Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
jarzyneczka

NEURALGIA MIĘDZYŻEBROWA

Polecane posty

Gość Cierpiący
Nie miałem żadnych tabletek. Najpierw męczyłem rodzinnego, żeby mnie zdiagnozował. Miałem robione USG jamy brzusznej, RTG klatki piersiowej, badania krwi i moczu w tym CRP. Wszystko idealnie. Brałem najpier Nimesil 2 tygodnie, potem Dexak 10 dni (Dexak nic nie pomagał), potem Xefo Rapid kolejne 3 tygodnie. Ostatecznie trafiłem do neurologa. Neurolog od razu zapisał mi Tegretol w dawkach zwiększających się od pół tabletki do 1 tabletki 2x dziennie (to lek stosowany w padaczkach, chorobie dwubiegunowej i w nerualgiach, hamuje wyładowywanioe impulsów elektrycznych z nerwu w ten sposób zmniejszają ból) plus na wieczór Myolastan (lek zwiątczający mięśnie szkieletowe, żeby nie uciskały na nerw; na noc ponieważ bardzo fajnie się po tym leku śpi :D), a rano Mydocalm (też zwiotczający mięśnie, ale nie działający nasennie). Tydzień temu odstawiłem już te zwiotczające (za radą neurologa) i biorę tylko Tegretol. Neurolog powiedział, że to jest obowiązkowy lek i nawet jak mi ból minie to będę musiał to jeszcze brać przez kilka miesięcy, aby utrwalić efekt leczenia. W razie silnego bólu, doraźnie mam brać Nimesil - taki ból pojawił mi się 2 tygodnie temu i trzymał 3 dni. Potem znowu zelżał. Obecnie jest bardzo dobrze, ale nadal coś mnie tam boli. W każdym razie mam już termin do neurologa umówiony, Tegretol łykam i uważam, żeby się nie przeziębić. Kaszel, psikanie podczas kataru i umieram z bólu. Przez cały czas łykam też preparat witaminowy Neurovit (zestaw witamin z grupy B) oraz witaminę PP (B3). Ammarylis idź do dobrego neurologa. Nie ma co się truć przeciwzapalnymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cierpiący
Miałem napisać, że nie miałem żadnych zastrzyków :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
Cierpiący wszystkie te leki miałam i znam.Obecnie biorę xefo rapid,zaldiar,Telfast,Sirdalud,myollastan i osłonowo na zolądek IPP.Nie powem bo jest znaczna pprawa.Od 2 miesięcy mam katar, kaszel i w miedzyczasie ten paskudny ból się pojawił jako pwikłanie po grypie przechodzonej.Miałam taką sytuację zyciową ,że n ie mogłam isc na zwolnienie lekarskie i teraz mam...Badało i oglądało mnie trzech lekarzy,cieszących się w moim mieście dobrą opinią i wszyscy orzekli to samo:neuralgia międzyzebrowa.od jutra mam mieć te zastrzyki miedzy zebra i tak sie paskudnie boje.......:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cierpiący
Telfast jest antyalergiczny. Znam. Xefo na mnie bardzo dobrze działał, ale z tymi przeciwzapalnymi to jest tak, że trzeba dobrać indywidualnie. Osobiście na mnie najlepiej działał Nimesil. Pewnie zrobią Ci zastrzyki z Olfenu, nie bój się, znajoma miała i od razu jej sie polepszyło. To nie jest blokada ale wstrzyknięcie leku przecibólowego i przeciwzapalnego. nie sądzę, żeby Ci wstrzykiwali witaminę B12. Z czego będziesz mieć robione te zastrzyki? Blokady stosuje się w neuralgiach nerwu twarzowego jak bólu nie można uśmierzyć w inny sposób. jako ostateczne podejście stosuje się podejście chirurgiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
Mam wykupiona już Lignokainę i Dexaven 4mg na jutro :( 10 ampułek.Zastanawiam się,czy te zastrzyki sa niezbedne,bo przeciez jest mi lepiej.Moge swobodnie oddychac,przewracać się w łóżku na drugi bok a nawet kaszlec.Boli jeszcze troche przy schylaniu i jak coś podnoszę lewą ręką.Zauważyłam ze jak się zdenerwuję czymś to ból sie jakby nasila :(a denerwuję sie niestety bardzo często....samo życie....Dzis sie juz denerwuje tymi zastrzykami,chyba ze cud sie stanie i jeszcze zechce poczekac lekarz.Teraz sie lecze w PORADNI BÓLU i lekarz jest dosyc zdecydowany..hmmm....Pomagał mi tez ketonal duo i myolastan(faktycznie dobrze sie spało) ale ten lekarz mi to zmienił.jeszcze pechowo mój rodzinny na którego zawsze mogłam liczyc ,od 2 tygodni sam jest chory :(.Pozdrawiam cie Cierpiący,cieszę się,że masz podobne doswiadczenia do moich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cierpiący
