Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Uff. Jarzynko współczuję ci maleńka - trzymaj się :(:( Nie zazdroszczę tej grzybicy... :( Trzymam kciukaski żeby wszystko się wyleczyło i żeby pupka była znowu taka jak trza! A u nas coraz lepiej nawet - karmię ją nawet już na siłę, chociaż nie powiem - serce mi się kraje - ale staram się chociaż malutko, żeby jadła... Mam nadzieję, że to ten kryzys trzymiesięczniaka, żebym nie musiała jej tak wcześnie odstawiac na butelkę :(:( Trzymajcie się wszystkie laseczki :):) Pozdrawiamy, Nathi i Monika 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzyneczko niunia rosnie jak na drożdżach i obłędna jest fotomodelka a i mamy bardzo podoba mi się nowa fryzurka.Poza tym wyglądasz kwitnąco,gdzie to przemęczenie widać?:) Pozdrawiam wszystkie koleżanki z topiku buziale:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzyneczko, a co to za specyfik? Ja chce dobić chociaż do 55. Jeszcze pieć kg, ale jak dalej tak się będę odżywiać, żeby młodej mleko \"smakowało\", to chyba osiągnę minimalną wagę przez taką dietę... Ale przez to, że mam tyyyle czasu, gotuję jak najęta - rano wychodzę z małą na bazar, do sklepu, kupuję produkty, i potem sobie kombinuję różne pyszne rzeczy :) Nauczyłam się tylu wspaniałych rzeczy, że mamę chyba zatka z wrażenia jak wrócę - wcześniej umiałam ugotować to, na czym mogłabym przeżyć, a nie musiało byc smaczne :D:D Nauczyłam się robić chyba najlepszą pomidorową na świecie z lanymi kluchami. Niby prozaiczne a pychota...Dzisiaj na przykład opiekałam udko z kuraka dla męża pikantne, dla mnie gotowane +kilka warzyw. Macierzyństwo to wspaniała rzecz, stwierdzić musze. Całe to wstawanie nocne, płacze, kolki, bóle, wszystko ci mija, kiedy budzisz się rano, a w łóżeczku obok ciebie pochrapuje ta mała istotka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gdzie jesteście? Bo nie mogłam do kuchni już trafić, a przecież trzeźwa jestem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Kuchnio:) )) Ja rozpocznę dziś dzień gorzką,gorącą herbatka i tabletką na ból głowy,kaca trza leczyć:D.Wczoraj byłam na babskiej bibce,troche poszalałyśmy,naprawdę fajnie było,tylko po co na koniec było mi to piwko?Mieszanie nie wskazane,ale mnie tak chciało sie pić i mam za swoje!;) Wiecie co,postanowilam wybrać się do wrózki,za dwa tygodnie bedzie tu w okolicy,tak mnie kusi,że pójdę.Jedni mówią,że pierdoły opowiada,inni,że się sprawdziło,sama sprawdzę;)Co o tym myślicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raz w życiu byłam u wróżki, taka wiejska baba stawiająca karty, trudno było ją znaleźć. Najpierw ją wyśmiałam, a potem w ciągu paru lat wszystko się sprawdziło, koleżance też :( Dlatego od tamtej pory przyjęłam zasadę,że \"chciałabym i boję się\". Co ma być to będzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje! Zawsze mi sie wydaje, ze zaczne bardziej regularnie pisac, ze bedzie wiecej czasu, a potem nic z tego nie wychodzi. Strasznie mi brakuje regularnego kontaktu z Wami wszystkimi. No ale wielka zmiana w naszym zyciu-od soboty mieszkamy juz w naszym wymarzonym nowym domu, na ktory tak dlugo czekalismy:) Jest wspanialy:) Mialam wolna niedziele, wiec sobie wszystko ladnie rozpakowalam, zorganizowalam, ramki wisza na wlasciwych miejscach, bibeloty stoja na polkach, pokoje slicznie urzadzone i w ogole super:) Komputer