Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Serduszko w rytmie cza cza

Mój chłopak jeszcze nigdy nie widział mnie bez makijażu

Polecane posty

ja brałam diane przez 2 lata ale nie pomogła mi wcale.Najśmieszniejsze było to że nikt mi nie zrobił badań hormonalnych. Gdy poszłam do endokrynologa to zrobiła wielkie oczy gdy jej powiedzisałam, że wydaje mi się że coś nie tak mam z hormonami bo tak długi tądzik. Oczywiście badań nie zrobiła. Przeczytałam również kiedyś że trądzik może wystepować przy zaburzeniach w funkcjonowaniu tarczycy wiec biegiem do lekarza, oczywiście tarczyca ok Nie powiem nawet ile dermatologów miałam w swojej trądzikowej karierze bo troszkę ich było. Ale najsmutniesze że większoć gdy przyszlam z wizytą nawet na mnie nie spojrzała, teraz chodzę do pani która zawsze dokładnie mnie ogląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doggy woggy
To wlasnie jest straszne z lekarzami....trudno trafic na rozsadnego. Ja juz tez mialam tak pare razy - mam spore problemy ze skora glowy, ide do dermatologa, a ten mi zapisuje silne leki sterydowe przeciwzapalne nawet nie patrzac na ta skore...kurcze, jasnowidz jakis czy co ;-) Co do badan hormonalnych to ja tez wiele lat bralam hormony i wlasciwie nikt mi nie robil ani prob watrobowych ani nic....Diane dostalam tez bez badan hormonalnych. Dopiero ostatno endokrynolog mnie przebadala. Dodatkowo zapytala o cholesterol i wyszlo na to,ze ja w ogole nigdy nie powinnam brac hormonow... Co do tarczycy to chyba znow powinnam pojsc zbadac, bo ja juz rok temu mialam tak wlasciwie na granicy normy. Tyle tylko,ze tak to mozna zbankrutowac na tych lekarzy...:( Mnie tez czeka wizyta u dentysty od jakiegos roku :( ...chyba wreszcie sie wybiore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
Ufff, no to mogę się tylko cieszyć, że mi te badania hormonalne zrobiono! Ale zgadzam się z Wami, niestety, co do opinii o dermatologach. Od zawsze miałam dzikie problemy ze skórą rąk i nie tylko (hehe, trądzik to problem drugiej kategorii w moim przypadku), i dopiero ostatni dermatolog, przyjaciel rodziny, potrafił to w ogóle ZDIAGNOZOWAĆ :D i skierował do endokrynologa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikuś! Co do beta-carotenu - też łykałam, ale w sumie lepiej pić soki marchewkowe, bo są bardziej naturalne niż tabletki. Chyba coś w tym jest, że beta caroten przyciemnie skórę, chociaż ja nie jestem w stanie tego obiektywnie ocenić, bo Kubusie to piję chyba z 10lat. No i w porównaniu np z moim chłopakiem to mam taki bardziej żółty odcień skóry, a on różowiutki :-) Co do tego co napisała jjjjjjjjjjjj - może faktycznie lepiej potraktować taki problem jako kompleks, bo inaczej zwariować można. A to z wrzuceniem na luz, to zgadzam się i staram się coraz bardziej ;-) Też: fajnie napisałaś o tym zakochaniu na łonie natury- bardzo fajny pomysł :-), jaki naturalny. Myśmy się poznali przez wspólnych znajomych, a pierwszy raz spotkaliśmy się na imprezie, więc tam nie było raczej mowy o naturalności ;-) Doggy- a czemu Tobie zabroniono brania doustnych hormonów, jeśli mozesz napisać? Karolek-korek- zdrowiej nam dziewczyno i usuń tego zęba. Dużo słyszałam o tym, że trądzik może być od niewyleczonych ząbków. A ja mam zdrowe, więc i to nie jest przyczyną mojego trądziku. Kosmos_ka- tak samo trądzik moze być od tarczycy. Niedawno leżałam w szpitalu i badali mi tarczycę i też była dobra, więc ja już sama nie wiem o co chodzi. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doggy woggy
