Od maja staram sie o dziecko!!!!!!

Elu pamietasz moja rade na kacyk? - zagotowac kostke rosolowa w ok 300ml wody i wypic cieplutkie, a pozniej duuuuzo soku pomaranczowego ze wzgledu na witaminke C :) ciesze sie ze salatki smakowaly, ja lojalnie uprzezdalam ze te 2 najszybciej znikaja hehehehe a jesil idzie o wiadomosc dnia to miejmy nadzieje ze na nastepnej imprezce ty taka sama oglosisz...

AniuM!!! Dziekuje za przypomnienie!:) Jestesmy juz po rosolku,tylko najgorzej nie mamy zadnego soku:(,ale pijemy wode z cytryna. Dzisiaj pogoda domowa ,leje deszcz,sprzyja to staraniom;) Milego dnia!!!!

Elu woda z cytryna tez dobra oby niegazowana :D wpadlam zobaczyc co slychac a tu widze pustki... pewnie wszystkie weekenduja.. ja leze dzisiaj do gory brzuchem bo mama zaprosila na obiadek wiec nic nie musze :) jestesmy juz po kosciolku i spacerku, pogoda rpzepiekna, slonce i 28stopni az milo wyjsc z domu :) a co do staranek to musze przyznac ze w prawdzie jestem juz przed samym okresem (za jakies 5dni) ale co tam... jak szalec to szalec przez caly miesiac heheh no i dochodze do wniosku ze w duzym pokoju kanapa jest znacznie szersza i wygodniejsza niz ta u nas hehehe.,.. milej niedzielki zycze

oj dziewczyny ale wy lecicie z tymi stronami :) witam nowe kolezanki :) ale jestem zla :( hi a co smieszne niewiem na co albo na kogo :( pozdrawiam goraco !? buuu nikt o mnie nie pyta :(:(:( ;) szampan pycha hmm nie wspomne o wodzie zycia :):):) a ja wczoraj zajadalm sie pyszna salatka z selera :P:P:Pu znajomej i odrazu zakosilam przepis:) no to do poniedzialku :)

hej hej... ja po weselichu..uf, ale ejstem zmęczoan - dziś jeszcze poprawiny - przed sec. wróciłam..padam :) ale było cool :) Z nie wesołych newsów - dostałam @ - 3 dni wcześniej... ;( 25 d.c. Nie wiem co znowu.... no ale mam andzieje, że to nci złego..ale już dawno, dawno.... nie zdarzylo mi się coś takiego.... 3majcie sie - jutro odezwe się... teraz ide lulu :)

Rosa no pieknie pieknie zakosilas przepis i jeszcze sie z nami nim nie dzielisz, ojjjjj szybko sie tu prosze poprawic ;) VaLL ciesze sie ze sie wybawilas, a ze @ przypelzla to kurde nieciekawie zwlaszcza ze sie przytspieszyla co pozniej komplikuje wyliczenia no ale jak to ja szukam pozytywow i powiem tak - ciesz sie ze zawitala dzisiaj a nie wczoraj bo bys sie nie wytancowala i smutnawy wieczorem miala, za 2 tygodnie tez jest dzien (dni hihihi) Elu a jak tam Twoja glowa? Ojjj chyba pogoda dalej sprzyjalao pozostania w lozeczku skoro sie nie pojawialas :)

czesc dziewczyny nie bylo mnie przez weekend imprezka i takie tam. mozolinka dzieki za informacje tylko ze tak troszke daleko odemnie ja mieszkam blizej polic ale jutro ide do polic do nowej lekarki pierwszy raz z polecenia i slyszalam ze jest dobra. napisze wam co i jak. pozdrawiam buziaki

