Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oolka

Dziewczyny po 30-które siedzą w domku

Polecane posty

Batlanku my Ole wzielismy na Majorke jak miała 3 latka i bylo super.To juz duzy brzdac...:) To byly jej pierwsze tak dalekie wakacje i była zachwycona...potem juz co rok gdzies jechalismy. Zreszta ja sie smieje ze tyle ile Ona Swiata juz zwiedzila i zwiedzi to ja nigdy tego nie dogonie... No ale my dorastalismy w innych czasch...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam witam :) siede w domku ,slonko co jakis czas sie chowe za chmurki przemyslam zycie , ale nic madrego nie wymyslilam!!!!!!!:(robilam mala woisenna zmiane --scielam wlosy naa krotko i jestem bardzo zadowolona. Bylam dzisiaj na zajeciech w szkole u corki,chcialam poznac jak tu wygladaja zajecia np wf.bardzo mi sie podoba .Jakis czas temu bylam na lekcjach i co.................,luz luz luz ,a nie szkola. Jak bede w Polsce pojde do szkoly i poprosze o zgode aby moja corka przez tydzien chodzila do polskiej szkoly ,aby zobaczyla jak wyglada szkola polska.Opowiadam jej duzo ale ona mi nie wierzy ,ze dzieci maja duzo duzo wiecej nauki,niz ona teraz(i niech to docenia) pozdrawiam wszystkich wybaczcie ze rzadko sie odzywam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 315
Też siedzę w domu ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Domowniczka222
i ja też w domku:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Złosniczko hey:D ja tez własnie fryzjerowi musze sie przed tym majowym weekendem uklonic:) Witajcie dziewczynki ..kobi9etki.. Kto ma ochote niech wpada do nas:D Ostatnio mamy zastoj..dziewczyny mieszkanka pozmienialy i cierpia na niedobor netu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
NIE PRZEPROWADZILISMY SIE. :-( Kiedy juz opadna nerwy, zal, zlosc i smutek wpadne tu i napisze wiecej. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia..no co Ty mowisz?:(... a coz sie podzialo?? napisz koniecznie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny-----jestem taka wk***na!!!!!! Nie mamy mieszkania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zazdroszecze Moni!!!!!!!!!!!nic mi sie tutaj nie układa i znowu łzy!!!! ......nawet was nie poczytałam bo tylko dzis rycze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hey Dziewczynki...jeju same zle wiesci.. Oolciu nie doczytalas ze monia tez sie nie przeprowadzila.... Dziewczyny.W zyciu juz tak jest.Nastwiamy sie na cos a potem rozczarowanie za rozczarowaniem. Ale zal i łzy mina...a do celu trzeba dazyc. Napewno Wam sie uda cos znalezc fajnego.Wierze ze tak.Tylko widocznie to wymaga czasu..... Przytuam Was mocno.....🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka kobietki,wróciłam!!! :-D 🌻*oolka🌻moncia🌻Dziewczynki ocierajcie łzy i piszcie co się stało!!! Trzymam za Was kciuki,na pewno nastęnym razem się uda!!! 😘 🌻Heyka Olinku 😘 🌻Witam nowe dziewczynki!!! 😘 Sorki,że zaniebdałam topik,ale się poprawie! Zaliczyłam już wszystkie egzaminy,mam więcej czasu (na razie)!Hurrra!!!!! :classic_cool: Został mi tylko dyplom, ale to dopiero w czerwcu! Pozdrawiam cieplutko! