Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kotwicka anna

on Turek, ja Polaka

Polecane posty

Gość Kochankaaa ksiedza
KOCHANKA KSIĘDZA ROMANS MŁODA DZIEWCZYNA I KSIĄDZ PÓŹNIEJ AFERA JEGO ZABIERAJĄ A ONA NO WŁAŚNIE ZOBACZCIE SAMI OTO JEJ FILMIKI Z JEJ I JEGO ZDJĘCIAMI http://www.youtube.com/watch?v=VuUZHOqc31c http://www.youtube.com/watch?v=wxOcUGfdI7k http://www.youtube.com/watch?v=0BSbUw_2XAY http://www.youtube.com/watch?v=Jqgiq8VLxc8 http://www.youtube.com/watch?v=Wr0SfeE7RR0 RESZTA FILMÓW JEŚLI WPISZECIE KOCHAM KSIĘDZA POJAWI SIĘ NA YOUTUBE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna yavrum
Witam wszystkich. Nie opowiem tu swojej historii wyczerpująco, bo kart by zabrakło. Jest ona skomplikowana i zawiła. Tak czy siak, zamieszkując kraj niemieckojęzyczny, z dwójką nastolatków u boku i mężem z którym nie układa mi się od lat wielu wielu, poznałam pewnego Turka. Sama nie wiem co sądzić po przeczytaniu bardzo wielu postów. Mam tak mieszane uczucia... Ale gdy czytam o wadach nacji tureckiej i konfrontuję tę wiedzę z Muhammetem, nic mi się nie zgadza. Są zazdrośni?? Mój nie jest bo mi ufa. Dostrzega i ceni moją inteligencję i mądrość zaś każdą decyzją biznesową konsultuje wyłącznie ze mną.... Są nierobami nastawionymi na socjal?? Mój prowadzi nieźle prosperujący interes... Ubezwłasnowalniają kobiety?? Mój twierdzi, że mogę nosić mini spódniczki i jeździć do Polski sama kiedy mam na to ochotę... Praca zawodowa?? Jak najbardziej... Piątka dzieci??? niee, tylko jedno, gdyż wyłącznie jeszcze jedno chciałabym mieć... Oczywiście, w jego otoczeniu obserwuję wielu Turków i nie podoba mi się ich sposób bycia ale obserwuję też Muhammeta, kiedy jest w ich gronie i tak się wyróżnia... nie mam klapek na oczach, bo jestem uważną obserwatorką. Wiem ,co widzę. Nie przypuszczałabym nigdy, że mogę myśleć o związku z Turkiem a jednak myślę i to całkiem poważnie. Przy nim moje życie nabiera kolorów i czuję się bezpieczna. Nie pije, nie chodzi po barach, jest pracowity, uczciwy i w tym wszystkim taki skromny.... Czy ja również trafiłam na wyjątkowego Turka?? Czy aż tak mogłabym się mylić jak twierdzą tu co niektórzy???? Czas pokaże ale powiem jedno... potrafię dostrzec wartość w człowieku i w nim ją dostrzegam. Mimo, że to tylko Turek :) Oczywiście mam też pełno obaw, ale takich samych jakie towarzyszyłyby mi, gdybym planowała związanie się z jakimkolwiek innym mężczyzną. Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziodzio
czy o polakach powstałyby i powstaja tak zroznicowane zdaniowo fora? same sobie odpowiedzcie na to pytanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehee ehheee
nie chcę nic mówić, ale generalnie rzecz biorąc kafeteria to jedno wielkie forum o problemach z urodą, zdrowiem i z POLSKIMI MĘŻCZYZNAMI

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehee ehheee
i Polkami :) rzeczywiście możemy sobie rękę podać, ustosunkowałam się do zdania "czy o polakach powstalyby..." Polakach = polskich mężczyznach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa86
Witam.Mam pytanie..jakie macie doświadczenia jeżeli chodzi o różnice kulturowe..chodzi mi o to że 'moj' był ostatnio niemiłosiernie zdenerwowany (prawie mnie zostawił) gdy rozmawiałam z innym chłopakiem w toalecie w pub'ie..uznał że poszłam z tym chłopakiem tam rozmawiać..oczywiście było to nieporozumienie,obecnie wyjaśnione.Ja po prostu wychodząc z tego wc spotkałam znajomego który też tam był i zamieniliśmy kilka słów.. 