Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

głos zza ściany

strój do szkoły-wasze opinie

Polecane posty

właśnie,czy powinien być dowolnytypu wystające stringi,gołe brzuchy,ostry makijaż (w myśl zasady liczy się to co w głowie)czy raczej konserwatywny o fartuszkach nie wspomnę.Moim zdaniem szkoły w których się pozwala na bardzo frywolne ubiory kojarzą mi się z często pokazywanymi amerykańskimi slamsami,gdzie młodzież siedzi z nogami na stole rzując gumę i oczywiście poziom wiedzy uczniów daje wiele do życzenia-ale to ich wybór!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obowiązkowo bure fartuszki
i czerwone krajki! tylko uniformizacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam jestem nauczycielem i uwazam że strój do szkoły powinien byc porzadny czyli nie wyzywający, nie nadmiernie seksowny bo tak mozna sie ubrac na dyskoteke, tatuaze zakryte no ewentualnie kolczyki ale nie róbcie dzieciaki ze szkoły dyskoteki jestem młoda nauczycielka ale wydaje mi sie że bardziej skromny strój jest lepszy lepiej swiadczy o uczniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisi mi to, moja córka chodzi jak chce ubrana....na szczęście w miarę ludzko....bez gołego brzucha i stringów na wierzchu. Po prostu-jeansy+jakas bluzka :D . a na takie wypindrzone lale nauczyciele i tak mają alergię...więc pewnie i one dostaną po d......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strój dowolny ale nie wyzywający! Fartuszki...hmm sama nie wiem, ale chyba to nie jest dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ballbinka
Moje dziecko idzie do szkoły tam gdzie się nosi mundurki. A po za szkołą niech się ubiera jak chce. Przynajmniej nie będzie podziału, że ten ma spodnie big stara to jest ok. a tamten zwykłe to jest już be. Nie jestem jakąs staroświecką zacofaną mamusią i sama lubię się fajnie ubrać ale moim zdaniem szkoła to nie miejsce na pokaz mody tylko na naukę. Jak kiedyś weszłam do jednego z gimnazjum to poczułam się jak w b...elu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obowiązkowo bure fartuszki
Podziały są zawsze. Tam, gdzie nosi się mundurki - też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosilam mundurek
Oczywiście ze są podziały, ale nie ma rewii mody! I nie jestem ta dziewczyna w czerwonym stringach wystających ze spodni, tylko jestem konkretną osobą, która zna sie nie po ubiorze, ale po moich cechach osobowosci. I zdecydowanie nie widać kto ma lepsze ciuchy a kto nie. Dla mnie mundurki to był na poczatku wielki szok, pozniej... wielka duma, tez przyzyczajenie i swoisty komfort.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obowiązkowo bure fartuszki
to kwestia dobrego gustu i dobrego wychowania. to się wynosi z domu. nie przychodzi wraz z burym fartuszkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosilam mundurek
Oczywiście, że wynosi się to z domu. Mam jakies porównanie bo przez pewien okres chodziłam do szkoły bez fartuszków, a pozniej trafiłam do tej z mundurkami, stąd moj szok początkowy. Jednak bunt przerodził się w zrozumienie i dume. Nie ma ŻADNEGO porównaniu do szkól gdzie panny prześcigują się, która ma większy dekolt i lepszy makijaż! Szkoła może tez nauczac kultury, zwłaszcza teraz, jak rodzice skupiają się bardziej na pracy niż swoich pociechach. Zresztą mundurki zrzuca sie po szkole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obowiązkowo bure fartuszki
