Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jesz

no nie, czy ja przesadzam czy jednak ON zachowuje sie jak cham?

Polecane posty

Gość jesz

wczoraj strasznie poklocilam sie z moim chlopakiem. powod - chodzilo o to ze woli spedzac czas ze swoimi kolegami niz ze mna a ponadto umowil sie ze mna na wieczor, oczywiscie nie dokladnie tylko tak spontanicznie ale sie umowilismy, no i oczywiscie mnie olał. no to zeby nie siedziec sama w domu poszlam do moich znajomych i stamtad zadzwonilam do niego. rozmawial ze mna tak jakbym mu przeszkadzala i jakby rozmowa ze mna go strasznie meczyla. kilka godzin pozniej po 23:00 dzwonie do niego a tam wylaczony telefon, no to sie zdenerwowalam i napisalam mu kilka nieprzyjemnych slow. potem zadzwonilam-odebral i klocilismy sie o to ze przeciez on sie ze mna nie umowil wcale i ze nic nie moze robic i ze chce miec go tylko dla siebie a tak w ogole to PRZESADZAM jak zawsze no i jeszcze zabraklo zwalenia winy na mnie jak zawsze jest!!ok klotnia klotnia.. dzis dzwonie do niego. zlosc juz mi przeszla i mowie ze chcialabym sie dzis zobaczyc i porozmawiac o wczoraj. a on na to ze nie wie czy bedzie mial czas bo konczy prace o 16 a ma basen na 19 i jeszcze musi zjesc obiad-tak obiad w zyciu kazdego faceta najwazniejszy i to w dodatku duzo czasu zajmuje mu jego zjedzenie ( 2 godziny?!) prosze powiedzcie mi czy ja przesadzam?? bo moim zdaniem to po prostu mnie olewa..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
plisss piszcie bo ja juz sama nie wiem czy wina lezy zawsze po mojej stronie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie czytając
o czym napisałaś , po twojej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma_27
wydaje mi sie że olewa cie i mimo ze to zaboli chyba traktuje cie jak panienkę na przetrwanie i rzuci przy byle okazji, ale głowa do góry przecież sama wiesz ze jestes o wiele wiecej warta.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
no tylko ze my jestesmy juz razem 3 lata i raczej nie traktuje mnie jako panienke na raz bo 3 lata to juz kupa czasu..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 lata?? i on cie tak zlewa? olej go teraz ty. bo wydaje mi sie, ze on mysli, ze bedziesz na kazde jego zawolanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trudno powiedzieć bo znamy tylko twój punkt widzenia, ale ja bym radziła dać mu trochę wolności, niech spotyka się z tymi kumplamia,ale Ty potem się nie wypytuj o to co tam dokładnie się działo, tylko zacznij to olewać i pytaj:\"no jak tam było? fajnie?\" i na tym koniec - no chyba że mu nie ufaszzzzz...ja zastosowałam metodę olewania i niebycia zazdrosną o kolegów (chociaż czasem jeszcze boli jak on czasem musi się z nimi spotkać i mnie odprowadza szybko do domu), ale jakoś tak między nami się zmieniło. On też zaczął się dopytywać co ja tam robię i takie tam, no i chce ze mną spędzać czas, ale z kolei ja nauczyłam się wyczuwać sytuacje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nieznajoma_27
a gdzie szacunek?jak można kogoś kochać i nie szanować jego zdania?tego że ktoś martwi sie o drugą połówkę?nie uważasz ze tak powinno byc w szczesliwym kochającym sie związku??? Myśle że powinnaś dac sobie spokój z nim.....ale wiem ze i tak decyzja należy tylko i wyłącznie do Ciebie:)choć boje sie ze postapisz tak ze bedziesz tego żałowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
no wlasnie, trudno jest powiedziec czy on tak mysli, bo tak oczywiscie nie jest zawsze, ale bardzo czesto:( i w dodatku rozeszlismy sie niedawno ale wrocilismy do siebie bo on bardzo tego chcial i teraz sie tak zachowuje, czego ja wlasnie najbardziej nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
apropo zazdrosci o kolegow to ja zazdrosna o nich nie jestem, tylko po prostu zdenerwowala mnie ta sytuacja, a wystarczylo by tylko zeby sie odezwal i przeprosil ale tego magicznego slowa to on chyba nie zna, no wlasnie a o szacunku do drugiej osoby tez chyba nie slyszal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
zaskoczona102 - jego punkt widzenia jest taki ze ja przesadzam, tak w skrocie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
ale czy myslicie ze ja "przesadzam"? bo ja mysle ze jak juz ktos przesadza to raczej on, rany pomocyy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz Ty go olej
nie dzwoń zajmij się sobą, idz do znajomych , szukjaj sobie zajęcia sama bez niego, zobaczysz że sobie przypomni jak nie będziesz wydzwaniała, jest po prostu pewny ciebie że zawsze będziesz i że to Ty pierwsza rękę wyciągniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
no bo zawsze pierwsza wlasnie reke wyciagam.. bo nienawidze tego stanu zawieszenia, nienawidze nie wiedziec na czym stoje poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz Ty go olej
nie rob tego więcej bo całe życie będziesz miała takie, ja kiedyś miałam właśnie tak jak Ty. Ale odważyłam się i nie wyciagałam pierwsz ręki, bo nie ja zawiniałam tylko on. Musisz też myśleć o sobie ni tylko o nim . On będzie się bawił a do Ciebie bedzie przychodziła jak mu będziesz potrzebna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
tak wlansie najgorsze jest to ze ja to wszystko wiem, wszystko co mowicie ja niestety doskonale wiem ale nie dopuszczam tego do siebie;/i jeszcze problem tkwi w tym ze go kocham..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz Ty go olej
nie dzwoń pierwsza, zobaczysz że sam zadzwoni, to on powinien o Ciebie zabiegać a nie Ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
zadzwoni jak bedzie czegos potrzebowal, a nie sam z siebie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jesz
NIECH SWOJE ZDANIE NA TEN TEMAT WYRAŻĄ TEZ >> INNI FACECI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×