ciezarne Polki w Anglii.....odezwijie sie!-

Zuzanna - 2-3 litry to ja teraz pije :D To najwyrazniej ze mna jest wszystko OK teraz, to wczesniej pilam za malo....

Zuzanna wiecie ze nie znamy grupy krwi Ewelinki? Po porodzie ponoc nie udalo sie nic pobrac z pepownicy ??? a i teraz nikt nic nie mowi o badaniu krwi. Ja tez po porodzie dostalam jeszcze jedna szczepionke, tyle mnie nakoli!

tak tak, gratulacje sztefka!!!!! teraz to tylko niebieskie ubranka kupowac!!! :)

Szanta :-) Mamo E - przypomnij im o tym. Przeciez to wazne. Oczy same mi sie zamykaja. Musze sie zdrzemnac. Zajrze wieczorkiem. Pa.

Hej, hej wszystkim! Szanta, ja do tej pory myslalam ze ze mna cos nie tak bo w ogole nie czulam pragnienia. Od czasy do czasu,jak mi sie przypomnialo, musialam wlewac w siebie na sile. Ale tak od tygodnia ciagle sahara w ustach. Do tej pory potrafilam noc przespac bez podrozy do toalety a teraz 3-4 razy mam pobudke. Malo tego woda,soki i napoje tak wypelniaja mi zoladek ze nie mam ochoty na jedzenie, serio czuje ze nie mam miejsca :O . Co do imion to u nas chyba beda trzy. Troche sie boje bo z wieloma imionami to czasami tylko klopoty :-( . No ale jak drugie imie po jednym dziadku to musi byc i trzecie po drugim dziadku ;-) . Zuzanna, tez nie mam jeszcze planu porodu - jedynie malutki jego szkic w glowie :D . Polozna kazala przemyslec przed nastepnym spotkaniem ale jakos mi to ciezko przychodzi (myslenie ogolnie :D :D ). Sztefka gratuluje faceta!!! Pozdrawiam wszystkie brzuszki

no tu mi lepiej wayszlo z tym witaniem :) sztefka - http://www.netdoctor.co.uk/health_advice/facts/medicinesinpregnancy.htm ale zapytaj aptekarza bo oni wiedza ktore mozna (nawet w boots). Ja dostalam lekkiego zapalenia spojowek i chcialam kropelki ale jak tylko zobaczyli moj brzuszek to sami sprawdzili w ksiazce czy moge czy nie. Zuzanna, bede sie dopierac u mojego GP o to sprawdzenie krwi Myszki - powiedz czemu to takie wazne? Ty i Szanta takie wyksztalcone jestescie :) Madzik, jedz, chocby tylko warzywa i owoce ale jedz! Nie zazdroszcze tego wstawania do WC ale taktuj to jako taki mly trejning... ja jestem na nogach juz od 3ej (w pracy od 8ej)

Madzik- pociesze sie, po takiej serii wstawan do ubikacji budzenie sie i przystawianie maluszka do piersi bez wstawania z lozka to czysta przyjemnosc :) Mama E - wazne , zeby wiedziec czy mala jest RH- czy + po pierwsze dla jej dobra (jak jest Rh- to trzeba bardzo uwazac przy tfu tfu odpukac przetaczaniu krwi) i dla Ciebie - jak jest +, to Ty w czasie tego porodu nabralas odpowrnosci na czynnik Rh i Twoj organizm bedzie odrzucal przyszla ciaze, jesli dziecko bedzie Rh+. Wiec trzeba Ci podac teraz zastrzyk (szczepionke) na zneutralizowanie tego o ile dobrze pamietam, no i musisz o tym wiedziec w przypadku nastepnej ciazy i tez barc jakies leki. Nawet jesli nie planujesz, pzreciez zawsze moze sie zdarzyc. Nie wiem czy to o to Ci chodzilo, jak nie, pytaj dalej, moze cos wymysle :) A jak nie to Zuzanna :) OK , uciekam, pozdrawiam