róznica między tymi szkołami nie wynika z tego, ze w jednej nosi się mundurki, w drugiej zaś nie. chyba masz tego świadomość. róznice natury ekonomicznej i obyczajowej przejawiają się nie tylko w stroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za mundurkami. Wydaje mi się, że przynajmniej w pewnym stopniu odwracają one uwagę od tego kto ładniejszy, lepiej ubrany, umalowany, toż to plaga w dzisiejszych gimnazjach zwłaszcza. Jak ktoś napisał, nie wiadomo czy się jest w przybytku oświaty, czy w burdelu. Zdaję sobie sprawę z tego, że na ubraniach i makijażu problem się nie kończy, ale chyba jednolity strój i zakaz malowania się w dużym stopniu ogranicza to co się dzieje w niektórych szkołach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość komarzycaa
Nie mam nic przeciwko mundurkom , o ile są wygodne i w miarę ładnie wyglądają . Czyli nie wstrętny fartuch jak za moich szczeniecych lat i nie sztywny garnitur , ale spódniczka w kratkę albo jakaś inna , troszkę nad kolano , albo alternatywnie spodnie , do tego kamizelka a pod spodem co kto uważa - to też może fajnie wyglądać , a uczeń przez taki strój jakoś się bardziej czuje szkolnie , a nie jak na dyskotece. To samo mozna osiągnąć bez uniformów - przepisami , co wolno , co nie. w mojej szkole nie wolno było nosić krótkich gaci, dekoltów , zbyt krótkich spódnic - wszystkie wymiary były dokładnie ujęte w przepisach. Jak ktoś był nieodpowiednio ubrany , to wysyłano go do domu w celu przebrania się , a na ten czas dostawał nieobecność nieusprawiedliwioną. Dzięki temu chodziliśmy do szkoły ubrani skromnie , bez żadnych gołych brzuchów , spódnic odsłaniających pół tyłka albo dekoltów do pasa. Tak jest po prostu lepiej moim zdaniem. Dla każdego - uczniowie sązdyscyplinowani , a nauczyciele się nie denerwują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szkoła to szkoła a nie pokaz mody czy dyskoteka :((kiedyś nie do pomyślenia bylo by pokazać sie w szkole w bluzce w kratkę , pomimo iz była to zwykła koszula . Skandalem było mieć trweałę na glowie o pasemkach już nie wspomnę .Teraz nic juz nikogo nie dziwi , wszelkie chwyty dozwolone .... nie mniej ja jestem temu przeciwna . Sa jakies granice .. uczeń ma się uczyc , skupić na tym co sie do niego mowi a nie rozmyślać o nowym fatałaszku koleżanki z sasiednej ławki, świecić niemal gołym tyłkiem i wystawiac swój biust na ogólny widok .Takie jest moje zdanie ... moja córka jest jeszcze dzieckiem , ale wie co jej można a czego nie załozyć do szkoły.To się wynosi z domu ... niestety rodzice sa zbyta zajeci sobą aby zauwazyć co się dzieje z ich dzieckiem. A na koniec dodam ,ze nie było do pomyslenia o takim chamskim zachowaniu na lekcjach jak ma to miejsce teraz .Nauczyciel budził strach ..a mimo wszystko był lubiany albo i nie :))co nie znaczyło ,ze dał sobie wejść na głowę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miareczka22
Jestem zwolonniczką mundurków i uniformizacji w szkołach podstawowych i gimnazjach. Wydaje mi się ,że pomoże to po pierwsze w odciagnięciu młodych od ciągot patrzenia kto ma co ładniejsze. To się tyczy zarówno urody , ciuchów itp. Szkoła to miejsce nauki a nie rewia mody. Odkryte brzuchy, stringi , biodrówki, spodnie z krokiem w okolicach kolan są wykluczone. To samo się tyczy makijażu. W liceum i na studiach niech każdy ubiera się jak chce. W końcu jest dorosły, ale uważam za niesmaczne gdy na 3 roku studiów dziewczyny chodzą w bluzeczce na którą zużyto zdecydowanie za mało materiału;) Albo wybranie się na egz w taaaakim dekolcie albo w japonkach. Trzeba umieć ubrać się w zależności od okoliczności. Inaczej do szkoły, a inaczej na dyskotekę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może mundurki to dobry pomysł! Nie byłoby podziału że \"ja mam super ciuchy i jestem bogata a ty nie więc ciebie nie lubimy\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bym miała posłać dziecko do szkoły,to bez dwóch zdań wybiorę to z mundurkami a nawet zaostrzoną dyscypliną,miałabym cichą nadzieję,ze w mniejszym stopniu zetknie się z przemocą,narkotykami a i nauczyciele będą wzbudzać większy respekt.To co dziś się w szkołach