Zemścić sie czy nie?

Mam problem. Moja "przyjaciółka" zostawiła mnie na lodzie wtedy kiedy potrzebowałam jej najbardziej na świecie. Znalazła sobie kogoś bogatszego. Bo przecież co to za zabawa z kimś kogo nie stac nawet na chleb i musi pożyczyc od mamusi? Ale teraz wszystko sie odwróciło. Ona nie ma pracy, zaszła w ciąże ze swoim szefem i ją zwolnil. I orzyszła prosić żebym ja zatrudniła u siebie( prowadze swoją firme). I co zrobić? Zostawić ją tak jak ona mnie kilka miesiecy temu?

chyba tak...

a co Ci to da? tyle, ze biznes to biznes i jesli naprawdę Ci się nie oplaca ją brać to jej nie bierz...

uwazam,ze jesli chcesz byc okrutna i patrzec jak ona cierpi to sie zemscic...i jesli bedzie ci sprawiało satysfakce patrzenbie na jej staczanie sie na dno...ale jesli bedziesz to robic tylko dla zasady to chyba nie ma sensu...nie mowie ze masz wyciagac rękę do razu...ale...moze warto o tym pogadac...

hmmm trudna masz sytuacje... ja pewnie bym wybaczyła bo mam dbre serducho- ludziom trzeba wybaczac - ale krzywdy nie zrobiła Ci az takiej krzywdy zeby Cie to zabolało... daj jej szanse , jezeli bedzie Cie wkurzałą to wywal!

popracuje u ciebie troche a potem zalozy wlasny biznes. Taki jak twój. Przerabiałam to...

heh zle tam napisałąm po polsku - sorki:)

zreszta to juz chyba nie jest przyjaciolka...bo przyjaciele sa z nami na dobre i na złe...w usmiechu i we łzach...ale jesli jest dobrym pracownikiem to mozesz zaryzykowac...oczywiscie przed tym wytłumaczyc jej ze nie ma taryfy ulgowej dla znajomych:-) powodzenia

kobieto zawzięta----> ode mnie tez odwrocila się przyjaciolka, tyle, ze ja nadal wychodze z dolka milo, ze Tobie się udalo zalozyc firmę, sama szukam pracy i mozliwe, ze tez coś zalozę swojego szkoda, ze masz za przyjaciolkę taką idiotkę, co myslala, ze szefa zlapie ..moze zresztą zlapala go i bedzie placil na dziecko

Kurcze trudny wybór... Ale najlepiej posłuchaj sumienia i serca :) Jeżeli była Twoją przyjaciółką to może pora jej wybaczyć, bo nikt w końcu nie jest doskonały... Szkoda tylko, że przychodzi do Ciebie kiedy czegoś potrzebuje, na pewno będzie Ci trudno zaufać. Na początek może rzeczywiście warto tak jak już wspomniał/a --> teraz ja dajcie mi powiedziec, podejśc do tej sprawy od tej strony czy potrzebujesz pracownika, a potem próbować odbudować przyjaźń.

Ja, gdybym była na Twoim miejscu i jeśli bym miała taką możliwość - to bym ją zatrudniła. Pamiętaj - każda Twoja złośliwość wróci się do Ciebie wcześniej czy później z podwojoną siłą. Mnie też "przyjaciółka" wystawiła do wiatru wtedy, kiedy najbardziej jej potrzebowałam. Niedawno poprosiła mnie o pomoc w pewnej sprawie. Pomogłam. I nie żałuję - mam przynajmniej spokojne sumienie....

biznes to biznes, al eprawda jest taka, ze biorąc ją nie tracisz czasu na szukanie kogos obcego...

jak mucha sie zjawi minie mrok jak mucha sie zjawi minie mrok zapewne to ciąża jest, ja was pokochalam tyle subtelnego humoru roztrzasac pomagacie uniesienbia letnich skrzydel owada

Zapomniałam napisać że dzięki niej dorobiłam się jeszcze kontroli skarbowej, wezwania na policje w sprawie pobicia, a pracownicę taką miła, starszą pania - ją mam wyrzucic?