faceci, jaka byłaby ta kobieta, której nigdy nie zdradzilibyście?

co musiałaby robić, jak wyglądać, jaka być w seksie itp

zglupialas? :)

niech zgadne ... taka jak moderatorka ???? moderowalaby i wycinala niecne mysli o zdradzie ;)

Ta kobieta musiałaby być Aniołem ;) :D Pytania kolejne, zadane przez są żałosne bo nawet gdybyś zrobiła wszystko (hihi co w Twojej mocy), wyglądała (jak przypuszczam nie wyglądasz, skoro chcesz wyglądać[czyż nie ?]), była wulkanem sexu, to pewnie te Twoje starania ( z uwagi na nie same) przyczyniłyby się jedynie do wyzanczonego przez Ciebie celu - czyli do zdrady. Związek to nie zabawa, nie udawanie, kogoś innego kim się nie jest, nie granie, ale trwanie w zrozumieniu, bez zdrad i pelęgnowanie miłości. Na dzisiaj mam chyba dosyć...idę spać :) Myśl pozytywnie, może wtedy przyciągniesz do swojego związku dobro i ład. THE END ;)

moja i tylko moja:D czuła, opiekuńcza, wrażliwa, przytulająca mnie często, dbająca o mnie, z uśmiechem na twarzy, z ładną figurą, ineligenta, nie obrażająca sie za byle co, coby z nią konie można było kraść, gadać o wszystkim i o niczym, kochać się do resztek sił, by miałam czasem ochotę na ostry seks, czasem na namiętny, by mnie umiała czasem zaskoczyć, by miała fajne pomysły, uffffffff starczy:P

i co jeszcze za mało :D

nie ma takiej której bym nie zdradzał poprostu lubię urozmajcone związki i jestem bardzo szczęśliwy

to ja ;);););) tylko skromności mi brak:O:D

mysle ze taka kobieta nie istnieje, jak w tym dowcipie: \"maz mowi po ilus tam latach malzenstwa do zony: jestes bardzo inteligentna, atrakcyjna i seksowna kobieta...ale cholera, zebys byla jeszcze troche obca\"

nie jestem facetem,ale powiem co myślę-każdą zdradzą,a usprawiedliwienie zawsze znajdą no chyba,że własna kobieta będzie większa i silniejsza-to może strach ich powstrzyma :)

zdrada nie zależy tylko od tego jaki jest zdradzany, wg mnie głównie od tego kto zdradza

To bardziej zalezy od mezczyzny a nie od kobiety. Jesli mezczyzna kocha to nie zdradzi.

...odpowiedzcie mi na jedno pytanie: Po jaki gwint wam te całe zwiazki co? potem płacze, rozpacz narzekanie. Moze weźcie przykład z facetów i bawcie się szalejcie używajcie zycia a nie.. czy naprawde macie tak słabą wolę ze ten instynkt macierzyński i potrzeba załozenia rodziny ma władzę nad wami i nieodzownie musicie zawrzeć ten przeklety ZWIĄZEK? Jak to jest?

no gandal prosimy wypowiedz się:)

znajdzcie mi choć jedną dziewczynę którą jest taka jak opisał to czarniejszy..albo m jak miska!! ja jeszcze takiej nie widziałm.wiec pewno każda panna kwalifikuje sie do potencjalnej zdrady przez partnera..

seksi nie wiem jak Ty, ale ja taka jestem. To nie sa przechwałki;)

takiego uczucia jak miłosc:O sama o tym wspominałas wiec nie sciem,nij mi tu;) nie jestes taka:)

gandalf bzdury gadasz ale wybaczam ci bo pewnie masz góra 20 lat i niewiele wiesz o życiu. zdrada faceta nijak się ma do tego, czy kocha osobę zdradzaną czy nie, owszem moze go to powstrzymać ale jeśli ktoś ma zdradę w genach to i tak zdradzi i nie przestanie przez to kochac. niestety tak to wygląda, seks to seks, a milosc to milosc (dla faceta)

Zdrada w genach? Pierwszy raz slysze. A juz myslalem, ze mozemy decydowac o naszym zyciu, ale chyba sie mylilem:)

jaka by nie była kobieta, to może, powtarzam MOŻE i ona zostać zdradzona. Miłość nie ma tutaj nic do rzeczy albo niewiele. I to działa w dwie strony. Nie zgadzam się tylko z tym, że zdradę się ma w genach, dziedziczy po przodkach i inne takie bzdury. Chociaż... może i trochę prawdy w tym jest. Tyle, że nie chodzi o zdradzę w genach, ile o instynkt zdobywcy. I to się odnosi też do kobiet.

seks jest taką potrzebą dla faceta jak dla dziewczyny potrzeba siusiania co 2 godziny :) . Ani facet nie zrozumie tej potrzeby sikania ani laska potrzeby rżnięcia świerzego towaru a nie ciągle tego samego przez lata

gorąca..wiem..:p a ja jestem.. czuła, opiekuńcza, wrażliwa, przytulam często swojego mężusia, dbam o niego, dużo sie uśmiecham, mam ładną figurę, jestem ineligenta, nie obrażam sie za byle co, można ze mną konie kraść i gadać o wszystkim i o niczym, kochać się do resztek sił, czasem mam ochotę na ostry seks, czasem na namiętny, czasem umiem zaskoczyć i mam fajne pomysły, i mam wierzyc że mój męus mnie nie zdradzi??

możesz mieć tylko nadzieję, pewności nie będziesz miała nigdy.

nadzieja matką głupich..:o ale to chyba ja mam bardziej instynkt zdobywcy niż on..ostatnio strasznie sie rozleniwił..:p:p:p

taka która by miała 145 wzrostu i kwadratową głowę :D

jak kazda

fakt... mówiłam tak, ale kochałam kiedyś nad życie, raz... ale zginął tragiczie... i od tego czasu nikogo już nie pokochałam... nie wiem czy to brak zdolności do miłości....czy nie trafiłam już potem na odpowiedniego....:)

oj biuedni faceci chyba wszyscy mieliscie beznadziejne kobitki skoro je tak zdradzaliscie... szkoda ze nie potraficie odnalesc tej o ktorej tak piszecie.

i co niby Ty miałabyś być tą jedyną, której nigdy nie zdradzi? Zejdź na ziemię.

Żadnej kobiety nie zdradziłem i nie zdradzę! Tylko słaby facet zdradza!