Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Ale jestem wkurzona, mój mąż ma jutro urodziny, dzis byłam całe popołudnie przy garach by ugotować mu dziś pyszny obiad i przygotować sobie już częściowo na jutrzejszy jeszcze pyszniejszy, do tego robię placek, galaretka gęstnieje już mi 2 godziny, a co slysze od męża, że on jutro po pracy jedzie sobie spotkać się z bracmi obgadać jakieś tam sprawy, zamiast do domu do żony, która mu cholerny obiad gotuje i zamiast isc sobie spac, czeka na tą cholerną galaretkę, brrrrr Taka jest wdziewczność, jak bym wiedziała, że nie zamierza jutro prędko wrócić to zrobiłabym mu jarzynową na obiad, q....wa!!!! Dobrze, żę nie pojechałam na drugi koniec miasta po tort, widać miałam dobre przeczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Inka! :) No przynajmniej wiadomo dlaczego zamilkłaś , a już zamartwiałam się co z Tobą :) Papierowe N. zaczynane w średniwiecznych klimatach ;) A gdzie reszta?? Bo Monia wciąż się byczy u mamy, Brydzia dopiero wraca z Krakowa, a Katarinka, Jarzyneczka i Q-Ania?? Ja dziś wybrałam się na zakupy. Kupiłam sobie świetną bluzkę wizytową, bo na niedzielę zaproszeni jesteśmy na komunię. A potem zaszalałam i ze sklepu wyszłam z tą bluzką i... sukienką też wizytową :D I to jest chyba minus schudnięcia, bo wreszcie wyglada się w miarę normalnie w ciuchach przymierzanych i od razu ma się na nie wielką chęć :) W rezultacie zyskuje ego, traci portfel :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Q-Ania, wcale się nie dziwię, że jesteś na maksa wkurzona.Olej to! Facetów nigdy nie zrozumiemy, podobnie jak oni nas :P Przypuszczam, że Twójemu mężowi nawet przez myśl nie przeszło, że to jakiś problem. Że Ty się starasz i chcesz spedzić z nim ten wyjątkowy dzień, a on wybiera spotkanie z braćmi. Trzymaj się! Zjesz sobie jutro pyszny obiadek :) Nieważne sama, czy z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, witam,witam! :) mam nadzieję, że wkrótce ktoś zajrzy do naszej kuchni :) nastawiam wodę, parzę kawkę i czekam na Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc mężulek wrócił do domu normalnie, bo bracia go wystawili :P ale co z tego, jak po obiedzie i deserze zasiadł do kompa i 3 godziny już gra, teraz zrobił sobie przerwe, żeby pójść z psem na spacer Wszyscy faceci to świnie, tarallalalala i jak to tam dalej w tej piosence lecialo? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ja na sekunde. Padam na pysk. Cala noc nie spalam-okazalo sie,ze remont sie szybko skonczyl-cala noc sprzatalam Aleje, a wujek Michala ze swoim kolega kladli na szybko tapete w jednym pokoju. Do 1.30 w nocy. Bo robotnicy mi tego nie chcieli zrobic-spieszyli sie. Kochane, ja chce normalnego zycia!!!!!!Co to za tempo jakies potworne, co to kongo!! Matko jedyna, zdebialybyscie, jakbym Wam opowiedziala ostatnie dni!!! Mam nadzieje, ze szybko bede miec neta na Alei, ale sama musze podlaczyc komp, wiec moze byc roznie. Myslalam o Was przez te ost. dni b.b.b.czesto!!! Tesknie!!! Trzymajcie kciuki, bo mozliwe, ze oszaleje od tego pedu. O 17 przeprowadzka ostateczna. Bede pewnie pracowac tam cala noc i caly dzien jutrzejszy. O ile nie zemdleje:) Horror, mowie Wam. Monia jest nadal u rodzicow. Pisala, ze pobyt sie przedluzy kilka dni temu. Nie wiem na razie, kiedy wroci. Mam nadzieje, ze dobrze sie bawi z Kasiulkiem. Jezuu, chyba mam goraczke ze zmeczenia i niewyspania!! Buziaki, Kochane!