Dzieki szanta, tak bede sie starac zrobic to badanie dla malej. Ja co prawda juz dwa takie zastrzyki dostalam, przed i po porodzie to chyba juz nic nie musze? czesc brzuszki

Mama E - widze ze gadamy ze soba na dwoch topikach :) Bardzo mi milo :) a, to jak dostalas ta szczepionke, to w porzadku, bo tak sobie pomyslalam, ze 6 miesiecy to chyba troche pozno na zapobieganie... Pozdrawiam

Czesc! Mamo Ewelinki, mialam na mysli to co Szanta napisala - powinnas znac grupe krwi dziecka i jego RH na wypadek koniecznosci przetaczania - oszczedza to czas na badanie, a przeciez czasami kazda sekunda jest wazna a druga sprawa - jezeli dziecko jest RH+, i nawet jezeli po porodzie dostalas szczepionke, to jest mozliwe ze i tak po kilku tygodniach a najdalej miesiacach (6) Twoj organizm wytworzy przeciwciala, ale slabe. W przypadku drugiej ciazy z RH+, wytworzysz tych przeciwcial jeszcze wiecej, a to znowu prowadzi do ........ az nie chce o tym pisac. Najlagodniejsza bylaby hemofilia. Dlatego wazne jest aby dowiedziec sie, czy corcia ma - czy +. Mnie ten problem bezposrednio dotyczy, dlatego zglebilam wiedze w tym temacie.

Alez takze, alez tak!!!! Gdzie mieszkasz sztefka? My w South Woodford, ale to to juz wiesz prawda? No cicho tu troche - na dodatek mam malo pracy w tym momencie i sieeeee nuuuuudze!!!

Czesc! Pobudka dziewczyny wstawac i pisac :-) Wczoraj mialam skan. Wymierzyli mi malego i orzeczono, ze wazy 3.3kg (leci mi 36tc), lozysko wysoko czyli super, nie ma szyjki okreconej pepowina. Cysta zniknela :-). Po skanie zaraz przeszlam do gabinetu pani doktor gdzie dostalam ochrzan ze nie przynioslam moczu :-). Dziecko jak pisalam wczesniej is due - 28.12 a jak sie bedzie ociagac doktor zaklepala mi wywolywanie 02.01.07. To mi sie podoba - nie ma przeciagania. Poza tym dowiedzoalam sie ze: Lewatywy nie robia, natna jesli bedzie taka potrzeba, zzo i pethidine dostane jak zechce i nie musze uprzedzac (ale ja nie chce), zaklepalam dla malego witamine K po porodzie i odmowilam zastrzyk hormonalny na szybkie urodzenie lozyska. To tyle. A u was cos nowego? Szanta, jesli cos wyslalas, to ja tego nie dostalam :-(

bez lewatywki to kupcie robisz sztefka!!!! :D dokladnie! wszystkie polozne mowia ze bez lewatywy lepiej jakos matkom idzie - nie wiem czemu? no to my przeciez minuty od siebie mieszkamy! A gdzie bedziesz rodzic, w Whipps X? Zuzanna, swietnie ze wszystko zdrowo i wspaniale wyglada! Spakowana jestes?

:) raczej znam bo tam wlasnie rodzilam! na kiedy masz termin sztefka? a z innej beczki - bylas juz w tym nowym polskim sklepie na Leytonstone? Dobrze zaopatrzony?

cześć dziewczyny,przyjmiecie mnie do swojego grona? jestem w 34 tygodniu ciąży,ma być facet,to moja trzecia dzidzia i bardzo bardzo się cieszę.Ale mam problem,bo dwoje starszych urodziłam w Posce,a to chcę urodzić w u.k.Proszę doradźcie mi co mam ze sobą zabrać do szpitala?Czy całe ubranie dla siebie i dzidzi?Jak to jest bo jestem całkiem zieloniutka.Z góry dziękuję i pozdrawiam

