Gość iberis Napisano Listopad 28, 2009 zakłamanych mozna znalesc wszędzie; tu na forum, w urzedach, kosciolach, sadach itd i tp............ ale na szczescie nie wszyscy tacy są!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Do_Angel_81 Napisano Listopad 29, 2009 I tak dobrze, że cokolwiek Ci powiedzieli... Choć rozumiem, że to Twoje obecne czekanie też może do szaleństwa doprowadzić. Ja też dzwoniłam w swojej sprawie, zapytać, kiedy mniej więcej mogę liczyć na wyrok I instancji (obrady trwają od stycznia...) i usłyszałam, że mam czekać. Hm, no to, to wiem... A sprawę wniosłam w dwa miesiące po Tobie, tj. w lutym 2007 roku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luteola Napisano Grudzień 1, 2009 No i mamy w sobote psychologa, nareszcie:)) Potem pozostanie juz czekanie na okazanie akt i wyrok, kurcze jeszcze pewnie z pol roku sie zejdzie zanim wszyscy sie zbiora i zechca poobradowac. Jak dlugo czeka sie na okazanie po psychologu w Warszawie, moze ktos sie mniej wiecej orientuje?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iberis Napisano Grudzień 1, 2009 Dziękuje wszystkim! to jakiś MATRIX............... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kasako80 Napisano Grudzień 1, 2009 luteola - niestety dobryc wiesci ne mam :-(\ Moja sprawa też toczy się w Warszawie - psychologa miała 21 stycznia a okazanie akt w sierpniu ... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość luteola Napisano Grudzień 1, 2009 Ale jak by sie wszyscy stawili w wyznaczonym terminie to moze szybciej bedzie?? Jak na razie idzie calkiek niezle. poltora miesiaca po przesluchaniu swaidkow juz jest psycholog, moze wiec pojdzie troche szybciej i co najwazniejsze nic nie placilismy za bieglego bo powiedzieli ze nie ma takiej potrzeby.na pewno bedziemy sie dowiadywac jak zbyt dlugo nic nie przyjdzie od nich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi234 0 Napisano Grudzień 2, 2009 publikacja akt i co dalej? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Grudzień 2, 2009 mimi234 po publikacji akt - dokumenty trafiają do obrońcy węzła małżeńskiego , dostajesz od niego opinię, możesz się ustosunkować (a nawet powinnaś) a potem już wyrok I instancji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi234 0 Napisano Grudzień 2, 2009 czy warto iść czytać akta? czy lepiej poczekać na opinie obrońcy wezła? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karol1978 0 Napisano Grudzień 2, 2009 Witam ,ja również by prosiła o wysłanie tej słynnej książeczki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karol1978 0 Napisano Grudzień 2, 2009 Moj e-mail zielonooka69@wp.pl, dziekuje. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Grudzień 2, 2009 mimi - iść czytać, czytać i jeszcze raz CZYTAĆ!! Będziesz mogła przeczytać zeznania swojego byłego, zeznania świadków oraz opinię psychologa. Będziesz tę mogła ustosunkować się do tego (na miejscu na piśmie oczywiście; albo zrób sobie np. notatki i w domu na spokojnie napisz jeśli przyjdzie Ci jeszcze coś do głowy co może być istotne dla sprawy, zaznacz jeszcze np. z czym się nie zgadzasz i dlaczego). Publikacja akt to ważny moment i WARTO iść i POCZYTAĆ!! Książka wysłana. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mimi234 0 Napisano Grudzień 2, 2009 nie mam ochoty iść czytać tych bredni ktore ex wygadywał, nie wiem czy jestem na tyle silna zeby iść ehhh, Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Grudzień 2, 2009 mimi decyzja należy do Ciebie ale nie idąc tracisz jakąś szanse a chyba zależy Ci na pozytywnym rozpatrzeniu sprawy... ale jak pisze to Twoja decyzja. Trzeba podejśc do tego racjonalnie i na chłodno, bo emocje to fatalny doradca :-/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RybkaWanda 0 Napisano Grudzień 3, 2009 I ruszyło...dostaliśmy pismo że przez tydzień można zobaczyć akta sprawy.26 miesięcy czekania i może już sie to skończy niebawem.Dziewczyny jak myślicie czytać akta?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kasiako80 0 Napisano Grudzień 3, 2009 RybkaWanda - powtarzam CZYTAĆ, CZYTAĆ, CZYTAĆ!! Dzięki temu wiesz co zeznali świadkowie, Twój ex, wiesz jaką opinię wydał psycholog. A co najważniejsze masz jeszcze szansę ustosunkowac sie do tego wszytskiego !! Możesz napisac na miesjcu co wg Ciebie jest kłamstwem i umotywować to, może przypomni Ci się jeszcze jakiś fakt; zawsze możesz też na spokojnie napisać to w domu i wysłać a na okazaniu porobić sobie tylko notatki. Idź i CZYTAJ!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość pik12 Napisano Grudzień 3, 2009 Rybko Wandoj (wprawdzie pytanie skierowane jest do dziewczyn )jako facet uważam, że wręcz powinnaś przeczytać akta! Pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RybkaWanda 0 Napisano Grudzień 3, 2009 Dzięki dziewczyny i chłopaki :) wysyłam zainteresowanego niech czyta,bo ja to raczej nie będę miała do tego wglądu...jako partnerka... Kasia jak to było u ciebie po okazaniu akt,na jakim jesteś etapie teraz?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Karol1978 0 Napisano Grudzień 3, 2009 Witam wszystkich serdecznie, są to dopiero moje pierwsze wpisy na tym forum :) i zwiazku z tym mam do was pare pytań. Jestem z chłopakiem ,który równiez chce złożyć skargę o unieważnienie małżęństwa, lecz wiadomo jesteśmi mało poinformowani w tym temacie.Więc opisze po krótce jego historie . Mój narzeczony był w związku małżeńskim 11 lat pobrali się ze wzgledu na dziecko gdyż była ona w ciąży (wpadli) i za namową jej rodzicą wzieli ślub ,rodzice mojego chłopaka nie byli za tym ślubem.Ona miała 19 lat a on 20 (jak brali ślub) póżniej on wyjechał do pracy za granicę(za jej namową) nie było go w kraju pół roku po czym wracał na 2-3 msc, ale jak wrócł po 5 latach na stałe okazało się że ona nie była z nim szczera i zdradzała go ,następnie jak się już kasa skończyła (a jej brakowało drogich ubrań i biżuteri)to wzieła kredyt na 24 miesiące i zrobiła sobie za całą sumkę zakupy na allegro(on nic o tym nie wiedział),najlepsze jest to że ona kupowała sobie piwo i piła sama (zresztą zawsze ją ciągneło do alkocholu),dzieci płakały bo ona się wtedy awanturowała wiem że to troszkę dziwne ,ale tak właśnie było. Przed złożeniem wniosku o rozwód ,nie współżyli 2 lata czy ten związek już dużo wcześniej był fikcją.I teraz mam do was pytanie z jakiego aktu (nie wiem czy dobrze to określiłam) można starać się o unieważnienie małżeństwa(patrząc na ten przypadek).Dodam jeszcze że jesteśmy bardzo szczęśliwi i i chcemy się w przyszłości pobrać ,ale niestety te procedury trwają zbyt długo by na co kolwiek czekać.Bardzo bym prosiła o jakieś uwagi ......a i jeszcze skarga będzie składana w Gdyni.Dziękuje bardzo i pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Grudzień 7, 2009 ostatnio było kilka podobnych mejli poza forum więc taka mała uwaga. ci którym pomogłem wiedzą i mogą potwierdzić że do skutecznego działania muszę poznać historię i różne szczegóły z życia ale i procesu. to nie jest tak że chcę od kogoś wyciągnąć jego sekrety czy wstydliwe informacje, ale nieważność małżeństwa to poważna sprawa i