UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Moj znajomy otrzymal wyrok I instancji uniewazniajacy małżeństwo teraz sprawa poszła do drugiej instancji do Warszawy i przyszło mu wezwanie do zapłaty za ta II instancje 4000tys!!!!czy to jest normalne?i na jakiej podstawie jest obliczana ta należność??

Monia ja myślę, że i tak szybko Wam to idzie w porównaniu do innych to bardzo. anielkaw teraz będzie II instancja, zazwyczaj potwierdza I ale różnie jest, potem już nic nie ma, tylko pewnie jak wszędzie jakiś czas na zatwierdzenie wyroku, czyli pewnie jakieś 2-3 tygodnie i się uprawomocni. exx za II też się płaci a jak się to oblicza to nie wiem.

aleksaaa może masz rację, że na początku to się szybko posuwało, ale teraz coś stanęło w miejscu i nie wiem właśnie jaki jest czas oczekiwania od momentu zawiązania sporu do przesłuchania stron????pozdrawiam

do aleksa,wiedziałam że się płaci ale żeby aż 4 tysiące!!???

monia nie wiem jak w poznaniu, u nas od momentu odpowiedzi z sądu świadków przesłuchali po 3 miesiącach. exx 4000? gdzieś mi się jedno zero zgubiło, dziwne bardzo :/

No własnie 4 tysiące to dziwnie dużo!!

do aleksaaa no właśnie zastanawiam się ile potrwa to czekanie od momentu zawiązania sporu do zeznań stron w Poznaniu I instancja pozdrawiam

Chyba faktycznie gdzieś im jedno zero się zapodziało niemożliwe raczej żeb opłata wynosiła aż 4000zł.My pytaliścy w Krakowei opłata wynosi 400!!Exx !Niech twój znajomy jedzie to wyjaśnić do kuriii to sie dowie.W Krakowie od przyjęcia sprawy do przsłuchania stron minęło 6m-c aod przsłuchania stron do przesłuchania świadków 8 m-c ostatni świadek przesłuchany w lutym,w marcu wpłata za psychologa i do tej pory cisza... czekamy 21 m-c

Czyli wygląda na to, że jeszcze sobie poczekam troche:( to oczekiwanie jest najgorsze. A są jakieś konsekwencje jeśli druga strona nie wstawi się na zawiązanie sporu??bo strasznie sie tym wszystkim denerwuję. RybkaWanda to Ty jeszcze nie jestes po zakończeniu I instancji??

My dalej czekamy na I instancję sprawa złożona 09.2007

Tak jak Kasiako pisała juz niejdnokrotnie trzeba sie uzbroić w cierpliwość i poprostu czekać.Ja już przestałam o tym myśleć i wypatrywać listonosza z kolejnym poleconym,przyjdzie czas to sie odezwą.Jestem nastawiona na długie czekanie... Monia jeśli chodzi o niewsawiennictwo to podobno jest tak że 3 razy wysyłają zawiadomienia a potem sprawa toczy się bez drugiej strony.U nas ex się wstawiła więc nie było problemu.Tak bym chciała żeby sie nam wszystkim udało pozałatwiać te trudne sprawy.Monia takie sprawy uczą cierpliwość ,wszysko przed Tobą ,nie martw się niebawem napewno ruszy do przodu :)

do RybkaWanda a gdzie Twoja sprawa ma miejsce????najgorsze jest to czekanie, każdemu kto sie stara zalezy na pozytywnym zakończeniu sprawy a ja Ci tego zyczę z całego serca:):) a jestem praktycznie na początku sprawy i tak się boję przesłuchania, ze cos może pójść nie tak jak ma być i że druga strona będzie robic jakies problemy>(

Monia nasza sprawa toczy sie w Krakowie.Nic sie nie martw o przesłuchanie wprawdzie ja nie byłam przesłuchiwana bo sprawa dotyczy mojego chłopaka ale mówił że to nic strasznego był tam zaledwie godzinkę powiedział jak było ,dłużej była przesłuchiwana ex bo 4h ale chyba dlatego,ze sprawa toczy się z tytułu jej niezdolności i wykluczenia nierozerwalności po jej stronie.mój chłopak był ok w tym związku więc szybko poszło.Nie wiem z jakiego tyt.wy macie sprawę ale napewno nie bedzie źle dasz radę :) trzymam kciuki

Dziękuję Ci miło słyszeć takie słowa. ja mam z (kan. 1101 KPK) bynajmniej jak wysłałam swoja skargę do księdza który mnie przesłuchiwał czy mam podstawy czy nie nadał chyba taki tytuł, bo po napisaniu kazał przesłać do niego do sprawdzenia i on przekierował ja do I instancji do Poznania. Bardzo mi zależy na unieważnieniu i wiem, że mojemu chłopakowi też. A mogłabyś mi tak w skrócie napisać o co pytali podczas przesłuchań?? i kto u was złożył skargę powodową??z góry dziękuje za odpowiedz

do Monia 164....przykładowe pytani sa we wspominanej tu juz książce..

Teoretycznie macie racje, ale terminy rezerwacji teraz na wesele to i tak okolo 1,5 roku wiec majac pierwsza instancje mozna spokojnie zajac sie np sala i zespolem a ksiadz to najmniejszy problem, przynajmniej u mnie, moge spokojnie isc na 3 miesiace przed slubem i zalatwiac termin Takze poki co oczekujemy z niecierpliwoscia tej pierwszej instancji i oby sie w ciagu roku jakos z tym wyrobili. Mam przynajmniej taka cicha nadzieje, ze sa w stanie 12 miesiecy zamknac sprawe w Warszawie i popchnac ja dalej.

