A mówi sie ze faceci to dranie..

czesc:) spalo sie dobrze..nawet bardzo, choc nad rankiem jak zawsze mysl, ze nie mam dla kogo wstawac:) bylem dzis na wycieczce, fajnie bylo ale nogi bola bo duzo chodzenia po zakladzie, poczestowali nas kawa, herbata i krakersikami:) a Ty Biedactwo pracujesz i pracujesz.... przed chwila wrocilem z treningu! nie lapie dola...jaka Ty agresywna:P buziolek:*

jak to nie masz po co?? A dzień dobry kto mi powie?? :P Paskud normalnie:P ja dzisiaj też trochu potuptałam, odebrałam papiery z praktyki, już z głowy :). Szukałam kartek na dzień dziecka moim dziewczynkom i nic nie znalazłam. Jech, nie robią kartek na dzień dziecka czy co?? A poza tym praca, bleeeeeeeeee. Mózg mi się zlasował, bleee :P I głupawa mi odbija :P. Ja agresywna?? O nie, no co Ty... słodka co najwyżej ... malinowa ...

\"dzien dobry\" oczywiscie ze powiem:) jak moglbym zapomniec:P dobrze ze masz juz te praktyki za soba..a ile tych dziewczynek masz?:) ja sie chyba spotkalem z takimi kartkami..napewno znajdziesz nie glupiej mi:) kilka przysiadow zrob:P agresywna, a jak...kto przed chwila chcial mi skopac tylek??:)

jedną chrześniaczkę i jej starszą siostrę:). Widzisz, byłam już w kilku sklepach z kartkami i marnie :(. A szkoda, bo nie mam czasu, żeby do nich pojechać, a przynajmniej na chwilkę pojawił by się uśmiech u moich księżniczek :D Może w Wawie coś znajdę, zobaczymy :) Wieczorny zestaw ćwiczeń będzie :) spokojnie ;) ten tyłek tak na przebudzenie :) żeby Ci się w glowie przestało przewracać. Z troski Chmureczko, z troski

w stolicy znajdzie sie..napewno:) Ty tez sie katujesz wieczorkami?? ojejku, po co??;) z troski mowisz..haha, dobre:) mnie sie juz dawno przewrocilo w glowie:P

tylko z czasem trochę kiepsko, ale może się uda :) nie, nie katuję się:) Lubię ruch :) a poza tym przestałam trenować, ale forma zawsze potrzebna ;) i płaski brzuch też lubię :) bo widzisz, ktoś musi dbać o Ciebie ;) Więc jak tylko jakiś dołek to zawsze mogę Ci skopać pupę :D

a tak poważnie to muszę mieć silne mięśnie brzucha żeby odciążać kręgosłup (po kontuzjach).

jakie mialas kontuzje?:/ mam delikatna pupe..wiec na kopanie sie nie zgadzam:P

eeee, chyba musiałabym długo wymieniać, hihi... :) A kręgosłup strasznie szybko mi się męczy i wtedy boli, tak więc trzymam go mięśniami brzucha. Widzisz nazwijmy to w ty wypadku profilaktyką, dbam o siebie, po prostu :) wrażliwcze, uwielbiam Cię :D

w takim razie masaz pleckow potrzebny jak nic:) pod jablonia..albo i grusza:) a tam..nie mam nic, co mozna by uwielbiac:)

oj potrzebny, bardzo... :D coraz miłej... :D grusza, yhmmmm... już się rozmarzyłam... ech... Twoje poczucie humoru można uwielbiać i to w jaki sposób mnie rozbawiasz :D

ojku, Ty juz sie rozmarzylas...najpierw musisz obronic sie na piatke;) mobilizuje Cie jak tylko moge:) milo to slyszec, ze potrafie Cie rozbawic:) hmm...poczucie humoru mam, hihi:*

cóż poradzę, że taka idealista jestem z głową w chmurach... a za mobilizację dziękuję czasami mnie zatyka, po przeczytaniu jakiegoś fragmentu od Ciebie... ze śmiechu... widzisz brak mi słów, a chciałam powiedzieć jeszcze kilka rzeczy i nie potafię ich nazwać...określić...