No o tym to już lekarz decyduje. Przy czym te leki, o których piszesz stosowane są w leczeniu ostrego bólu. Może skonsultuj się jeszcze raz z lekarzem? Z drugiej strony ból niewyleczony może zmieni się w ból utrwalony więc musisz to wyleczyć do końca. Acha, ja się nie cieszę, że mam te same dolegliwości, ja bym wolał ich w ogóle nie mieć :D Trzymaj się dzielnie Ammarylis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
Taaaa łatwo mówic ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
cIERPIACY NIE DOSTAŁAM ZASTRZYKU ;-P mam najpierw 10 zabiegów jonoforezy( jestem po pierwszym) i 4 leki przeciwzapalne.Jeżeli to nie pomoże to dopiero blokada nerwu miedzyzebrowego.Ale jest lepiej.Ruszam ręka ,oddycham głeboko,mam nadzieje,że bedzie oki.Pozdrawiam i zdrówka życzę ;-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
Nie wiem tylko czy po tej jonoforezie ma znów prawo więcej boleć...matko kręćka mozna dostać ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
Widze ze się juz wszyscy wyleczyli z tej przykrej dolegliwości...pozazdroscić...moze trafiliscie do lepszych lekarzy niz ja :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktos mi odpowie czy mozna chodzic na silownie z neuralgia ? wysilek fizyczny jest wskazany czy niezbyt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cierpiący
Raczej niezbyt wskazany, ja sobie musiałem odpuścić jakikolwiek ruch bo i tak z bólu nie byłem w stanie się ruszać. Miesiąc temu wróciłem na treningi, ale nie mogę robić niektórych ćwiczeń. Sam musisz ocenić na ile silny jest to ból i co możesz robić a czego nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
matheusek89 chyba Cię porządnie nie boli,bo gdyby tak było to byś takich pytań nie zadawał:( Ręką ruszać nie można,ani głęboko oddychać oddychać nawet,a Ty o siłownie pytasz :( Jak jesteś zdrowy to jasne że możesz chodzić,ale z bólem po co? Cierpiący a Ty jak się czujesz? o ja walczę nadal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cierpiący
Ammarylis ma rację. Ja przez 2 miesiące nie mogłem się w ogóle ruszać, a co tu mówić o jakichkolwiek siłowniach !!!. Teraz boli mnie tylko przy silnym kaszlu lub kichaniu. A tak to w końcu jest dobrze :) Trzymało mnie to od stycznia. Ciągle biorę leki od neurologa (Tegretol), do którego ide pod koniec maja i to on zdecyduje ile mam jeszcze to brać, bo nie można tych leków odstawić tak o. Trzeba zmniejszać stopniowo dawkowanie nawet jeśli już nic a nic nie boli. Ammarylis, a jak Ty się czujesz? Bierzesz coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ammaryliss
Cierpiący biorę te leki które brałam.Jestem na takim etapie ,że czy coś biorę czy nie to tak samo boli.W skali os 1-10,ból zatrzymał sie na mniej wiecej 2 i tak trzyma.Nie umiem tego inaczej wyjaśnić.Po 3 tygodniach nieobecności wrócił mój lekarz rodzinny i zaraz dostałam skierowanie do neurologa,do ortopedy,do poradni leczenia bólu i na indywidualne cwiczenia z rehabilitantem.Okazalo się bowiem,że mam chory i to dość poważnie kregosłup.....no i nowe zmartwienie.Kregosłup jest prawdopodobnie przyczyną nerwobólu-lub przechodzona grypa.(kto to wie)Tak więc Cierpiący-walcze nadal ;-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie boli mnie prawie wcale, mam tylko ciagle brak tchu,notorycznie. Mam nadzieje,ze nic mi nie bedzie po silowni,jutro sie odwaze i sprawdze. Zycze wszystkim duzo zdrowia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aviodzu