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć a co tu sie dzieje znowu jakis pechozol sie tu zadomowił trzeba go koniecznie wykorzenić nie martwcie sie dziewczyny wszystko sie ułoży cieszcie sie przynajmniej tym że macie internet i możecie z nami popisać no nie ??????? :):):):):):):):):):):):):):):):):):):):) ja jutro do pracki dzisiaj odrabiałam bałagan po mojej 2 dniowej nieobecności a prania ile się uzbierało jeszcze musze poprasować ten swój \"piękny\" mundurek .........nie mam pojęcia jak w tym wytrzymamy w lecie już teraz jest ciężko za to dzisiaj sobie poszłyśmy z marti na spacerek i pobawiłyśmy się w domku a po obiedzie pojechałam na 2 godz.do mamy wypiłam kawe w ogrodzie i do domku mała padła o 20.00 więc moge tu troche pobuszować no i pomalować paznokcie itd........ ale jakoś nie czuje się za dobrze antybiotyki miałam do poniedziałku i kaszel ,i się utrzymuje katar też a gardło pobolewa zazwyczaj rano te choroby to istne mutanty nie wiadomo co brać narazie jeszcze tu wpadne pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka wszystkim!!! :-) 🌻Batlanku,masz rację trzeba tego pechozola zniszczyć!!! Ale jak widać dziewczynki się nie odzywają....:-( 🌻 pozdrowionka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 batlanku życzę Ci zdrówka!!! 🌻Moncia 🌻*oolka 🌻zlosnica1 🌻olinek 🌻lilia3526 🌻315 🌻Domowniczka222 🌻czarka34 🌻ciepla 🌻ewka.wlkp 🌻MUŚKA 🌻izao 🌻ija73 Dziewczynki odezwijcie się!!! Pozdrowionka! 😘 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc, kobity! ;-) Jak obiecalam, tak wpadam i klikam wiecej o mojej obecnej sytuacji. Otoz... Wspomniane wczesniej mieszkanie po blizszym obejrzeniu okazalo sie baaaardzo zaniedbane. Bylo brudno, mnostwo smieci, puszek po piwie i gratow (chyba) wlascicielki, brudne i odrapane sciany, okropne lozko w malej sypialni, dziura w scianie zamiast kominka... To wszystko nas zszokowalo, bo to osiedle wybudowano 2 lata temu! Poza tym - widzielismy to wszystko wczesniej, ale byla tam wlascicielka i niby sprzatala i doprowadzala to miejsce do jakiegos ladu i porzadku. Podejrzewam, ze kiedy uslyszala, ze zdecydowalismy sie wynajac te mieszkanie to zwyczajnie zebrala swoje dupsko i olala cala sprawe. I to byl jej ogromny blad. My raczej jestesmy ugodowymi i sympatycznymi ludzmi i chcielismy spokojnie zalatwic to rozmawiajac z nia, chcielismy poprosic, by zabrala choc swoje rzeczy i wstawila ten kominek w sciane. Niestety, wstretne babsko nie mialo ochoty spotkac sie z nami (jej kolejny blad) i powiedziala jedynie: \"jesli jestescie nieszczesliwi to nie przeprowadzajcie sie\". Wyobrazacie to sobie??!! Myslalam, ze padne i juz wiecej sie nie podniose. Przeciez, do cholery, to bylo w jej interesie nam to wynajac. Balismy sie, ze kiedy zrezygnujemy to nie oddadza nam kasy (wplacilismy juz kaucje i pierwszy czynsz), to nie bylo 5 euro, tylko prawie 2000. Na szczescie udalo sie to wszystko odkrecic i agencja nieruchomosci poszla nam na reke. Mimo, ze odetchnelam z ulga to bylam wsciekla jak diabli. Po uspokojeniu sie maz swierdzil, ze jakos przezyjemy ten jeden tydzien z goscmi w obecnym, malym mieszkaniu, a dopiero po powrocie z urlopu zaczniemy znow szukac na spokojnie. Mnie wlasciwie bylo juz wszystko jedno. Mowie Wam - ta historia tak mnie rozwalila, ze odechcialo mi sie czegokolwiek. Ale zdarzylo sie cos jeszcze. :-) (to jest ta lepsza czesc bajki) W poniedzialek Tomek zadzwonil