Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość Monia160284
Do Monia321 Witaj!!!! Moja sprawa czyli I-wsza instancja także toczy sie w Poznaniu. Ja skargę powodową złozyła w styczniu 2009 r. ale z tego co wiem to 3 lata. Jeśli jeden ze świadków przebywa za granica a tez miałam taki przypadek to ta osoba musi znaleźć za granica jakiś polski kościół i ksiedza który zgodzi sie ja przesłuchać należy wtedy do kurii przesłac adres księdza i kuria przesyła pytania do przesłuchania a co do eks to należy kurii podac jej adres oni wydaje mi się będa sie z nia kontaktować. Życzę wytrwałości!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Aja jestem taka szczęśliwa, że musze sie pochwalić jeszcze nie dostałam oficjalnego pisma, ale dzwoniłam do kurii i po 3 latach I-wsza instancja w Poznaniu stwierdziła nieważność mojego małżeństwa. Teraz dokumenty ida do II-giej instancji do Warszawy. Czy ktoś miał sprawę II-giej instancji w Warszawie?? ile sie czeka na wyrok i czy podtrzymują wyrok I-wszej instancji ?? jak jest najczęściej?? Tak bym chciała, żeby II-ga instancja podtrzymała wyrok I-wszej. Z góry dziękuję za odpowiedz. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo gratuluję!! Dziękuję za odpowiedz. A czy to będzie jedno przesłuchanie czy będą go wzywać więcej razy? On się tak bardzo denerwuje a ja nie wiem jak mu pomóc, jak uspokoić. Wyczytałam tutaj że przebiega to w miłej atmosferze ale boje sie żeby wszystko ze spokojem opowiedział, o niczym w tych nerwach nie zapomniał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Tak strona jest jeden raz wzywana na przesłuchanie. Wiem, że jest to ogromny stres, dlatego zyczę wytrwałości i spokoju. Teraz mnie czeka II-ga i też nie wiem ile to jeszcze może potrwać, ale już tyle przeszłam, więc dam radę tak jak każdy na tym forum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ Monia 321... Niestety sąd w Poznaniu do najszybszych nie należy :( Moja sprawa I instancji zakończyła się w październiku tego roku, a papiery składałem w lutym 2008. Tak więc 3,5 roku :/ @ Monia160284 No to jesteśmy prawie na tym samym etapie. Ja dostałem wyrok I inst. z Poznania 20.10.2011. Teraz też czekam na wyrok II inst. z Warszawy. Nie chcę siebie i Ciebie pocieszać na zapas, ale znajomy ksiądz powiedział mi, że Poznań jest tak skrupulatny (co by się potwierdzało zważywszy na czas...), że jak wydadzą wyrok to Warszawa raczej go podtrzymuje. Miejmy nadzieję, że tak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Do fish Mam nadzieję, że potwierdzą sie Twoje słowa, że Warszawa podtrzyma wyrok I-wszej instancji. A powiedz mi jak wygląda II-instancja?? Czy przysyłają jakies zawiadomienia?? I ile trwa II-ga instancja??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Czy jest ktoś po apelacji po negatywnym wyroku I instancji?? Czy ktoś dostał pozytywny wyrok po apelacji??? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onopejastront
nie rob tego to kosztuje wiele zdrowia nie wspominajac o pieniadzach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onopejastront
ja przez to nieżyję już 5lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz na myśli apelacje?? Trwa to 5 lat?? Czy ogólnie wszystko tyle trwa u Ciebie?? Mam zamiar napisać te apelacje ale nie wiem czy to coś da czy komuś się udało? A ile zdrowia to kosztuje to wiem mam go co raz to mniej przez to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onopejastront
nia mam na mysli życie moje żona z kutasem zamordowali mnie i kurwa jak widze z nieba nie siedza w wiezieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robo5
A propos II instancji w Warszawie. Ja czekam od maja 2011 i póki co cisza.... Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Do makara2011 oczywiście, iż można po apelacji uzyskać wyrok pozytywny, jednak przy apelowaniu warto nie tyle ustosunkować się do wyroku, a zatem do tego, do czego można było się odnieść w większej mierze podczas publikacji, ale podać coś nowego (nowe dowody, fakty). Pozdrawiam dr Arletta Bolesta adwokat kościelny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoś mógłby mi podesłać tą książkę o unieważnieniu małżeństwa? z góry dziękuję. marta.mic@op.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Arletta Bolesta Dziękuje za odpowiedz. Mam jeszcze pytanie. Jeśli strona pozwana nie uczestniczyła w procesie, była ogłoszona jako strona nieobecna to przy apelacji jest tak nadal czy jest wzywana?? czy można wnioskować o jej ponowne wezwanie do przesłuchania? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Do Makara 2011, pisząc apelację stronie powodowej, ja po rozmowie ze stroną pozwaną plus po podpisaniu przez nią oświadczenia, iż zgłosi się na przesłuchanie, poprosiłam o przesłuchanie jej, gdyż - anlaogicznie - nie brała ona udziału podczas procesu w I Instacji. dr A. Bolesta adw.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monszy11