Nie moge brac przez rodzinne problemy z ukladem krowionosnym....co objawia sie bardzo wysokim cholesterolem. U mnie tak ma tez moja mama stad w ogole o tym wiem,bo normalnie nikt mlodej i szczuplej osobie cholesterolu nie bada... Ja mialam zdrowe zeby i tradzik taki sam, teraz to nie wiem jak z tymi zebami...musze pojsc do dentysty.Faktem jest jednak,ze te zeby maja duze znaczenie w ogole, kazdy dlugotrwaly stan zapalny w ogranizmie jest zly... Mi nawet kiedys na okulistyce pierwsze pytanie jakie zadali to wlasnie o zdrowe zeby....serio :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki!! Trochę dawno mnie tu nie było, ojjj przybyło wypowiedzi. Ale teraz to widzę, że coś strasznie cicho. Czemu się nie odzywacie? Ja powiem tak, jestem w niebie! Pani dermatolog trafiła w dziesiatke, co prawda wiem, że to antybiotyk i jak teraz pomaga to wcale nie oznacza, że już będzie tylko piękniej i piękniej. W sumie to boję się, że później jak to odstawie to mi się jeszcze bardziej pogorszy. No ale trzeba próbować, może źle nie będzie. Najbardziej w tym momencie wkurzają mnie plamy, które mam na twarzy. Bo jest ich staaaaarsznie dużo i wyglądają parszywie. Zamówiłam sobie krem z atw, ale on ma być dopiero za jakieś 2 tygodnie. A ja chcę go już, natychmiast! Chcę mieć wreszcie normalną twarz! Obym się nie załamała jak polepszenie jest tylko chwilowe! Ale bądźmy dobrej myśli. Na razie wyglądam znośnie, choć nie tak jakbym tego chciała. Wszystkim życzę powodzenia i dużo uśmiechu, bo pogodę mamy taką piękną ;) Aż wstyd się czymś martwić i nie wyjść na spacerek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia oczywiście w walce z tym cholerstwem! Grunt się nie załamywać! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to napisz d
co za antybiotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka abla! widze ze u ciebie wszystko ok;) u mnie tez nawet, troche mam mniej tych pryszczy, zasługa papki od mojej dermatolog, no i nie uzywam izotrexu, który mi złuszcza skore i powoduje powstawanie pryszczy, zaskorników tez mam mniej;) a jaki bierzesz antybiotyk? ja tez jeszcze biore swoj- dalacin C, jego zasluga tez napewno jest;), martwie sie strasznie moimi przebarwieniami, oszpecja mnie gorzej niz pryszcze, gdyby nie one to bym moze sie wziela w sily i wyszla bez podkladu...:P chce zwalczyc do wakacji troche przebarwienia ale nie wiem jak, juz sie raz pytalam co by mozna uzyc zeby sie ich pozbyc... ale jak ktos zna jakis fajny preparat, najlepiej tani, ktory nie zaszkodzi mojej cerze to bede wdzieczna;) poki co poszperam w necie, ale opinie sa tak podzielone jednym pomoglo to innym tamto... jak ktos bedzie w stanie mi pomoc to z gory dziekuje;) fajniutko ze sie cieplo robi ale... jak grzeje slonce i jestem na dworze z moja tapeta na twarzy to czuje sie okropnie:( nie uzywam cienkiej warstwy podkładu bo inaczej by mi nic nie zakryl, a zeby cos przykrył (uzywam unifiance) to trzeba go dac troszke wiecej.. ale to tylko na jednym poliku mam go troche wiecej i na drugim troszke mniej... myslalam zeby uzyc samego korektora... ale jak to bedzie wygladac?? podkład ujednolica koloryt cery a korektor przeciez naklada sie punktowo to pewnie go bedzie strasznie widac... co myslicie o tym? pozdrawiam was wszystkie;) i walczmy dalej o piekna cere;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ucichło tu faktycznie. Ja jeżdżę sobie na studia, więc nie zawsze mam czas sprawdzać, co tu się dzieje i odpisywać. U mnie na razie ok tzn żadnych nowych syfów, ale za to mnóstwo plam. Jutro jestem cały dzień w domku, więc mam