Czesc agaga! Co za pytanie - tu sie nie przyjmuje, tu sie jest razem i juz :-) Wlasnie wczoraj spytalam, co zabrac do szpitala i w sumie wszystko, co bedziesz uzywac po porodzie w domu: Koszule rozpinana do karmienia, koszule do porodu daja, ale jesli masz swoja to nie beda jej z Ciebie zrywac:-), szlafrok, klapki, cos do wlosow, cos na usta, kosmetyki (do wlosow, ciala, buzki, pupci), podpaski, jednorazowe majtki, stanik dla karmiacej, wkladki do stanika, krem na brodawki ( tu pani doktor zaznaczyla, ze jesli dziecko jest prawidlowo przystawione, to obejdzie sie bez wspomagaczy), ciuchy na wyjscie. Dla dziecka kilka zmian body, spiochow, pieluch, waty (cottons) do mycia dziecka - tak zalecaja, o kosmetykach nic nie mowiono ale biore, ciuszki na wyjscie i car seat na wyjscie. Reczniki zapewniaja Czy o czyms zapomnialam dziewczyny? Nie jestem spakowana, ale wszytko mam. Jak pisalam powyzej, lewatywy nie robia, ale pocieszyli mnie, ze zazwyczaj rodzaca ma przed biegunke. Ja kupilam sobie kapsuly glicerynowe w aptece. Ktos mi radzil, zeby zaaplikowac kilka na raz, ale jak zobaczylam rozmiar kapsul, to nie wiem czy to jest mozliwe.

dzięki ZUZANNA 30 fajnie jest mieć kogoś,żeby można było pogadać.Jak się czujesz?Mam nadzieję,Ze wszystko o.k.Ja ostatnio miałam małe zmartwienie,bo przez 2 tyg spadłam na wadze kilo i lekarka stwirdziła,że coś jest nie tak,zrobiła mi szybie usg,na szczęście okazało się,że mały rośnie dobrze,ale w piątek idę się upewnić na lepszym sprzęcie. jeszcze raz dzięki,za podpowiedz co mam ze sobą wziąć,a może ktoś jest za Swindon i zna tamtejsze szpitale,w którym najlepiej byłoby przywitać dzidzię na świecie?pozdrowionka

Zuzanna super!!! To plan porodu juz masz :-) i jak sprawnie zlatwiony. Z tym epiduralem to mi tez sie o uszy obilo ze dostane jezeli sobie zazycze (o ile nie bedzie za pozno na podanie) wiec bylam zdziwiona ze dziewczyny pisaly ze tak latwo nie bedzie. Planuje zaczac od gas and air, w razie potrzeby pethidine a w ostatecznosci epidural ale planowac to ja sobie moge a pewnie i tak wszystko pojdzie inna sciezka :-( . A czemu nie chcesz przyspieszyc urodzenia lozyska? Jakie sa tego minusy? No wlasnie i nie wiem co z lewatywa. Wyprobowac czopki (KILKA NA RAZ - O MATKO :D ) przed wyjazdem do szpitala czy prosic zeby zrobili mi lewatywe w szpitalu? Slyszalam o samoistnym oczyzczaniu sie organizmu przed porodem ale niestety nie dotyczy to wszyskich kobiet. Naprawde nie chce zeby przytrafil mi sie number two ;-). Agaga witaj! Zuzanna chyba wymienila wszystko. Body, spiochy (pieluchy i waciki chyba tez) zapewniaja w szpitalu (przynajmniej u mnie) ale jezeli chcesz to mozesz zabrac swoje, nie zaszkodzi (na wyjscie musisz miec koniecznie swoje :-) ). Wracajac kilka postow wczesniej: niech sie Mama Ewelinki nie martwi bo my owoce i warzywa to jemy tylko zazwyczaj miejsca na obiadek juz nie mamy ;-) . Papatki.