dzieje przechodzi ludzkie pojęcie,ale w dużym stopniu jest to wina rodziców,którzy całą winę zwalają na nauczycieli a swoje rozwydrzone dzieciory bronią na potęgę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój ojciec wspomina,ze jak przyszedł do domu i powiedział,że w szkolel źle się zachowywał i nauczyciel wpisał mu uwagę,postawił do kąta albo nie daj boże w dzisiejszych czasach wytargał za ucho to ojciec brał pasa i heja,a dziś :( jedna mamuśka z drugą skargi na nauczyciela,bo taka krzywda się jej pociesze dzieje.no tak dziś uczeń ma same prawa,tylko do praw trzeba dojrzeć,a małolatom to tylko krzywdę się tym robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nosiłam mundurek
Ze mną rodzice nigdy nie mieli problemów, zwłaszcza z ubiorem, jednak bunt i tak się pojawił jak poszłam do takiej szkoły. Pomyslałam, ze moja wolnosc w wyrazaniu siebie, pokazywaniu swojej indywidualności jest zagrożona! Stąd ten bunt, że wygladam jak reszta, nikt tego nie lubi. Jednak z czasem zrozumiałam, że własnie w tym tkwi coś wiecej, że własnie dzieki temu, iż wygladam podobnie do innych, to ludzie muszą bardziej się postarać bo nie mogą mnie zaszufladkować ze względu na strój. Paradoksalnie, moja indywidualność dopiero teraz mogła zostać odkryta, ale nie tak powierzchownie, ale już bardziej szczerze i dogłębnie;) Uważam zatem, że mundurek to fajna sprawa. Dzieki temu uczen moze tez sie identyfikować ze swoją szkoła i ludźmi. Poza tym dzisiejszej młodzieży brak odgórnej wskazówki, gdyż rodzice gonią w tym chorym wyścigu i wciągają z czasem w to swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obecnie nauczyciel nie ma zadnego respektu w szkole...nie moze nic a nic zrobic, bo zaraz mamuska przyleci na skarge i nauczyciela na zbity pysk wywala...skonczylam studia pedagogiczne, bardzo chcialam uczyc w szkole...ale teraz...po tym co widziałam i wiem co sie dzieje w skzole...po wszystkich artykułach i reportarzach to juz chyba lepiej w sklepie pracować... A jesli chodzi o strój to mundurki jak najbardziej...albo chociaz jakies określone w regulaminie ubiory...ja np bedac w 5 klasie podstawowki zostałam wezwana przez wychowawczynię...bo...miałam krótki sweterek do getrów z lycry, jakie się kiedys nosiło...a sweterek był do połowy pupy...a teraz??mozna wszystko...i kto tu wezwie ucznia ze ma za krótkie to czy tamto...istne Beverly Hills sie robi i mnie to przeraża...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka jest prawda ,że elitarne szkoły(te z mundurkami) np za granicą są dla b.bogatych,tam nie ma miejsca na luz i pogardę dla nauczyciela,w amerykańskich przeważnie czarnych szkołach dzieciak imają słuchawki na uszach i uważają się za cool,to tak jak u nas jeden 13 latek z drugim weźmie papierocha ,przeklnie i uważa się za strasznie dorosłego,a to żenada i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale ucichło
no dzieciaki wróciłyście ze szkoły,jak tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W mojej szkole uczniowie noszą granatowe mundurki. Część kręci nosem, część jest zadowolona. Z reguły dopiero w liceum \"dojrzewają\" do mundurka. Po latach wspominają je z łezką w oku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje dzieci mialy mundurki
i byly szczeslie\we, nie bylo problemow w co sie ubrac. Jak corka wrocila do Polski to sie wsciekala,ze dziewczyny tylko o strojach, a tez mialy w koncu rodzaj mundurkow - jak modny goly brzuch, to wszytkie z golym, jak modny czarny, to w czarnym. Jak dobra,znana szkola to i jej mundurek z satysfakcja sie nosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też nosiłam
te cholerne mundurki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mundurki
mundurki i tylko mundurki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×