Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wanka

Kiedy najwcześniej robiłyście test ciążowy

Polecane posty

Wiesz Margotka.. Jakiś wirus musi być, dużo osób choruje. Ja jestem na l4 do niedzieli bo właśnie dochodzę do siebie, też kaszel, aż płuca mnie bolały i ten katar nieznośny.. A jak jeszcze budziłam się w nocy z jedną dziurką w nosie zawaloną to myślałam że szału dostanę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka weź zwolnienie już do końca ciąży...po co ty jeździsz do tej pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo się dobrze czuję, bo dobrze znoszę ciąże, bo lubię swoją pracę, bo mój mąż pracuje kilka metrów ode mnie, więc zawsze mam go blisko, bo nie miałabym co robić w domu sama... Ciąża to nie choroba a że zdarzają się choroby w ciąży... jak w życiu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co robisz zawodowo? że tak lubisz swoją pracę? no to fajnie, tylko, żeby wyjść z tej choroby, to 3 dni ci nie wystarczy w ciąży.... w ciąży odporność spada do zera, więc z choroby wychodzi się 3-4 tygodnie. Mówię nie tylko z własnego doświadczenia. Obyś tylko nie złapała parwowirusa...miałaś robione przeciwciała?? jest bardzo groźny. lepiej nie czytaj, tylko zapytaj o to swojego lekarza. objawy są grypopodobne, niegroźne dla mamy. gorzej z dzidzią. zapytaj lekarza. ja miałam robione i przeciwciała miałam, ale i tak bałam się wszystkich wirusów naokoło, choć ochrona przed parwowirusem mnie uspokoiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja u siebie w pracy mam za dużo stresu :/ i nie przepadam za nią właśnie przez to że różne wyniki musimy wyrabiać. no ale lepsza taka praca niż żadna :/ ważne że są z tego jakieś pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margotka no i pamiętaj że leczysz się naturalnie, a to trwa... cebulka, czosnek, miodek i mleko. ewentualnie apap to wszystko. dlatego tak długo trwa wyleczenie...często kończy się to antybiotykiem. uważaj bardzo na siebie i lepiej posiedź w domu 2-3 tygodnie. moja dobra rada. powrót do wirusków w pracy po chorobie przy osłabionej odporności...no nie wiem czy to taki dobry pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myłam okna, pewnie od tego mnie zawiało. Katar in kaszel nie wydaja mi się groźne, szczególnie że nie mam gorączki, nie bolą mnie mięśnie, jestem tylko przez katar zmęczona. Jutro idę do ginekologa, ona zdecyduje, ja się cieszę że mam 3 dni wolnego, że odpoczną a nie wyzdrowieję. Zresztą jestem dobrej myśli, nie schizuję, że każde kichnięcie może oznaczać coś złego. Zresztą jak patrze jak się czułam w sobotę a jak dziś, to jest o niebo lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katar to bakterie, które docierają do twojego dziecka...a ty mówisz o odpoczynku zamiast o wyzdrowieniu??? nie rozumiem cię. powinnaś jak najszybciej udać się do lekarza. ginekolog niewiele tu pomoże. ja chora w ciąży chodziłam do zwykłego internisty. skoro potrzebujesz odpoczynku, to praca chyba nie jest dla ciebie lekką. nie wiem, ja jestem z tych co dbają o ciążę jak o jajko. pozdrawiam i zdrowia życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu, no widzisz, ja z tych jajkowych mam nie jestem i się cieszę, że nie, bo musiałabym pod kloszem siedzieć. Myślę, że jakbyś miała katar, to by Cię męczył i w domu i w pracy. Bez różnicy :) A ginekolog wie więcej co mi wolno w ciąży zażywać a co nie, bardziej niż moja internistka zapewne a L4 może wypisać tak samo. A jeśli nie da mi recepty, no to do internisty pojadę popołudniu i L4 pewnie dostanę (nie bronię się przed nim) ale to nie oznacza, że mam już siedzieć w domu do końca :) Zdrowienie na pewno trwa więcej, nie przeczę. Natomiast ja nie mam wolnych weekendów, jestem w pracy od czwartku, po 5 dniach każdy, normalny człowiek potrzebuje odpoczynku :) Nie tylko chory i nie tylko w ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