Jagod życzę Ci pomyślnie zakończenia sprawy:) ja dopiero jestem na poczatku, więc jeszcze długa droga przede mną!!!! ja drugą instancję mam dopiero w Warszawie.

Hmm chyba nikt kto zakończył już swoje sprawy tu nie zagląda:((i nadal nei wiem co z tymi 4 tys:(za II instancje w Warszawie,i toprzyszlo do zaplaty tylko wnoszącemu sprawę,choć w pierwszej instancji płaciła też pozwana,dziwne to wszystko..

wydaje mi się to wysoce nieprawdopodone, żeby Twój znajomy płacił 4000 tys. Ja właśnie dostałam wezwanie do zapłaty za II instancję w Warszawie i jest to kwota 400 zł. Z tego co mi wiadomo to jest to stała kwota, nie wiem czy później się jeszcze coś dopłaca, a trzeba pamiętać, że za II istancję płacą już dwie strony ( po tyle samo). Pozdrawiam!

Monia pytania sa podobno takie jak w tej książce ja z moim chłopakiem nie rozmawiałam o tym o co go pytali bo to jest trudny temat dla niego a ja tez nie chciałam wiedzieć.Co do kosztów I instancji to wydaje mi się że te 4000tys. to napewno jest pomyłka,lepiej to sprawdzić w Kurii. Jeśli chodzi o to kto płaci to zawsze strona składająca wniosek u nas było to 900 zł potem napisali pismo do ex żeby zapłaciła za psychologa ale ona im odpisała że ją nie stać na 250 zł iwięc przysłali pismo do nas i my wpłaciliśmy,ale sprawa ucichła i nic nie wiemy co dalej.Za II instancje tez napewno my zapłacimy bo ex nie poczuwa się do obowiązku płacenia bo to nam zależy na ty a nie jej.Ale jesteśmy na to przygotowani.Mam nadzieję że to nie będzie 4000zł!!!!

Dziękuję RybkaWanda muszę sobie poprzeglądać te pytanka, ale jeszcze i tak nie dostałam wezwania na przesłuchanie nadal czekam. A czy ktoś przechodził I instancje w Poznaniu????

hej :) wrocilam niedawno z urlopu i w skrzynce czekal na mnie list z Sadu z Lodzi, gdzie jest moja II instancja. W marcu dostali papiery z I instancji , a dopiero teraz zebrali sklad, i kaza mi zaplacic 500 zl (cale szczescie nie 4000 :O, kwota jak z kosmosu) . Takze zbieram sie na poczte robic przekaz i czekam na dalszy rozwoj sytuacji .

Angel_81 życzę Ci żeby pomyślnie się wszystko zakończyło:) I instancje masz za sobą a ja dopiero jestem na początku a ile czekałaś od momentu zawiązania sporu do przesłuchań stron????pozdrawiam

Monia, mniej wiecej tak to wygladalo : listopad 2006 - zlozylam skarge grudzien 2006 - zawiazanie sporu kwiecien 2007 - moje przesluchanie lipiec/sierpien/wrzesien 2007 - przesluchania moich swiadkow luty 2008 - psycholog kwiecien/maj 2008 - okazanie akt grudzien 2008/styczen 2009- wyrok marzec 2009 - odebralam wyrok kwiecien 2009 - sprawa idzie do II instancji koniec maja 2009 - rozpoczecie procesu II instancji

No ja złożyłam skargę w styczniu 2009, 21 marca 2009 byłam na zawiązaniu sporu i teraz cisza zastanawiam się ile będę czekać a to oczekiwanie jest najgorsze, nawet niewiem czy druga strona sie wstawiła na zawiązanie sporu, ponoć nie i teraz nie wiem co dalej:(

druga strona nie musi nic robic , proces bedzie sie toczyl obojetnie od tego,czy sie stawi, czy nie , takze musisz uzbroic sie w cierpliwosc :)

poza tym - u mnie od zawiazania sporu do przesluchania minelo prawie pol roku, wiec naprawde nie masz co sie obawiac , czasami to tak trwa ...

Dziękuje za podtrzymanie na duchu chyba jednak muszę uzbroić się w cierpliwość, ale i tak strasznie się martwię żeby to się zakończyło pozytywnie!!! i Tobie tez tego życzę Angel_81 i wszystkim starającym sie o stwierdzenie nieważności małżeństwa!!!

Ja mam od listopada u.roku" kościelne uznanie nieważności zawarcia sakramentu małżeństwa".Śmiem twierdzić,że wielu ludzi żle do tego podchodzi,żle myśli,i żle się za to zabiera.Jeśli ktoś chcę się czegoś dowiedzieć to niech pisze do mnie( sarzyna1213@znajomi.pl ) pozdrawiam cieplutko Darek z Vilingen-Schweningen (kiedys z pod Rzeszowa)

"Śmiem twierdzić,że wielu ludzi żle do tego podchodzi,żle myśli,i żle się za to zabiera.Jeśli ktoś chcę się czegoś dowiedzieć (...)" Jeśli ktoś chce się czegoś dowiedzieć, niech zwyczajnie idzie do Sądu i tam uzyska konieczne wskazówki. Potem już tylko pozostaje opierać się na prawdzie. Ot cała filozofia. No chyba, że ktoś chce "załatwić" stwierdzenie nieważności bez faktycznych podstaw i szuka ku temu jakichś myków, to niech idzie sobie inną ścieżką. A jeśli ktoś chce się podzielić swoimi przemyśleniami, to od tego jest forum.