do naszego obecnego landlorda, by powiedziec, ze jednak sie nie przeprowadzimy, bo... ble, ble, ble... A gosc wyskoczyl z propozycja! Okazalo sie, ze ma dla nas lokum. Wieczorem obejrzelismy je i wszystko byloby fajnie, gdyby nie duuuuza odleglosc od centrum miasta i szkoly Kamila (jakies 10-15min. jazdy samochodem). Ale Tomek byl tak zachwycony, ze w pierwszym momencie chcial mi kupic samochod. :-) Dopiero ja - sensownie myslaca ;-) musiam mu wytlumaczyc, ze na razie nie stac nas na drugie auto. Ale nie poddalismy sie - udalo sie zalatwic autobus szkolny dla synka! Kilkoro znajomych dzieci jest z tego zadupia. Wiec chyba nie bedzie tak zle. Tylko ja pewnie bede tam siedziec jak w klatce (maz mnie pociesza i mowi: kochanie, ale za to w zlotej klatce ;-) ). No coz, kupie sobie rower i moze poprawie swoja kondycje. :-) No, wiec wszystko ulozylo sie w miare dobrze. No i znow sie pakuje. ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och, widze, ze topik zdycha. :-( oolka --> Co u Ciebie? Jak z ta Wasza przeprowadzka? Nic nie piszesz, pewnie nie masz ochoty. Wychodz z dola i przywroc usmiech na buzi! Na wszystko przyjdzie czas. Ja sobie tez teraz mysle - widocznie nie mielismy zamieszkac w oborze z dziura w scianie. Zobaczysz, wszystko sie ulozy. Sciskam mocno. 🌻 batlanku --> Jak Twoje zdrowko? 😍 olinku --> No i Ty ostatnio nie klikasz. :-( Podpora i ratowniczka naszego topiku rezygnuje? Wracaj natychmiast! 🌻 Pozdrawiam tez cala reszte dziewczyn, ktore czasem cos tu klikna. 🌻 Piszcie, bo smutnawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Cieszę się Moncia,że znów jesteś i to w lepszym nastroju! Jak zwykle mawiam,nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło!!! Miłego pakowanka!!! Trzymaj się! Pozdrowionka z mnóstwem 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻Monciu,ja niestety muszę na chwilkę zniknąć na zakupki,ale na pewno do Ciebie powrócę 😘 Do zobaczonka!!! 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarosa76
Cześć dziewczyny, zapraszam na forum www.diety.pl . Co prawda jest to forum o dietach ale poruszamy tam wiele tematów nie związanych z dietami i jest tam dużo osób po 30. Warto tam zajrzeć. pozdrawiam barbarosa76

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey barbarosa76 :-D Witaj u Nas, miło że nas zapraszasz!!! 🌻 Na pewno do Was zajrzę ! Pozdrawiam! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey...udało mi się otworzyć stronkę...czy to jakiś znak??? 🌻 monciu...wróciłam...jesteś tam??? A może któraś z dziewczynek już zawita i porozmawia....🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena --> Bylam na miescie. Korzystam jeszcze z dobrodziejstw posiadania blisko siebie (jeszcze przez pare dni) cywilizacji. ;-) Zaraz musze pobiec do szkoly po synka. Aha! Wyobrazcie sobie, ze obecnie moj malzonek jest chory na ospe wietrzna! Synus zarazil tatusia. Normalnie masakra. Caly w kropkach. Dzis zwolnil sie z pracy bo zle sie czuje. Dorosli przechodza to o wiele trudniej i jest to powazniejsze niz u dzieci. Trzeba nianczyc, podawac lekarstwa, smarowac i w tylek wchodzic... Ech... A tu przeprowadzka na glowie (oprocz kropek). Moze wpadne poznym popoludniem albo wieczorem. Jestem troche zagoniona. Bo siem pakujem... :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 Moncia - Mój mąż też późno przechodził ospę,zaraził się od dzieci!Do tego miał wys.gorączkę i zap.oskrzeli! To był koszmar!!! Trzy tygodnie zwolnienia miał a ja myślałam,że psychicznie mnie wykończy,gorzej niż dziecko!!! Trzymaj się i nie daj się sterroryzować!!! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurde! No tragedia. Maz \"wysiada\". :-( Jutro tez nie pojdzie do pracy. Ma goraczke i ciagle mu zimno. A ja niewiele moge mu pomoc. Lazil i stekal, myslac, ze dzieki temu zrobi sie mu lepiej. Wlasnie udalo mi sie wygonic go do lozka. Przewiezlismy chyba polowe swoich gratow do nowego mieszkania. Pewnie to tez go zmeczylo. Ja sama jestem juz dzis wykonczona. Powiem Wam cos - po wstawieniu do lazienki swoich kosmetykow, do kuchni swoich sprzetow... coraz bardziej podoba mi sie tam. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hey mychy.. nie pisze bo nawet nie ma za bardzo co..ot zwykla proza zycia..:) Oj Moniu.. to ze mieszkanko klepniete to wspaniale ale ta choroba M :O... rzeczywiscie dorosli duzo gorzej to znosza...niech sie tez nie forsuje bo to zle. u nas na krostu jest pudroderm a tam to nie wiem. Wazne zeby za czasto sie nie kapac .Nie moczyc tych pecherzy w wodzie..a jesli juz to dobrze wsypac do wanny kilka granulek nadmanganianu potasu bo on dezynfekujaco wplywa. Ehhhh...jak nie urok to.... Lenko--> super ze masz juz egzaminki za soba..robi sie slicznie to teraz odpoczywaj po stresikach!!!:) a ja mialam teraz przygode..jasna dupa:O... wyszlam do sklepiku na chwilunie..wracam sobie A tu nagle zza zakretu wylatuje prosto na mnie wielki labrador...w 1 chwili juz sie widzialam bez reki albo conajmniej z dziura w dupie...ale psisko towarzysko przylecialo na lizanie i merdanie ogonam..i tak sie w tej milosci zatracil ze cala mnie zaplatal w smycz-taka linka rozciagajaca..bo okazalo sie ze sie wyrwal takim 2 malym smykom.Ja te smycz zlapalam zeby sie odplatac i bestie przytrzymac a on jak sie nie szarpnie....stopil mi skore ten sznurek na wewnetrznej stronie dloni.... Kuzwa... boli mnie jak jasna d**a....zafukalam pianka pantenolem..troche ulgi.ale najchetniej to trzymalabym pod kranem z zimna woda.. :) no i sie tak zastanawiamm wlasnie jak dzis wieczor na fitnesie bede trzymala hantelki w tej łapie?:) torbe w koncu zamowilam na allegro:D Dzis ma mi siostra wziesc wieczor bo to Ona mi zamaowila..zobaczymy..co to przyjdzie:) Pomalu zyje juz wtorkowym wyjazdem.. jeszce kilka dni..ale pogoda sie zrobila u nas letnie wiec jakos tak bardzo bardzo czlowiek chce gdzies pojechac... teraz mam w cieniu 25 stopni..i to sloneczko...mmm...cud -miod. Wczoraj bylam u fryzjerka.Odswierzylam kolorek-wyszedl bardzo ladnie.. Oolciu--> a Ty co? czyzby wyprowadzka tak bez słowa??:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny ja jak zwykle zagoniona. wczoraj chciałam wykorzystać pogode i pojechałam rano do mamy przesiedzieliśmy cały dzień na dworze tylko na obiad do domku mała była padnięta zasneła w ciągu 5 min. nz dzisiaj mam troche roboty po za tym zaraz zmykam do pracy a potem mam jeszcze mycie klatki i okna .........poprosiłam mojego M żeby chociaż posprzątał łazienke a ja jak wróce zrobie reszte ale odpowiedział mi z wielkim halo