z lakonicznych sformułowań typu: "osobowość niedojrzała, egoistyczna, alkoholik" albo o stanowisku obrońcy węzła: "stwierdził że jest ważne", nie jestem w stanie wytworzyć sobie należytego wyobrażenia o problemie która was dotyka. po prostu opisujecie wasze problemy, tyle że nie publicznie. ponadto możecie założyć pocztę bez danych personalnych i wtedy jesteście tak na prawdę anonimowi. pozdrawiam :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RybkaWanda 0 Napisano Grudzień 10, 2009 Witam dawno mnie tu nie było...Jesteśmy po okazaniu akt. Pisałam juz z Karolem i odpowiedział mi ,ale mam jeszcze do was pytanko jak było u was z obrońca węzła czy wstępował po okazaniu akt czy w trakcie procesu?? czy dostaliście jakieś pismo z kurii jaka była opinia obrońcy?? bo my nie dostaliśmy żadnego pisma Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość creative11 Napisano Grudzień 11, 2009 to tak jest, że najpierw nie okazują opinii i niby wszystko jest w porządku, a potem małżeństwo jest ważne. uważam że to nie fair z ich strony! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
RybkaWanda 0 Napisano Grudzień 11, 2009 U nas to było tak przesłuchanie stron przesłuchanie świadków opłata za psychologa (opinia o pozwanej z akt bo się nie stawiła) obrońca węzła publikacja akt i czekamy na cd.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość creative11 Napisano Grudzień 11, 2009 mam takie pytanie czy w drugiej instancji też jest obrońca węzła, jeśli jest normalny proces? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Grudzień 12, 2009 normalny proces = normalny obrońca Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
karol2 0 Napisano Grudzień 18, 2009 odnośnie tych którzy ostatnio do mnie pisali priv. na 88 stronie jest babka "z piekła rodem", no i u niej to nieważność (zakładając że jest tak jak pisze) można od razu zaproponować - tam jest to widać. ale nie myślcie że tak jest zawsze - kilka zdań i od razu można napisać skargę i spać spokojnie o wyrok. ba, może być tak, że napłodzicie nie wiadomo ile stron swej tragicznej autobiografii, a ja i tak jeszcze się tam nie dopatrzę nieważności. ulżyło mi :) pozdro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 19, 2009 :)o...i teraz to jak prezent na święta..te twoje słowa.zapewniam cię,ze jest dokładnie tak jak ci to w kilku zdaniach skleciłam.martwi mnie jednak niezmiennie stanowisko łomżyńskich osób które na mej drodze stana.podobno tam nie bardzo lubi się panie:(czas jednak pokaze jak to bedzie.jestem pełna optymizmu mimo wszystko.moje małzeństwo gdzie by nie spojrzał było po prostu zawarte niewaznie..i basta.pozdrawiam was goraco:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość magdan82 Napisano Grudzień 21, 2009 do z piekła rodem, napisz coś więcej o sądzie łomżyńskim, bo ja tam mam II instancję, na początku listopada dostali moje akta i narazie cisza! pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość łomzynianka Napisano Grudzień 21, 2009 masz rację w mojej ocenie nie bardzo lubią kobiety w sądzie łomżyńskim ale co tam warto walczyć ja jestem rekordzistką boksuję się już 15 lat ale widać wierzchołek góry lodowej myślę że jeszcze z rok i Alleluja Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
z piekła rodem 0 Napisano Grudzień 21, 2009 witajcie.bardzo was prosze o kontakt ze mna na maila:).kazda informacja się przyda,wiec jakos razem wymieniajac opinie i doswiadczenia bedzie nam łatwiej.pozdrawiam i czekam... magdk@wp.pl gg11505109 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach