Co myślicie o sprzedaży na Allegro?

Chciałabym wiedzieć co myślicie o sprzedazy na Allegro? Zamiast zakładać sklep co kosztuje dużo pieniędzy myślę sprzedawać na Allegro. Jeśli ktoś się tym zajmuje proszę o opinię czy da sie na tym zarobić?

zalezy co bedziesz sprzedawac :) ale ja sporo rzeczy kupuje na allegro [cos nawet sprzedawalam ale majatku sie nie dorobilam] i cenie sobie takie zakupy. Sprobowac mozesz - o ile masz co sprzedawac :)

Ja nie sprzedaję, ale dużo kupuję. I zawsze wybieram te produkty, które mają wyraźne zdjęcia i konkretne opisy, pozytywne opinie i niski koszt wysyłki.

Bedziesz musiala rozliczac sie z zusem itp. bedziesz musiala zalozyc swoja dzialanosc gospodarcza, do tego placic prowizje od wystawienia i sprzeazdy allegro. Powiedzmy, ze miesiecznie sprzedaz za 2000 zl z tego na czysto zostanie ci 1500. A skad bedziesz brala produkty, przedmioty/

chyba nie chodzilo o zus ale o urzad skarbowy

i o jedno, i o drugie. trzeba płacić i ZUS, i odprowadzać podatek do US. chyba, że jesteś zatrudniona na umowę o pracę, to nie płacisz ZUSu, tylko samo zdrowotne, bo ZUS już odprowadza za Ciebie pracodawca. a sklep internetowy można też sobie założyć za darmo, są takie portale, bodajże www.bazarek.pl a co do allegro, to zauważ, że ceny tam są po prostu dumpingowe. musiałabyś sprzedawać coś, co albo jest kupowane b. chętnie i w każdych ilościach, albo coś, co się wyróżnia i np. nie jest dostępne w Polsce.

jak chcesz wystawiać faktury to oczywiscie działalność gospodarcza więc zus i podatki ... ale jezeli na mniejsza skale bez faktur to poprostu sprzedajesz bez zadnych formalnosci wiekszych ... co sie sprzedaje najlepiej ??? rządzi branża tele-informatyczna ... skąd brać towar ??? no wlasnie ..jezeli chcesz dawac konkurencyjne ceny to musisz sprowadzac produkty z zagranicy ... kupowac hurtowo bezposrednio lub przesyłając.... wiele osób dobrze przedzie sprzedając kupione w niewielkich ilosciach przedmioty na zachodzie .... w malutkich hurtowniach lub sklepach na wyprzedazach ... ceny na zachodzi i w USA aparatów, mp3 playerów itp są duzo nizsze ... GRUNT TO ZNALEŹC DOBRE ŹRÓDŁO ...

Myślałam na początek o sprzedaży swoich rzeczy i rzeczy koleżanek bo nazbierało się tego trochę, a przy okazji zarobić.Nie myślałam o rejestracji dzialalności.Czy ktoś wie do jakiego stopnia mogę sprzedawać bez rejestrowania działalności i podatku?

Uwazam ze spokojnie mozesz sprzedawac na allegro bez zakladania swojej dzialalnosci. Po co?po drugie nie musisz sie nikomu chwalic na jaka skale to robisz i ile z tego zarabiasz.Ja bym nigdzie tego nie zglaszala.

Jeżeli Twoja sprzedaż przekroczy 1000 zł w ciągu 3 miesięcy Zus się do Ciebie przyczepi. Pod każdą aukcją umieszczaj ten tekst: Zgodnie z nowymi przepisami prawa Unii Europejskiej (01.08.03) " O zakupie towaru od osób prywatnych " informuję, że przedmioty wystawione na moich aukcjach nie podlegają gwarancji, rękojmi ani zwrotowi po dokonaniu transakcji. Jeżeli bierzecie w nich udział to znaczy że się z tym zgadzacie. Zgodnie z prawem UE dodatek ten powinien znajdować się pod każdą aukcją online w przeciwnym przypadku sprzedawca jako osoba prywatna zobowiązany jest do rocznej gwarancji na sprzedany towar nowy jak tez używany.