'Mój' powiedział mi jednak że 'u nich' jest niedopuszczalne aby dziewczyna,ktora ma chłopaka poszła do toalety z innym.U nas w Polsce też nie jest to raczej sytuacja,która powinna zaistnieć. Jakie znacie przypadki różnic kulturowych między nami,szczególnie ż życia codziennego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle, ze wiekszosc z Was powinna przede wszystkim zmienic tok myslenia. Kiedy czytam to co piszecie, wyglada to mniej wiecej tak - jestem z dobrym TURKIEM. Na pierwszy plan wysuwa sie jego pochodzenie, religia, tradycje a cechy charakteru sa pomijane lub nie dostrzegacie ich wagi. Mysle, ze glowny problem tkwi nie w barierze jezykowej, religijnej, kulturowej a w sposobie w jakim sie postrzegacie. Wlasnie to patrzenie przez pryzmat pochodzenia i calej reszty przeslania Wam obraz CZLOWIEKA. Przeciez nie wszyscy Turcy sa brutalni, zazdrosni, nadmiernie przywiazani do tradycji, itd. Tak jak nie wszyscy Polacy to pijacy i nieroby - slabo mi sie robi od tych stereotypow. Oczywiscie, ze trzeba wziac pod uwage wszystkie te kwestie ale one nie powinny wyznaczac z gory stosunku do czlowieka z ktorym chcecie zwiazac swoj los, bo to droga do nikad i nigdy sie nie porozumiecie. Mysle, ze najpierw dobrze jest poznac ich kulture, religie, tradycje - starac sie zrozumiec a potem przedstawic facetowi swoja sytuacje i starac sie ustalic warunki na jakich chcecie oboje zyc. Wzajemny szacunek i zrozumienie to polowa sukcesu w takim zwiazku. Nic na sile, rozmowa, tlumaczenie i umiejetnosc wysluchania drugiej strony. To duza sztuka, nie zawsze sie to udaje, bo do tego trzeba, zeby dwie strony chcialy byc naprawde razem. Zreszta dziewczyny, czy z Polakami tez zawsze sie dogadujecie? Tutaj tez tkwi problem - powiedzialabym odwieczny: kobieta i mezczyzna - ich wzajemne relacje. Pozdrawiam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ciekawa86
Ty mówisz jakiś żart czy ten Turek naprawdę tak CI powiedział? Boże jacy głupi i zacofani sa CI turcy jajego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To byla wspolna toaleta, ze poszlas razem z chlopakiem? Problemem Twojego chlopaka nie jest to, ze nie chodzi sie do toalety z obcym mezczyzna, ale ze z mezczyznami obcymi (czytaj: ktorych ON nie zna) nie masz prawa rozmawiac. Miejsce i czas nie ma znaczenia. Nie jest to kwestia kultury, czy mentalnosci meskiej czesci tureckiego spoleczenstwa, ale wada (zaleta????) charakteru Twojego chlopaka. To Twoja decyzja jak postawisz sprawe - czy to zaakceptujesz i zdecydujesz mu sie tlumaczyc z pozycji winnej, ze nic sie nie stalo, a moze powiesz wyraznie i zdecydowanie, ze jesli Ci nie ufa to powinien szukac innej. Zastanow sie, jak bys zareagowala, gdyby zachowal sie tak Twoj polski chlopak. Z tureckim postap tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zuzanna
hahaha nie spotkałam się z sytuacją żeby Polak zrobił awanture dziewczynie która rozmawiała z innym chłopakiem w TOALECIE buahhaha. a Turcy? ciągle słysze o jakiś dziwnych sytuacjach z nimi związanych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa 86
Tak,toalety damskie i męskie były w jednym pomieszczeniu.Wcześniej rozmawiałam chwile z tym chłopakiem przy barze i,co się okazało,'mój' zna go z widzenia i ze słyszenia i nie ma na jego temat dobrego zdania.Często mam wrażenie,że on chce mnie po prostu chronić przed nieodpowiednimi osobami.Myślę że on jednak ma czasami problem z zazdrością..szczególnie jeśli chodzi o polaków-mężczyzn,jednak wcale mu się nie dziwię ponieważ spotkało nas już kilka nieprzyjemności z ich strony (niestety) w myśl jakiejś dziwnej zasady że 'polka powinna mieć polaka przecież więc powinnam zostawić turka'.. A może z 'moim' chodzi o zasadę 'czego oczy nie widzą tego sercu nie żal' .. Mam swoich znajomych,których on nie zna,czasami spotykam się z jakimś kolegą i on o tym wie i raczej nie ma z tym problemu,wręcz przeciwnie;stwierdził że ja też mam swoje życie i swoich znajomych i jest ok.Dziękuję,Zuzanno za odpowiedź.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa 86
'A może 'MOJEMU' (...) ' miało być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa 86
'a może z MOIM' mialo być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja powiem tak ;D
Jestem z Turkiem od ponad 2 lat a w tym były 2 rozstania na 1 dzień ... z Kolei On nigdy mnie nie wyzwał nie uderzył, porostu jest kochany... Ale moja rodzina jest strasznie przeciwko Niemu a zwłaszcza Mój Ojciec, tłumaczyłam Mojemu Ojcu, że On nie jest taki jak inny, że Ja jestem zawsze na pierwszym miejscu (później koledzy)nie poniża mnie. Poprostu mnie Kocha! Ale On dalej tego nie rozumie! ;( Ale I tak czy tak to nie zależy od Religii czy Pochodzenia! To zależy od charakteru i od Człowieka A moja odpowiedz na temat to : Jeśli Macie w sobie tyle Miłości wszystko zdołacie ! Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak, tak , niestety ale
musisz sie z tym liczyc, ze moze wyjsc jego kultura. Bylam duzo razy w Turcji, oni maja inna kulture. Poprostu inna. Czy ciebie akceptuja jego rodzice ? Pozatym turcja to zacofany kraj. Bylas tam ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśkalala
według mnie oni tacy po prostu są... i się nie zmienią to jest ich kultura i mentalność... jedni są bardziej radykalni a inni mniej, ale wszyscy tacy sami... przykro mi, ale zdania nie zmienię bo wszystko zobaczyłam i przekonałam się na własnej skórze, a wierzcie mi bardzo, ale to bardzo chciałabym żeby było inaczej... więc jak widzisz takiego "innego niż wszyscy turka" to bardzo fajnie przyjaźnij się z nim i spotykaj ale na stopie koleżeńskiej bo są super kumplami ale w związku się nie sprawdzają na dłuższą metę... jeśli się zdecydujesz z nim być bierz po uwagę to że kiedyś wyjdzie wszystko to co związane jest z ich kulturą a tam kobieta jest ciągle "niżej" od mężczyzny... Turcja to piękny kraj, piękne kobiety, przystojni mężczyźni, ale zupełnie inni od nas ZUPEŁNIE!!! zupełnie inne spojrzenie na relacje damsko-męskie... nikt za nas nie wybierze... to nasz wybór być z turkiem czy nie... ale trzeba się liczyć z konsekwencjami... oni zawsze chcą być wyżej od kobiet zawsze... i tam jest na to przyzwolenie tam jest to akceptowane społecznie... prawdą jest że na pewno teraz jest inaczej niż kiedyś... chcą do Europy ale wciąż to wszystko w nich siedzi... czy ocenia się ludzi po wyglądzie?? czy po tym co mają w głowie?? czy będziemy oceniać Turcję po pięknych kurortach?? czy po tym co się dzieje wewnątrz tego kraju?? oglądam sobie haberturk codziennie i tak młoda co dopiero mężatka rok po ślubie w ciąży zaawansowanej został właśnie zabita przez swojego brata bo wyszła na przekór rodzinie za wybranka, którego nie akceptuje rodzina... prawie co chwile o takich rzeczach słyszę i wiecie gdzie się to stało?? w miejscowości o pół godzinki drogi oddalonej od Izmiru, a przecież to ta zeuropeizowana część, prawda????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśkalala
nie krytykuje kobiet, które się wiążą z turkami ani ogólnie turków za to jacy są... to są na prawdę kwestie kulturowe... i jeśli jakaś dziewczyna się żali że chłopak (turek) ma do niej żal za to że z kolegą sobie porozmawiała w toalecie to nie jest to ani jej wina ani zaryzykowałabym stwierdzeniem że to nie jest jego wina to są właśnie różnice kulturowe i nie przetłumaczysz jemu, że to normalne bo dla niego to nie jest "normalne" on tego nie zrozumie bo on myśli inaczej od Ciebie... dla Ciebie to nic złego a dla niego właśnie tak jest to nie w porządku... oni są bardzo stanowczy i jak coś "uważają" to jest to jedyna prawda... i nie ma innej. Tacy są. albo np. facet w stanbule uderzył swoją kobietę na ulicy przy przechodniach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miśkalala
szkoda, że te różnice kulturowe wypływają dopiero później, a nie na początku związku... ale nawet jak zakochana kobieta dostrzega sygnały to je i tak bagatelizuje... a potem się brnie w las i coraz trudniej z niego wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miskalala, jestem w Turcji od kilku lat i wlasnie tu zobaczylam jak bardzo Turcy roznia sie od siebie :) Przez te lata nie zdazylam poznalac calej nacji (ba, nie widzialam nawet calej Turcji), bo wydaje mi sie, ze tak trzeba zrobic, by moc mowic o Turkach jako wszyscy sa.. (czego nawet naukowcy nie robia), wiec Tobie gratuluje doswiadczenia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawa86, pierwsze wrazenie, ktore odnioslam po przeczytaniu Twojego maila to to, ze bronisz swojego chlopaka. Drugiego wrazenia nie bylo. Piszesz, ze chce Cie bronic przed nieodpowiednimi osobami, ale jego reakcja mowi co innego (cytuje: * był ostatnio niemiłosiernie zdenerwowany (prawie mnie zostawił) gdy rozmawiałam z innym chłopakiem w toalecie w pub'ie..uznał że poszłam z tym chłopakiem tam rozmawiać*). Dla mnie jego reakcja jest jednoznaczna zazdrosc, nic innego. Zastanow sie sama, jak Ty to odebralas jako probe ochrony, czy napad zazdrosci? Moj maz, gdy przeprowadzilam sie do Turcji, rowniez chcial mnie chronic przed roznymi dziwnymi ludzmi (a takich tu nie brakuje), wiec TLUMACZYL mi, czego unikac. Jak sie czasem stawialam mowil: *ok, rob jak uwazasz, sama sie przekonasz*. No i sie przekonalam :) Moim skromnym zdaniem, dla Ciebie ta reakcja powinna byc sygnalem ostrzegawczym. Badz ostrozna, miej oczy szeroko otwarte i nie wierz tym, ktorzy mowia (i pisza), ze milosc wszystko pokona. Milosc nie pokona roznic jezykowych, barier kulturowych, religijnych i mentalnych, do tego trzeba realnych wysilkow obu osob, a nie tylko patrzenia w oczy. Czasem roznice miedzy dwojgiem ludzi sa tak ogromne, ze po prostu niemozliwe jest sie dogadac (czy jestes w stanie porozumiec sie z kazdym Polakiem, ktory reprezentuje ta sama kulture, religie i mentalnosc, co Ty? ;) ) Nie wiem czy zastanowilas sie nad swoja reakcja, gdyby chlopak z Polski potraktowal Cie tak, jak chlopak z Turcji. Ktos tu pisal, ze mezczyzni z Polski nie sa tak zazdrosni. Ja mam inne doswiadczenia :) W kazdym razie faktem jest, ze z tego typem zazdroscia spotykalam sie w Turcji czesciej niz w Polsce (i to zarowno ze strony mezczyzn jak i kobiet), mimo wszystko nie nazwalabym tego *nalecialoscia kulturowa, czy mentalna*, ale cecha charakteru. Znam wielu Turkow, ktorzy tego typu problemow i nie maja i sami twierdza, ze to kwestia charakteru (i kompleksow) danego czlowieka. Ze strony Turczynek natomiast czesto spotykam sie z zazdroscia o inne kobiety, nie o mezczyzn ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciekawa 86
Racja,był to napad zazdrości,sam się do tego przyznał..twierdzi też że sam nie rozumie swojego zachowania bo nigdy tak bardzo zazdrosny o nikogo nie był i wie,że musi przystopować..Ja pozostanę jednak sceptyczna,on chyba już taki po prostu jest.A mój problem to pewnie to że lubię tłumaczyć,bronić ludzi,na których mi zależy(nawet jeśli sama siebie oszukuję,dobrze że sobie to uświadomiłam;) Tak,zastanawiałam się nad swoją reakcją,gdyby chłopak z Polski potraktowal mnie jak ten z Turcji..byłam 4 lata z Polakiem w związku i był on podobnie zazdrosny,były podobne sytuacje..zachowania tego z Polski wydają mi się czasami nawet jeszcze bardziej niedorzeczne niż tego z Turcji...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drogie
właśnie na tvp1 leci film "Tylko razem z córką". Wszystkie zakochane w muzułmanach zapraszam do obejrzenia tego filmu :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert1988
Witam serdecznie, Mam na imię Robert i pisze pracę licencjacką na temat Zwycajów i obyczajów różnych narodowości, a w szczególności Turcji, Francji i Niemiec. Proszę o pomoc kobiety, które żyją z Turkami, a właściwie ich mężów. Prace mam już napisaną, dowiedziałem się bardzo wielu ciekawych informacji na temat tego narodu, ale muszę wszystko potwierdzić ankietą :) Mam kilka pytań, na które chciałbym otrzymac odpowiedzi i byłbym bardzo wdzięczny z tego powodu :) 1. Jak wyglądają powitania w Turcji? 2. Czy ubierają się jakoś szczególnie? 3. W jakich godzinach spożywają posiłki Turcy? 4. Co jedzą, jakie dania preferują? 5. Czy są jakieś polskie dania, za którymi Turcy nie przepadają?:) 6. Jakie napoje preferują? Czego nie piją, czy są jakieś polskie napoje, za którymi nie przepadają? 7. Czy mają jakieś formy towarzyskie, które szczególnie cenią? 8. Jakie mają nastawienie do Polaków? 9. Czy punktualnośc jest ich mocną stroną? 10. Jakie mają tematy rozmów podczas spotkań towarzyskich, o czym lepiej nie rozmawiać? 11. Czy przychodząc do kogoś z wizytą warto mieć jakiś podarunek, jeżeli tak to jaki? 12. Jak wygląda zachowanie Turków przy stole? To jest tylko cząstka pytań, resztę będę musiał zadać hotelarzom oraz przewodnikom grup przyjazdowych. Jeżeli odpowie mi choć jedna osoba, będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam Robert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drogie
to jak szukasz na forum internetowym informacji do pracy licenjackiej, to nie chce wiedzieć na jakim poziomie będzie ta praca, studiujesz na uniwerku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert1988
Szukam inforamcji wszędzie, już połowe mam za sobą ale im więcej odpowiedzi tym lepiej. Juz wypytałem około 5 hotelarzy z oczekiwań w pokojach, łazienkach oraz sypialniach poszczególnych narodowośći. Zostało mi kilka restauratorów oraz pilotów/przewodników przyjazdówek. Opinie ludzi Internetu też się przydadzą, dlatego pytam. Jesli nikt nie odpowie to trudno :) Nie studiuje na Uniwerku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. Jak wyglądają powitania w Turcji? Kobiety - na powitanie dotykaja sie policzkami (wyglada jakby sie calowaly) oraz sciskaja sie w jedna i druga strone (przytulaja sie do lewego i prawego ramienia drugiej osoby, nie umiem tego bardziej obrazowo opisac). Mezczyzni - jesli nie znaja sie dobrze to tylko podaja sobie reke, jesli sie znaja to podaja sobie reke i dotykaja sie policzkami lub skroniami (to tez wyglada jakby sie calowali). Osoby starsze dosc czesto caluje sie w reke, nastepnie przyklada sie reke (miejsce w ktorym sie ja pocalowalo) do czola. Sa Turcy, ktorzy nie lubia calowac w reke i zmodyfikowali ten zwyczaj - zamiast calowac dotykaja reki starszej osoby broda, a potem przykladaja ja do czola (jak w tradycyjnym powitaniu). 2. Czy ubierają się jakoś szczególnie? Do wyboru, do koloru - naprawde :) 3. W jakich godzinach spożywają posiłki Turcy? Przed wyjsciem do pracy (sniadanie), w pracy obiad i wieczorem kolacja (ktora tez wyglada jak obiad, nie jest podobna do naszej, raczej lekkiej daniowo kolacji). 4. Co jedzą, jakie dania preferują? W zaleznosci od gustu. Spotkalam nawet Turkow (muzulmanow), ktorzy jedza wieprzowine. 5. Czy są jakieś polskie dania, za którymi Turcy nie przepadają? Moj maz nie tknie np. zupy ogorkowej i kapusniaka, ani jajek z majonezem. Nigdy nie probowal (i nie zamierza), bo nie wyobraza sobie tego typu polaczen. 6. Jakie napoje preferują? Czego nie piją, czy są jakieś polskie napoje, za którymi nie przepadają? Najczesciej to herbata turecka, ayran (jogurt + woda + sol). Nie spotkalam sie z napojami, za ktorymi by jakos specjalnie nie przepadali. 7. Czy mają jakieś formy towarzyskie, które szczególnie cenią? Nie rozumiem pytania.... Pytasz o formy spedzania wolnego czasu? 