dzisiaj slyszalem taka piosenke w radio, cos w tym stylu: ..\" i znow jestem głowa w chmurach, ale bzduura, milosno mi..\" :) nie moge znalezc calego tekstu:) nie zartuj, ze Cie az zatyka..przeciez tu malo co smiesznego pisze:) uspokoj sie..i powiedz mi jeszcze tych kilka rzeczy;) :*

nie znam, a nie wiesz kogo??:) widzisz zależy kiedy :) A poza tym to może to nieświadomie, co?? Hihi :) O, jaki łasuch :D Może powiem Ci na uszko...

nie wiem wlasnie..ale koles tak smiesznie to spiewal, ze zapamietalem sobie:) no nie powiem, czasami sie staram cos smiesznego pisac..ale tak to chyba nieswiadomie:) smiech to zdrowie..wiec.. na zdrowie:) lasuch lasuch...pewnie:)

oj, ja jestem głową w chmurach, ostatnio codziennie :D jak po treningu, masz mecz w niedzielę?? Ja będę w Wawie, a to już bliżej Ciebie :) łasuchu, czarujesz ślicznie, a ja połykam haczyk i słodzę, ech...

trening fajny byl..troche popadalo na poczatku, a tak duzo zabawy z pilkami..bardziej strzelecki, bo w niedziele mecz:) blizej, blizej..ale wciaz daleko:/

a poza sezonem trenujecie na hali czy macie przerwę?? Nie interesowala Cię nigdy halówka?? Czy wolisz jednak kontakt z trwą?? :) yhmm... a szkoda...a w sumie ile mamy do siebie kilometrów??

Zima na hali..ale to tak dopiero od stycznia. Sezon trwa od kwietnia do polowy czerwca..a pozniej od polowy sierpnia do polowy pazdziernika. W lipceu mamy troche przerwy, ale nie za dlugo zeby nie stwardniec:) zdecydowanie wole na trawie i swieze powietrze:) 527 km.. horror!

mi wyszło 528 km :( jeszcze dalej...jech... I gdzie tu sprawiedliowść?? Buuuu :(

nie wiem.... mnie sie smutno zrobilo! ide sie plumkac...na uszko jeszcze cos powiem... papa!:*

mi też... tak jakoś... szkoda dobrze, to ja też...:) czekam... :) papa

na później :D

czesc:) nie lubie takich wolnych dni.. zabieram sie zaraz za nauke pozdrawiam goraco:*

rób cokolwiek tylko nie myśl :) Chmureczko, przytulam... koniec, nic już nie poprawiam, nic nie piszę. KONIEC!!! Jadę na kawę do fumfeli i od razu zrobię wydruki. Idzesz ze mną?? Ale leje, u Ciebie też?? na poprawę nastroju i drugi na malutki uśmiech dla mnie :D

fajnie ze juz masz koniec:) u mnie juz slonko teraz..ale zimno nie bede Wam przeszkadzal...w koncu to babskie pogaduszki:) buziak:* i usmiech dla Ciebie:)

zobaczym jaki będzie koniec i co promotor powie. Ale może z moim darem przekonywania (hihi) to już faktycznie koniec. Super by było :). na rozgrzanie, a może herbaty z miodem?? Hę :) Aj tam babskie :D O piłce też możemy pogadać, no dobra o zawodnikach, hihi :D trzym się ciepło, do później i przytulam, tak na zapas :)

napewno go przekonasz..jestem pewien:) o tak, herbatke w takim towarzystwie to ja chetnie:) milego spotkanka:):*

Jak tam Chmurko samopoczucie?? Nie smutałeś się jak mnie nie było?? Zostwiłam Ci uśmiech do towarzystwa ;).