Witaj Agaga, Zuzanna rzeczywiscie stanela na wysokosci zadania, chyba sobie ta liste skopiuje i wydrukuje, bede miec jak znalazl :) Tez by sie wypadalo zaczac pakowac... Zuzanna - wyslalam :( dzis przed poludniem, wygladalo na to, ze poszlo bez problemu, jutro sprawdze w pracy na kompie, kurcze jak mnie to denerwuje!!!!!!!!!!!!!!!! uciekam, czas spac :) dobranoc

Czyli lista jest kompletna? To ok. Madzik, nie chce hormonow na przysp. urodzenia lozyska, bo wole troche sie pomeczyc ale nie miec kolejnej burzy hormonalnej. Ja mam bardzo czuly organizm na takie zmiany, a wszystko sie zaczelo od problemow z tarczyca wiele lat temu.... Z epiduralem trzeba byc ostroznym, bo podany za wczesnie (ok4cm rozwarcia) moze wstrzymac akcje porodowa i albo CC albo uzycie innych narzedzi do wyciagniecia dziecka . Jak maja podac za pozno to lepiej wcale tego nie brac. Najgorsze jest to, ze np u mnie w szpitalu (i mysle ze ogolnie w UK) nie podaja tego mobilnego epiduralu tylko ten ktory unieruchamia od pasa w dol. Spytalam oczywiscie czemu i uslyszalam ze mobilny czasami dziala na jedna tylko strone ciala, badz nie znieczula dostatecznie. Widocznie zdarzaja sie "reklamacje" skoro tego nie robia. Kapsuly zamierzam zastosowac w zaciszu domowym. Powiedziano mi, ze jesli nie bede krwawic a wody plodowe (jesli odejda) beda bezbarwne ( zielone - natychmiast szpital!) to najlepiej bedzie zostac w domu do regularnych, bolesnych skurczy co 5 min. W tej sytuacji nalezy byc z nimi w ciaglym kontakcie tel, radzic sie, pytac itd. Tyle co pamietam z wczorajszej wizyty. Jak mi sie podoba, ze wszyscy w szpitalu byli tacy troskliwi, cierpliwi i usmiechnieci. Nie wiem czy to naturalne czy wyuczone, niewazne, dziala na mnie kojaco. Agaga - najwazniejsze ze dziecko rosnie. A apetyt masz taki sam jak wczesniej? Klade sie juz spac. Od czasu opadniecia brzucha czuje nacisk na spojenie lon. i ciagniecie w pachwinach. Rano jest w porzadku, ale wieczorem juz nie pofikam. Dobrej nocki kobietki.

cześć dziewczyny,ja wczoraj szybko odleciałam,bo byłam b.padnięta. Tak apetyt mam raczej taki sam,ale wiecie te nerwy,chyba bardziej się denerwuję niż kiedykolwiek.Dwójka dzieciaków na mojej głowie i ta świadomość co mnie czeka.A co do urodzenia łożyska,przerabiałam dwa razy i naprawdę nie ma się czego bać,po wydostaniu się dzidzi jest się tak "znieczulonym" że taki ból jest przyjemnością.Naprawdę ja tego nie czułam,byłam zajęta ślimaczącym się bąblem na moim brzuchu,szukającym piersi,dla takich chwil warto żyć.pozdrowionka dzięki za listę,skopiowałam ją sobie i będę robiła zakupy,pa pa

dzien dobry brzuchatki - jak sie przyszle mamuski dzisiaj czuja? Witaj Agaga Zuzanna, sprawa swietnie zalatwiona, wspaniale jestes zorganizowana! To cos do ust na twojej liscie to bym radzila zeby byl balsam do ust raczej niz jakas pomadka - usta barzo wysychaja podczas porodu A co do number twos podczas porodu to ja zostalam zapewniona ze polozne tu sa do tego tak przyzwyczajone i traktuja to jako normalna sprawe - jesli sie stanie to nikt nie bedzie na was krzyczal, uwierzcie, i nie trzeba sie wstydzic. Pisze to nie dlatego ze mam jakis fetish ale dlatego ze podczas porodu powinnyscie myslec o zdrowym rodzeniu a nie o tym czy \'cos\' poleci - naprawde to taka blachostka! no ale powodzenia z tymi czopkami! Sztefka - wysle ci maila