do robo5 na wyrok II instancji w Warszawie czekałam od stycznia do listopada Wyrok zapadl w kwietniu ale nie mieli czasu mnie poinformowac!!! Pewnie u Ciebie bedzie podobnie Cierpliwosci choc wiem z wlasnego doswiadczenia ze to trudne Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do Z PIEKŁA RODEM a możesz mi powiedzieć ile czasu minęło od złożenia skargi do momentu aż coś zaczęło się dziać i kto kieruje Twoją sprawą? na jakim jesteś etapie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Do monszy11 Czy możesz mi powiedzieć czy dostałaś jakies powiadomienie listowne z II instancji, że sprawa jest rozpatrywana bądź jakiekolwiek pisma??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monszy11... opisz po krótce jak wyglądała sprawa w II inst. w Warszawie? czy coś się dzieje, czy tylko czekasz czekasz i dostajesz wyrok? jak coś się dzieje, to jakie to były u Ciebie terminy? wyrok rozumiem pozytywny? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monszy11
do Monia160284 witam Pierwsze pismo informacyjne ze wplynely do nich dokumenty z I instancji Dostalam tez nr konta i kwote do zaplaty za II instancje Drugie pismo ze skladem sedziowskim i zapytaniem czy mam jakiekolwiek zastrzezenia do skladu sedziowskiego czy mam zastrzezenia do wyroku I instancji czy chce dodatkowych swiadkow i czy chce wniesc jakies uwagi Potem dlllllllllllllllllllllllllllllllllllllugo nic i po 10 miesiacach powiadomienie o wydanym dekrecie potwierdzajacym wyrok I instancji i oczywiscie informacja ze jak chce otrzymac kopie dekretu to mam wplacic 500 zl :) Tyle Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia160284
Do monszy11 Bardzo dziękuję za informacje:):) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robo5
Dzięki monszy11 za odniesienie się. No to w sumie powoli do tych 10 miesięcy będę się zbliżał. Choć jak pomyślę, że w wakacje nie pracowali, a ja płaciłem za Ii instancję w czerwcu, to pewnie u mnie pewnie będzie dłużej niż u Ciebie. Czy dobrze rozumiem, że jak się chce kopię dekretu to trzeba drugi raz 500 zapłacić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ot tak sobie 500 zł za wydanie dekretu... z opłaconego z góry procesu drugiej instancji oczywiście!! " Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie!" (Mt 10,8)", ale oni powiedzą, to nie do nas było...:-) Na kazaniu w niedzielę ksiądz nasz podkreślał: w tym dniu w kościołach naszych będzie tylko 40% tych którzy powini być!!! Musi być jakiś powód tego, że tak się dzieje.... Ja wiem że jak ten post napiszę to i tak nikt z duchownych nie przeczyta go. A jak już go przeczyta to i tak nie pomyśli nad tym w kontekście Ewangelii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmagdaaa
witam do Pani ArlettY chcialam zapytac czy to normalna kolej, ze jeszcze nie bylo przesluchania moich swiadkow a dostalam wezwanie na przesluchanie przez psychologa czy to jest to samo co opinia bieglego??? moze ktos mial proces w sandomierzu i napisze jak to tam wyglada, oczywiscie bede jeszcze tam dzownic i pytac ich bezposrednio, ale obecie jestem za granicą i nawet nie wiem jak to zrobic z tym przesluchaniem, bo bede dopiero na Swieta w PL, a nie wiem w czy w okresie Świat do Sylwestra jest mozliwosc umowienia sie na przesluchanie pozdrawiam i z gory dziekuje za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arletta Bolesta
Do Przedmówczyni Witam, w Krakowie opinia np. psychologa, a zatem biegłego, jest po przesłuchaniu stron, świadków. Pozdrawiam dr Arletta Bolesta adw.k.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałbym dorzucić i moje "5 groszy" do tematu apelacji, który tutaj na tej sronie zauważyłem. oże wcześniej już było coś pisane na ten temat, ale to fourum ma już tak dużo stron, że nie widzę możliwości sprawdzenia tego. Aby wydać deklarację nieważnego zawarcia związku małżeńskiego w Kościele, muszą być wydane dwa zgodne wyroki, stąd mamy I i II instancję. Jeśli w I instancji zapadnie negatywny wyrok, a odwołanie do II instancji przyniesie pozytywny wyrok, wówczas mamy dwa sprzeczne wyroki, stąd musimy się zwrócić do Trybunału III instancji, którym jest dla całego prawie Kościoła na świecie Trybunał Roty Rzymskiej i po 1992 roku także dla Polski, która wcześniej miała taki Trybunał w Warszawie, ze względu na utrudnienia stwarzane przez system komunistyczny w kontaktach z Rzymem. W 1992 ówczesny Papież Jan Paweł II znósł ten "przywilej" i teraz pozostaje nam TRR. Proces w TRR może trwać ok. 10 lat i kosztuje bardzo dużo. Z danych z początku lat 2000-ch było to 10 000 US dolarów. O tym też odwołujący się od negatywnych wyroków powinni być informowani. Jeśli ktoś wykaże się, że nie posiada takich pieniędzy, to suma ta może być obniżona, ale i tak liczy się w kilku tysiącach dolarów amerykańskich. Jeśli ktoś z prawników piszących na tym forum posiada bardziej aktualne informacje odnośnie kosztów w III Trybunale Apelacyjnym Roty Rzymskiej, to będę wdzięczny za skorygowanie mojego postu. Pozdrawiam wszystkich Forumowiczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×