Witam wciaz cierpiacych i tych juz wyleczonych. Neuralgikiem zostalem okolo 5 lat temu, choc dotarlo to do mnie dopiero pare dni temu. Niezbyt dolegliwe bole w okolicy klatki piersiowej i prawego barku nie zwrocily mojej uwagi wczesniej. Dopiero kiedy bol obudzil mnie nad ranem a godzine pozniej stal sie nie do wytrzymania (obawialem sie zawalu serca), zdecydowalem sie na wezwanie pogotowia. Mieszkam w UK i nie darze tutejszej sluzby zdrowia zbytnim zaufaniem, ale w akcie desperacji i w obliczu ogromnego bolu zdecydowalem sie na wezwanie karetki pogotowia. Dzialania sluzb medycznych byly szybkie i zdecydowane: EKG, krew, zastrzyk przeciwbolowy. Spedzilem caly dzien w szpitalnej izbie przyjec zeby upewnic sie ze serce mam zdrowe, pluca rowniez a dolegliwosci powoduje uklad kostny lub miesien szkieletowy. To tylko pogotowie wiec nie spodziewalem sie ze ktokolwiek bedzie mnie leczyl, na pozegnanie dostalem opakowanie Diclofenac'u i tyle. Nazajutrz czulem sie na tyle dobrze ze postanowilem pojsc do pracy. I to byl dobry pomysl bo pozwolil mi dosc szybko zapomniec o bolu jaki rozrywal moje cialo dzien wczesniej (atak trwal okolo 4 godziny). Niestety juz trzeciego dnia sytuacja powtorzyla sie w pracy. Z wlasnego, bolesnego doswiadczenia podpowiem ze lezenie plasko na plecach powodowalo ze moglem oddychac bez odczuwania silnego bolu. Samo ulozenie sie na plecach bolalo okropnie, ale warto bylo pocierpiec w zamian za stosunkowo swobodny oddech. Dalej to juz standartowo: ortopeda, diagnoza - neuralgia miedzyzebrowa i dziesieciodniowa kuracja Arthrotec'em 75 (diclofenac z dodatkiem leku oslonowego) oraz zawijanie sie bandazem lub opaska wokol zeber na dzien. Do tej pory wzialem 3 tabletki Arthrotec i przez caly dzien chodzilem zawiniety szeroka opaska. Nalozylem rowniez masc gleboko rozgrzewajaca deep heat. Jest duuzo lepiej choc do pracy wciaz sie nie wybieram. Najgorszy teraz jest strach przed kolejnym atakiem. No i ta uporczywa mysl: czy to kiedys jeszcze powroci czy po kuracji bede mial spokoj do konca zycia? Pozdrawiam neuralgikow. Bol jest czescia zycia i na szczescie niewielka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cierpiący
Ja stale biorę Tegretol, chociaż ból o wiele mniejszy niż był. Zastanawiam się czy to kiedykolwiek odpuści!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psihi
Ja również cierpię na tę dolegliwość. Mija trzeci tydzień jak się z tym bujam. Mi niestety Mydocalm Forte nie pomógł nawet w minimalnym stopniu. Dosżło do tego, że wylądowałam na pogotowiu i skończyło się na zastrzyku z ketonalu no i oczywiście ketonal 100 dostałam też na recepcie, cudownie prawda? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psihi
dodam też, że ketonal łagodzi ból, ale niestety go nie eliminuje do końca :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cierpiący
A ja powiem, że mi już praktycznie dobrze, chociaż nadal biorę Tegretol. jest to jedyny lek, jaki biorę. Mydocalm i Myolastan nie pomagały. Przeciwbólowe działały objawowo. Idźcie do dobrego neurologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inezhhhh
Witam ja własnie wyszłam ze szpitala po 4 dniowym pobycie, w sobote pierwszy raz w życiu czułam taki ból, pojechałam na pogotowie- dostałam kilka zastrzyków i kroplówki (wiem że był m.in ketonal oraz wymieniane tu tabletki Mydocalm) po tych kilku dniach nic mnie już nie boli ale panicznie boję się nawrotu. Czy wiadome jest co powoduje atak neuralgii, lekarz powiedział że nie wie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja12345
Cierpię na bóle w plecach i klatce piersiowej już 10 dni, nic mi nie pomaga nawet ketonal 3 razy dziennie. Nie mogę spać , nie mogę rano wstać. Najlepiej się czuję się jak siedzę spokojnie jutro idę znowu do lekarza, mam nadzieje że skieruje mnie do neurologa. Może zmienią mi leki i ból w końcu odpuści....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Duszek2611
