Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Noo to znaczy koniec na dzis:) Jutro nowy dzien .....oby lepszy.Niech Ci co byli dzis niemili przespia sie z tym do jutra..... Ewciu posprzataj;) Spijcie dobrze!!!

dobranoc:)

No i co? Sytuacja sie uspokoila? Mozna wracac?

No i uciekly. :-(

Ja będę jeszcze z pół godzinki;)

to fajnie :-) Co tam na wycieczce? Nie bylo mnie wczesniej bo jak sa takie sceny to ja wole uciekac.

Fajnie, fajnie było;)Ja też jak pisałam nie lubię i stronię od konfliktów.Wolę się wycofać niż kogoś urazić:(

No bo po co takie rzeczy robic? Bez sensu. Mialam dzis paskudny dzien. Zalal mnie sasiad (nawet nie przyszedl przeprosic), caly dzien pada, moj maly mnie wpienia tak, ze jeszcze chyba dostanie w dupe na dobranoc, bo steka w lozku, a jak chcialam gotowac obiad i wyciagnelam kurczaka z lodowki to okazalo sie, ze jest zielony i smierdzi, musialam go wyrzucic, moj maz dzis jadl na obiad fasolke po bretonsku z puszki. Bardzo zmeczyl mnie ten dzien. Ech, nie zawsze moze byc rozowo.

No i jeszcze przeboje na topiku! Cala masa wrazen! ;-)

No,ale na szczęście dzień się już kończy a jutro na pewno będzie lepszy;) A z sąsiadem, czy ubezpieczycielem załatw to czym prędzęj, byście sami nie pokrywali kosztów...

Moncia-----ten kurczak nadaje się jedynie na pasztet:) lubisz pasztet drobiowy??:)) a synka na noc nie bij-bo sie ze stresuje,i bedzie sikał:)nie wolno tego robić!!!musisz obejrzec super nianię!!!! stosuje sie jedynie jerzyka karnego!!!! Pepper------o której przecitnie wstajesz????:D

acha....chciałam wam oznajmić ,ze mamy nowa koleżankę:D na \"spokojnym\"topiku:D

Teraz ze spaniem nie jest źle.Jak nie mam rano nic do roboty to 8.00-8.30.Ale jak pracowałam to niezależnie o której poszłam spać (między 23.00 a 2.00) zawsze budziłam się koło 6.00.Ale należe do osób które nie potrzebują wiele snu i 6 godzin mi wystarcz, by dobrze funkcjonowac;)

Juz facet z agencji nieruchomosci powiedzial, ze nie musimy sie martwic, bo to ich problem. Chyba beda sie dogadywac z tym gosciem, ktory mieszka nad nami. No tak, dobrze, ze dzien sie konczy. Wlasnie u mnie w koncu przestalo padac. Moze to zapowiedz jutrzejszego slonca? Oby...! To ja zmykam. ewka dzis nie sprzata? Kolorowych snow! :-)

no szkoda pepper---a juz myslałam,że jestes wiekszym śpiochem:)

oolka --> :-) Ten kurczak gnije w smietniku. A paszteciki, owszem, lubie. Mlody juz spi, obylo sie bez klapsa. Nie cierpie go karac. Jaka kolezanke? Jaki \"spokojny\" topik? Jutro musicie mi wszystko opowiedziec, dzis juz musze pojsc odpoczac. Bye..!

M mnie zatrzasnie za to wlazenie mu co rusz:) kurde ,poodzierac sie idzie,stary ,nowy;) ale spoko posprzatam,tylko kto od jutra mije obowiazki przejmuje?????????

moje mialo byc

mam jeszcze tylko na dziś jedno pytanie..... teraz na spokojnie chciałabym coś dodac na moim czarnym niku ale jak wchodze i dopisuje a następnie zatwierdzam to.....wyświela mi sie komunikat że nastąpił jakis problem.........o co chodzi????????szkoda że nie ma madralińskiej -to z pewnoscia pomogłaby.atak dziewczyny licze na WAS:) to zadanioe pozostawiam wam na jutro na poranną kafkę:) Śpijta dobrze......

za kazdym razem?

no to na dzis sprzatam........................ a bajzel jak rzadko kiedy:) mam nadzieje,ze na poranna kawke sie zalapie,chyba tps nie grasuje od rana;)