Witam Rosa

aniu juz sie poprawiam :) przepis na salatke z selera : seler konserwowy ze sloiczka odsaczyc i wsypac do miseczki , ser zolty na tarce wiorki , szyneczka pokroiona w cienkie paseczki , ogorek konserwowy pokoic w paseczki ,kukurydza konserwowa , i to wszystko wymieszac i polac sosem :) aha mozna dodac jaka jak ktos lubi :) sos :3lyz mazonezu+2 lyz.keczupu +1 lyz. musztarda pychotka :):):) vall i jak tam stonka 28dni podoba sie !? chce miec karolinke a tobie ?? ja poprosilam o zaproszenie i czekam :) ciekawa jestem ... z tych zagranicznych niekorzystam bo sie tam trace :( a ta po polsku to moze coc zalapie :) pozdrawiam goraco papap

oczekujaca vall przykro mi z powodu @ :(:(:(

Pobudka!!! Wlasnie parze kawe,kto sie dolaczy;)?? ANIUM!!! Wreszcie nam przeszlo,dzisiaj czujemy sie juz fit:D (ahh,ta Woda Zycia takie ma skutki uboczne) ROSA!!! Przepis sobie zaraz notuje:D !! Do tej stronki 28dni niestety nie dostalam jeszcze maila :( Moze dzisiaj poniedzialek i cos ruszy.. Vall! Doszlas juz do siebie po weselu?? Oj poszlabym sie tez wytanczyc na takie wesele.....:)Z powodu @ sie nie martw,moze malpa sie nie pojawi za miesiac:P!! Z dobrych informacji mam taka,ze w ciagu niecalego tygodnia schudlam cale 2 kg!!! Cieszy mnie to ,bo bylam pewna,ze po hormonach zaraz przytyje..W sumie jadlam jak zawsze,nawet moze i wiecej,bo w sobotke na imprezie tez sobie nie zalowalam ...a waga leci w dol...Moze ten hormon tak dziala na mnie??? Dobrze by bylo:D;) Milego tygodnia!!! Aaaa,MAZOWSZANKOOO przypominam dzisiaj 22.05 :D;)!!!TVN!

bbbuuuuuuuuu,chinszczyzna z rana:D;)

Hej i znowu w pracy :( Witaj różyczko , cały czas o tobie myślałam, pzrepraszam, że nie zaznaczyłam odpowiednio tych myśli na topiku - może tu chodzi o ten atrament sympatyczny ;) Ja jestem po weekendzie pełnym wrażeń - w sobote u mamy na wyżerce, bo przyjechała ciocia z Wilna, a w niedzielę zabraliśmy ją na zwiedzanie zamku w Malborku. Wieczorem byłam tak padnięta ...

a to tak na dzien dobry... swoja droga straszna ironia losu ze go wynalazlam , nei sadzicie?? W barze siedzi facet i sączy powoli drinka. Nagle podchodzi do niego atrakcyjna kobieta. Gdy barman wlał jej szklankę soku pomarańczowego, facet przy barze odezwa się do niej: - Świętuję dzisiaj. - Ja również świętuję - odparła kobieta, stukając szklanką o jego szklankę. - Co pani świętuje? - Przez kilka lat próbowałam zajść w ciążę, w końcu dziś ginekolog powiedział mi, że jestem w ciąży. - Gratuluję! - odrzekł mężczyzna, wznosząc szklankę. - A ja jestem farmerem i od lat zajmuję się hodowlą kur. W tym roku jakoś nie chciały jajek znosić, ale od wczoraj wszystko wróciło do normy. - Jak pan tego dokonał? - pyta kobieta. - Zamieniłem koguta. - Co za zbieżność! - odpowiada kobieta.

vall przykro mi, że ta małpa przyszła, ale parę dni i zaczniesz znowu staranka :D ja jeszcze też mam parę dni odpoczynku a potem do dzieła ;)

a ja porozmawiałam z 2 szefem, u którego jestem na zastępstwie, aby przemyślał całą sytuację i powiedział co może mi zaoferować abym u niego została , teraz czekam na odpowiedź :)

Olka - brawo , mam nadzieje ze szef zaproponuje duzo duzo i jeszcze wiecej :) od kilku dni czuje sie fatalnie, caly czas mi sie chce ryczec, chcialabym zeby ten @ sie mi przyspieszyl bo jestem jak chodzaca bomba ze spoznionym zaplonem.

AniuM!! Czyli zamiana koguta powiadasz...;):D:D!!Hmmmm:D! Ola,napisz nam co zapropounuje Ci szef???? Zycze zmiany wrazie czego na lepsze!!! A u mnie znowu pada,mam dzisiaj tyle spraw urzedowych do pozalazwiania a nie chce sie ruszac przez to z domku:( Zeby to padalo,ale to grad:P!!! Zmykam,odezwe sie pozniej!