zamiar cały dzionek przesiedzieć w ogródku, żeby opalić trochę tę moją gębę ;-) Moje postanowienie na długi weekend na razie zmierza w dobrym kierunku. Ale coś mi się zdaje, że pogoda popsuje nasze plany wyjazdowe, bo ma padać i do tego 7 stopni. Mam nadzieję, że ta prognoza się nie sprawdzi. Co do przebarwień, to ja uzywam złuszczającego Lysanel activ, ale ciężko powiedzieć, żeby był jakiś super. Właśnie mi się kończy, więc zamierzam teraz zakupić Effeclar K z La Roche Posay albo Glyco A - są to kremy z kwasami, które złuszczają skórę. Dodatkowo postanowiłam zamówić sobie z netu zestaw do mikrodermabrazji, bo pryszcze mi zeszły, ale teraz mnóstwo plam, które, jak chyba Kikuś napisała, wyglądają jeszcze gorzej. Kikuś co do Twojego pytania - ja myślę, że jeśli masz dobrze dobrany korektor, tzn odpowiedni do koloru skóry, to nie będzie go widać i spokojnie możesz zrezygnować z podkładu. Ja tak właśnie robię, że daję korektor i puder, albo sam korektor. Tylko jak jest źle to daję jeszcze fluid.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikuś, mam to samo! Nie wiem, czy przypadkiem te przebarwienia niepecą jeszcze bardziej niż pryszcze, bo jest tego po prostu ogromna ilość. Nie twierdzę, że jest dobrze, ale źle też nie jest. Nadal łażę w tapecie, tyle, że w takiej delikatnej, ledwo widocznej. Bo tych durnych przebarwień nie da się ukryć za cholerę! Ech! Mi koleżanka z góry poleciła jakiś krem z ATW, ma właściwości rozjaśniające.. coś takiego. A co do tego korektora, to mi się wydaje, że sam korektor to odpada, bo go rzeczywiście strasznie widać. Przynajmniej u mnie tak jest, ale to możliwe, że mam źle dobrany. Moze tak i jest, jak mówi Serduszko, że dobrze dobranego nie widać. Cholera wie. Trzeba będzie spróbować, bo z samym korektorem to jeszcze nie chodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do antybiotyku, to jest Zineryt, już gdzieś tam wyżej pisałam o nim ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikus89
a ja bym chciala serduszko takopalic sobie buzke ale nie moge...:( ostatnio opalałam buzke sie z 1,5 roku temu albo dluzej:( marze o opalonej buzce mniamm:P moje marzenia:P co do tepety to postaram sie ja zmniejszyc:P moze zainwestuje w jakis korektorek;) mysle tez zeby kupic puder w kamieniu antybakteryjny z manhattanu, uzywalam moze ktoras z was? ja mialam kiedys ale wtedy moje wypryski byly malutkie i z tego co pamietam to ładnie matował i chyba tez krył, ale nie pamietam dobrze:P to było z 2-3 latka temu:P nie wiem czy pisalam wam kiedys o maseczce;): łyzke siemienia lnianego i łyzke rumianku zalac wrzącą wodą tak aby powstala gesta papka, naniesc na twarz( nie moga byc gorace) i po 20 minutach zmyc, działa antybakteryjnie i fajnie sciaga skore, czuje sie po niej taka odswiezona;) no i milo pachnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja bym chciala serduszko takopalic sobie buzke ale nie moge...:( ostatnio opalałam buzke sie z 1,5 roku temu albo dluzej:( marze o opalonej buzce mniamm:P moje marzenia:P co do tepety to postaram sie ja zmniejszyc:P moze zainwestuje w jakis korektorek;) mysle tez zeby kupic puder w kamieniu antybakteryjny z manhattanu, uzywalam moze ktoras z was? ja mialam kiedys ale wtedy moje wypryski byly malutkie i z tego co pamietam to ładnie matował i chyba tez krył, ale nie pamietam dobrze:P to było z 2-3 latka temu:P nie wiem czy pisalam wam kiedys o maseczce;): łyzke siemienia lnianego i łyzke rumianku zalac wrzącą wodą tak aby powstala gesta papka, naniesc na twarz( nie moga byc gorace) i po 20 minutach zmyc, działa antybakteryjnie i fajnie sciaga skore, czuje sie po niej taka odswiezona;) no i milo pachnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze juz gdzies bylo ale przejzalam topik i nie wychwycilam. abla a co takiego ta papka ma w sobie?? ja chyba tez musze isc do dermatologa, moze jakis delikatny antybiotyk. A ten dalacin C to jaki jest?? ja jesli chodzi o antybiotyki wogole sie nie orientuje;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doggy woggy