Dzień dobry. A ja już na posterunku.Mam dzisiaj troche biegania po urzędach i zaraz po kawie odpalam wrotki. Kawa już zaparzona.Zapraszam Mam tylko do Was małe pytanko. Może któraś jest w temacie.;) Chodzi mi o tymczasowe zameldowanie i wszystko co się z tym wiąże??Ale to bym już mailu powiedziała o co chodzi? W każdym razie witam!!!

cześć ja tak na chwile bo zaraz zwijam się z małą do mamy mam nadzieję że będzie w miare spokojnie niż wczoraj życze nam tego

pepper fajnie że z nami zostałaś

no to ja uciekam dziewczyny szkoda że nikogo nie ma :(:(

Dzien doberek witam witam.... Ooo widze ze wczoraj jeszce popolotkowalyscie....:) Moniu-->to Ty taka???? Jak ja poszlam to TY wtedy;)..... Ja konfliktow nie lubie-ale jesli juz sa.Nieboje sie z nimi zmierzyc.Jesli trzeba sie opowiadac po stonie sprwiedliwej-uwazam ze to zaden wstyd. Oolka tamten wpis jest dosc dziwny -jak dla mnie tej maxamary...lepiej nie zaczynac...bo kto to wie kto to......Tu kazy moze byc kim chce. A co do postow-za kazdym razem musisz wpisac pseudo i haslo.Jak cie sie pomyli jakas literka w hasle to wywali ze jest blad.Daj wstecz i wpisz powtornie....tyle:)

hey Gayka-wiesz ja wczoraj napisalam tez na ten temat I o tym tez ze nie ma sensu opuszczac tego miejsca...niby dlaczego mamy uciekac stad...czuc sie zaszczute? Super ze jestes z nami...

ja od razu wiedzialam ze to nie Ty pisalas...nie daje na takie rzcy nabierac-zbyt czesto bylam ich swiadkiem....Tego nawet nie warto komentowac.... Poprostu takie wpisy sie omija -jakby ich nie bylo.. A juz nie ma co wogole przywiazywac wagi do wpisow pomaranczowych-tu kazdy moze napisac pod dowolnym Nickiem kazda brede jaka mu do głowy przyjdzie...i czuc sie swietnie...Tylko dla mnie to oznaka ze z głowa tej osoby chyba nie jest do konca wszystko w porzedku-chyba za duzo frustracji i niska samoocena ktora tutaj sobie trzeba poprawic.....

Ja wróciłam z Urzędu.Pocałowałam tylko klamkę,bo dzień pracy wewnętrznej;)Oj czeka mnie jeszcze trochę,oj czeka. Pytałam Was o to tymczasowe zemeldowanie.Powiem Wam o co mi chodzi.Nawet założyłam topik,ale odzew był słaby. Pytałam czy mogę zostać TYMCZASOWO ZAMELDOWANA w mieszkaniu służbowym narzeczonego (jeszcze NIE męża), który sam nie jest tam tymczasowo zameldowany??? Wiecie,mogłabym to zrobić u siebie w rodzinnej miejscowości i przemeldować.Ale u mnie brałabym 3 m-ce zasiłek, a tam aż 6 m-cy.To wychodzi ponad 1000 złotych więcej (3x 390).A skoro nie mam dochodu to dobre i to:).Zawsze to ciś na waciki:P Mogłabym czekać i od razu zameldować się tam,ale w tym czasie nie miałabym ubezpieczenia zdrowotnego:(. Chciałam nawet indywidualnie się ubezpieczyć na miesiąc,ale można raczej tylko na rok. No i bigos gotowy. Tak czy siek kombinuje jak przysłowiowy koń pod górę. Ale wiem,że dam rade i w końcu jakoś to załatwie:D. Zachciało Ci się babo rezygnować z pracy to masz!!!!:D:D:D Nie wiem o co chodzi z tym podszywaniem,ale nie ważne. A czy ktoś wie co się dzieje z Agą??? Była tu tak długo,że chyba szkoda,by stąd odeszła.....

Pepper -niestety ja sie na sprawach meldunkowych nie znam:(...a nie chce gdybac i ci namieszac Co do agi....hmmmmm...no widzisz Aga sie wymeldowala....Musialabys sie cofnac kilka stron...Chyba ja drazniły tematy jakie tu poruszamy .Nie wiem.Mnie samej trudno zrozumiec.W kazdym razie niemiło sie zrobilo ,padly słowa niepotrzebne ...