Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Serduszko w rytmie cza cza

Mój chłopak jeszcze nigdy nie widział mnie bez makijażu

Polecane posty

Gość tez z tym problemem
przepraszam, ze wczoraj nie odpisalam, ale nie dalam rady, jak tylko moja mama wroci, to zapytam ja o sklad tego, bo ona pracuje w aptece i ta papke zrobila, jest tania, mozna bez recepty, wiec mozecie sprobowac, bo u mnie po niej wszystko znika w masakrycznym tempie, mam nadzieje, ze i Wam pomoze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
oto sklad tej papki ichtyoli 5,0 sulfur 3,0 zinci oxyd. 20,0 talci veneti 20,0 glycerini 10,0 2% sol. ac. borici Aqua Calcis aa ad 100,0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
zwykle daje sie ichtyoli 3,0 ale ja mam silniejsze, więc 5,0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej heja
super, a ile tego borici (kwas borny??)? Dzienx za przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
2% :) napisalam przed tym, mam nadzieje, ze Tobie tez pomoze i tez beda takie super efekty, 3mam kciuki !!:) ja wlasnie juz lecze przebarwienia... uff:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
no i jeszcze jedno, bo zapomnialam, ja jak np. mialam cos wielkiego, czerwonego i szlo to troche wycisnac, to tak robilam, nieraz wycislam troche i wiecej nie szlo bylam przekonana, ze rozgrzebalam i bedzie sie to ciagle odbudowywac, ale nalozylam grubo tej papki, zakleilam plasterkiem i na nastepny dzien bylo duzo, duzo mniejsze, po 3 nocach, zero sladu! aby troche czerwone miejsce, takze to wyciskanie u mnie sie sprawdzalo, ale robilam to bardzo higienicznie, moze gdybym ne wiyciskala, tak szybko by nie zeszlo - nie mam pojecia, z kolei cos mniejszego nie dusilam, zostawilam i tez szybko znikalo, takze nie wiem, mozna roznie probowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
hej hej heja -. pytalas, czy to kaws borny, wiec odp. ze tak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... ale to co? Mam po prostu pójść do apteki z tym przepisem i się zapytać czy by mi nie zrobili takiego czegoś, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm... ale to co? Mam po prostu pójść do apteki z tym przepisem i się zapytać czy by mi nie zrobili takiego czegoś, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej heja
kurcze, no moja mama teżpracuje w aptece ale niestety na wszystko musi byćrecepta :( Myślałam że mi może jakośzrobi tą papkę... No ale niemniej jednak dzięki za przepis, może kiedyś bede mieć znajomego lekarza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
to ja juz nie wiem, moja mama znowu mowila, ze bez recepty to mozna zrobic, wiec nie rozumiem... nieraz tez czytalam jak sie rozne osoby wypowiadaly na temat jakis lekow, jedne, ze bez recepty, a inne, ze trzeba miec recepte, ale i tak nie rozumiem, tym bardziej jak Twoja mama tez jest farmaceutka, to chyba by mogla zrobic... jesli jest problem, to warto powiedziec o tym dermatologowi, zeby to przepisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hej hej heja
ano, różne apteki różnie mają. Moja mam pracuje w takiej dość dużej aptece i tam ciężko cośdostaćbez recepty itp, szefowa jest teżtaka a nie inna noi kontrole różne... Ale przepis sięmoże przyda kiedyś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez z tym problemem
