Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagoda Lee

Kącik naszej poezji.

Polecane posty

Joahimie - witaj ! Też Cię pozdrawiam🌼 Mówisz ,że mało tu ludzi a Ty gdzie się podziewasz ???? Maleńka.... - mam tylko nadzieję ,że nie zostawisz nas na zawsze ....... Wróć , gdy wszystko albo pozamykasz albo coś otworzysz .. Powodzenia !:) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój krzyż czarny ciemny mocny idziemy razem na rzeź uśmiechniętą nad nami płacz puch delikatny zawodzeń Żeby wiedzieć- nie myśleć zamknąć lewą stronę serca z płuc krew kapie na powietrze Każdy krzyk przeszły choć gdy był to już go nie było paradoks jak zimna wstążka prawdę milczenie zabiło W krzyżu mym ślady słowika pachną drewnem blizny razem pójdziemy na sąd bez patosu a ci co umrą to tylko podobizny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alcolumb19- cieszę się ,że jeszcze o Nas pamiętasz :) Jak widzisz ,coraz mniej ludzi chce się z nami sobą podzielić. Wciąż jednak nie tracę nadziei- w końcu ona umiera ostatnia! Pozdrawiam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie nie znasz jeszcze pana Józia o tam na ławeczce chrapie uczy swą tęsknotę latać Nasz bohater z czerwonym nosem dzielnie zachowuje marzenia trochę rozmyte zbyt częstymi chwilami cierpienia Lecz do przodu pcha wózek doświadczeń rozczochranych żarty stroi z nieba za miłośc nie płacąc wcale miłością Tak pocieszny i smutny gołębie nocą dokarmia w dzień nieodpowiednia czułość i anioł nie śmieje się tak głośno Józio życie chcąc dzielić na rzeczy niemożliwe i te co za proste zamiast szczęścia równania twardy karton dostał pod mostem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jagoda - nie znikam na zawsze, tylko na chwilkę króciutką i za chwilę wrócę. Po prostu... Coś mi się zwaliło na głowę zupełnie niespodziewanie i chyba nawet w najbliższym czasie nie będę miała czasu oddychać. Tylko tyle. Wrócę za chwilkę i nawet nie zauważycie, że mnie nie było. Ale nie myśl sobie, że tak łatwo się mnie pozbędziesz :) Wrzucę jeszcze coś wygrzebanego z dna szuflady, bo coś pustawo się zrobiło... Pamiętam lalkę w białej sukni I górę prezentów Pamiętam Obiady w ciszy I spojrzenia na zegar Pamiętam Ogień na skórze I lodowate łzy Pamiętam was Mamo i Tato Nauczyliście mnie Bezgłośnego szlochu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twe serce co tak mocno bije stawiając przerwę między spokojem i udręką w sam raz byś pokochał a potem nie rozumiał dlaczego Anioł Stróż wciąż ciągnie cię za ucho gdy nie pamiętasz o miłości a słowa puste od milczenia zamykasz oczy żeby nikt nie widział cierpienia i radości jak garbata mrówka tak mała że o niej zapomnieć nie można i nawet jeśli odszedłeś od dobroci zawsze jest czas żeby uwierzyć w samotność niesamotną w ból co największy kiedy już go nie ma w kroplę deszczu błętkitną w łzę spokojną preludium cierpienia w miłość gdy ogłuchniesz i ręce zbyt słabe żeby przytulić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Anioł Stróż ma jedno, różowe skrzydło ale nikt go nie widział Mieszka nad moją głową dzieli nas tylko niebo rozmawiamy ze sobą każdej ciepłej nocy przez okna nad jego głową aureola gwiazd 10.09.2004

