nocne pociągi...bezpieczne czy nie???

jutro muszę jechać sama nocnym pociągiem...trochę się boję szczerze mówiąc. jak myślicie? bardzo to niebezpieczne?

wazelina sie przyda:) pilnuj tylka:P

warszawa-wrocław

a jak usiądę koło przedziału konduktorów to może będzie bezpieczniej nie?

Uwielbiam podrozowac pociagiem. A zwlaszcza uwielbiam nocne podroze... I dopoki mnie nikt nie zamorduje w przedziale nie zmienie zdania :P I nawet wtedy :P I nikt mi jeszcze nic nie rabnal, chociaz kimam zawsze, a czasem jezdze sama ;) Pieniadze pakuje do skarpetek - dobrze, jak sa brudne :P

uważaj, może być problem ! najbezpieczniej wsiądż do lokomotywy jeśli maszynista pozwoli !

Naprawdę, nie jest dobrze. Siądź niedaleko konduktorów (jeśli znajdziesz miejsce) i nie usypiaj. Nie wchodź do pustego przedziału. Staraj się raczej siąść tam, gdzie jest więcej osób. Nie masz możliwości dojechania autobusem?

Chy ba zartujesz.A co Oni Ci pomoga.To nic nie da! Ja raz jechalam w nocy i myslalam ze umre ze strachu.Wpadloa paru gosci obrobilo pare osob i tyle.Oni sie nie przejmuja konduktorami czy kims wogolew pociagu.Jesli jedziesz sama to naprawde nie radze!!!!!!!!!!!!

o kurczę...ale mnie nastraszyliście :(

wawa wroclaw to nie takie skomplikowane polaczenie, zeby jechacv tylko w nocy.

tak jak zawsze gdy podrozujesz sama nawet w dzien ja juz mialam taka przygode ze w zwykly bialy dzien jakis cpun grozil mi strzykawka :O wiec tak naprawde niewazna pora tylko otoczenie mimo wszystko proponuje nudne towarzystwo starych dziadkow itp:)

poprostu musisz być brudna, udawaj menelkę - wsadż już dzisiaj makrelę do majtek, musisz wytrzymać -załóż coś starego i znoszonego - zmyj makijaż -nie czesz się od teraz

ostatni post - coś w tym jest. Dzisiaj niestety mamy dziki zachód i trzeba się nauczyc mimikry.

nie mówię że nie wiem co się zdarza na trasach ale... jeżdżę całe życie pociągami, od paru lat bardzo często, sama, nocami, po wiele godzin i jeszcze nigdy nie przydarzyło mi się nic złego, ani żadna przykra sytuacja jeśli chcesz zwiększyC swoje poczucie bezpieczeństwa, usiądź blisko przedziału konduktorów (pod warunkiem że to pociąg bez miejscówek, bo jeśli z miejscówkami, to swobodę manewrów masz ograniczoną ;]) i wybierz przedział gdzie już jacyś ludzie jadą i wyglądają sympatycznie wg mnie nie masz się czego obawiaC :)

Cześć, jechałam 12 godzin do Szklarskiej poręby ze swoim narzeczonym. Oczywiście w przedziale było 6 osób, 5 kobitek i mój Marcin. Wszystkie padłyśmy około 2 nad ranem, jedynie on czuwał. Niedawno dowiedziałam się że na stacjach ( bo wtedy goście wpadają lukają co kto ma i mają możłiwość szybkiej ewakuacji) parę osób zupełnie nie wyglądających na podróżnych ( czytaj : dresy, zero bagażu, zakazane mordy)zaglądało nam do przedziału. Uważaj na siebie na stacjach gdzie zatrzymuje sioę pociąg, szczególnie gdzie ma postój po parę minut. Najlepiej usiądz w pierwszym wagonie od czoła, tam gdzie siedzi ekipa konduktorska.

a nie zwykły przedział.

ja zawsze udaje jebnieta,wywalam jezyk i slinie sie . Wyglada to jak atak padaczki:) TO DZIALA :D

nie mozesz jechać IC ,wydaje mi się,ze jeździ na tej trasie.Tam jest rzeczywiście bezpiecznie.Ja jeżdżę czasami w-wa-poznań i ok. Raz jechałam pośpiesznym i byłam przerażona.

aha, no i jeszcze kilka niezapomnianych dobrych rad na przyslosc: 1. pieniadze porozdzielaj gdzie sie da , chowaj do skarpetek. 2. nie afiszuj sie z telefonem komorkowym, mp3 i innymi bajerami;. 3. nie bierz od innych wspolpasazerow niczego do picia i jedzenia. 4. mimo wszytsko staraj sie nie spac.

aha jeszcze jedno! kase trzymaj w woreczku, najlepiej wloz go do pochwy:) skarpety moga sciagnac:O

na konduktorow nie liczylabym.Oni doskonale znaja z widzenia zlodzieji,ale ze strachu udaja ze nie widza...

jezeli ma to byc trasa warszawa wroclaw- to w radomsku wsiadaja sokisci.

kradziezy sie nie boje...chodzi mi o utrate zycia albo zdrowia ;)

ja jechalam sama na trasie Katowice-Gdynia i tez nocnym pociagiem:) nic mi sie nie stalo:) :P

no, dziewicą już pewnie nie jesteś !!! więc, nic Ci nie grozi !!!

W pociągach jest niestety nie bezpiecznie.Kilka miesięcy temu jechałam nocnym pociągiem Szczecin-Lublin a miałam kilku letnią przerwę w jeźdżeniu pociągiem więc nieświadoma kupiłam sobie bilet w pierwszej klasie i okazało się że w całym wagonie jest może z pięć osób,naszczęście konduktorzy byli taki mili że przesiedzieli ze mną całą trasę co mówi samo za siebie.Niepokuj powoduje też ochrona która co jakiś czas przechadza się po wagonach i budzi ludzi.Obiecałam że nigdy więcej nie pojadę pociągiem,wolę smochód.

napisać "niepokój":)