8. Jakie mają nastawienie do Polaków? Europejczycy, wyksztalceni, ufni (i naiwni), jezyk ojczysty to rosyjski, piszacy cyrylica. Uogolniam, ale wielu Turkow ma taki obraz Polakow. 9. Czy punktualnośc jest ich mocną stroną? Zdecydowanie nie :) 10. Jakie mają tematy rozmów podczas spotkań towarzyskich, o czym lepiej nie rozmawiać? Tak jak w Polsce :) Przy osobach konserwatywnych (przewaznie starszych) nie porusza sie pewnych tematow, np. przy mezczyznach nie mowi sie o ciazy, czy karmieniu piersia. Dla mnie zaskoczeniem bylo to, ze do tematow, ktorych nie wypada poruszac przy mezczyznach (nawet nowoczesnych) to np. depilacja brwi (i ogolnie tego typu zabiegi upiekszajace). 11. Czy przychodząc do kogoś z wizytą warto mieć jakiś podarunek, jeżeli tak to jaki? Podobnie jak w Polsce - przy zwyklych odwiedzinach to moze byc cos slodkiego. Gdy idzie sie z wizyta do kogos do domu po raz pierwszy (np. do znajomych, ktorzy sie przeprowadzili, lub do nowozencow) to zanosi sie cos, co przyda im sie w domu. 12. Jak wygląda zachowanie Turków przy stole? :):):) :) Nie zauwazylam roznic. Moze tylko tyle, ze do kazdego dania musi byc chleb, inaczej Turek (Turczynka) sie nie nie naje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robert1988
Zuzanna naprawdę wielkie podziękowania dla Ciebie. To pytanie o formy towarzyskie, rzeczywiscie kompletnie źle sformułowałem, o to będe pytał pilotów, chodziło ogólnie o formy spędzania czasu wolnego będąc w Polsce. Wiele Twoich odpowiedzi się nakłada z tym co mam w pracy. Jeszcze jakbyś mogła mi odpowiedz na 3 pytania. 1. Jak zachowują się w miejscach publicznych? (Czy to prawda, że kobieta nie może zapalić papierosa przy własnym mężu, chłopaku, czy całowanie jest na porządku dziennym i im nie przeszkadza)? 2.Czy ich gestykulacja jest podobna do naszej, czy mają gesty, które możemy źle zrozumieć? 3. Formy grzecznościowe - zwracają sie do nieznajomych per Pan/Pani, czy może dominuje bardziej luźny sposób komunikowania się? Pozdrawiam i jeszcze raz dziekuje. Robert

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka mala misitanka
ja znam odp na 2 pytanie na pewno nasza tzw "figa z makiem" czyli kciuk pomiędzy palcem wskazującym a środkowym,oznacza podobnie to samo co pokazanie palca fakju :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !ragazza!
Zuzanno, mam do Ciebie pytane: czy Ty bedac w Turcj przyjmujesz ch sposob zachowana? Mam na mysli szczegolne take jego elementy jak calowane starszych osob w reke i dotykanie ja swojego czola. Kiedy moj chlopak powedzal m o tej formie powitania szczerze przyznam, ze wydala m se zabawna. A kedy on sam ja praktykowal (calujac w ten sposob moch dzadkow) przerazlam se. Ja ne wyobrazam sobie siebie w takej sytuacji, nie lubie kontaktu fzycznego z osobam ktorych ne znam i z ktorym nc mne ne laczy - nawet calowanie se w policzek z wojkam tp, z ktorym ne jestem szczegolne blisko stresuje mnie. Wiem, ze jak wroce z wymany, wtedy pojade na klka mesecy do Turcj, wiec konfrontacja z tym problemem bedze neunknona. Chcialabym dobrze wypasc w oczach jego rodzny, ale tez nie lube robic niczego wbrew sobe. Jak Ty radzsz sobe w tego typu sytacjach, gdyz przypuszczam ze sa w ch kulturze pewne elementy, ktore Tobe ne odpowadaja? Ja malam wele sytuacj kedy przyszlo m zyc w nnch krajach, w ktorych czulam se zdezorentowana czy zazenowana przez lokalne zwyczaje, zawsze jednak pozostawalam soba, tlumaczac roznce kulturowe medzy nam. Tylko w szczegolnych przypadkach dostosowywalam swoje zachowane do norm obowazujacych w nnej kulturze. Chec byca zaakceptowanym przez rodzne partnera jest szczegolna sytuacja, choc moze da se ten zwyczaj w jaks sposob obejsc ? :) Pozdrawam wszystkch forumowczow forumowczk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×