moja tez w duzej hehe mowi sie trudno, moze lekarz Ci przepisze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej. Mogę się przyłączyć? :) W zasadzie sledzę ten topic praktcznie od początku, tylko siedziałam sobie grzecznie przed monitorem i się nie udzielałam, ale tak sobie przeanalizowałam swoje zachowanie od paru lat i wyszło na to, ze nie pamietam kiedy ostatni raz wyszłam z domu, czy pokazałam sie swojemu chłopakowi bez makijażu. Zawsze mam choćby korektor na twarzy. Jak jest lepiej to korektor i sypki puder, jak gorzej, to kilo tapety i okropne samopoczucie. Nie nawidzę okresu kiedy na mojej twarzy następuje tzw. wysyp, unikam wtedy kontaktu wzrokowego z ludźmi, nie lubie przytulać sie do chłopaka, bo boje sie ze wszystko mi sie zmarze, albo nie pozwalam mu na siebie patrzec, bo zwyczajnie wstydze sie tego jak wyglądam. Właściwie non stop mam coś na twarzy, jakieś krostki, takie duże i czerwone, moja skóra ma chyba zapas takich świństw na dłuuugi czas :/ do tego jak coś rusze to robi mi sie automatycznie spora czerwona rana, zostaje ślad który potrafi znikać miesiącami :( ogólnie nieciekawie, teraz jest troszke lepiej, ale i tak znów wyskoczyły mi te bolące dziadostwa i wcale mi sie to nie podoba. Chyba powinnam nawilżyc troche swoją twarz, bo mam przesuszoną w okolicy ust, nosa, moze nabrałaby troszke zdrowszego wyglądu, tylko niebardzo wiem jak ją nawilżyć. No nic, ponudzę Wam troszke jak mnie przyjmiecie do grona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Tipi na topiku. Co kilka głów to nie jedna, moze razem jakoś znajdziemy rade na wyjście z sytuacji :-). Z drugiej strony nie sądziłam, że aż tyle dziewczyn może mieć podobny problem. A powiedz, ile masz lat, jak długo wypryski i czy chłopak widział Cię w ogóle bez tapety, czy nigdy. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja od dziś spróbuję stosować naświetlanie lampą bioptron. Kiedyś rodzice ją kupili a ja stosowałam max tydzień więc nic dziwnego że nie było efektów. Podobno ta lampa bardzo ładnie usuwa także blizny i dużo pozytywnych ocen dziś się o niej naczytałam ... no nic…. pożyjemy… zobaczymy…. Daję sobie miesiąc i napiszę o rezultatach. Jakby pomogło to dam cynk. Jak to miło mieć nową nadzieję…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ojj jak pisałam już wcześniej nie pamiętam kiedy miałam idealnie czystą buzię, kiedyś narzekałam, ze wypryski robią mi sie w okolicy ust, nosa,a policzki mam gładkie, to teraz już chyba nie ma miejsca,w którym pojawienie się czegos mogłoby mnie zaskoczyć. Teraz akurat lecze to co ostatnio mi spaskudziło twarz, plus dwie nowe niespodzianki, no i przebarwienia...nie wiem kiedy bede wyglądać normalnie. W zasadzie rocznikowo mam 19 lat, a ze jestem z końca roku, to można powiedziec 18 :) a co do chłopaka hmm, ostani raz bez niczego to mnie chyba widział wieki temu :P a tak, to wersja minimum pt. korektor, ale pewniej sie czuje jak mam jeszcze sypki puder na twarzy. Najgorzej jest kiedy, sama na siebie nie moge patrzeć i stosuje pełny zestaw, czyli to co wyżej plus fluid, ale tych dni nie znoszę, bo sama sie boje dotknąc twarzy, zeby czasem nie zmazać tej tapety. No i trzeba dodać, ze chyba mam obsesje zerkania w lusterko zawsze i wszędzie, zeby sprawdzic czy wszytko co należy jest odpowiednio zatuszowane, eh udręka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ekstra
fajnie (a moze i niefajnie) ze jest nas wiecej :) w kupie razniej. KOSMOS-ka koniecznie proboj tej lampy. pamietam ze kiedys moja siostra chodzila na naswietlania bo na cos tam chora byla i tak slicznie jej sie buzia wygladzila, zniknely przebrawienia... ale ja niestetyy nie mialam okazji skorzystac i kupic nie moge bardzo bo droga. koniecznie zdawaj relacje czy pomga to moze cos bede kombinowac :) lece sie uczyc a szkola mnie niedlugo wykonczy. pozdrawiam dziewczynki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to jestem dobrej myśli może mi też pomoże. Jakby co,to wiem że dobrze wyposażone solaria i kosmetyczki mają te lampy więc jeśli się sprawdzi to nawet te dziewczyny, które nie maja lampy nie będą miały problemu z naświetleniem. Puki co będę próbować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXXXXXXXXXXXX
Ze zgrozą czytam wypowiedzi niektórych z was, że twarz z wypryskami trądzikiem i bliznami należy opalic na solarium żeby lepiej wyglądała. Trądziku i blizn NIE WOLNO OPALAĆ! Cere trądzikową należy zabezpieczać przed słońcem krememi z silnym filtrem. To dlatego, że w miejscu, gdzie znajduje się pryszcz, czy blizna powstaną PASKUDNE, BRĄZOWE PLAMY na skórze, które później będzie ciężko wybielić. Poza tym, promienie UV tylko zaostrzają stany zapalne i w efekcie ma sie jeszcze więcej, jeszcze wiekszych i jeszcze bardziej czerwonych pryszczy. Efekt wysuszenia jest tylko pozorny. Poźniej wysuszona skóra zaczyna produkować jeszcze więcej łoju i powstaje więcej pryszczy. To nie jest moja teoria, każdy dermatolog wam to powie. Poza tym, nie zgodziłabym się, że solarium tak zbawiennie działa na cerę. Promienie UV niszczą włókna kolagenowe w skórze, przez co skóra szybciej się starzeje. Na solarium otrzymuje się dawkę promieniowania 20 razy wieksza niż na słońcu. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikus89
witam wszystkich! witam ciebie tipi:) hmmm no ja wczoraj mialam zalamke, dzisiaj o wiele lepiej... smieszną mam psychike:P kosmoska--> co do lampy bioptron to proboj podobno dobra, moze jak ci pomoze to tez sie postaram o taką:P kolezanka mi mowila ze dobra jest:P ja od dzisiaj mam papke od mojej dermatolog, wydaje sie fajna, jakos tak zasusza i zmmniejsze pryszcze heh ale dopiero mam ją kilka godzin, wiec to moze złudzenie, ale na prawde wydaje sie dobra:P u mnie teraz wysyp, bez podkładu ani rusz jak juz wczesniej pisałam... pełno mam przebarwien, mam tendencje chyba do ich tworzenia się i nie znikania:(, na dodatek musze jeszcze złuszczac skore izotrexinem w tych miejscach gdzie pod skorą chowają sie te białe zaskorniki, musi mi wszystko wyjsc na wierzch zeby sie od srodka oczyscilo... a jeszcze troche ich jest, , na szczescie wiekszosc za sobą:P co do zerkania w lusterko to w domu robie to poprostu non stop gdy mam wolną chwile, przy nauce tez sie nie potrafie skupic, bo ucze sie obok okna i wtedy zagladam w moją twarz w swietle dziennym i sie zalamuje:( nom opalanie jest niezdrowe ale to zalezy chyab tez od postaci trądziku ja nie moge sobie na to pozwolis, ale jak kiedys mialam z 12-13 lat i kilka wyprysków na czole to sloneczko ładne zasuszalo;) pozdrawiam i 3majmy sie;) musimy zwalczyc chociaz psychicznie to swinstwo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich! witam ciebie tipi:) hmmm no ja wczoraj mialam zalamke, dzisiaj o wiele lepiej... smieszną mam psychike:P kosmoska--> co do lampy bioptron to proboj podobno dobra, moze jak ci pomoze to tez sie postaram o taką:P kolezanka mi mowila ze dobra jest:P ja od dzisiaj mam papke od mojej dermatolog, wydaje sie fajna, jakos tak zasusza i zmmniejsze pryszcze heh ale dopiero mam ją kilka godzin, wiec to moze złudzenie, ale na prawde wydaje sie dobra:P u mnie teraz wysyp, bez podkładu ani rusz jak juz wczesniej pisałam... pełno mam przebarwien, mam tendencje chyba do ich tworzenia się i nie znikania:(, na dodatek musze jeszcze złuszczac skore izotrexinem w tych miejscach gdzie pod skorą chowają sie te białe zaskorniki, musi mi wszystko wyjsc na wierzch zeby sie od srodka oczyscilo... a jeszcze troche ich jest, , na szczescie wiekszosc za sobą:P co do zerkania w lusterko to w domu robie to poprostu non stop gdy mam wolną chwile, przy nauce tez sie nie potrafie skupic, bo ucze sie obok okna i wtedy zagladam w moją twarz w swietle dziennym i sie zalamuje:( nom opalanie jest niezdrowe ale to zalezy chyab tez od postaci trądziku ja nie moge sobie na to pozwolis, ale jak kiedys mialam z 12-13 lat i kilka wyprysków na czole to sloneczko ładne zasuszalo;) pozdrawiam i 3majmy sie;) musimy zwalczyc chociaz psychicznie to swinstwo;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurek
kikus89 to cie kolezanka w kurwe zrobiła hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajny pomysł z tą lampą Bioptron. Słyszałam o niej wiele dobrego, ale niestety nie mam takowej. Ale Kosmos-ka pisz co i jak - jak na Ciebie działa. Tipi doskonale Cię rozumiem z tą tapetą. Mi ona też dodaje pewności siebie. Korektor i puder to absolutne minimum. Jak byłam bliska już w miarę dobrego stanu skóry to był tylko korektor na te bardziej czerwone miejsca. A jak jest fatalnie to muszę niestety nałożyć jeszcze fluid. I wbrew powszechnym opiniom nie zauważyłam, żeby mi przez to wyskakiwało jeszcze więcej pryszczy. Wiecie co, kiedyś słyszałam taką opnię, że noszenie podkładu może nawet być korzystne, gdyż jest to dodatkowa ochrona przed zanieczyszczeniami środowiska, a w zimie na nartach też polecają mieć na twarzy krem+fluid bo chronią przed mrozem i ostrym słońcem. Więc może ta tapeta w gruncie rzeczy nie jest taka zła? Do xxxxxxxxxxx: co się tyczy solarium czy słońca - częściowo się z Tobą zgadzam. Wiadomo, że jak ktoś ma okropne ropne wulkany, czy maksymalny wysyp to lepiej, żeby się nie opalał. Ale jak ktoś ma lekki trądzik to czemu nie? Na mnie osobiście słońce nie wpływa ani negatywnie (nie mam większej ilości pryszczy po opalaniu), ani pozytywnie (czyli też nie likwiduje tych istniejących), ale ja opalam się bardzo mało, a na solarium jeszcze nigdy nie byłam. Ale chcę iść, jak doprowadzę moją buźkę do jako takiego stanu. Bo na razie to masakra od 2 dni. Nigdzie się nie ruszam. Tylko z psem na spacer albo do ogródka sobie idę. Dobrze, że mieszkam na takim zadupiu, gdzie nie ma za wiele ludzi ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj wytrwałam pół dnia bez makijażu ;-) ale to tylko dlatego, ze jestem sama w domu i mogę sobie na to pozwolić. Wystawiłam trochę twarz na słoneczko, bo już nie mogę patrzeć na tę bladość i te syfy. Ale właśnie przed chwilą musiałam się zatapetować, bo przez te pryszcze nie mogę na siebie patrzeć. Od 2 dni mam jakieś totalne pogorszenie - jest okropnie, a najgorsze, że te wypryski mam na policzkach, centralnie na samym środku twarzy. O ile czoło mogę przykryć grzywką, to policzki nie ma szans. W tapecie też nie wygląda to za ciekawie, ale przynajmniej nie muszę patrzeć na te czerwone gule. Kurde ja tego nie rozumiem. Łykam cynk, witaminy, Linomag, piję sok z marchwii i mieszanki ziół przeciwtrądzikowych, wapno, sok z aloesu a tu kur** jeszcze gorzej. Wczoraj nasmarowałam się Lysanelem Activ, Acne Sulfem i punktowo zieloną glinką i dupa! Jak ja mam dość swojej twarzy!!! Jutro ma przyjechać mój chłopak i już wiem, że skończy sie na tym, że nie zmyje makijażu, no bo kur** jak? Sorry, że się tak żale, ale musiałam komus się wygadać, a wiem, że wy mnie przynajmniej rozumiecie. Jest taka ładna pogoda, a mi się nawet nie chce z domu wyjść, a wszystko przez ten cholerny trąd :-( Karolek_korek- jesteś tu jeszcze? Kikuś89- u Ciebie już lepiej, to teraz mnie jakiś dół dopadł, ale jak tu się nie załamać???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nom u mnie bylo lepiej wczoraj psychicznie.. dzisiaj znowu gorzej psych. i fiz, prychole powyskakiwaly ,papka czesc mi zasuszyla, ale sie porobily nowe, w szkole czuje sie jak odludz nie potrafie rozmawiam z kolezankami, niektore sa naprawde brzydkie a ja sie przy nich czuje jeszcze brzydsza, ale tak jest przez te pryszcze... zaslaniam sie włosami i tapetą czuje sie brudna na twarzy i taka zasyfiona... bleee:( serduszko rozumiem cie ja tez mam na polikach na dodatek mnie tak bolą:( jejku kiedy to sie skonczy:( w domu lubie chodzic bez makijazu, bo wiem ze skora oddycha, ogolnie nie nawidze rano sie malowac do szkoly fuuj, a jeszcze bardziej wracac ze skzoly i czuc sie jak brudas... dzisiaj wracalam ze szkoly i widziałam dziewczyne w moim wieku, ktora tez ma tradzik, byla z chlopakiem... ta dziewczyna ogolnie z wygladu byla normalna, nie jakas pieknosc