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ELLOO. BABY MOJE KOCHANE.... jak u BRYDZI skonczy sie przeprowadzka, INKA zrobi komputer tak aby dzialal, DUNIA wroci do Polski,MONIA wroci do domku,JARZYNKA zacznie mniej pracowac,MALINKA rowniez, Q-ANIA i DOMINIKA zaczna tez normalnie funkcjonowac to nasza kuchnia wroci do normalnosci,a KASIA przestanie poswiecac czas wylacznie rodzinie,a znajdzie chwilke dla siebie samej to bedzie wporzo.... Przez te wszystkie dni kiedy mnie nie bylo to musialam pocieszac moja NATALKE, bo jej ukochany wyjechal na Slask,aby trenowac boks i nie moze sie z nia tak czesto spotykac i moja mala byla zalamka.....totalna.....ale madra [ ????? ] mama tlumaczyla tlumaczyla i mam nadzieje,ze beda efekty..Zaczal sie czas biegania z podaniami od szkoly do szkoly i to tez mnie zaabsorbowalo do cna....ale mam nadzieje,ze juz bedzie tylko lepiej.....Zapomnialam,ze synka panna zdaje w tym roku mature i to ze wszystkich przedmiot0ow rozszezona......wiec to tez mnie pochlonelo bez reszty.....moj stary wyjezdza jako ochrona papieska w dniach 24,25,26.05.2006r. i to tez mnie wciagnelo... A moze bym sie wciagnela do jakiej rury i tam zostala to mialabym lepiej niz teraz?????? DOI ZOBACZYSKA NIEBAWEM...... KASIA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello:) No ja widzę, że jesteście zabiegane i zapracowane. Ale u mnie nie lepiej. Oprócz normalnej pracy, szykuję dom do totalnego remontu. 15-tego przychodzi jedna ekipa do ocieplania domu, a pod koniec miesiąca druga ekipa do wewnątrz. Bedą nam zakładać ogrzewanie podłogowe, więc będzie kompletna demolka. Musimy wynieść z domu kompletnie wszystko, więc od dłuższego czasu pakuję, pakuje, pakuję i pakuję :) Powodzenia wszystkim :) A sporo w tym racji, że facecie to FTŚ :D :D :D chociaż zdarzająsię wyjatki, ale tak rzadkie, że zanalezienie bursztynu to przy tym pikuś :P Cóż, życzę Wam dziewczyny kochane tych meskich wyjątków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Monia, cieszę się, że wreszcie wróciłaś:) ale zmartwił mnie ten wypadekz poparzeniem :( miejmy nadzieje, że będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
kochane moje:) tak sie za wami stęskniłam, że najpierw sie zamelduje, a teraz poczytam co tu sie działo i zaraz wszystko opowiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
ło jejeu :( Monia, horror wraca:( cholera jasna, czy to zycie to zawsze tak musi zaskakiwac? wysłałam ci meilika:D no, więc do rzeczy: myslałam,zez 10 stron zapisałyście, a tu... chciałam coś do was skrobnąć ze szkoły chociaz, ale mi serwer blokuje strone pokazując: uwaga tu twój nauczyciel-strona zawiera treści pornograficzne. no uśmiałam sie do łez:D:D:D raz tylko udało mi się dorwac do dyrektorskiego komputera:) pierwsze co zrobiłam, to wklepałam wasze nr tel do swojego. bo jak chciałam napisac chociaż smsa, to okazało się,że jakos poprzednio wprowadziłam tylko brydzię i kasie. i do nich posłałam. a u mnie po staremu: 1. szał braku czasu- co sobie coś zaplanuje, to wypada dziwny nieprzewidziany wypadek: taras zgnił, więc go burzę ( to znaczy "fachowcy" i będą robic nowy. a miałam odpuścić sobie remonty :( 2. kręgosłup dalej boli. p. doktor powiedział: 0,5 godz. dziennie przy kompie i ani minuty dłużej chacha:) no i prosze jak na zamówienie komp siadł:( naprawiali 4 dni a mieli 1. i co? kręgosłup nadal boli:) 3. w niedzielę święto szkoły na wsi: rada rodziców- czyli ja i p. dyrektor działamy. 4. robię na szydełku czerwony kapturek-3 noce robię. jade na pół godz. na wiejskie zebranie i proszę: małej swinince się fajnie pruło:(:(:(:(:( zamiast czytania powtarzał ze 100 razy chyba: słowo przepraszam oznacza- przykro mi, więcej nie będę. chyba wolałby w dupę dostac- ale jakos nie mogłam. ryczeliśmy razem z bezsilności i zalu. czy to jest znęcanie psychiczne???????? 