Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kuchnia

Nasza kuchnia na kawkę

Polecane posty

Mi też. I Agripa też niej na mejla napisze, bo znowu siedzę i się martwię :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania, dzieki za wiesci, wierze, ze wszystko bedzie ok! Trzymam kciuki! Spedzilam caly wieczor pijac winio (jedyna rzecz, ktora mnie relaksuje w ostatnim czasie) i piszac wiad. na naszej kl i facebooku:) Dobry wieczor, szkoda tylko, ze trzeba isc jutro do pr. Sciskam Was mocno! Wasza Mydzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Brydzia, co sie dzieje u Michała w pracy? Jeśli nie chcesz pisać tutaj, to napisz na maila, bo sie Wami wszystkimi martwię. Mam nadzieje, że wszystko ułozy sie po Waszej mysli. Trzymam kciuki :) Dunia nadal 2 w 1? Na pocieszenie Ci powiem, że czasami zarywajac noce tęskni sie do momentu gdy maluszek spokojnie siedział sobie w brzuchu mamy :P :D Agripa, napisz na maila, co to za trudne chwile, bo jak Inka napisała nie można sie nie martwić. Głowa do góry! AniaX, dziekuje za miłe słowa :) Wiesz, fotka juz była po wszystkim, wiec i trema opadła, tym bardziej, ze wyszło OK. Zresztą to jest tak, jak przed powiedział mi mój mąż \"gwarantuje Ci, że nawet jak czegoś nie dopowiesz, albo o czymś zapomniesz, to oni i tak sie nie zorientują, więc spokojnie!\" :D :P Co to za problemy ze zdrowiem, czekam na maila! Waniliowa, gratuluję! Super wiadomość! Oczywiście poza kasą :P. Te 9 tys to za sam poród, czy równiez z prowadzeniem ciaży? Inka, jak Młody i Zuzia? Był ciag dalszy przygód z szóstoklastami? Jarzyneczka odezwij sie, chociaż wiem, ze przy dwójce maluchów masz urwanie głowy :) Brakuje mi Moni, ale rozumiem. Pozdrwoienia dla wszystkich, miłego dnia Wam życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy u Was też taka plucha i zimno? Nie cierpię takiej pogody... Dobrze chociaż, że w domu ciepło i przytulnie, aż nie chce sie wychodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na moment, bo nie mam energii jakos. Michal od dzis nie ma pracy, wiec bedziemy teraz w jeszcze wiekszym stresie. Trzymajcie kciuki za nas i sciskam Was mocno! Weekend jestem w pracy, ale postaram sie odezwac, jak sie troche odnajde w tej nowej sytuacji. Buziaki! Dunia, myslami jestem ciagle z Toba! No i z Asia z dwoma maluchami. Sciskam Was mocno! Acha, Dunia, nie mow na razie Anecie o naszych klopotach, jeszcze nie jestem gotowa. Cmok!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupi listopad! Wszystko się pieprzy i u mnie też :(Ale DAMY RADĘ dziewczynki, oby tylko zdrowie dopisywało :D A co u Młodego i Zuzi? hmmmm...Przedwczoraj podpisałam pierwszą w życiu uwagę w dzienniczku...a właściwie dwie, hurtem ;) Nie uważacie,że zgrane rodzeństwo? Zuzia napyskowała do wychowawczyni, z którą toczy boje od początku roku (ja zresztą też, bo pani po prostu jest...Ale to opowieść dłuższa), a Młody wyszarpał kolegę za włosy. Znaczy się wszystko w normie. Niestety dochodzę do wniosku,że dzieci bardzo przejmują zdenerwowanie rodziców. Trzymam kciuki za Dunię, pani do sprzątania zamówiona. Brydziu, ułoży się :D Michał szybciutko znajdzie pracę, nawet nie zdążysz się do nowej sytuacji przyzwyczaić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O kurcze, Brydzia! Trzymam kciuki, żeby szybko znalazł nową. Będzie dobrze, zobaczysz! W mojej branży też niestety widać skutki kryzysu, stąd ciagła walka o przetrwanie, ale nie chcę tu o tym pisać, bo to forum otwarte... Inka, jak zauważyłaś, u dzieciaków \"wszystko w normie\" :D A to znaczy, że nie dadzą sobie w kaszę dmuchać. Słuszna linia, co by tu nie mówić :D :D :D A mam nadzieję, że to, co sie w listopadzie pieprzy, wyprostuje sie juz w grudniu. Oby! :) Dobrego weekendu Wam życzę, bez wzgledu na to, czy wypoczywacie, czy pracujecie. Buźka! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmm dla kogo głupi to głupi:P mój synio proszę zauważyć urodzi się w listopadzie:D mój mężuś jest ur. 1 listopada! :D a imieniny ma 30listopada bo to Andrzejek jest:D Brydziu będzie dobrze,zresztą napisałam Ci juz wiad. na NK Inka równe te Twoje pociechy ja tam bym była dumna że stawiają na swoje i mają swój odrębny pogląd na bytowanie w szkole i nauczycieli:P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, tego listopada, to już tylko 9 dni, z dzisiejszym zresztą :D Jak synusiowi się nie spieszy, to wiesz... :D :D :D do grudnia niedaleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem:P Brydzia napisze jak coś się wykluje:) a mam przeczucia że nic z tego nie będzie w listopadzie:O najgorsze że szwagierka specjalnie przyleciała wczoraj na tydzień żeby malego zobaczyć :P :D no i czuje,że go jednak nie doczeka:P no trudno się mówi.Klusek jak się całą ciążę prawie spieszył tak na swiat to teraz na koniec mu sie odmieniło i siedzi w zaparte:) tylko teraz to mnie niech cmoknie mały charakterek,aby matke męczy niemiłosiernie... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiadomo! Faceci! :D :D :D Wiec dobrze, ze tak do tego podchodzisz, trzeba go wziąć, na przeczekanie i tyle :P Wszystkim życzę udanego tygodnia, oby wszystko co planujecie sie udało i oby z zaskoczenia spotykały Was tylko fajne sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brydzia, wiem, że zapracowana jesteś i nastroj nie ten, co zawsze, ale daj znać, co u Was. Trzymam kciuki, żeby wszystko wyszło na prostą. Najważniejsze, że jesteście razem. Głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pobawiłam się w ta ankietkę :) Kurcze, Dunia jak tak dalej pójdzie to mi ten kciuk odpadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AniaX dokładnie tak, dlatego tak sie cieszę :) Czy Wy też jesteście dzisiaj tak śnięte?? Okropna pogoda. Słonca mi się chce i to bardzo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malinka, gratuluje!!!!!! Strasznie sie ciesze!:) U nas nadal cisza z praca, czekamy... Na weekend jedziemy do przyjaciol do Stratford, tych co mieszkali tu w Norwich, a sie wyprowadzili. Strasznie nam ich brakuje, szczegolnie teraz. On Walijczyk, ona Niemka, swietni sa. Nabiezemy troche dystansu. Jedziemy jutro. Zmeczona jestem praca, ale przynajmniej u mnie w pracy wszystko super. Sciskam Was mocno i juz dzis zycze b.b.udanego weekendu:) Malinko, wesolego opijania dzierzawy:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Brydzia :) Fajnie, że jedziecie spotkać sie z tymi znajomymi. Przyda sie trochę zmiany mysli. Dobrze, że u Ciebie nie ma problemów z pracą, ale za to przemęczona jesteś. Zawsze jest coś za coś :) To co? Wreszcie masz wolny weekend? Buziaki (dla wszystkich) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu tak cicho? Okna już myjecie czy co? Dunia, ja wiem,że Cie poganiam, ale juz grudzień i co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ciekawa jestem, czy Dunia dotrwała do grudnia 2w1 :) Jakos się nie odzywa... Ja tam okien nie myję (jeszcze) ale za to od dwóch dni az do 23 grudnia włącznie, od rana do wieczora jestem w Silesii, gdzie powierzono mi stoisko z koszami światecznymi. Wracam tak wymeczona, jakbym w kamieniołomach pracowała, a ja poprostu siedzę i nadrabiam czytanie ksiażek, bo zero ruchu. Wczoraj i dziś przeczytałam \"Grzeczne dziewczynki schodza na psy\" Czytała któraś z Was?? Wracam do domu przd 22, wiec nie za bardzo mam kiedy pisać, ale jak widzicie i tak sobie nie daruję, by nie wstąpić do naszej kuchni Pozdrowionka, papapa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli nic się nie będzie działo u mnie złego tj.np jeśli ruchy się nie zmniejszają itd. mam najpóźniej być na wywołanie w szpitalu w poniedziałek z rana. Robiłam jeszcze usg dla spokoju własnego no i mały duży że nie dalo rady go wymierzyć i lekarz(nie mój) uważa że nie obędzie się bez cięcia:O do tego jestem podłamana nerką małego bo dojrzał w niej zastój:O ost.mały się w tym czasie nie wysiusiał ale musowo odrazu po porodzie robić mu usg czy nie skończy się to operacją😭 a do tego zaraziłam się od męża jakimś przeziębieniem,gardło mi nawala :( jemu przeszło po gripexach a ja mogę jedynie rutinoskorbin i weź tu bądź mądry i się wylecz :( ech mam dość,mały przenoszony,ja się męczę potwornie,cesarki nie chcę mimo że skoro duże dziecko będzoe ciężki poród,ponacinają mnie bardzo,będzie ciężko ale mężo bedzie przy mnie .... 3majcie kciuki :) mam nadzieję,że u Was sysko oki,Malinko fuche macie konkretną:) Brydziu myślę wyjazd pomógł nabrać dystansu i się trochę nalaadować pozytywną energią?!;) dla reszty buziole 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunieczko, Ty się w ogóle na razie nie martw! usg jest narzędziem niedoskonałym, a przy tak dużym dziecku jest większe ryzyko pomyłek. Moja Zuzia dwa dni przed porodem miała być dzieckiem dyspanseryjnym (czyli z niedowagą), więc z nerwów urodziłam i okazało się,że niezłą kluseczkę ;) urodzisz, zobaczysz, ja głęboko wierzę,że będzie wszystko dobrze :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×