chodząca, a ten chłopka zawsze kojarzyl mi sie z takim co musi miec jakas fajna laske(macho) a tu znalazł sobie taka i wygladaja szczesliwie, ale ta dziewczyne tez sie pewnie krepuje zawsze ma rozpuszczone włosy i makijaz... chociaz nie moge oceniac jej bo nie wiem jak jest, ogolnie nie wygląda na bardzo zalamaną jak ja np;/ pozdrawiam:) 3majcie sie p.s do kurek--> mozesz jasniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nienawidzę kłaść tej tapety na gębę i z przyjemnością chodzę po domu bez niej, Serduszko przełam się przed rodzicami i też nie nakładaj sobie tego już z samego rana i cały dzień nie trzymaj, bo to dopiero można znienawidzić to maskowanie. A tak przynajmniej w domku się będziesz dobrze czuła i myślę że może humorek ci się poprawi. Ja gdy wracam ze szkoły myje buzię, ale gdy muszę jeszcze wieczorkiem gdzieś wyjść to raczej zostawiam aby nie musieć 2 razy się malować, chyba że do wyjścia jest sporo godzin to wtedy myję. Ale chodzi o to że gdy siedzę cały dzień w pudrze to się właśnie tak paskudnie czuję, nienawidzę tego tak jak kiciuś powiedziała taka brudna. Co do lampy to naświetalm się drugi dzień, narazie efektów nie ma ale myślę że to sporo potrwa zanim będzie coś widać:) Ale samopoczucie jakieś takie bardzo pozytywne mam odkąd stosuję lampę, myślę że na nastrój ona działa rewelacyjnie Pozdrawiam do usłyszenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kosmoska- a powiedz, jakie ta lampa ma właściwości, tzn co piszą, jakie są zalecenia do jej stosowania. No ja jakoś tak się przyzwycziłam do tej tapety, że nakładam rano i zmywam dopiero przed pójściem spać. Jakbym miała to robić kilka razy w ciągu dnia, tak jak Ty, to bym chyba zwariowała. Wiem, że tak byłoby lepiej dla skóry. Ale mi to strasznie dużo czasu zajmuje, a poza tym, co by mi to dało, jakbym zmyła tapete na powiedzmy 2-3 godzinki, jak potem bym musiała nagle gdzieś iść i znowu się malować, potem znowu zmywać....? Nie chyba bym się wykończyła. Kikuś- widzisz nawet dziewczyny, które nie mają nieskazitelnie gładkiej cery mają powodzenie u chłopaków, więc widocznie im to aż tak bardzo nie przeszkadza. No ale z drugiej strony, to ta dziewczyny, o której piszesz, też zawsze chodzi w makijażu. Ja kupiłam sobie dzisiaj maść na te podrażnienia na twarzy (Tribiotic). Jest z antybiotykiem, ale bez recepty. Zachęciły mnie opisy z innego forum, więc mam nadzieję, że mi pomoze, a raczej mojej cerze dojść do siebie. Dam znać jak się spisuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was wszystkie! widze ze cos sie topic psuje :P mam nadzieje ze przejsciowe:P serduszko--> kupilam sobie kiedys ten triobiotic,nie wiem czyjest dobry, wtedy akurat zaczynal sie znowu moj 2 powazny wysyp, a na dermatologa musialam czekac i dawalam tyle wszystkiego ze nic mi nie pomogło tylko jeszcze wiecej bylo... Mam nadzieje ze u Ciebie bedzie lepiej a u mnie hmm... straszanie, wygladam okropnie, moj makijaz (tapeta) duzo daje, ale i ta przeciez widac ze mam problemy z cera, w szkole jestem taka skrepowana, juz tak nie rozmawiam z kolezankami i kolegami... czuje sie wtedy taka samotna...:( moja najlepsze kolezanka tak ładnie wyglada, czuje sie przy niej jak brzydkie kaczatko;( cery mozna powiedziec ze tez nie ma idealnej, ale 2-3 wypryski plus niewidoczne zaskorniki nie psują tak urody i psychiki:( boje sie ciepla, lata, wakacji, nieebde mogla sie opalac( mam tyle przebarwien:() znowu tapeta, nie wiem jak to znowu wytrzymam, myslalam ze te wakacje bedą juz normalne, opale sie, zepne ładnie włoski, skora moja pooddycha normalnie.. a tu nie:( robie sobie andzieje ze to sie zmieni ale wiem ze to jest niemozliwe:( tak syzbko tego nie wylecze, moj tradzik jest straszny: 3majcie sie, mam nadzieje ze wy chociaz dacie sobie jakos rade;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×