on Turek, ja Polaka

lekarz mi powiedział że jak sie obrzeza małych chłopców to jak dorasta to mu się powiększa grzybek prawda to Twoim zdaniem?

Nie wiem

A u twojego męzczyzny ma dużego grzybka?

A to już nie Twój problem

tak pytam bo chciałem porównać ,czy prawdę mówił wiesz?

Nie wiem

mnie powiedziała kobieta że moj wygląda jak u psa bez skory

Żebym mógł to bym sobie naciągnął skórę ale się nieda?

Jestes ??????????????????????????????????????????????????

Ja jestem, ale Ty chyba jesteś na nieodpowiednim forum...

Mowie zebym mógł sobie naciągnąc to bym sobie naciągnął skore

Powiedz jak to jest z tym grzybkiem?

hahahaha jakie zjeby!!!!!!!

A wracając do tematu.. to mnie sie wydaje, że Polki tak do Turków ciągnie tylko za ten wygląd.. a do cholery- co ma wygląd do człowieka? dlaczego dziewczyny oceniacie książki po okładce? to najgorsze co może być.. wiem to, bo faceci, na których laski często lecą za wygląd są często najgłupsi :( A co do Turków.. sama poznałam kilku, podczas pobytu w Turcji i dobrego wrażenia o nich nie mam.. kto był- widział.. i sam może wyrobić sobie o nich opinię ;-) Dla nich obściskiwanie i całowanie z każdą nowo poznaną dziewczyną jest normalne.. u nich tak już jest.. trudno, nic na to nie poradzimy ;-) A i to nie znaczy, że każdy Turek taki jest.. tak jak nie każdy Polak to złodziej ;-)

Jestem z Turkiem od 3 lat. Najcudowniejszy facet na świecie :)

A znacie dobrze język? Znam polkę która związała się po tygodniu z arabem, nawet nie znając języka. Zakochała się w jego wyglądzie? A może przy okazji wygoda, że on płaci za nią?

oboje plynnie mowimy po ang. , ja troche po turecku on troche lepiej po polsku

Ja uważam, że Turcy nie są jakoś wyjątkowo piękni... Przede wszystkim są dość mali - przynajmniej przy moim wzroście (prawie 180cm) :) Ale ja kocham mojego faceta za to, co sobą reprezentuje - jest przede wszystkim mądrym i dobrym człowiekiem... A że to tego jest wysoki i przystojny... No tak wyszło...

Ja NIE jestem turkiem, ale tez nie polakiem :) i szukam zony! :) jesli ktos chcesz meza nie-polaka, zapraszam na email :) PS: owszem, mieszkam w Polsce

Hej :) Przypadkowo natknęłam się na ten temat na kafeterii. Ja również poznałam Turka. 3 mce temu przez internet. piszemy ze sobą codziennie. Naprawdę za nim tęsknię. Ale trudno mi powiedzieć czy to miłość, jeżeli jeszcze się nie spotkaliśmy. Wymieniamy się zdjęciami i gadamy sobie. On mi mówi mnóstwo miłych rzeczy, ja róznież si,e chyba zakochałam. Ale mam mnóstwo obaw. Bardzo się boję czy brnąć w to dalej, boję się, przemocy czy przesadnej kontroli. Tymbardziej, że wiem co to jest terror w rodzinie. Mam przykład swojej cioci która wyszła za niemca. Ale z drugiej strony nie chcę uogólniać że każdy jest taki sam.. Nie wiem.. boję się chyba po prostu. Tymbardziej, że nienawidzę nadmiernej kontroli, czy tego kiedy facet mi mówi co mam ubrać czy jak mam się poczesać Taki był mój ostatni chory związek z Polakiem :/ np mam 46 kg a on mi mówił żebym schudła, albo przez cały nasz 6 mczny związek nie doczekałam się nawet zakichanego kwiatka od niego oO. Ale to nie będe przynudzac bo to zupełnie inny temat. Staram się zapomniec i myśleć o przyszłości. Ale przyszłości z Turkiem się trochę boję, bo kompletnie ich nie znam, kultury, religii itp..