Dzięki za porady, może ktoś jeszcze się wypowie?

podnoszę

Nie przerażajcie, proszę- jeśli w ciągu 3 mies. zarobek 1000 zł to już Urząd Skarbowy się przyczepia ? Niby jakim cudem ? Skąd on o tym wie ?

chiałam powiedzieć, że nie zgadzam się z tym, że ceny na allegro sa dumpingowe...poprostu wiele rzeczy to straszny chłam i powstaje ogólne wrażenie, że bardzo tam tanio. niektórzy sprzedawcy sprzedają swoje towary z 200%-300% marżą i im to całkiem ładnie schodzi...nie będę wymieniać o jakie produkty chodzi bo sama zamierzam baly biznesik rozkręcić :P

kupuję i sprzedaję ale... wolę sprzedawać niz kupować, bo moje zakupy to prawie zawsze porażka. buty z odpadającymi obcasami, sweterki które po przyjściu okazują się szmatą, perfumy które śmierdzą a nie pachną... itp itp jak sprzedająca, sprzedająca mogę powiedzieć tak: opłąty są wysokie, gdy wystawiam towar za 250zł z którego mam zysku 50zł, płacę 2zł za wystawienie i 10zł prowizji. czyli zostaje mi 38zł... ten towar za taką wartość sprzedaje się przez tydzień... po tygodniu mam 38zł :) trzebaby mieć takich aukcji 10 na raz żeby mówić o konkretnej kasie... ale dobry towar za niską cenę to ciężka sprawa by znaleźć... i jeszcze mieć to taniej niż inni, którzy sprzedają to samo. a są firmy, które są bezkonkurencyjne, bo np. sprowadzają kontener badziewia z Azji i puszczaja za bezcen żeby szybko upłynnić towar.

Cieżka praca ale daje satysfakcję :) na szalony dochód nie ma sie co zacapierzać :) bo żeby dobrze i szybko obsłuzyć kupującego , bezpiecznie opakować przesyłke też trzeba wyłozyć pieniązki :) no ale zawsze to coś :) a i klienci pozostaja wierni jak sie o nich dba :) ... spróbuj :) moze akurat

zdradzę Wam tajmenicę, że wielu sprzedających robi zakupy w Makro albo na wyprzedażach w supermarketach

np. ostatnio była wyprzedaż satyny bawełnianej 200x220cm po 70zł w supermarkecie a na allegro schodzi ona po 95zł

najmniej po 95zł! od 95 do 105zł!

ale czasem jest sytuacja odwrotna. to co w supermarkecie po danej cenie, na allegro połowę taniej, trzeba siedzieć w tym po uszy żeby być cwańszym i zarobić :(

Sporo sprzedaję na Allegro, więc powiem kilka słów: 1. Działalności nie rejestrowałem, bo nie widziałem w tym sensu - Allegro jest zajęciem uzupełniającym, obok pracy na etacie. 2. Podatek: a) od czynności cywilnoprawnych, tzw. PCC 2% wartości transakcji od przedmiotów sprzedanych za 1000 zł i więcej - zwyczajowo płaci go nabywca, ale urząd skarbowy może zażądać go od dowolnie wybranej strony transakcji - tak więc sprzedawca (w domyśle bardziej profesjonalny) powinien wziąć na siebie formalności - wypełnienie formularza PCC1 (w ciągu 14 dni od zakończenia transakcji), zapłacenie owych dwóch procent itp. Ja np. formalności biorę na siebie, ale nabywcę proszę o doliczenie 2% na podatek do ceny końcowej; b) dochodowy - według skali podatkowej - od sprzedaży przedmiotów posiadanych krócej niż 6 miesięcy.. Ponieważ działam w branży antykwarycznej, nie ma szans udowodnienia, że trzymało się przedmiot u siebie tylko kilka dni :) RADA: sprzedawaj przedmioty różnorodne (nie np. 100 ładowarek do nokii), używane (nie najnowszy model, który od tygodnia jest w sklepach), poniżej 1000 złotych (lub za więcej, ale wtedy doradzam legalność). Acha - na allegro sprzedawać się oczywiście opłaca - kupować również. Trzeba tylko znaleźć swoją niszę. Ja znalazłem. Dobrze byłoby sprzedawać przedmioty, na których się znamy. I jakoś się wyspecjalizować. Choćby stare zegary, podręczniki.. co kto woli. Powodzenia!