5.pomijam drobne wypadki jak- nieplanowane przeze mnie, a planowane przez przychodnię szczepienia, tylko pani zapomniało się wysłać (bieg), zagubione papiery, które odnalazły się tam gdzie miały byc( nerwy), uruchomienie jedną ręką przez młodego piły tarczowej, podczas gdy druga trzymał dziadzia za rękę (strach), no i zbliżający sie koniec roku- tu juz totalny cwał:) 6. a dziś dowiedziałam sie,że w czerwcu przedszkole czynne do 13, bo remont kuchni, a bez wyzywienia czynne tylko 5 godzin-kurwa, kurwa,kurwa. co ja z dzieckiem mam zrobic???????? jutro dzwonię do kuratorium. remonty przeprowadza się w oswiacie w wakacje... za to nowy minister juz podwyżki obiecał hm....śmiac się czy płakać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tesknię, wymiękam, myślę!!! Jak jeszcze nie zwariowałam od tego pędu, to niedługo to na pewno nastąpi. Końcówka urządzania się!!! Obłęd:) Oblewamy z Anią moją przeprowadzkę, jej ost. egzamin na studiach i rozpakowujemy bambetle:) Tęsknięęęęę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aaa, finiszuję:):) Ostatnie kartoniki z pierdółkami:) Ale jest ślicznie:) Zajebiście normalnie:) Ale padam totalnie!:) Ściskam Was mocno!! Moniuś, okropnie mi przykro z powodu tego poparzenia!! Wiem, jak musisz to przeżywać! Biedny Mały!! Bardzo współczuję!! Trzymaj się!! Reszta też niech się ciepło trzyma!! Mam nadzieję, że od pon. wszystko w Kuchni wróci do normy i będziemy mieć czas na \'kawkę\' :) Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
zagladam szybciutko, bo w ten pierwszy od kilku tygodni wolny wieczór postanowiłam wziąść kąpiel i nabalsamowac się porządnie i przeczytać po raz kolejny jakis kryminał agaty ch. wszystkie juz znam prawie na pamięć, ale co tam...żadnych matur, klasówek, dzienników:(:(:(: odpokutuję w poniedziałek, bo zacznie się wysyłanie wyników ustnych:) Jarzyneczko, z nieba mi spadłaś. ja się na budowlance g. znam, a mąż z tata toczą boje: burzyc czy odnawiac:) betondur czy inna jakaś szklana cośtam. tyle zarejestrowałam. ale zaraz dopytam i napiszę na prw. co do niespodziewanych wypadków w moim zyciu jakos się przyzwyczaiłam i toczy się to po mału. podejrzewam,że gdyby tak znowu nic sie nie działo, to po powrocie przeleżałabym na kanapie jak co poniektórzy w tym domu. :( a wiadomo,ze na figurę to nie wpływa dobrze:D tak więc musiałabym ponosic dodatkowe koszty na M. i tym sposobem doszliśmy do tego jaka to jestem niesamowicie oszczędna:D:D:D no i przy takich dzieciach mi to nie grozi:) ps. Młody dziś zaszalał dwukrotnie: najpierw do faceta w sklepie, który mu zamknął dzwi wypalił per "ty głupolu", a potem wysiadając z auta stwierdził: no to zuźka spierdalamy :( CO ROBIĆ???? bo jakoś nie umiem nie reagowac :) postaram się jeszcze zajrzec. na razie papatki ps. Brydziuchna! wypiję dziś piwko za twoją parapetówkę. najwyżej przecierpię tę noc na ubikacji:D ale okazja jest:D:D Kasieńka dalej córę pociesza? a Monię w banku wessało czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej dziewczyny kochane !:) Jakże się cieszę, że wróciła Monia, Inka i Brydzia ( w kolejności powrotów :) ). Biedna Monia od razu po powrocie stres. Caly dzień myślałam dziś o tym poparzonym maluszku i jego mamie. Jak niewiele trzeba by stalo się nieszczęście... Inka, bardzo podobalo mi się to powtarzanie słowa przepraszam z tłumaczeniem, co ono oznacza. To nie jest znęcanie psychiczne!!! Zapewniam Cię :):) :) Brydzia, jakja Ci zazdroszczę, że już po przeprowadzce i remoncie. I że masz tak ślicznie :) U