Hej! Effeclar K kiedys stosowala. Ladnie sie wchlania, nie powoduje nowych syfkow i zaskornikow...ale na jego wlasciwosci zluszczajace za bardzo bym nie liczyla. Dobry krem ale jakis rewelacyjnych efektow (jak za takie pieniadze) to u mnie nie bylo. Co do Zinerytu to zazdroszcze. KAzdemu co innego pomaga, mi akurat srednio sluzyl. JA za to od paru dni stosuje Brevoxyl....i wyglada na to,ze jest super. Tyle tylko,ze dosc mocno wysusza i stosuje go raz dziennie (choc na ulotce jest 1-2 razy dziennie). Jednak stosowany tylko na noc dla mnie jest swietny, choc wypowiadaly sie tu osoby ostrzegajace przed np. Benzacne (substancja glowna ta sama)...bo maja na to uczulenie. Kazdy musi trafic na to co mu pasuje po prostu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kikuś! To dlaczego sobie trochę nie opalisz? Ja mieszkam w domku, więc w sumie mogę sobie na to pozwolić- wystarczy, że wyjdę do ogródka, ale w bloku to by było ciężko. Napiszę, jak jutro po opalaniu. A poza tym, to może najpierw spróbuj samoopalacza, żeby trochę przyciemnić koloryt, a potem wyjdź na słońce, wtedy te plamy już się może tak nie będą rzucały w oczy. Pudru Manhattan antybakteryjny nie miałam- dla mnie jest za drogi. Pewnie zużyłabym go w 1 miesiąc, a nie będę co miesiąc wywalać 30 zeta na sam puder. A czego używacie do make\'upowania?: ja: korektor Dermacol (najjaśniejszy odcień) lub Constance Corrol (też najjaśniejszy, bo jestem strasznie blada). Puder Stay Matte z firmy Rimmel (najjaśniejszy oczywiście) lub Sensique (tani jak barszcz, a dobry wg mnie), a fluid to jesli już to Maybelline Fresh Matte (odcień: fair). Próbowałam już z różnymi odcieniami i firmami, ale te są wg mnie sprawdzone i najlepsze dla mnie. W niektórych to wyglądałam dosłownie jak indianin w barwach wojennych ;-) - to dopiero maska. Dlatego to jest dla mnie optymalny wariant.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doggy woggy - masz rację. Ja miałam Brevoxyl i u mnie akurat zero efektu, ale Karolek_korek pisała to akurat, że jej po tym trądzik praktycznie zeszedł. Więc skoro na Ciebie działa, to masz wielkie szczęście ;-). A może w takim razie lepsze do złuszczania będzie Glyco A? Jak ja niekiedy czytam, jak niektórym się złuszcza cera po takich kwasach, to sama bym tak chciała, bo by ta przebarwiona skóra zeszła. A u mnie nic!!!! Najwyżej trochę poszczypie przez minutę i to wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dalacin C to antybiotyk doustny:P juz moja druga kuracja, kiedys bralam tetracykline, teraz antybiotyk na bazie klindamacyny:P nie znam sie na tym ale to glowny składnik tego antybiotyku:P z tego co wiem jest dosyc silny, niestety nie mam takiego sredniego tradziku jest troszke powazniejszy ale jak na razie wszystko mi sie zaczyna goic tylko te przebarwienia:( nie moge opalac buzki bo mam przebarwienia ktore bede mi sie utrwalac bardziej i pelno zaskoników jeszcze takich podskórnych a slonce moze spowodowac ze bedzie ich jeszcze wiecej, juz tego doswiadczylam, dlatego nie opalam sie dopoki nie zejdzie mi juz to wszystko. Moze