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronko pogodna na wiosnę niefrasobliwa przeważnie w kropce pomóż zakochanym co się pierwszy raz spotkali i nie wiedzą jeszcze że to od tej chwili będą patrzeć na siebie jak słowik w spokojne jezioro albo zając serdeczne zdziwiony że zamiast do marchewki mruga do żony Pewni tylko niepewności wyczekują listów wzruszająco długich (najbardziej zbliża serce poranione) tak nieświadomie czyści że diabeł zapłacze a miłość doskonała kiedy wad nie brakuje nawet tę ostatnią ciszę darzą zaufaniem boża krówka ich uczy- śmierć mniej ważna niż pierwsze spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleńka ...- cieszę się ,że będziesz....Będę tu na Ciebie czekać🌼. Alcolumb19 - ostatni wiersz -taki inny od pozostałych.... Fajna ta - biedronka przeważnie w kropce.... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lekkie płótno z fałdami ciszy zimny aksamit pachnący ciałem zgnieciony ciężarem zwykłej rozpaczy Jednostronnie obojętne taki anioł zbyt blady schowany wśród wspomnień z kąta szuflady Przemijania niezbędny element przez sen zaglądasz mu w oczy zbierasz myśli aby jak zawsze do życia założyć nowy strój roboczy Łez przechowalnia marzeń początek i kres białych nocy strażnik ludzkiej śmierci fresk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do nieba składam zażalenie na anioły zbyt niewidzialne księdza zmęczonego życiem msze jak za długie litanie Modlitwę pospieszną wykaz próśb i pogróżek niedokładne kochanie pozbawione złudzeń Choć źle jest po to aby było dobrze i diabeł jakby złagodniał na starość pamiętam że życie jak spóźniony pociąg co pusty odjedzie na mój własny pogrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stoi przy oknie W różowej sukience Z fryzurą zrobioną wczoraj Czeka na niego Eleganckiego W białej koszuli Krawacie w kratkę W butach błyszczących Jak ostrze noża Czeka z rosołem Na białym obrusie Z twarzą zmęczoną Grymasem uśmiechu Nie przyszedł. Nie szkodzi . Jutro znowu Stanie Przy oknie . Pozdrawiam Nieobecnych !!🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co- odezwijcie się chociaż . Czy wszystko u Was w porządku ? Może już Wam się znudziło moje towarzystwo ? Lepsza bolesna prawda niż ta niepewność. Jak zwykle pozdrawiam z 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liliowa
TAK BIEDRONECZKI SA W KROPECZKI, TAKIE MALE I TAAK KOCHANE:))))))))))))))) TAK CZEKANIE JUZ SIE SKOCZYLO, TERAZ BY CIEBIE DUZOO U MNIE BYLO;0 CMOK SERCE AMOIER

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i on był a tak jakby go nie było zawsze czekał z kwiatami akiedy jej nie było płakał i płakała ona kiedy jego nie było ale nigdy nie powiedzieli do siebie ani słowa bo on czekał przed domem a ona domu nie miała i tylko żyła łapczywie chłonąc powietrze które do niej nie należało i zapach ulotny ale jakże natretny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziemia płodna szukała kochanka, każdym świtem rosą zwilgotniała, poddawana pieszczocie poranka, wiatr łagodny za męższczyznę miała. On ją tulił szumiał w jej ramionach, i rozbudzał wszelkie w niej pragnienia. Tak nim była błogo omamiona, aż ją tknęła chwila zapomnienia. I oddała mu się w mglistym brzasku, gdy jej trawy sobą rozkołysał. I rozkoszą drżała zieren piasku, którym wiatr szaleńczo \"Kocham\" pisał. I zrodziła ziemia kwiat miłości. Kwiat , którego żaden wiatr nie złamie. I zasnęła pełna uległości, by się wzbudzić - wietrznych ust wołaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry Poeci Niech dzien dobrze Wam zleci Tylko takie rymy moja klawiatura produkuje Za wiersze Wasze pieknie Wam dziekuje:-))) v.v.v. P.S. Pozdrowienia dla *Jagoda Lee* i ufffffff-niecie, ze JOHIM znow pisze:-)) - chetnie czytam Twe slowa JOHIM - wiec i Ciebie extra -pozdrawiam:-)) v.v.v.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rozbiłam szklankę Wylałam herbatę Nie umyłam okien Źle wytarłam naczynia Za głośno się śmiałam Za dużo wypiłam Zobacz! Znów musiałem się za ciebie Wstydzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cisza me takze swe uroki *Jagoda Lee* :-) :-) ;-) ;-) \"\"posluchajmy przez chwile muzyki...tak ogluszaja dzis nas dzieje--wiec niech ta iskra nas ogrzeje\"\" pozdrwiam ze srodka dnia:-) v.v.v.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
umarłam choć każdy myśli, że żyję rozkładam się śmierdząc i płacząc ropą to ona zabiła moje ubranie zmieniła je w stertę szmat teraz wstyd pokazać się życiu zmielił się pieprz sól i woda w maszynie produkującej ludzi zamiast krwi miliony atomów i wymiocin i zgniły żołądek i marska wątroba ręce bez palcóe ale w rękawiczkach nogi bez kostek ale w szpilkach tułów bez brzucha ale z kolczykiem w pępku głowa bez mózgu ale cała w lokach cała ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powietrze bez tlenu Ołowiem Opada na nasze ciała Słona rosa pokrywa nas Bezszelestnie Powieki zamykają nasycone już Oczy Dłonie odpoczywają Leniwe. I nawet słowa zamykają się Po cichu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to może i ja moge
zadrżała w jego ramionach Matka Głupich wtopiła usta w ramiona Czasu frazesy czczych słów odgoniły skradające się do nich szczęście uchylił uścisk wypuszczając z jej ust ostatni oddech zezem zerkal za kotarę umysłu skażonego miłością trzymał ją konającą wzmagając napór na płuca umierała widząc za oknem wschód słońca konała zostawiając po sobie spuściznę płytką i nietrwałą opuszczała swe dzieci kurczowo chwytając ostatnie chwile niestałości a teraz ojciec rozpacza zabrał mi ją jest nietrwały i nieuchwytny ale zabija jak zawodowiec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×