mnie to niestety nie będzie taka szybka sprawa. Ale cieszę się, że wreszcie masz to swoje wymarzone gniazdko :) Katarinko co u Ciebie?? Jarzyneczko, wiem, ze jesteś zawalona robotą.Ja gdy pracuję na kompie mam autoatycznie właczone gg, ale nie mam czasu, by sobie pogadać ot co ;) Na kompie mam wszystkie cenniki win, więc korzystam, gdy telefonuję do klientów. Codziennie do 17-tej gram na giełdzie, też przez internet.A potem to już sama nie wiem co powinnam robić, czeka pakowanie (to przed remontem) , ogród aż się prosi, by w nim popracować, a ja mam najwiekszą ochotę, by wejść donaszej kuchni na kawkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, czy zawsze mam to zwichrowane szczęście, że jak wreszcie dotrę do naszej kuchni, to już nikogo nie ma?? Buuuuuuuuu.... :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
Malinko kochana, ja jestem, ale chyba zwine się spać, bo kapiel mnie całkowicie rozłożyła i patrze juz przez pół zamkniete oczy:( do jutra:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
no, to nam Kasiulek dorasta. hihi niedługo bedzie tak jak u mnie ( niech no tylko inteligentna bestyjka pójdzie do przedszkola:D:D:D) zapisałam sie na masaż leczniczy. jak zadzwoniłam i powiedziałam o co mi chodzi to pani polecała: moksa,akupresura,bańka chińska i ch wie co jeszcze. więc grzecznie proszę jeszcze raz o masaz leczniczy kręgosłupa i karku, a pani zdziwiona: nawet bez odrobiny wyszczuplającego? no bo gdybym wzięła wyszczuplający, to drenaż limfatyczny byłby za 50 %. no i tak mi zabiła ćwieka,że zaczęłam szukać co to ta moksa i inne ...hm, najpierw muszę załatwić kręgosłup, potem mogłabym pomysleć o tym wyszczuplającym :):):) tylko ten drenaż trochę mnie przeraża. co myślicie? mężulo szaleje, jak co weekend, ech szkoda gadać. w poniedziałek wyjeżdża do warszawy i na szczęście. a ja dziś szykowałam to swięto szkoły, bo jak zwykle nie ma komu przyjść:( jutro też lecę na 13. jak to jest,że 70 dzieci w szkole, a jak zwykle 4 mamy chętne do pomocy? i to te najbardziej zabiegane? lepsza organizacja czasu czy co? acha- muszę koniecznie wam powtórzyć rozmowę z moja mamą, bo popłakałam się ze smiechu: opowiadam mamie o moich problemach z bólami kręgosłupa. na co ona mi wali: za dużo seksu:) więc mówię-mamuś ale mnie boli szyja i kark. i nagle z kuchni odzywa się tata: to za dużo myślisz o seksie. tu juz ryknęłam takim smiechem:D:D:D a mama do taty: ty się nie odzywaj, bo ciebie to nigdy kark nie bolał przez całe zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
królik lezy w zamrażalce, przepisy wpiete do zeszytu:) czekaja na lepsze czasy :) jak to mówia prowizorka najdłuższą forma przetrwania:D jak czegoś nie zrobisz od razu, to nigdy nie zrobisz.... chociaż króliczka trzeba będzie niedługo wyjąć:) a ty nie balujesz na juwenaliach? ja studiowałam w krakowie, to juwe odbywały sie na miasteczku agh. ale był czad:D a jak przenieśli na stadion, to do d... się zrobiło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
buuuu, nikogo nie ma, to ide spac, buziaki ( a co tam napiszę: mal-inkowe :)) dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helloo :) No rewelka, Inka omal nie zsikalam się ze śmiechu. No widzisz, albo za dużo seksu, albo myślenia o seksie :D :D :D :P (biedna mama, widać za mało seksu :D) Monia, Twoja Kasiulka mnie powala na łopatki. Wiadomo duża! :D :D :D. Ehh...wczoraj jak zwykle goście, więc nawet nie mogłam do Was zajrzeć. Wiadomo najpierw zakupy, potem sprzątanko, szykowanie. Potem goście i potem znów sprzątanko ;) Przed chwilą wróciliśmy z komunii. Komunistką była chrześnica mojego męża. Wiecie, tak sobie popatrzyłam na przyjęciu jakie ilości jedzenia ludzie pochłaniają. Coś mi się wydaje, że przeciętna na 1 osobę, z powodzeniem starczyłaby dla nas jako tygodniowe wyżywienie :P Uznano, że pewnie jestem na coś chora skoro jem jak ptaszek :D A ja się czuję jakbym slonia zjadła :) Hihihi... pomyślałam sobie, że większości przydałoby sie nasze M/L :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inka7282