tez dostal nareszcie wlasny pokoj, wiec wierze, ze to mnie zmobilizuje do czestszego w koncu zagladania do Kuchni, za ktora tak bardzo tesknie! Zawsze zle sie czulam, ze w poprzednim domu nasz jeden pokoj sluzyl nam za sypialnie, bawialnie, itp. - telewizor i komputer w pokoju, w ktorym sie spi i spedza caly wolny czas - bardzo tego nie lubie i wtedy jak najmniej zagladam do komputera. Sama nie wiem, czemu tak mam, ale nie lubie, gdy mi sprzety elektryczne dzialaja w sypialni. Tak mam i tyle:) Teraz jest wreszcie tak, jak lubie, czyli sypialnia jest sypialnia, salonik salonikiem (z tv), a komp stoi w \'swoim\' pokoju:) Do pracy mam blizej, bo tylko 15min szybkim krokiem!! Wow, luksus!:) Ogolnie tez jest to przyjemniejsza droga, caly czas prosto, prosto i jestem w pr.:) Dzis mam wolne, alleluja:) Zaraz ide po zakupy swetrowe, bo sie chlodno zrobilo:) A dokladnie za 6 dni przylatuje moja Mama:) Ale bedzie super:) Nie moge sie doczekac, jak jej wszystko pokaze:) Cudownie:) Kochane, mysle o Was intensywnie, o Was, dzieciach Waszych, itd. Zagladajmy czesciej i piszmy, co u nas! Kuchnia jest niesamowita i mam nadzieje, ze zimowa pora znow ozyje:) Sciskam Was mocno-kazda z osobna! Moniu, Ciebie szczegolnie mocno caluje! Buziaki dla Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem zmęczona... Powiesił się kolejny 19-to latek. pomimo,że nie znałam chłopaka od razu dostaję depresji: w zeszłym roku powiesił się uczeń z mojej klasy (wprawdzie zrezygnował ze szkoły wcześniej, ale jest to moja osobista porażka-on nie chciał pomocy, a rodzice nie wierzyli,ze ma objawy schizofrenii). Jakie to życie popaprane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam Was, gdy tylko mam chwile, ale zupełnie nie mam czasu, by pisać. Ale skoro już te pajeczyny... Podobnie jak Brydzia, ciagle sobie obiecuję, ze teraz to już bedę pisała, a potem wychodzi jak zawsze :P Inka, straszne to, co napisałaś! U mnie zima, mnóstwo sniegu, a ja ciagle w trasie... Buziaki dla Was wszystkich PS. Dla małego bratanka ANIX zwłaszcza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kochane:) ))) Jednak z tą wróżką to prawda...wiedziała o takich sprawach z mojego życia,o których nie wie nikt,jestem w szoku normalnie,nawet trochę sie chyba boję.Ale...nie żałuję,że poszłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Kochane!Co u Was slychac? Moniu, co u Ciebie? Moze napisz do nas maile i opisz, co slychac, zeby nie bylo zadnego podgladu? Dobrze byloby wiedziec, jak sie masz. Brak mi wiad. od Ciebie! U nas jest od tygodnia moja Mama i jest super:) Zachwycila sie naszym miastem:) Nawet sie nie spodziewalam, ze tak jej sie spodoba:) Bardzo sie z tego ciesze. W czwartek Mama z Michalem leca do Gdanska, a ja zostaje i mam nadzieje, ze nadrobie ogromne zaleglosci w mailach, jakie mi sie przez moja prace narobily przez ostatnie miesiace. Teraz jak Mama jest, to mialam troszke luzniejszy czas w pracy. Alleluja. Mama pomogla nam troche przygotowac Swieta. One juz tak niedlugo, jak fajnie:) Mimo ze je spedzimy tutaj, ale kochamy nasz nowy cudowny przytulny domek, wiec jakos sie nie zamartwiam. I tak bedzie fajnie i pierwszy raz po naszemu. Choc na pewno bede tesknic za rodzina. A za miesiac i 5 dni do Gdanska lece:) Smiesznie, bo tyle mysle o Swietach, ze dopiero dzis zdalam sobie sprawe, ze moj wylot do Gd. tak niedlugo:) Co u Was, moje drogie? Jak sie szykujecie do Swiat? Zbieracie juz prezenty? Ja czesc przekazuje przez Mame, wiec wlasciwie wszystkie bede miec z glowy i tylko te dla Michala mi zostaja, choc juz cos tam mam:) Mam nadzieje, ze u Was wszystko jak najlepiej!! Sciskam Was wszystkie b. serdecznie!! Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Q-Ania