Zuzanna - widze ze same pozytywy! Super, fajnie ze masz wszystko zaplanowane i takie pozytywne podejscie, to sie bardzo liczy. mam w domu ksiazeke \"natural pregnancy\", tam jest troche ciekawych rzeczy na temat naturalnego podejscia do porodu, przegladne i podesle co mi wpadnie w oko, ale to chyba juz po 8, jak skoncze pracowac :) Mam nadzieje, ze zaczekasz???? Co do lewatywy - osobiscie jestem za, tez bym sobie sama w domu zrobila, w innym przypadku cholernie bym byla skrepowana, ze zaraz cos dodakowego sie przydarzy...Jesli oczywiscie mialabym czas pamietac :) poprzednio nalezalam do tych, co im sie organizm sam oczyscil, ale polozne i tak lewatywy mi nie posakapily :D Agaga - a gdzie mieszkasz? pisalas moze i przeoczylam?

sztefciu, kontakt mailowy zawarty, mam nadzieje ze mnie rozpoznasz ;)

Sztefko, odszukalam cie na gg (dopiero co zalozylam) i...... no czemu nic nie mowisz? Wiesz ze odkrywam ze to ime jest bardzo popularne?

hej! szanta,mieszkam w Swindon od niedawna i chyba zwariuję,bo nie wiem co mam ze sobą zrobić

Agaga - dbac o siebie i odpoczywac :D Niedlugo juz bedziesz miec taka szanse...A serio - zorientowac sie co mozna ciekawego robic w najblizszej okolicy, ja w pierwszych latach tu chodzilam do fitness klubu 4-5 razy w tygodniu....Poszukac International Society (na ogol przy uniwersytetach jest cos takiego, chyba ze ma sie pecha jak ja, i same azjatyckie kolka sa :( ) Siedziec na kafe Zainstalowac skypa, gg i co jeszcze sie da zeby byc w pelnym kontakcie z rodzina i przyjaciolmi. No i jedna wspaniala sprawa Cie czeka - zblizycie sie z mezem/chlopakiem jak nigdy. Bo chyba sama tu nie przyjechalas w ostatnich miesiacach ciazy???? My zawsze bylismy blisko, ale te lata spedzone tu wspolnie przeniosly zwiazek na zupelnie inna plaszczyzne, bedzie dobrze!

szanta dzięki za słowa otuchy,bo jestem na skraju załamania.Masz rację sama nie jestem,mam dwoje cudownych dzieciaczków, w wieku 6 i 7 lat,no i męża.Tylko wiesz my przed wyjazdem tutaj byliśmy na totalnym zakręcie,jestem tu ale nie wiem czy uda się naprawić to co skiepściliśmy,a co mowa o przeniesieniu związku w inny-solidniejszy i trwalszy wymiar.

Dziewczyny - dzieki za pochwaly :-) Szanta - jasne ze poczekam Agaga - to przechodzisz ciezka probe teraz. Masz tu rodzine czy jestes tylko z mezem i dziecmi?

jestem tylko z mężem i dziećmi,ciężko jest,ze względu na stare urazy,nie wiem jak będzie dalej,narazi jestem zawieszona w próżni,zajmuję się dziećmi,domem i natrętnymi myślami.Mąż próbuje czasami poruszyć drażliwe tematy,ale ja nie jestem gotowa na poważne rozmowy i decyzje,nie wiem nawet kiedy i czy będę na to gotowa.Wiem,wiem na dłuższą metę tak nie da się żyć,ale chę na razie zająć się sobą,dziecmi i maleństwem,które ma się pojawić.Późnie zobacze,zastanowię się nad swoimi uczuciami,jego i może będe wiedziała co zrobić.No dobra ale nie będę Wam zanudzać,każdy ma swoję,pogadajmy o czymś przyjemnym