dziewczyneczki, dopiero o 21 wróciłam z wielkiego świeta szkoły ( teraz to juz sprzątanko było). padam na nos, bo nawet nie pamiętam co przed chwila przeczytałam)) :( opowiem wszystko jutro, papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kochane moje Dziewczynki:) I\'m back:):):) Nadrobiłam zaległości i oto jestem:) Mam niesamowite wyliczenie-jest niedziela wieczór, a ja mam mieszkanie całkowicie \'przysposobione, ozdobione i uswojone\' (fajne słówko:) - \'uswojone\':):) Jest CUDOWNE, WSPANIAŁE, MOJE UKOCHANE I TAKIE PIEKNE!!! Bożee!:) Ja je zawsze kochałam nad życie, ale teraz mogłam wreszcie zrobić wszystko po swojemu:) I tak nie zaszalałam tak z kolorami, jakbym chciała ze względu na kasę, ale bordo tapeta w złoty pasek w środkowym pokoju nazywanym obecnie szumnie \'gabinetem\':) i zgniła, ale soczysta zieleń w kuchni to już coś:) Opuściłam moją kawalerkę bez bólu i z radością zamknęłam jej drzwi, jednocześnie zamykając za sobą pewien ciekawy etap. Jednak to ost. pół roku tam było juz męczące-dusiłam się tam. Teraz jestem znów u siebie. Jak to określamy z M.: \"nasze miejsce na ziemi jest znów nasze\":) Od rana zasiadam do nauki. Mam 4 dni na przygotowanie się do egzaminów. Jeśli będzie ładna pogoda, to może będę się uczyć tradycyjnie w parku:) Tak mi tego brakowało!! Mam znów wszędzie tak blisko! Rzut beretem! Już czuję, że głębiej oddycham, budzę się z większą energią. Strasznie się cieszę. Uwielbiam to miejsce. Macie Dziewczynki pozdrowienia i całusy od Duni. Dziś pisała, że nadal jest b.ciężko, ale że jeszcze wytrzymuje. Ale......wspaniała nowina...............napisała, że po 3 czerwca wraca:):) Super! Brakuje jej tu:) Znowu będziemy w komplecie:) Moniu, jak się czuje synek Twojej przyjaciółki? Ineczko, jak poszły matury Twoim uczniom? Twój syn, a Moni Kasiulek mnie rozbroili. On tym \'Zuzia, spierdalamy\', a Mała tymi chipsami:) Malinko, Kasieńko, jak tam krzemik? Czujecie jakieś zmiany? Dobrze działa? Tęskniłam za Wami strasznie!! Cieszę się, że znów jestem z Wami w naszej Kuchni, ale muszę sobie ustalić, kiedy zaglądam na kawkę, żeby nie wpadać co chwilę i nie sprawdzać, czy któraś coś napisała:) Muszę się pouczyć:) Buziaki, Słońca moje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki! Siadam właśnie do nauki. Oby mi dobrze poszło, bo niewiele dni mam na tę naukę. Psychologia społeczna-całe szczęście ciekawy materiał, więc powinno być ok. Udanego dnia, Kochane! Zgadamy się później mam nadzieję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, Moniu, jak to rwa, to współczuję strasznie!!:( Moja Mama niedawno miała i wymiękała z bólu. Ale jakieś leki szybko jej pomogły. Skoro do Ciebie wraca co jakiś czas, to przynajmniej pewnie wiesz, jak sobie szybko z tym bólem poradzić, nie? Oby minął jak najprędzej! Nauka mi dziś idzie nieźle-pierwszy raz od miesięcy!:) To dobry wpływ Alei:) Czuję, że wreszcie zaczynam oddychać:) Robię sobie teraz przerwę i idę do skepu:) Jak mi tu dobrze!:) Moja ukochana dzielnica:) Buziaki! Milego dnia, Kochane wszystkie!:) Kasiu, czekam na obiecanego wczoraj maila:) Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×