Witam wszystkich..Mam 20 lat.. Od przeszło miesiąca jestem juz na l 4 nie umiem sobie z tym poradzic. Czytałem wypowiedzi innych,mówią ze z tym da sie zyc,owszem da sie,ale to nie jest normalne zycie. Byłem kilka razy u lekarza ale ciągle tylko jakies leki,nic normalnego. Ile mozna sie tym faszerować? Boli mnie po lewej stronie,od brodawki do pachy,jak przestaje bolec to drętwieje ręka.Ból przechodzi raz tu raz tu. Raz skonczyło sie to atakiem pogotowie pozniej szpital,tego samego dnia mialem robione ekg 2 razy. Z sercem wszystko było ok.W szpitalu lekarz zamiast mi pomoc to miał pretensje dlaczego nie brałem środków przeciwbolowych.Ból trwa od kilku miesięcy. Kazdy lekarz mowi zeby sie nie stresowac,ale jak w dzisiejszych czasach sie nie stresowac? Jak w domu zaczne temat to kazdy mowi ze wymyslam. Jak juz mowilem z tym nie da sie normalnie zyc.. Nie moge jechac na impreze ,wypic itp Bo to odrazu wraca,siedze ze znajomymi i nagle zaczyna mnie bolec,i sie poprostu odlanczam od wszystkich i siedze jak duch. Gdzies czytałem ze akupunktura komus pomogła,jak bede miał czas to i tego sprobuje. Nie chce sie cały czas faszerowac tabletkami.Wszystko sie zaczeło od tego ze sie oberwałem w pracy najpierw bolał kręgoslup pozniej to . Np wczoraj dostałem w głowe z drzwi od samochodu przez przypadek,nie bolała mnie głowa tylko własnie to miejsce.Lub gdy mam jakas potrzebe fizjologiczna i nie pojde odrazu to tez zaczyna bolec,no i oczywiscie jak sie stresuje to tez boli. To działa tak jakby jak alarm ze cos jest nie tak.Jestem ze wszystkimi ktorzy przez to przesli i nadal to maja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PABLO 27 L
od 5 dni mam bóle w klatce, czasen sa takie ataki ze nie da rady normalnie funkcjonować....3 x trafilem na izbe przyjeć robili ekg i mnie wyganiali mowiac ze wszystko jest ok, zawał panu nie grozi! do konca nie wiedzalem co moze byc przyczyna.....byly to ataki 30 - 45 min z uczuciem szarpania (jakby cos serce nie tak ) tak mnie to stresowało ze cisnienie podnosilem sobie do 200/80, uczucie goraca, slabo bylo jak bym mial zemdlec odrazu i wtedy znowu karetka!!! w koncu umowilem sie prywatnie do kardiologa....zrobil mi usg calej jam brzusznej i wyszlo ze wszystko jest ok! .....a bole to przyczyna neuralgi !! lekarz powiedzal zeby wziasc sie za plywanie , dodatkowo przepisal kardiomin b6 (witaminki bez recepty + potas) do tego pije czasem meliske i jest ok!!! powoli wszystko puszcza!!! pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja12345
wróciłam żeby Wam napisać co dalej ze mną.Byłam na oddziale reumatologii i zrobiono mi wszystkie badania, okazało się że mam totalnie rozwalony kręgosłup łącznie z pęknięciem jednego z kręgów. To żadne zwyrodnienie ani neuralgia. Okazało się że mam raka żołądka z przerzutami na kręgosłup. Jestem już po pierwszej chemii i radioterapii. We wtorek idę na drugą chemię. Jestem wkurzona że lekarz pierwszego kontaktu bagatelizował sprawę i chyba myślał że mi na zwolnieniu z pracy zależy:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pablo 27
kaja- juz po zwyklej morfologi wiac czy ktos ma raka czy nie.......zeczywiscie dziwny ten twoj lekarz...slaby strasznie!! a od czego wogle ten rak ? wracaj szybko do zdrowia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja12345
Pojęcia nie mam skąd ten rak żołądka, jakiś czas temu wyszło że mam stan zapalny w żołądku- teraz rak. Mniejsza o to. Tak się zastanawiam, bo jakiś czas temu oddawałam krew honorowo- myślicie że przyjmując krew robią testy na raka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renatawroc
Ja mam to od pól roku. Mydocalm zaldiar potas ketonal belgerott nic nie pomagało. Teraz biorę amizepin i jest o niebo lepiej ale powiedzcie ja to wyleczenie czy tylko zaglusze? Nie chce dużo tylko normalnie zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×