Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pinezkaaa

Zdradziłam...

Polecane posty

Gość kicia_27
I to jak smakuje ten owoc.......jest pyszny...:):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionaaa
tylko uważaj żebyś po nim niestrawności nie dostała :P :O:O:O:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionaaa jak powiedzialam, ze chce przerwy, czasu na przemyslenie pewnych spraw to sie nie zgodzil... wiec musze myslec ciagnac to wszystko jednoczesnie :/ dzisiaj gadalismy :) i kurcze, bylo tak jak na poczatku zwiazku, az sie dusza usmiechala :D mam nadzieje, ze w moim zwiazku bedzie ok :) a jesli chodzi o skok w bok - wiem, ze mam nie mowic, nie wiem czy to skoncze jak sie nam wszystko pouklada, bo tego drugiego tez nie chce ranic, a on sie w jakis sposob juz zaangazowal.... zobaczymy co bedzie :P na razie zycze wszystkim wesolych swiat :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wal gruche
po co podciągasz ten beznadziejny temat cipo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia_27
Do zadziwionaaa niestrawnosci nie dostalam wrecz przeciwnie dalej degustuje sie jego smakiem.......:)pozdro dla Ciebie i Wesolych swiat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia_27
To tak jak ja:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kicia_27
Nie wszystko jest zdrada czasem to tylko awaria hamulcow moralnych:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość - - - - -
Uważajcie bo te motylki to się w larwy przeistoczą:-:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe... pomyliles sie w rozwoju motylka - larwa jest na poczatku, pozniej motyl i cale jego piekno i delikatnosc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez cztery miesiace temu zdradziłam mojego obecnego faceta z byłym. I bardzo mocno tego żałuje - na poczatku miałam obrzydzenie do samej siebie. teraz jest juz troche lepiej ale na sam mysl co mu zrobiłam robi mi sie okropnie.Bardzo go kocham w chyba dopiero po tym co mu zrobiłam to własnie sobie uswiadomiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widzisz mimi... czasami zdrada pomaga nam uswiadomic sobie jak bardzo kogos kochamy :D nie ma wiec tego zlego... pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do pinezkaaa. Może i masz racje ale ja bardzo chciałabym cofnąć czas zeby nigdy to sie nie wydarzyło. Mam cholerne wyrzuty sumienia. Mój facet wie jedynie tyle ze spotkałam sie z moim byłym i nie był z tego faktu zadowolony - stwierdził ze stracił do mnie zaufanie i teraz musi potrwac zebym je na nowo u niego zdobyła. Telefonujemy do siebie, spotykamy sie żadziej bo on bardzo duzo pracuje ale sie boje ze moge go stracić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaaa normalnie już siępogubiłam :P:O "a jesli chodzi o skok w bok - wiem, ze mam nie mowic, nie wiem czy to skoncze jak sie nam wszystko pouklada, bo tego drugiego tez nie chce ranic, a on sie w jakis sposob juz zaangazowal.... " mówiłaś że to podobno już BYŁO a tymczasem wychodzi na to, że to dalej trwa??!! :O:O:O A skoro będziesz to ciągnąć, to znaczy że tak naprawdę NIC Wam się nie poukładało, gdyby się poukładało to nie chciałabyś go zdradzać dalej... :O tego drugiego teżnie chcesz ranić, a tymczasem... będziesz ranić ich obu. Co jeśli to wyjdzie na jaw?? :O Dziewczyno, normalnie już brak mi słów... :O Jak mi się zaczyna wydawać że choć troszkę Cię rozumiem, to Ty wywalasz taki numer, że wszystkiego się odechciewa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bylo, a na razie nie ma, bo sie nie widzimy... na razie trwa, nie wiem do kiedy... zwiazek to jedno, a kochanek to drugie - te 2 sprawy sa rozdzielone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionnnaaaa zakazany owoc ciagnie :P nawet nie wiesz jak bardzo... to nie tak latwo skonczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradz
Pól roku temu mój chłopak mnie zdradził.Odszedł na miesiąc.Potem wrócił bo jest pewny, że mnie kocha.Nie potrafiłam go wygonić. jestem z nim ale nic nie jest jak dawniej.Nie wierzę w niego, w jego słowa.kocham go ale nie ufam.czekam podświadomie kiedy znów mnie zdradzi. Męczę się.tak bardzo chciałabym przestać go kochać. Bez zaufania tak źle mi się żyje. Przepadła beztroska radość bycia razem....to bardzo smutne.Wolałabym by nie wracał by poszedł tam gdzie go pociągnęło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdradz wspolczuje... pewnie gdzies masz to wspolczucie, bo wcale od twojego chlopaka lepsza nie jestem, ale mimo wszystko... powtornie zaufac nie jest latwo, dlatego nie powinno sie o zdradzie mowic... mam nadzieje, ze sie wam ulozy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaa "zwiazek to jedno, a kochanek to drugie - te 2 sprawy sa rozdzielone... " Gówno prawda, nie są rozdzielone. Bo jeżeli nie ma związku, to nie ma zdrady ani kochanka. Wtedy można robić co się chce. Wiesz co?? Ty jesteś perfidną egoistką. Robisz tylko to, na co akurat masz ochotę. I gówno Cię obchodzą uczucia innych jak widzę. Zakazany owoc ciągnie, tak?? I co, Ty masz prawo robić co chcesz, nawet jeśli krzywdzisz innych? Moje zdanie jest takie: nie zasługujesz na faceta z którym jesteś, mam nadzieję, że się o wszystkim dowie i kopnie Cię w d.... . Bo co innego jeśli ktoś zdradzi bo się pogubi, co innego jeśli się zakocha i odejdzie do tej drugiej osoby. Ale Tobie jest dobrze w tym układzie, w jakim jesteś teraz. Facet na stałe, a na boczku kochanek do spełniania zachcianek łóżkowych i jakichś tam jeszcze. ŻAL MI CIEBIE a jeszcze bardziej twojego faceta. I wiesz co... o ile nikomu tego nie życzyłam wcześniej to Tobie życzę: mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz mój punkt widzenia tej sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionaaa twoja wypowiedz jest przesycona zalem tego co ciebie spotkalo... ja to rozumiem, masz prawo tak myslec i juz - wszak to przezylas i wyobrazam sobie, ze mile to nie bylo... kazdy jest egoista :P ale czy twoim zdaniem tylko faceci moga zdradzac i krzywdzic kobiety??? byloby ci z tym lepiej? mamy rownouprawnienie i zdarzda sie to i kobietom i facetom. ja sie naprawde pogubilam, byc moze w ciut wyrachowany sposob, ale si epogubilam w tym wszystkim... nie znasz calej historii mojego zwiazku, wiec nie zarzucaj mi pewnych rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdradz
Dlaczego zdrada tak boli? Co oznacza dla zdradzającego? czy to, że nie znalazł właściwego partnera? Czy po prostu nie kocha? Co ma znaczyć dla zdradzonego? ...najbardziej szanuję tych którzy po zdradzie unoszą się dumą i mimo cierpienia odchodzą. jaki sens ma pozostanie z kimś kto mnie zdradził? skoro zrobił to raz, zrobi następny, przecież pokus wokół pełno. Dla mnie zdrada zaija zaufanie, poczucie bezpieczeństwa. Nie mogę zrozumieć dlaczego ktoś zdradza skoro mówi, że kocha. O co tu chodzi? Jak uwierzyć po zdradzie, że jesteśmy kochani? czy możliwe jest zapomnieć? A jeśli niemożliwe? polecam Wam sztukę w reżyserii K.Jandy "Namiętność" np w Teatrze Nowym w Poznaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaa nie, nie przemawia przeze mnie to co mnie spotkało. Na temat zdrady zawsze miałam wyrobioną opinię, taką jaką tu przedstawiam. "ale czy twoim zdaniem tylko faceci moga zdradzac i krzywdzic kobiety??? byloby ci z tym lepiej? mamy rownouprawnienie i zdarzda sie to i kobietom i facetom." nie, oczywiście że nie. Nie jest ważne czy zdradza kobieta czy mężczyzna, ZDRADA SAMA W SOBIE JEST ZŁA. Nigdy nie powiedziałam że faceci mogą zdradzać a kobiety nie, więc nie wmawiaj mi takich rzeczy :P Nikt nie powinien zdradzać, nikt nie powinien krzywdzić innych. Masz rację, nie znam historii Twojego związku. I dlatego próbowałam patrzeć obiektywnie na to, co się stało. I dlatego nie przekreślałam Cię z góry za to, co zrobiłaś. Ale Tobie jest dobrze! Ty chcesz to ciągnąć dalej! Ty widzisz tylko czubek własnego nosa i nic poza tym! A tego już nie da sięwytłumaczyć żadną sytuacją w związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam cieplutko wszystkie pnie :D zdziwionaaa... za wszystkie grzechy przyjdzie nam zaplacic...:P tak, teraz patrze na wszystko bardzo egoistycznie, bo jestem w takim momencie zycia, ktory wymaga ode mnie powaznych decyzji... a ja tak naprawde sama nie wiem czego chce, wiec probuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
pinezkaaa więc przestań robić z siebie biedną, zagubioną, pokrzywdzoną. Bo tym razem Ty jesteś tą złą dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionaaa ja ani przez chwile nie robilam z siebie biednej :P zle wyciagnelas wnioski.... zawsze ta strona, ktora zdradzila jest zla. tak sie przyjelo i juz, a przeciez zdradza sie dlatego, ze czegos w zwiazku brakuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadziwionnnaaa
"przeciez zdradza sie dlatego, ze czegos w zwiazku brakuje... " to po cholerę w takim tkwić??? :O:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdziwionaaa.... ale ty mnie meczysz :P bo nie mam ani sily ani odwagi ani pewnosci ze chce odejsc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×