Długo się nie odzywałam, ale pogoda źle na mnie wpływa, najchętniej bym z łóżka nie wstawała, całe szczęście, że jestem już na L4, bo bym w pracy nie wyrobiła, jak dłużej siedzę to już mnie plecy i brzuch bolą. Do porodu zostało mi już tylko 2 miesiące i 9 dni... z jednej strony już się nie mogę doczkeać mojego maleństwa, ale z drugiej strony jak sobie pomyślę o porodzie to mocniej nogi zaciskam :P Nie wiem, czy Wam pisałam, ale w między czasie się przeprowadzaliśmy, potem ja trochę chorowałam, potem mąż i tak się zeszło, ale teraz postaram się regularnie pisywać :) Wkurzyła mnie dzisiaj baba od naszego byłego mieszkania, mieszkanie zdaliśmy 26.09, a do tej pory babsztyl się z nami nie rozliczył z kaucji, zwodziła nas, że niby nie ma rachunków, a dzisiaj obwieściła, że 100 zł bierze za sprzątanie mieszkania, bo było takie zapuszczone, a cała reszta za rachunki! Niech ją piorun strzeli, dodam tylko, że przez czas wynajmu była bardzo miła i sympatyczna, w dzień zdawania to nawet mąż po nią pojechał i ją odwiózł, no i najważniejsze, mieszkanie było całe odmalowane i posprzątane na błysk, jedyna niezrobiona rzecz to nieumyte dwa okna, ale ja byłam już w tym czasie w ciąży, a mąż już tych okien nie zdążył umyć... przy zdawaniu jakoś wcale jej to nie przeszkadzało, a nagle po dwóch miesiącach jak najbardziej! Głupia baba teraz pojedziemy do niej osobiście niech mi pokaże zozła te rachunki, na szczęście mamy liczniki przez nią spisane :/ Pozdrawiam Was gorąco!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ja ze tak powiem z Wami, chocby nie wiem co, choc przyzwyczailam sie do tej Kuchni, a nie przepadam za zmianami. Ale moze to nam ulatwi kontakt. Jesli tak, to ja oczywiscie jestem za. Jedna za wszystkie, wszystkie za jedna:) Jutro mam wolne, a do tego ostatni dzien z Mama. No i z Michalem, ktory jedzie na najblizszy tydzien do Gdanska. Dziwnie tu bedzie bez niego, ale na pewno bedzie to ciekawe doswiadczenie, a do tego mam wielkie plany mailowe na czas jego nieobecnosci:)Dzis Mama spedzila caly dzien z jednym z moich ulubionych klientow, ktory jest 64letnim gejem i zabral ja na wystawe na uniwersytecie i ogolnie bawili sie super:) Jutro ost. zakupy:) AniuQ, a jak sie czujesz, Kochana? Jak przebiegaly ostatnie miesiace? Nie daj sie tej Waszej bylej wynajmujacej! Jakas durna baba! Buziaki, moje drogie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, Dziewczynki! Moniu, o ile dobrze pamietam, to dzis Twoja Kasia obchodzi 4 urodzinki! Usciskaj ja w moim imieniu i zycz jej samych pieknych chwil na caly nastepny rok:) Jak obchodzicie dzisiejsze swieto? Mam nadzieje, ze jest to niezapomniany i radosny dzien dla Was obu, mimo tych wszystkich trosk, ktore spadly na Twoje zmeczone juz pewnie bardzo barki! Trzymaj sie, Kochana, i odzywaj sie troche czesciej, bo sie martwie, co tam u Ciebie! Moja Mama z Michalem polecieli dzis rano do Gdanska. Jakos tak dziwnie i pusto w domu bez nich. Mama obkupila nas w dobra wszelakie, strasznie