AniuM a może to fasolka daje znać :D Dam znać co mi powiedzą, w każdym razie mój 1 szef dał mi ultimatum, albo stawię się u niego w pracy 1 października, albo do widzenia - ładnie przekreślił 6 lat znajomości :( powiedział, że się bardzo ostatnio zmieniłam ( ja uważam, że po prostu zaczęłam mysleć w końcu o sobie ) i jest urażony nie tym że myślę o odejściu ( nagle usłyszałam, że jestem niezbędna ) ale do kogo odchodzę - a sam mi kazał tam przez okres macierzyńskiego koleżanki pracować. Faceci ...

Olka po prostu facetowi jest to nie na rękę.....a moze jak da ci podwyzkę to zostaniesz???

Marta, a co mi po podwyżce, gdy nie dostaję w terminie pensji, a jak coś dostaję to niewiem co najpierw opłacić, raz na jakiś czas 200zł nic da. Chyba już wolę pójść gdzieś za mniejsze ale w terminie pieniądze , a ty co byś zrobiła ?

Elu no ja nie wiem co u Ciebie z tym deszczem, u mnie juz slonko zaglada do okien a temperatura 22stopnie czyli w sumie bedzie cieplutko i milutko... Olu - do 1 pazdziernika jest jeszcze sporo czasu ale ja juz po takim zachowaniu staego szefa mialabym pewne watpliwosci zwlaszcza ze wydaje mi sie ze on cie wykorzystuje przez znajomosc wlasnie (ta plynna platnosc brak urlopu etc) na fasolke nie ma szans.. nie probowalam nawet sprawdzac temp sluzu zadnych objawow... nie mam juz na to sily, moze kiedys sie uda... moze nawet powinnam was tutaj opuscic ale milo tutaj i dlatego nie odchodza... dopoki daje psychicznie rade jeszcze poczytac o ciazach i cieszyc sie ze inni pracuja nad nowa istotka to tutaj bede pisala i mocno wam kibicowala

aniu nawet nie próbuj od nas odejść, wiesz co możesz zrobić z takimi groźbami???

no i zdenerwowała mnie, zaraz wsiądę w samochód i jak ci przeklepie siedzenie ;)

Olu mialo byc brak plynnosci... poza tym tez wychodze z zalozenia ze lepiej ciut mniej zarobic ale miec platne w terminie... czekaj na razie cierpliwie na to co powie ten nowy ewentualny szefuncio oczekujaca - a co u ciebie? pisalas o zamiarach inseminacji.. podjelas juz jakas decyzje?

Ja to bym tak zrobiła: porozmawiała z szefem nr 2 co bede robiła i za ile i jak da odpowiedź i widze ze chetnie widział by mnie u sibie to ide do szefa nr 1 i rozmawiam czy mi cos zaproponuje wiecej + pensja w terminie na piśmie.....po rozmowie chyba juz bym wiedziała co zrobić....:) Ale jestem przemądrzała :P

a tak przy okazji, przypomnij w którą stronę mam jechać :D

AniaM na razie jeszcze nie.....ciężkie chwile dopadaja nas wszystkich więc głowa do góry Aniu masz przecież sliczną córeczkę.....:D

Maarto i tak też zrobiłam, w piątek rozmawiałam z szefem number tu - ma mi dać odpowiedź w tym tygodniu ale nawet mój mężuś uważa, że powinnam zmienić pracę, odkąd jestem w innym miejscu stałam się mniej nerwowa, radośniejsza, tylko dzidzi brak :(

Martus z tymi szefami to jest tak ze przeciez na pismie zawwsze jest platnosc do ktoregos tam ale jak to u prywaciarzy bywa placa roznie. moj maz ma niby miec placone 30go kazdego miesiaca ale zdarza sie ze pobory przynosi do domu dopiero ok 5-7 bo albo szefa nie ma albo on nie ma kasy... no ale nie narzekamy az tak strasznie bo czasami jak nam sie kaska konczy to dostaje zaliczke na tydzien przed poborami... Olu ja bym jeszcze wziela pod uwage atmosfere pracy, gdzie jest lepsza i gdzie ty sie bardziej odnajdujesz...komfort psychiczny to tez bardzo duzo