Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość uniewaznienie

UNIEWAŻNIENIE MAŁŻEŃSTWA-co,gdzie,kiedy-poradzcie

Polecane posty

Gość gość
Ile czasu upłynęło u Was od złożenia skargi do przesłuchania Was, drugiego małżonka i stron. Czy między tymi przesłuchaniami były duże odstępy czasu? Ja jako jedyna byłam na razie przesłuchana (połowa października 2013) ... były jeszcze nie. O stronach nie wspomnę.... Jak było u Was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mnie złożenie skargi pierwsze dni lutego lutego 2013 moje przesłuchanie wrzesień, męża październik, od tego czasu ciszaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że maż termin przesłuchania miał 3 dni po mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita0000
Do Szatynka .. , Mój Partner miał 1 Instancje w Ełku i tam z racji ze długo nie było jak to powiedzieli Ksieza " dostepu do odpowiednich psychologów" sprawy wielu ludzi tam zalegaly dlugo za dlugo bo az 3 lata u Nas !! moj partner po slubie byl zaledwie 3 mies!, ale jak juz dostal 1 instancje (sierpien), papiery z 2 Inst i wplata we ( wrzesniu) az sie poplakalismy z "ulgi" ze poszla sprawa do przodu :) bo juz planujemy co nieco i milo bylo by miec to w roku 2014 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zlozylam skarge w kwietniu. Na razie tylko ja przesluchana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moglibyście dodawać gdzie Wasze sprawy się toczą? Bo między sądami różnice czasowe są spore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sprawa toczy się w pelplinie. Skarga złożona w kwietniu. Ją przesłuchana w październiku. Były jeszcze nie. Strony też nie bo dopiero po przesłuchaniu jego będą. Wy gdzie? Ktoś też ma pelplin?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita0000
Ile czekaliscie na wyrok z drugiej Instancji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PELPLIN u mnie też Pelplin, skarga złożona na początku lutego tego roku, moje przesłuchanie wrzesień, 3 dni później męża, nie stawił się i przesłuchali go w jego parafii w październiku i dalej cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pelplin. Martwię się że będzie to trwalo wiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pelplin. Martwię się że będzie to trwalo wiecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szatynka2
A czy jest ktoś kogo pierwsza instancja była w Gdańsku? Ile czasu trwało od przesłuchania u psychologa do ogłoszenia wyroku? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKA7890
DO PRINZESKI, Będzie dobrze. Zobaczysz. Już tyle przeszliście. Ja wierzę w to, że wszystko jest po coś, może trzeba czekać żeby sobie "zasl;użyć " na to szczęście w pełni. Tak sobie to tlumaczę. My na razie czekamy na 1 instancję, sprawa jest juz w etapie wyrokowania, ale boje się, bo ex mojego chłopaka się nie stawiła na psychologa i opinia jest taka, że szkoda gadać. BNiegły jednym słowem popłynął, dał się zwieść jej kłamstwom. Czasem nie mam już siły na to wszystko. Staram się wspierać mojego chłopaka jak mogę, ale sama tez mam gorsze dni, w których to zwyczajnie łapię doła. Wierzę jednak, że to wszystko się poukłada po naszje myśli. Dodam, ze też nie mieszkamy ze sobą, bo nie chcemy, chcemy wytrwać w tym postanowieniu, chociaż tak jak napisałaś, "nie młodniejemy" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Witam Was, chce się poradzić albo zapytać co myślicie. Jak dzwoniłem 3 tygodnie temu do Warszawy i wtedy moja akta były u przewodniczącego to czy mogła już zapaść decyzja czy moja sprawa idzie trybem dekretu czy zwykłym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
I jeszcze jedno, pewnie jestem głupi i się już o to pytałem: sąd w II instancji ma dwa wyjścia, albo potwierdzić wyrok dekretem albo od nowa badać sprawę tak? I jeżeli przewodniczący zadecyduje ze dekretem, to wtedy jest to dekret potwierdzający? Negatywny byc nie może tak? Wytłumaczcie to mi:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
I jeszcze jedno, pewnie jestem głupi i się już o to pytałem: sąd w II instancji ma dwa wyjścia, albo potwierdzić wyrok dekretem albo od nowa badać sprawę tak? I jeżeli przewodniczący zadecyduje ze dekretem, to wtedy jest to dekret potwierdzający? Negatywny byc nie może tak? Wytłumaczcie to mi:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkewa
zenekxxx . sąd w II instancji ma dwa wyjścia, albo potwierdzić wyrok dekretem albo od nowa badać sprawę. Ja tez tak rozumiem. Ale może być też tak że nawet w fazie potwierdzania dekretem któryś z sędzi może nagle znaleźć jakieś sprawy że może chcieć od nowa żeby badać sprawę. To też słyszałam. Więc trzeba czekać i to nam pozostaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita0000
Ja tez wspieram swego partnera juz blizej niz dalej ale sa chwile zwatpienia i te czekanie... nerwy ;( oby ta II instancja byla pomyslna i naprawde trwala tylko pol roku. Pozdrowionka :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKA7890
Jowito, a z jakiego tytułu toczy się Twoja sprawa? Pewnie już pisałaś o tym setki razy, ale musiałabym przekopać całe forum w poszukiwaniu odpowiedzi... Powiedzcie mi, czy wspiera Was jakiś adwokat ? My korzystamy z pomocy znajomego księdza, ale wszystko prowadzi samodzielnie moj chłopak. Wszystkie pisma pisze On sam. Są chwile zwątpienia, ale wierzę, ze Prawda wygra, a czekanie będzie wynagrodzone... Pozdrawiam Was, Nika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita0000
do NIKA nie, ja tu trafilam przypadkiem i to od niedawana tu zagladam.. A Moj partner od poczatku pisal wszytsko sam, bez adwokatow i pomocy ksiezy. Radzi sobie dzielnie i sprawy ida ku dobremu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pikuśka
Ci co wchodzą na forum nie korzystają z pomocy adwokatów czy księży, bo piszą do nich wprost nie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haneczka123456
Zenku, nie panikuj. Moja druga instancja zaczeła sie 15 kwietnia( z ta datą przyszlo pierwsze pismo),po wpłacie pieniązków dzwniłam potwierdzić czy doszedł przekaz, 7 czerwca dzwoniłam z pytaniem czy cos wiadomo w sprawie ogólnie i pan powiedział mi , zeby dowiadywac się sierpień/wrzesień- (i miał rację), 22 czerwca cos podkusiło mnie, zeby zadzwonic jeszcze raz- dowiedziałam się, ze wyrok zapadł już- byłam przeszczęsliwa, ale co z tego skoro czekał na podpisy- jak sie okazało -jeden podpis.Dekret dostałam we wrześniu- po pięciu miesiącach, natomiast zapadł po dwóch. cierpliwosci!!!!!!! swoje musi odleżec, im szybciej sie do tego przyzwyczaimy , tym bedziemy spokojniej spać:) oczywiście pisze o Kurii Warszawskiej jako II instancji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie wczoraj minął termin wyznaczony do zapoznania się aktami, no i zaczyna się czekanie na UOW. I znowu będę sprawdzać czy coś nie przyszło z sądu. Mam nadzieję, że obrońca nie namiesza za dużo. Zenku trzymam kciuki, będzie dobrze. Ewaewa2, a u Ciebie są już jakieś nowe wieści? Pozdrawiam Wszystkich cieplutko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość NIKA7890
Cóż, trzeba czekać i na zapas się nie martwić. Choć nie ukrywam, jest to trudne... Bo człowiek chciałby juz poczynic jakieś kroki, byc ze sobą na codzień... Dzięki Jowito za odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość EWAEWA2
Adko u nas cisza. Ze wstępnych informacji takich przy skłądaniu skargi wiemy, że od końca przesłuchań i opinii psychologa do publikacji akt przewidywany czas to pół roku. Uzbrajamy się w cierpliwość, bo to jeszcze potrwa i cały proces chyba potrwa półtora roku, oby nie więcej. Mówię oczywiście tylko o I instancji. U Ciebie idzie do bardzo szybko. Powinnaś czasem przeypominać swoje daty, tak na pokrzepienie serc. Czy treść akt jest taka jak być powinna, zgodna z prawdą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zenekxxx
Haniu, nie nie ja nie panikuje:-) chciałem tylko się upewnić czy dobrze mysle. Wiem ze musze czekać, nic nie zrobię z tym. Ale wiesz jak to jest...ta niewiedza:-) sama przez to przechodziłas, wiec nie musze tłumaczyć :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowita0000
Bardzo milo sie czyta Wasze wpisy ze tak wszystko mknie do przodu :) ja juz zaczynam namawiac partnera by zadzwonil i podpytal w jakim stadium jest sprawa w II instancji.. od wrzesnia czekamy 3,5 mies już powinno sie cos delikatnie rozkrecac :) potencjalnie II instancja trwa 0,5 roku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×