uzyje jak juz jakiegos remu brazującego tylko one tez moga zle dzialac na cere...:( co do make up to pisalam ze uzywam kryjący podkład unifiance;) dermacol uzywalam wraz z roznymi lzejszymi podkładami np. z AA) ale jak mialam duzo do ukrycia do dawalam wiecej tego dermacolu i zaczely mi chyba przez niego znowu powstawac zaskorniki :(, radzilabym ci zrezygnowac z niego serduszko i uzywac korektora lub np. unifiance (ok70zł;/) z carola tez uzywałam jakos zimą:P jak buzka mi sie goila;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli chodzi Ci o zluszczenie to effeclar K jest za slaby. Ja przez jakis czas uzywalam, wygladza ale nie zluszcza. Moja siostra uzywa 2 mce - cera wyraźnie gladsza, taka jednolita, dobry na grudki i zaskorniki i zweza pory. Ale wydaje mi sie ze to lagodny kwas (chyba ze mam jakas odporna skore razem z siostra:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o Dermacol to na pewno z niego nie zrezygnuję, bo to najlepszy korektor, jaki do tej pory miałam. Nie powoduje u mnie powstawania pryszczy, a swietnie kryje. Ja go nie używam na całą twarz, tylko punktowo właśnie jako korektor i jest ok. Na całej buzi wygląda fatalnie. A co byście w takim razie polecały na złuszczanie? Myślicie, że ta domowa mikrodermabrazja może pomóc? Czytałam o zestawie firmy Eveline, który ma bardzo dobre recenzje na Esentii i chyba Wizażu, a jest dość tani i właśnie chcę go zamówić. tu macie linka: http://www.esentia.pl/servlet/SNFProduct?p_pid=28169&session=0579f5554b1b0749 I jeszcze jakie stężenie kwasów ma Effeclar K? Bo Lysanel Active ma chyba 12% i też u mnie nie złuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doggy woggy
Hej! ...az zajrzalam do szafki i wygrzebalam opakowanie po Effaclar K. Effaclar to tak jak na moj gust w ogole nie zawiera kwasu glikolowego. Jest tam tylko info,ze zawiera cos co sie zwie LHA i to ma podowdowac zluszczanie bez ryzyka podraznien....ale jak na moj gust to zwykly peeling zluszcza 5 razy wiecej niz ten krem. Ja go moge polecic, bo ladna buzia po nim jest, nie wysusza, nie powoduje nowych krostek,zweza pory....ale na pewno nie jesli, ktoras z Was sie chce pozbyc jakis przebarwien czy wiekszych nierownosci. Co do korectora to ja ostatnio odkrylam dobry i tani korektor do skory tradzikowej Miss Sporty...ma jasne odcienie , bo ja tez bardzo blada jestem. Wczesniej uzywalam najjasniejszego z Lumene ale on byl zdecydowanie drozszy i taki nieco tlustawy w konsytencji ( nie wszystkim pewnie by pasowal,choc nie powodowal zaskronikow). Mial jedna przewage - odcien bardziej w bezu niz rozu - ja mam taka skore, ze te rozowawe srednio sie wpasowuja. Podklad to ja juz sie od lat przyzwyczailam do jasnego bezu z Soraji antybakteryjnej. Srednio matuje (ale u mnie tak maja wszystkie) ale dobrze kryje i kolor ma pasujacy. To tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny to ja chyba jednak kupię ten Glyco A - poczytałam i ma bardzo dobre recenzje. Wynika z nich, że to jedyny preparat, który na prawdę skutecznie usuwa zaskórniki i przebarwienia. Niektórym podobno nawet spłycił blizny potrądzikowe. Tak więc poczytałam i zdecydowałam się na jego zakup. Zamówię sobie na Esentii (to już raczej z zestawu do mikrodermabrazji Eveline zrezygnuję, bo nie zaleca się stosowania dwóch preparatów z kwasami jednocześnie). Czy ktoś z was to może uzywał? Tu macie linki: http://www.wizaz.pl/produkty/baza/censura.php?tsid=1&csid=583d1f8ac850f4f1ff274dff07dfa3e5&cmd=details&itemid=4204 i na Esentii: http://www.esentia.pl/servlet/SNFProduct?p_pid=25381&session=13b86a7b85223870 Co o tym myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale jestem zła!!!!!!!!!!! Ale jestem wściekła!!!!!!! zapomniałam wpisać pseudonim, wzięłam na wstecz, a tam już nie było tego co napisałam!!!!!!!! A tyle się opisałam!!! O nie!!!!!!!! Cholera! No trudno, teraz niestety muszę już się zbierać do szkoły, później napiszę jeszcze raz. Kurde, przeklęta technologia!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doggy woggy