że on nie ma zamiaru robić babskich robót wystarczy że od czsu do czasu ugotuje a posprzątać wystarczy raz w tygodniu!!!!!!!!!!!! więc jak widać nie potrafi żyć żeby mi nie zrobić na złość i mi dokuczyć ale to jeszcze nic 2 dni temu powiedział że jestem gruba i za chwile to mi tyłek pęknie (nosze rozmiar 38) i pewnie wszyscy będą się ze mnie śmiali jak wyglądam ,tak mnie wkurzył ,że się do niego nie będe odzywać dosłownie przegiąl więc gdy wieczoerm zapytał czy robie coś dobrego na kolację odpowiedziałam mu że ma sobie zrobic sam bo mi zaraz dupa pęknie bo taka jestem gruba to nawet się słowem nie odezwał a kiedy kładłam się spac to zdziwiony zapytał już śpisz a ja mu na to przecież brzydzisz sie grubych kobiet więc wnioskuje,że nie masz zamiaru mnie dotknąć dobranoc ityle mam go gzdies taki jest mądry to ma tak mnie wkurzył. we wtorek jedziemy do jego rodziców na 3 dni w góry już mam dośc na samą myśl pewnie jego tatusiek nie omieszka mi znowu dopiąć ale mam nerwy boże............................... może tu jeszcze wpadne dziewczyny wieczorem bo mój M swoja grubą żona napewno nie będzie się chciał zając ani spędzić z nią sobotniego wieczorku. pozdrawiam trzymajcie sie papapapapapa 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heyka dziewczynki! 🌻 Batlanku...wiem co czujesz przez męża...Mój,pomimo,że każdy twierdzi,że mam świetną figurkę(36) a nawet jestem zbyt szczypła,potrafi powiedzieć,że wcale tak nie jest i się podśmiewa,że wychodzą mi fałdki!!! A jaką do cholerci mam mieć skórę po urodzeniu 2 dzieci,gdzie przy pierwszym przytyłam ponad 30kg???...napeno nie ma tej jędrności co kiedyś!!! To nie jest zbyt miłe...może to tak robią abyśmy myślały,że już jesteśmy tak beznadziejne,że tylko oni z nami muszą być,żebyśmy nie pomyślały o tym,żeby sobie zmienić faceta!!! Jak mój mąż sobie ostatnio zdrowo tankował(tak 6m-cy temu) to po 13 latach małeństwa,miał pretensje,że nie jestem długowłosą mulatką z bujnym biustem...a on o takiej marzył!!! Nic,stwierdziłam,że z braku laku i kit dobry...a ja jestem tym kitem...niestety!!! Po trzeźwemu ... jest zupełnie inaczej... No to sie wygadałam...uffff... Pozdrowionka!!! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:):):) Oj dziewczyny...z tymi chlopami. No to ja jeszcze swoje trzy grosiwa wrzuce:D moj M mi w tym temcie nie dogaduje bo dobrze wyglada 193cm i ponad 100 kg. wiec same widzicie nie bardzo ma sie co czepic..:) Zreszta on nie lubi bardzo szczuplych dziewczyn-mowie oczywiscie o wydzwieku sexualnym....;) Ale ostatnio tez tak mnie wkurzyl ze szok.. Wiecie ze staramy sie o dzidzie... a poprzedni moj miesciac byl w tym temacie tragiczny... Najpierw Hsg ,potem zapalenie pecherza pozniej jakas infekcja a na koncu okres:P...wiec abstynencji bylo niemalo.... No to juz po tym wszystkim kiedy sie zblizaly plodniaki ja nastawiona ze bedzie fajnie przez kilka dni.... jednego dnia czekam i czekam a moj M tv sobie jedzie....ok.Poszlam spac. Na nstepny dzien -sytuacja zaczyna sie podobnie wiec mu w zarciku zeby mnie nie unikal bo najparwdopodobniej dzis \"jajko zniose\" i psiloby wykorzystac okazje..... Zart.... A On mi ciezkie armaty wytoczyl ..ze On tak nie chce,ze Go to meczy ...:O wiecie jak sie poczulam? Jakbym z gola dupa stanela w tlumie