duzo mi pomogla, porobilysmy porzadki w szafkach, pokupowalysmy niezbedne domowe drobiazki. Bylo super! Szkoda, ze juz pojechala, ale na szczescie zobaczymy sie juz za miesiac:) Michal polecial na 6 dni. Pierwszy raz jestem w Anglii bez niego, a on beze mnie w Gdansku pierwszy raz od 3 lat. Ciekawe doswiadczenie dla nas obojga. Ja mam zamiar wykorzystac ten czas do bolu, nadrabiajac zaleglosci w korespondencji przede wszystkim. Moze tez napisze troche kartek i tak po prostu sie ogarne z moimi papierami, bo od przyjazdu do Anglii nie mialam na to za bardzo czasu i sie nazbieralo:) A co u Was, moje Drogie? Jak Wasze dzieciaki? Te najmlodsze? Asiu, Moniu? I te starsze? Inka, co u Twoich, co u Ciebie? Jak sie czujesz? Duzo myslalam o tym chlopaku, o ktorym pisalas, ze popelnil samobojstwo. Straszne! Biedny chlopak, biedni jego bliscy. Po czyms takim rodzina sie nigdy do konca nie podnosi. Okropne, ze nikt nie byl w stanie mu pomoc, przynajmniej tak pewnie myslal. Ehh! Reszta Dziewczat, co z Wami? Co u Was slychac? Buziaki dla Was wszystkich!! Przesylam calusy zza wody:) Papa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was ciepło...cieplutko :) Już za dwa tygodnie będę w Polsce! Nigdy się tak nie cieszyłam. Q-Aniu, ja na szczęście tylko początek miałam taki beznadziejny, potem poszło z górki :) Toczyłam się tak aż do samego porodu i jakoś udało się urodzić. Uwierz, że cały ten ból i zmęczenie mijają, kiedy obok ciebie posapuje ta piękna, różowiutka istotka.. tak spokojna, bezbronna, zdana tylko i wyłącznie na ciebie. Cały ból przemija jak ręką odjął. Brydziu, ja na szczęście nie musiałam się rozstawać -ale te pól roku niemal na obczyźnie, bez języka...tragedia. Nigdy więcej. Jeżeli już miałabym się gdzieś wynosić to tylko Anglia, Irlandia, gdzie po angielsku można.. bo angielski to już spokojnie, i dogadać się idzie i w ogóle. Jarzyneczko, jak tylko będziesz, powiedz mi proszę, co z wózkiem dziecięcym w samolocie? Widziałam, że ludzie je składają przy wejściu do rękawa no ale co dalej :( I co warto jest zabrać do samolotu? Nasz lot będzie trwał tylko godzinę, nawet chyba niecałą, więc bez problemu raczej się obejdzie jeśli chodzi o zmiany pieluch, ale co z jedzeniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja juz wkońcu zgłupiałam i nie wiem gdzie teraz mamy się spotykać dokładnie:( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Apropo teraz czas było zmienić dunie wkońcu każdego posuwa czas a że i ja starsza o rok to i nick trzeba było najwyższy czas zmienić;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja stoję bidula przed drzwiami naszej nowej kuchni i nikt nie chce mnie wpuścić do środka:( Malinkoooo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane, ja poprosze wszystkie instukcje na maila, bo nic nie wiem i sama nie trafie:) Sciskam Was mocno! Prawie nadrobilam zaleglosci mailowe:) Jeszcze tylko 2 imiona mi na liscie zostaly:) Z 15stu:) Michal jutro wraca, alleluja:) Kolo 15, to moze jeszcze zdaze napisac te dwa ostanie:) Nie chce juz nigdy miec takich zaleglosci na poczcie:) Buziaki i czekam na wiesci, jak znalezc nasza nowa lokalizacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia wysłałam Ci emilka,poczekamy razem aż Malinka nas wpuści,razem raźniej;) Buziaki dla wszystkich ciotek;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×