Hej! Na przyszlosc polecam przed wyslaniem kilknac na tekscie....ctrl+A i ctrl+C....a jak znow sie powtorzy to,ze zniknie....to naciskasz ctrl+V....no i masz spowrotem caly tekst wklejony :) Ja odkad raz mi wcielo to co pisalam....zawsze tak robie przed nacisnieciem "Wyslij" :) Tylko dwa ruchy i ma sie tekst w schowku...na wszelki wypadek i mozna go zawsze wkleic pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc dzisiaj praktycznie w ogóle się nie pomalowałam. Najpierw się trochę opalałam, ale nic nie widać tej opalenizny ;-) ani na twarzy, ani na ciele, choć leżałam 1,5 godziny i to w samo południe, jak było w słońcu 30 stopni. Ale fajnie się czułam, jak mi to słoneczko tak grzało po buzi. Jutro i pojutrze zamierzam to powtórzyć, o ile pogoda się utrzyma. Po opalaniu w ogóle nie malowałam czoła (bo mam grzywkę), natomiast na resztę twarzy dałam punktowo tylko troszkę korektorka. I dobrze mi z tym :-). Kurcze ale tak zauważyłam po tym czole w ciągu dnia, że strasznie mi się tam tłuści skóra. To nawet nie strefa T, bo broda i nos są ok, tylko te czoło jakieś takie stłuszczone :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Karolek dobrze, że usunełaś tego ząbka :-) Ja się wczoraj opalałam no i dzisiaj jestem buraczek ;-). Fakt trochę te plamy mniej widoczne, ale jednak widoczne. Muszę teraz odstawić te wszystkie moje akcesoria do malowania, bo jak już pisałam są dla wyjątkowych bladiochów i wyglądałabym komicznie. Dobrze, że ostał mi się jakiś jeden korektor w ciemniejszym odcieniu ;-). A poza tym, to już chyba od 3 lat nie miałam tak opalonej twarzy jak teraz. I jestem happy, bo u mnie jest tak, że ta czerwona oplaenizna po kilku dniach robi się brązowa, więc będzie cool. Do tego na razie żadnych nowych wyprysków. Gdyby nie te przebarwienia nikt by nie wiedział, ze mam jakieś problemy ze skórą. Ciekawe jak długo ta sytuacja się utrzyma. Bo w to, że to będzie trwała poprawa, to już niestety od dawna nie wierzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
a ja zrezygnowalam ze slonca, za to zaopatrzylam sie w kremy brazuje i jest rewelka:) do tej pory uzywalam samoopalaczy, ale tak dziwnie schodzily a kremy brazujace sa o niebo lepsze:) do ciala uzywam eveline - spa! krem brazujacy do ciala ze zlocistym pylem jest extra! raz przesadzilam 3 razy sie nim posmarowalam w ciagu dnia i bylam taka ciemna ze szok:P wystarczy raz na dzien albo co kilka dni zalezy jak kto chce byc opalony i do tego nie ma zadnych zaciekow nic nie widac zadnego nierownomiernego schodzenia, super po prostu:)bardzo fajny tez jest soraya - balsam do ciala brazujacy z wyciagiem z orzecha wloskiego i z aloesem... a na twarz uzywam bielenda - krem brazujacy nawilzajacy na dzien i.... twarz ma sliczny kolor teraz przez co tak przebarwien nie widac:) nie ryzykuje sloncem bo moga byc przebarwienia trudniejsze do usuniecia a te krmey to dla mnie odkrycie ameryki:P do tego eveline kosztuje ok 10 zl za 250 ml soraya ok. 8 zl za 200 ml a bielenda do twarzy jakies 7 zl za 50 ml :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×