człowiek uczy się na własnych błędach szkoda... nie będę już komentować i doradzać, bo każdy sam o sobie myśli jako o najmądrzejszym, czy w ciąży czy nie. Wiesz lepiej, to rób tak jak uważasz. Mam nadzieję, że szczęśliwie urodzisz, choć w dzisiejszych czasach to rzadkość, bo choćby mała bakteria może doprowadzić do tragedii To nie są czasy naszych mam czy babć, kiedy nic się nie działo w ciąży, rodziło się w terminie. Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silu, masz do mnie jakiś osobisty żal albo problem? Bo ja niestety nie rozumiem tego tonu... Przecież idę jutro do lekarza, na 9 rano mam wizytę. Dziękuję że z góry zakładasz, że coś się musi złego stać, skoro "uczę się na własnych BŁĘDACH' A ironię typu "że mała bakteria może doprowadzić do tragedii" i masz nadzieję że "szczęśliwie urodzę..." to wiesz.............. Dla jasności: Zamierzam urodzić szczęśliwie zamierzam iść jutro do lekarza i zamierzam wyzdrowieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Racuszek26, Majeczka_83 wpisałam Was do mamusiek :) Tylko podajcie przewidywaną datę produ :) nick..................wiek..........cykl starań..............termin @ gosiak666 ..........26...............5................... ..........09.03 magduniaa..........25...............2.................... ....... 25.03 Muna.................33...............17................. ..........26.03 Misiaczek2507......20................3................... ........28.03 teacher26............26...............3.................. ..........01.04 preggers ............23...............4...........................06. 04 Mamusie : nick.....................wiek.............cykl starań.......termin porodu Margotka9022.........26..................3...................... 9 sierpień Doti .....................24..................5......................19 sierpień wełna....................30 .................3......................7 wrzesień roxikct.................21..................3.......................21 wrzesień Racuszekkk26.......26...................2........................? Majeczka_83........28...................5........................?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silu nie strasz margotki :) ja też pracowałam do 8 miesiąca i też bywałam chora w ciąży a miałam taką pracę, że musiałam akurat chodzić np. z katarem, bo było akurat coś tam do zrobienia dzidzia zdrowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaki żal??? w ogóle mnie nie zrozumiałaś. nie chciałabym nigdy napisać tu kiedyś na tym forum "margotka a nie mówiłam". Dobrze, że idziesz do lekarza i dobrze, że reagujesz. Z twojego postu daje się wywnioskować jedno: jestem w ciąży i co z tego - jak każdy człowiek chodzę do pracy, odpoczywam tylko 2 dni i choruję. A co tam...przejdzie samo. Nie znoszę takiego podejścia do ciąży. Dla mnie ciąża to stan święty, dziecko to cud i ja o to dbam jak lwica. Dla mnie kobieta w ciąży nie jest już tylko kobietą, jest matką odpowiedzialną za swoje dziecko. Nie liczy się już wtedy tylko ona. Kropka. I absolutnie życzę ci z całej duszy zdrowego porodu i szczęśliwego rozwiązania. Nie miałam na myśli nic złego w tym kontekście. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wełniany, no to co napisała Silu było dla mnie troszkę ciosem poniżej pasa. Jest mi strasznie, strasznie przykro, szczególnie, że nie uważam, żebym robiła cos bardzo karygodnego, żeby mnie w sumie podsumować jako nieodpowiedzialną :( bo tak się dzięki niej teraz czuję, bo mam zasrany katar i nie pędzę w środku weekendu na pogotowie tylko idę z tym do ginekologa... :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiak przylaczam sie do Welny!!!!!!! Będą dwa mocne kopniaki w Twoje zaciążone dupsko! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margotka wg mnie nie robisz nic karygodnego, ja zrobiłabym tak samo silu zrobiłaby inaczej jesteśmy inne i tyle nie kłóćmy się błagam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja myślę, że żadna z Nas nie lekceważy takich problemów jak choroba w ciąży! I nie będzie. Myślę, że Silu się zmartwiła i nie miała nic złego na myśli a Margotka na pewno nie podchodzi do tego pochopnie! :) I Wszystkie urodzimy śliczne, zdrowe maluchy! :) To jest moje podsumowanie tematu!:) Życzę dużo zdrowia Margotka! Na pewno wszystko będzie dobrze, a przeziębienie z całą pewnością wyleczysz! I super, że nie traktujesz ciąży jak choroby! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiak a Ty samą siebie dopisuj do tableki!!!! A nie innych ! Rób test szybko! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Silu, owszem, jestem w ciąży i co z tego. Chodzę do pracy, odpoczywam nawet 5 dni!! (Dla Twojej informacji - w mojej pracy pracuje się 30 dni w miesiącu. Wg umowy mam pracować 15 dni, więc 15 dni w miesiącu mam wolne i rozkładam je sobie wg ustalonego grafiku) I owszem, celebruję ciąże! Chodzę ze znajomymi z pracy na herbatkę, nie oszczędzam sobie snu, spaceru, pysznych rzeczy i fajnych ciuszków. Od drugiego trymestru nic mnie nie boli, czuję się świetnie i jestem dumna z rosnącego brzuszka. Nie będę siedzieć w domu, tylko dlatego że czyhają na mnie zarazki, nie wiem co miałabym w tym domu robić (siedzieć na internecie i czytać co mi grozi) i łapać depresję w samotności. Mam katar od 3 dni z 20 tygodni ciąży. I nie uważam tego za tragedii...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje kochane wariatki Wełenka i Preggers jestem teraz w pracy i nie mam możliwości zrobienia testu :) Zrobię go po powrocie do domu lub jutro rano, bo wolę żyć nadzieją jak najdłużej. Ale mam nadzieję, że dobrze prawicie i jestem w ciąży :) Bo jak nie to Wy dostaniecie kopniaki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kończąc ten drażniący mnie temat: Zobaczymy co powie jutro lekarz i ginekolog i internista. Gdybym to bagatelizowała, to nie wybierałabym się do żadnego z nich. Ba.. nawet bym nie brała sobie tych 3 wolnych dni. KONIEC TEMATU! Gosia, czekam na test, rób rób, niech coś dziś będzie pozytywnego w tym dniu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick..................wiek..........cykl starań..............termin @ gosiak666 ..........26...............5................... ..........09.03 magduniaa..........25...............2.................... ....... 25.03 Muna.................33...............17................. ..........26.03 Misiaczek2507......20................3................... ........28.03 teacher26............26...............3.................. ..........01.04 preggers ............23...............4...........................06. 04 Mamusie : nick.....................wiek.............cykl starań.......termin porodu Margotka9022.........26..................3............... ....... 9 sierpień Doti .....................24..................5.................. ....19 sierpień wełna....................30 .................3......................7 wrzesień roxikct.................21..................3............ ..........21 wrzesień Racuszekkk26.......26...................2................ ........10 listopad Majeczka_83........28...................5................ ........? termin narazie sama sobie wyliczyłam, wizytę u ginekologa mam dopiero jutro, mam nadzieję że będzie wszystko ok. Margotka życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia, popieram Twoje postępowanie w 100% Gosiak rób test i zmieniaj się w tabelce ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie czuję się super, mam mega dużo energii, cały swój wolny czas staram się poświęcić synkowi. Pamiętam że w pierwszej ciąży tak koło 9 tyg do 15tyg miałam straszne mdłości, wymioty, wrażliwość na zapachy itp, i zastanawiam się czy teraz też mnie to czeka... właśnie robię kawę - z niektórych przyjemności ciężko zrezygnować ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wełna o 17 powinnam już być w domu :D Wiecie ile trzeba zbierać mocz żeby w razie czego było jakieś stężenie HCG?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co to jest jakieś dziwne, zawsze testowałam przed terminem @ bo już nie mogłam się doczekać, a teraz wcale mi się jakoś nie spieszy mimo, że @ mi się już spóźnia 4 dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×