Marlen, ja również poznałam Turka przez internet i tak jak Ty, mam pewne obawy, a jak ma na imię ten, którego poznałaś, jeśli można spytać? Pozdrawiam

zapraszamy na forum parymieszane.fora.pl

Moja kolezanka była kiedyś z Turkiem, maja 7 letnie dziecko, nie mieszkaja razem. Na poczatku był cud miód malina. Kwiaty, prezenty, miłe słowa, ciepło. To ją uwiodło. Zycie z nim z czasem było coraz trudniejsze. Mezczyzna jest u nich wazniejszy niz kobieta, ona według niego nie moze nigdzie isc sie pobawić. Imprezy i alkohol ?? Nazwie ją dziwką. Wszystko! było wporządku dopóki nie pojawiło się dziecko. Od tamtej pory kobieta ma się szanować i być w domu z dzieckiem. Turków odrazdza każdej dziewczynie

hey... nie wszyscy ludzie sa zli ... Moj facet jest z Afganistanu,napoczatku mialam zle podejscie i bylam uprzedzona do tego czlowiekabo to muslim i...a juz jestesmy 4 lata razem a od 2 i pol roku mieszkamy razem no wiec.. poznalam go w kafejce internetowej bo tam pracowal i pracuje nadal...codziennie mnie zaczepial zagadywal i w ogole...po 3 miesiacach znajomosci wkoncu dalam mu swoj numer i zaczelam sie z nim spotykac i szczerze mowiac balam sie tej znajomosci bo tyle sie nasluchalam o stereotypach i o tym jacy Ci ludzie sa...po 4 miesiach spotykania sie zaczelam z nim byc :)) okazal sie czulym i dobrym czlowiekiem,czesto spotykalam sie z obrazu od strony naszych rodakow ale nie ocenia sie ksiazki po okladce...oni sa nieraz 3 razy lepsi i czulsi od niejednego polaka!!...teraz mamy zamiar posiedziec tu z maximum roczek odlozyc pieniadze i zjechac do polski...wiem ze ludzie moga w polsce krzywo na to patrzec i byc uprzedzeni ale najwazniejsza jest dla mnie milosc i wiem ze ten czlowiek mnie nie skrzywdzi...

Co do dobrego zdania o turkach to mam wątpliwości.. Mówię do was! Nie lećcie na wygląd... chociaż kto tego nierobi? Właśnie takie znajomości przez internet są najgorsze, bo nic sie o nikim nie wie a nawet jeśli uważa się że coś się o tym człowieku wie to może okazać się to nieprawdą... Ludzie z tych narodów są bardzo nachalni, tam ogólnie uważa się że chłop jest ważniejszy niż baba, a w Polsce na odwrót.. Choć tak naprawdę nie wiem co myśleć o tych ludziach , słyszałam raczej niezbyt dobre opinie. I nigdy z żadnymi arabami itp. nie rozmawiałam na żywo. Co najwyżej z cyganem - to już się przekonałam i wiem od dziecka że cyganie są okropni!

To są dzikusy:P

amnezja tak jak postapil turek twojej kolezanki,tak tez czesto postepuja niestety i polscy mezczyzni... Jestem kilkanascie lat z moim mezem Kurdem pochodzacym z Turcji i nigdy nie zabronil mi gdziekolwiek isc,chodze na imprezy,pale papierosy,pije okazyjnie alkohol,spotykam sie ze znajomymi,ubieram sie jak chce i on zawsze liczy sie z moim zdaniem,czesto pyta o porade i w domu przewaznie to ja stawiam na swoim i to nie prawda,ze mezczyzna jest u nich wazniejszy.W rodzinie mojego meza i wsrod naszych tureckich znajomych,to kobiety sa glowa rodziny i to one podejmuja wazniejsze decyzje w domu i sa szanowane przez swoich mezow.Obcuje z ta narodowoscia i mentalnoscia juz kilkanascie lat i smialo moge powiedziec,ze nie mozna ich wszystkich oceniac jednakowo. Nie wazne,czy Turek,Polak, czy inna narodowosc,jak facet ma zle poukladane pod deklem,to bedzie dran i nic tego nie zmieni.

Całkowicie zgadzam się z life - mam podobne doświadczenia i jak już wcześniej pisałam - od swojego męża Polaka nie dostałam nic, prócz krzyku i wielu przykrych słów. Teraz jestem z Turkiem już ponad 2 lata - jestem kochana, szanowana, szczęśliwa i nie zamieniłabym Go na nikogo innego... Naprawdę nie jest ważne, gdzie się urodziliśmy - ważne jakimi jesteśmy ludźmi...

a ja znam autorke topiku ... ona jest pokrecona jak lato z radiem. jak mialam faceta Niemca to mi mowila, jak to fajnie, bo mam Niemca i jestem ustawiona. hehe, nawet jak jej mowilam, ze nie jest rozowo. ona jest materialistka. pewnie spieprzyla do Niemiec i teraz ja Turek utrzymuje ... Chciala jakies tam lepsze zycie to moze ma ... ale sama nie chciala sie wysilic. zazdrosna byla jak diabli. No chyba ze to inna Ania Kotwicka:)

a, jeszcze jedno ... moja znajoma Chorwatka byla z Macedonczykiem. on do mnie byl mily i dobry, ja szmacil, byl agresywny. heh, powiedzialam mu, ze sie go boje. nie mial nawet 35, a zrobil 3 kobietom po dziecku. zony uciekaly od niego. a nie wygladal na nienormalnego ...