasu wiec moge poeksperymentowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×