Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jagoda Lee

Kącik naszej poezji.

Polecane posty

Nie no Jagodko,jeszcze nas nie opuszczaj.Z mojej strony moze byc teraz jakis bardziej erotyczny \"kawalek\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widziałam dziś czerwony księżyc w żelaznych oczach martwego dziecka którego ciałko rozerwała zbłąkana kula z pistoletu – zabawki na wodę a ja jestem tylko zapłakanym aniołem którego poznałeś nocą rozświetlaną ogniem wybuchających kamieni a miłość zbyt długo była tylko nienawiścią i żalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pelga plomyk swiecy Rozbieram sie powoli Na scianach tancza cienie Twoja twarz jes teraz ciemna strona ksiezyca Jedna po drugiej opadaja falujace pozadaniem ponczochy Skradam sie do ciebie Moje stopy zostawiaja w dywanie wypalone slady Dotykasz Swieca przygasa Jestes teraz we mnie jej plomieniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie ten jest sokojny i chyba ciepły. Pachnie latem... Nie wiem czemu. Ale jest też smutny i chyba trochę w nim tęsknoty. zegarowe odliczanie czasu sok marchwiowy uach, nie cierpię jakaś ładna sukienka ta w kwiaty (ze snu) zegarowe odliczanie czasu autobus do szkoły spacer przeciągany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kara za niepopełnione przestepstwo ogarnęła go nicość i co? nie tego sie spodziewał i co? i siedzi bez oczu i bez wyrazu płacze ale płakac nie może to oto człowiek ciało , dusza, i ja tańczy z wichurą niewiary nie będzie długo żył i co? i skona na kolanach chowając głowę w ręce i to ja odpowiem przed Bogiem i będę przed nim klęczeć tłumaczyć dlaczego zabiłam cudowną istotę nie wybaczy mi nikt ani on, ani Bóg ani ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
-----> to może i ja mogę Bo ja nie umiem pisać na kolorowo. Już wczoraj o tym pisałam, ja piszę na czarno, na papier wylewam wszystko co złe, oczyszczam się, dystansuję. Ale to są kawałki odgrzebane. Nie napisałam nic od chyba roku, albo nawet dłużej. Dopiero dziś naskrobałam jeden kawałek :) Ale dziękuję bardzo, miło, że ci się podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uciekamy od samotnosci, nie pytamy czy mozna- czy tez inni chca uciekamy, bo chcemy, bo tak latwiej zyc. Uciekamy do milosci nie pytamy czy mozna- czy tez inni chca uciekamy, bo chcemy, bo bez milosci trudno zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Wszystkich i życzę Wam aby w tym nowum dniu \" zawirował świat tysiącem barw......\" Pozdrawiam słonecznie 🌼 W pustce twoich Ramion Nadzieja Umiera powoli Ale nie będzie Już Zmartwychwstania . Ps. JOAHIMIE- dziękuję , także za pięknego Niemena.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój nowy wiersz. Przepraszam za długośc. ; ) Imienia nie mam nawet gdy latem w sadzie wdycham zapach świeżej trawy i jabłek w oczach skrapla się dzieciństwo tak dawno nic nie czułem wiem tyle że jestem zmęczony nie potrafię odpocząć ani odnaleźć choćby śladu siebie tracę wspomnienia ich czas upłynął boję się tylko to miałem a już nie pamiętam nie pamiętam czy w ogóle żyłem a jeśli tak to po co gdzie jest moja dusza dlaczego tak się stało co mnie różniło od innych ludzi czy byłem za słaby zbyt odległy od zła przez to mniej prawdziwy dla tego świata ściskałem serce w dłoni aż pękło i umarłem ale ciało nie chciało odejść a teraz stoję w sadzie pod gołym niebem tak cicho najbliżej samotności jakby matka znów patrzyła dostojne jeże dźwigają swój ciężar liście wciąż niezarumienione tulą się do drzew może powinienem po prostu tutaj usiąść i udawać wystarczająco długo że jest po wszystkim ale przecież ja nie mam imienia sam smutek lip mnie nie dotyczy upadłem więc bezwładnie na ciepłą ziemię i otworzyła się zawodząca otchłań by mnie pochłonąć dlaczego tak się stało co mnie różniło od innych ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sobotnie slonce -to weekendowe swieci dobrym i zlym ludziom na glowe tak sklecilam polowe poematu mego za sto lat wydrukuje - tutaj - cos nowego ;-) hehe hehe hehe witam Jagoda Lee :-) :-) :-) na szczescie jeszcze nie dalas mi bana za te \"zaangazowana\" poezje ;-) ;-) :-) :-) :-) a teraz przepisze z kajecika moj u-tworek - napisany przed wiekami a dokladnie rzecz biorac....w roku 1975 :-) -czyli fuuuuuu!!! zdmuchnelam kurz z kartek i prezentuje cos \"z szuflady\";-) POMYSL , TO STALO SIE OT --- PRZYPADKIEM NIEZAMIERZONE NIEPLANOWANE A JEDNAK CHYBA MILE SPOTKANIE ? POPLYNAL POTOK SLOW ZWYKLYCH , PROSTYCH KTORE TRAFILY DO PRZEKONANIA DALY NAM RADOSC TEGO SPOTKANIA COS POZOSTALO W MEJ SWIADOMOSCI I COS POWSTALO W MEJ WYOBRAZNI COS NIEUCHWYTNE ----MYSL ...O PRZYJAZNI WIELU DZIS SMIESZY TO SLOWO: P R Z Y J A Z N LECZ JA POTRAFIE MOCNO W TO WIERZYC ( CHOC KTOS SIE SMIEJE) W TO , ZE ISTNIEJE ODCZUCIE CHWILI MOGE SIE MYLIC .... ZA DZIEN CZY MIESIAC LECZ NIE ZAPRZECZE W TO, ZE POCZULAM PRZEDSMAK NOWEGO CZEGOS INNEGO BARDZO WSPOLNEGO TEGO CO TKWI W WYOBRAZENIACH TO JEST..... PLASZCZYZNA ........POROZUMIENIA v.v.v.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedz mi ze mnie juz nie kochasz A zasne spokojnie wtulona w sucha wreszcie poduszke Poszybuje nad miastem nad rzeka i lasem wolna samotna z wezelkiem wspomnien ktore nie rania w ramionach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewniam cie ze mnie bardzo bolalo...Stad ta dziwna \"tworczosc\".Wiesz,ze zawsze jak cos napisalam robilo mi sie lzej na sercu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wymyśliłam kawałek lądu Dla siebie Gdzieś na końcu Twojego świata Gdzieś między Nie rób tego I tak nie wypada Tam można krzyczeć Głośno jak megafon Biegać wciąż boso Choć - niehigieniczne I wierzyć w SIEBIE Choć to \" Nielogiczne\"!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×