ludzi..tak mi bylo przykro...:( Ale oczywiscie po babsku odczytalam to w sposob ze nie podobam mu sie juz i dlatego...... nie bylo za ciekawie przez dwa dni.Tzn. moj smutek byl dostrzegalny wszedzie i przz wszystkich... M bylo glupio i zal.Widzialam.ale ja wcale nie obrazilam sie czy cos.Tylko smutno mi bylo.Bo wyszlo na to ze tak jakby ja tylko chce tego dziecka i to dla siebie.... A to byl naparawde Jego pomysl.Ja zawsze myslalam ze bede miec tylko jedno. Wyjasnilismy sobie wiele rzeczy.Przeprosil oczywiscie za tamte słowa i zachowanie... Ale pewne slowa i czyny nietsety zapadaja w nas.Wybaczamy ale zapomniec nie mozna...:) Ale pieknie dzis znow. Tylko słyszalam ze juz ma sie zalamac pogoda:( w sam raz na wyjazd:(...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciłam z pracy a w domu co jak wyszłam tak weszłam nic się nie zmieniło nawet szklanki nie umył czyli co ???? pokazuje kto tu rządzi hahahahahaha faceci sobie wybierają głupie formy pokazania tego mógł by wymyslić coę bardziej ambitnego ale po obiedzie i tak musiał zmywac bo ja poszłam myć klatkę i okno hahahahaha więc mi zeszło. porobiłam tyle porządków że padam jeszcze z małą na spacer ,lody i zakupy bo w lodówce nic. ci faceci to naprawde --czasem mi ich żal no ale cóż oni mają niestety inne zwoje niż my :):):):):):):):):):):):):):) pozdrawiam dziewczynki i buziaki ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki kochane! No z facetami zle, a bez nich jeszcze gorzej. :-( Zycie jest pochrzanione. Musimy przetrwac zle chwile i czekac na lepsze momenty. Myslcie o sobie. Jesli same o siebie nie zadbacie to nikt tego nie zrobi. Przytulam Was mocno. 🌻 batlan --> Az nie chce sie wierzyc, ze ta piekna para ze zdjec, ktore widzialam tak moze sie nie rozumiec. :-( Przykro mi. Moze jednak znow wroci do Was czas szacunku, milosci i zrozumienia. Trzeba wierzyc, miec nadzieje. Trzymaj sie dzielnie. Buzka. 😍 olinek --> Zamawiam znow zdjecia Twoje po wizycie u fryzjera. No i torba tez sie pochwal! Twoj maz pewnie zawsze chcialby zawsze spontanicznie i czadowo. Takie jest ich nastawienie na sex. Chyba juz mu sie nie chcialo mechanicznie tego robic tylko po to, by splodzic potomka. Ech... Ja, jako kobieta, oczywiscie bardziej rozumiem Ciebie, czulabym sie dokladnie tak samo. No coz, roznimy sie od nich nie tylko wygladem, ale tez sposobem myslenia (\"plec mozgu\"). Glowa do gory! ;-) lena --> Wiesz, wydaje mi sie, ze faceci czasem cos mowia nie myslac o naszych uczuciach. Najpierw \"wypala\" z glupim tekstem, a dopiero pozniej mysla. U mnie jest to samo. Najlepiej to przemilczec, a po godzinie dopiero rozmawiac. oolka --> Odezwij sie znow, prosze! Cichutko siedzisz. :-( Co z tym Waszym mieszkaniem? Jak uklada sie miedzy Wami? No i w ogole co slychac? Napisz choc kilka slow! 🌻 Robaczki...! To moje ostatnie klikanie ze starego mieszkania. :-( Wlasnie chcemy juz zabrac komputer. Wszystko juz zabrane i posprzatane. Teraz bede czekac na necik w nowym miejscu, nie wiem jak dlugo to potrwa. Mam nadzieje, ze przed wczasami zaloza. Jak tylko bede miala mozliwosc to oczywiscie naklikam. Piszcie i utrzymujcie topik wysoko. Trzymajcie sie cieplutko. Pozdrawiam Was wszystkie i sciskam mocno! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×